“80-letni dziadek za kółkiem”
Ciekawy artykuł na temat wieku polskich kierowców
Seniorzy czy kierowcy w sile wieku? Kto powoduje więcej wypadków
Ciekawy artykuł na temat wieku polskich kierowców
Seniorzy czy kierowcy w sile wieku? Kto powoduje więcej wypadków
84 komentarze do "“80-letni dziadek za kółkiem”"
lvFC.)'”,..,(,
komentarze takie jakby ten dziadek co wymusił to niewinny, a kierowca co jechał główną drogą to winny całego zła. i coraz częściej jest tutaj tak, że wymuszających kierowców sie usprawiedliwia( bo każdemu może się zdarzyć)
a ci co mieli pierwszeństwo i niewychamowali to dranie żerujący na kase z oc itd.
a co do powyższej sytuacji, gdyby dziadek który już wymusił wcisnął gaz w podłoge to też nic by się nie stało, bo spokojnie by do ok40/50 km/h rozpędził auto, a wtedy nagrywający spokojnie by wychamował
Jak najbardziej słuszna “reakcja” kierującego. Obstawiam droga z ograniczeniem do 90, jechał max 100 km/h choć wydaje mi się, że przepisowo. Gdzie wyprzedzać miał? Na czołówkę? Omijać? Widzicie jak wygląda pobocze? Bardzo wąskie, posypane piaskiem, zaraz za nim rowy a za nimi drzewa. Wystarczy, że 1 koło zahaczy o piasek i samochód leży w drzewach z trupem na siedzeniu… Do tego znad przeciwka auto zasuwa. Ciekawe co wszyscy specjaliści tu komentujący by zrobili!!!!
zamiast kurwa trąbić przez 50 metrów z powodzeniem by go minął.
Jak dla mnie nagrywający winny. Dziadek wyjechał, opuścił już skrzyżowanie, zajął autem odpowiedni pas ruchu, nagrywający nie zachował odpowiedniego dystansu od auta poprzedzającego. Tyle.
Żartowniś, ale nie tym razem.
Kijowa jakosc filmu 🙁 ale jak dla mnie to skrzyzowanie rownozedne, filmujacy nie mial znaku ze droga z pierwszenstwem, a od strony dziadka tez nie widac lini stopu, wiec kij wie czy to nie rownorzedne ?
15 sekunda nagrania, znak informujący o skrzyżowania z drogą podporządkowaną.
Idźcie dzieciaki na plac zabaw, a nie mundrzyć się przy klawiaturze. Nagrywający “mógł hamować” “mógł odbić” “mógł nie używać klaksonu” “nie popisał się” “źle zareagował” “za późno”… Cwaniaki w pampersach i klawiaturowi specjaliści od siedmiu boleści! Dziadek wyskoczył jak sarna z za krzaka, a wy seplenicie coś o spóźnionej reakcji kierowcy! Testujcie resoraki, a nie realne filmy na drogach!
Mi dwa razy wyskoczyła sarna zza krzaka i za każdym razem udało mi się ją ominąć. Trzeba zachować zimną krew, a nie siadać na klaksonie. Na tym filmie nawet nie ma próby dokonania jakiegokolwiek manewru. Po co jest ABS ? Po to aby ominąć przeszkodę.
Mi raz wyskoczyła mrówka, ale zdążyłem wyhamować … i wtedy obudziłem się zalany potem, 5:45 to już nie ma co dosypiać do budzika – teraz muszę z tym żyć!
To ostaw dopalacze dziecko.
ja zawsze trąbię po opanowaniu sytuacji, czasami prowokator stłuczki już jest parę metrów przede mną lub za mną (zależnie od jego kierunku jazdy), ale klakson usłyszy jako upomnienie, niestety kamerki jeszcze nie mam, ale nieraz się zdarzało, że jakiś baran wyprzedzał rowerzystę albo zupełnie bez powodu zjeżdżał lewymi kołami na mój pas w niedużej odległości ode mnie (ja zwykle jeżdżę przepisowo z odpowiednią prędkością) i jak na razie zawsze udawało mi się wyhamować, czasami nawet wydał się lekki pisk opon, ale nigdy mnie nie zarzuciło i nigdy nie miałem stłuczki, i oby tak pozostało jak najdłużej
w mojej “nowej” okolicy jest tylu bałwanów wyprzedzających rowerzystów w najmniej odpowiednim momencie, że teraz jak widzę, że może mieć chęć wymusić przede mną pierwszeństwo w ten sposób (zmusić mnie do hamowania, chociaż to on powinien zaczekać), to zjeżdżam bliżej środka drogi tak – żeby to widział i miał pewność, że się “NIE zmiesci jakoś”
na takich ćwokach sobie wykończę hamulce i opony, a później jak będzie poważna sytuacja to cholera wie, czy będą wystarczająco dobre
To, ze na filmie wydaje nam sie, ze mial duzo czasu na reakcje, niekoniecznie odzwierciedla to co jest w rzeczywistosci. Obraz z kamer samochodwych, czesto nie oddaje tego jak faktycznie wyglada dana sytuacja drogowa.
PS. Gdyby nie kamerka, dziedek moglby powiedziec, ze hamowal na prostej, a autor nagrania nie wyhamował…
Może nagrywający nie chciał hamować? idealna sytuacja do uzyskania $$ 🙂
Może nagrywający ma więcej oleju w głowie i nie widzi każdej sytuacji na drodze jako idealnej do uzyskania odszkodowania…
Zdrowie i życie jest ważniejsze niż twoje $$.
Widział ktoś kiedyś swój zapis z kamerki z obiektywem szerokokątnym? Odczucie odległości na filmie może być efektem właśnie takiego obiektywu, bo bardzo szeroko widać zatem odległość nie musi być znaczna.
Poza tym, klakson uruchamia się przed 3sek a pisk opon słychać od 2sek przed uderzeniem … jeśli ktoś słabo już widzi to niech chociaż posłucha.
Więc zanim oskarżycie kogoś, to przeanalizujcie całość a nie tylko swój punkt widzenia.
zatem miał duzo czasu na hamowanie
CO TU SIĘ DZIEJE ? to wygląda jakby Janusz trolował pisząc te wszystkie komentarze
Czasami mam wrazenie, ze posiadanie wideorejestratora obniża instynkt samozachowawczy. oglądając ten film czy składanki typu polskie drogi wydaje mi się, że części kolizji możnaby uniknąć jeżdząc rozwżniej
Idiotka a nie kierowca niech pokaże to nagranie policji to może go też ukarają.
dziadek go nie zobaczył a ten się zachował jak ostatni idiota na drodze.
a wystarczyło odbic na lewo
… i prosto na czołówkę. Nigdy nie odbija się w lewo!
Wielu już było co odbijało. Po odbiciu oglądają kwiatki od dołu. Niestety, ale zasada jest taka, że przy większej prędkości lepiej przywalić w tył niż odbijać.
Odbić w lewo, wyprzedzić Punto i po kłopocie. Ten co nagrywał też chyba coś koło 80-tki.
Widzę takich co jadą ciągle prawym pasem i nawet im nie przyjdzie do głowy by zjechać na lewy i umożliwić komuś wyjazd z podporządkowanej lub z pasa rozbiegowego.
Obaj na tym samym poziomie.
Człowieku, mija około 4 sekund i pojawia się pojazd z naprzeciwka. Zawsze jest lepiej przywalić w tył pojazdu swoim przodem, niż wylecieć na czołówkę i Bogu winnych ludzi uśmiercić.
Przez 4 sekundy to bym go 2 razy wyprzedził.
Życzę Ci powodzenia w takiej sytuacji, ale proszę, abyś na drugą stronę nie zabierał niewinnych. Szkoda, że przy swoim myśleniu nie wziąłeś pod uwagę faktu, że kierowca z naprzeciwka też mógł przyhamować i dlatego zrobiły się 4 sekundy, a nie dwie. Wyobraź sobie, że kierowca mógł nie mieć pewności, że przed dziadkiem nikt się nie znajduje, oślepić go mogło, co widać na nagraniu i nie miał też pewności jak dziadek zareaguje. Zamiast piętnować poszkodowanego za monitora, to postaw się na miejscu autora nagrania i przemyśl to. Najwidoczniej coraz mniej kierowców, a coraz więcej bezmózgich troglodytów za kierownicą.
Policz sobie do 4 i zobacz ile to czasu, można zrobić bardzo dużo w tym czasie.
Tak,wiem, kierujący swoje za uszami ma. Ale dziadek nie dość, że oczy w dupie, to zbiera sie sto lat.
Gdzie jest wnuk, który miał mu zabrać prawko?!? Ja się pytam…
nagrywający popisał się reakcją 80latka
Od momentu wyjechania dziadka na główną do zderzenia minęło 3 sekundy. Ciekawe jakby wyglądała twoja reakcja? Zabiłbyś kierowcę samochodu jadącego za dziadkiem czy z naprzeciwka? A może siebie waląc w rów?
kierujacy jakby specjalnie wjechal nie próbując odbijać albo hamować od momentu spostrzeżenia że dziadek wyskoczył mu na drogę
też tak na początku pomyślałem, ale popatrz jak szybko od momentu uderzenia w dziadka nadjeżdża samochód z naprzeciwka, dosłownie sekunda, może dwie. Sam też go nie zauważyłem, słaba jakość nagrania. W takiej sytuacji chyba najlepiej walić w tyłek, na czołówke tragedia, a idąc w rów zostaniesz ze skasowanym autem
odbijac nie ma sensu, ale mogl hamowac wczesniej i zachowac szczegolna ostroznosc zblizajac sie do skrzyzowania, a tymczasem wyglada to tak, jakby myslał: “walę, bo mam kamerke i wszystko nagrane, racja jest najmojsza”
a czy czasem nagrywajacy nie dostaje strzalu w tyl zaraz przed uderzeniem w dziadka? moze dzwiek wyprzedza obraz i to jest to samo uderzenie – anyway
druga sprawa to (sam niestety czesto tak robie i sie probuje tego oduczyc) jak mi ktos wyjezdza a jestem dosc daleko to puszczam gaz (i ew. trabie), albo delikatnie hamuje, bo oczekuje, ze ten ktos zaraz przyspieszy i pojedzie normalnie (i pomimo wymuszenia pierwszenstwa w sumie nic sie nie dzieje), tutaj dziadek praktycznie wyjechal i stanal na drodze…
trochę złośliwie ale – aby zatrzymać samochód należy użyć hamulca a nie klaksonu…
Na nagraniu widać, że kierujący z kamerą przed skrzyżowaniem zaczął już hamować, jak tylko punto się wyłoniło…Proponuję wycieczkę do okulisty
Nie przesadzaj. Bardzo ciężko jest ocenić, w którym dokładnie momencie kierujący zaczął hamować.
zaczął hamować? Chyba musnął hamulec i skupił się na trąbieniu. Uwierz mi, że jeżeli jego samochód przeszedł badanie techniczne (nie za flaszkę) to powinien bez problemu wyhamować. Ale to trzeba ostro hamować a nie zastanawiać się co i jak.
Jak zaczniesz jeździć samochodem przy takiej prędkości jak autor nagrania, to zrozumiesz dlaczego nawet w takich sytuacjach unika się hamowania awaryjnego i lepiej jest uderzyć przodem niż wylądować w rowie.
@TomaszTomasz – rozwiniesz? Co to znaczy „unika się hamowania awaryjnego”?
W tej sytuacji to była raczej jedyna dostępna opcja…
Jeśli masz świadomość, że Twoje zawieszenie, ogumienie i hamulce nie są w stanie idealnym, to hamowanie awaryjne stwarza większe zagrożenie niż najechanie na tył samochodu przy lżejszym hamowaniu. Utrata przyczepności w takiej sytuacji jak na filmie mogła doprowadzić tylko do miejsc: rów lub czołówka. Pomijając oczywiście fakt prędkości do jakiej się rozpędził kierowca, ale nagranie zawsze inaczej to odzwierciedla. Nie wiem, co za pojazd jest na nagraniu, nie chce mi się również tego sprawdzić, ale sam jeżdżę fordem bez ABS i zawsze muszę liczyć się z tym, że nie mogę zablokować kół przy hamowaniu, bo wtedy ratunku może już dla mnie nie być.
postaraj się jeździć sprawnym samochodem, nie będziesz musiał narażać innych uczestników ruchu poprzez unikanie hamowania awaryjnego
Nie każdy pojazd ma ABS uwierzysz ? A sprawny może być bardziej niż nie jeden 5 latek 🙂 Dziadek wyjechał ewidentnie więc już pora oddać prawko i siedzieć w domu a nie stwarzać zagrożenie
Raul, wiem, jeździłem autem bez ABS 🙂 Ale mamy rok 2017. Może, zmienię Twoje zdanie “Dziadek wyjechał ewidentnie więc już pora oddać prawko i siedzieć w domu a nie stwarzać zagrożenie”
na “Złom bez hamulców ewidentnie nie wyhamował, więc już pora oddać dowód rejestracyjny i stać na złomowisku”
Oczywiście nie bronię dziadka, ale jak można bronić jazdy autem które nie jest na tyle sprawne żeby awaryjnie zahamować???
Najwidoczniej dalej nie rozumiesz, nikt nie napisał, że autora lub ja jeżdżę złomem. Jeśli uważasz, że wszystkie auta 15+ nadają się tylko na złomowisko, to masz znikome pojęcie o motoryzacji. Jeśli dalej uważasz, że hamowanie awaryjne, to wyjście dla każdego zagrożenia, to przykro mi to stwierdzać, ale nie nadajesz się na kierowcę. Ile to już filmików na tym portalu było, gdzie samochody kilkuletnie traciły przyczepność, siebie możesz oszukiwać, że myślisz na drodze, ale fizyka jest okrutna i jej nie da się oszukać. Zrozumiesz, gdy będziesz znajdziesz się w takiej sytuacji jadą z rodziną, że lepiej jest nie zablokować kół i najechać na tył, niż wpieprzyć się do rowu, bo przecież mam ABS i nic mi nie grozi, ale jeśli nie zrozumiesz, to znaczy, że nie zdajesz sobie sprawy z praw fizyki.
Chłopcze, jak już wyjdziesz z etapu “tato daj kluczyki” to zrozumiesz że czasem to nie jest takie proste. A jak pójdziesz do pracy to jeszcze cię nauczą (batem) że świat działa w oparciu o casus forda pinto.
I proszę przeczytaj wiki i przemyśl zanim odpiszesz.
@TomaszTomasz
No tak, zapomniałem dodać listę dysklajmerów, uwzględniającą wszelkie możliwe zabytki poruszające się po drogach. Bo przecież był jeszcze miliard zmiennych, które należy uwzględnić (sarkazm celowy i zamierzony).
I nie mów mi, że w sprawnym samochodzie z układem ABS w sytuacji dokładnie takiej jak na filmie nie należy po prostu walić w hamulec. W odróżnieniu od walenia w tył auta, które nam wyjechało.
hamujesz awaryjnie przy max 50km/h? Przy wyższych prędkościach preferujesz hamowanie przodem na innym samochodzie?
Hamuję zawsze z głową, a nie napierdzielam w pedał, bo myślenie jest mi obce. Czasami wystarczy sprawdzić w lusterku, czy nie masz innego pojazdu na tyłku, a nie bezmyślnie wciskać hamulec. Ty może i wyhamujesz, kierowca za Tobą nie, ale oby to nie była ciężarówka załadowana.
Panie TomkuTomku, nie dogadamy się, więc życzę miłego wieczoru. Pozdrawiam
Tomek, jak nie umiesz jeździć, (hamować) to nie przekraczaj 50 km/h kropka. Utrzymanie przyczepności przy awaryjnym hamowaniu to ABC kierowcy. Mój pierwszy samochód – stary garbus rocznik 1967, po drobnych poprawkach w silniku (model 1200) potrafił osiągać 120 km/h, na wymiar jego kół jak znalazłem opony to był sukces, o wyborze parametrów, czy zimówkach nie było co marzyć. Dla Twojej wiedzy garbus to konstrukcja wybitnie nadsterowna, jak pisałem to był mój pierwszy wózek więc nie jeździłem nim delikatnie i awaryjne hamowanie zdarzało się nie raz przy prędkościach ponad 100 km/h i nigdy, NIGDY nie straciłem w takiej sytuacji panowania nad samochodem – blokada kół – no trzeba mieć ODROBINĘ wyczucia i wbity na początku w podłogę hamulec odpuszczać powoli, a przy pierwszym symptomie blokady ogóle na moment puścić i wcisnąć znowu.
Autora nagrania miał pół życia na reakcję, ale jednak wolał hamować klaksonem. Gdzie zasada ograniczonego zaufania? Niech się jeszcze przyzna ile się jechało.
Janusz po raz pierwszy coś sensownego napisał :). Serio. Gość miał dobre 70 metrów żeby się zatrzymać.
Janusz ma trochę racji, ALE… jak można łatwo wyliczyć – odmierzając czas pokonywania 100m (pomiędzy słupkami drogowymi) – prędkość nagrywającego to ok. 100km/h.
Przy takiej prędkości 100m pokonuje się w ciągu ok. 3,5s.
Na wyhamowanie ze 100km/h do zera potrzeba ok. 80m.
Uwzględniając czas reakcji kierowcy – przyjmuje się, że to 1s – przy prędkości 100km/h pokonuje się ok. 30m.
Będąc logicznie myślącym kierowcą, znającym parę liczb – a nie klawiaturowym specjalistą – już nie jest tak łatwo zgodzić się z Januszem.
Wystarczyło jechać wolniej
80 metrów. może w pełni załadowanym TIRem !? osobówka typu stary golf ze stu do zera ma ok 40 metrów (sprawdzone doświadczalnie) a dobrej klasy auta schodzą nawet do 30 metrów
Polecam:
http://www.motofakty.pl/artykul/droga-hamowania-to-nie-wszystko-ile-miejsca-potrzeba-by-zatrzymac-auto.html
hamowanie od 100kmh do zera 80 metrów ? Chyba maluchem. Nowa Kia Sorento wg danych producenta 35 metrów. Moje auto prywatne ze sportowym układem hamulcowym ok. 25-30 metrów.
25 metrów? najlepiej hamujący samochód na świecie ma 30,70m ze 100kmh :)))
“Eksperci” powyżej chyba przytaczają liczby podawane przez producentów samochodów, zapominając o innych czynnikach.
A zasuwając setką zanim wciśniesz hamulec załóżmy że minie sekunda i z 30m robi się 60m.
Kolegom uważającym, że po dostrzeżeniu zagrożenia auto zatrzyma im się w miejscu polecam artykuł:
http://www.motofakty.pl/artykul/droga-hamowania-to-nie-wszystko-ile-miejsca-potrzeba-by-zatrzymac-auto.html
Polecam:
http://www.motofakty.pl/artykul/droga-hamowania-to-nie-wszystko-ile-miejsca-potrzeba-by-zatrzymac-auto.html
Janusz, nie wiesz jak w takiej sytuacji się zachowasz. Często człowiek w sytuacji zagrożenia różnie reaguje. To się wydaje proste z perspektywy widza “mógł odbić”.
Jeśli w takiej sytuacji jak zaprezentowana na filmie ktoś nie ma odruchu „hamulec w podłogę”, to może nie powinien kierować pojazdem… Co oczywiście w niczym nie umniejsza winy „seniora”.
i władować się na czołówkę? chyba nie!
.. jak pojezdzisz troche to wyrabiasz pewnego rodzaju nawyk , ze przewidujesz sytuacje i widzac goscia ktory tak wjezdza na skrzyzowanie lapiesz alternatywy, patrzysz na przeciwko czy nic niejedzie i omijasz szerokim lukiem. Trzeba to przezyc 😉
Wez jeszcze pod uwage ze na kamerze oldeglosc czasrm wydaje sie wieksza jak w realu…
jak nie wiesz jak sie zachowasz to zwolnij
Najlepiej stań i czekaj
Biedy Janusz… chcial strollowac, a przyznali racje 😀
Janusz jest chory, dlatego pisze takie głupoty. Wyzdrowieje i wróci do formy.
Co Wy opowiadacie??!! Hamuje się nogami, klakson jest w kierownicy! Kierowca nagrywający zakończył sytuację najlepiej jak potrafił. Odbicie w prawo (mogło) zakończyć się zjechaniem do rowu i dachowaniem. Odbicie w prawo (mogło) zakończyć się zderzeniem czołowym z innym niewinnym samochodem. Uderzenie swoim przodem w tył wymuszającego było najbezpieczniejszym co mógł zrobić kierowca! Pamiętajmy, że droga hamowania plus reakcji to nie jest kilka metrów i ułamek sekundy!
2x w prawo? czyżby ktoś tu się brzydził “lewactwa” ? 😀
W to “drugie” prawo ;D
Nie musiał odbijać ani w prawo ani w lewo, wystarczyło zawrócić.
Janek, mordo pyzata, zapomniales jak sie troluje. Tym razem zjeba.es.
😀 za dobrze to wyszlo. 😛
uzywac hamulca a nie klaksonu! sprawdzac skutecznosc hamulcow w stacji diagnostycznej! kupowac przyzwoite opony a nie najtansze chinskie z marketu!
No co ty, przecież to Janusz jechał… opony razem ze skarpetami i kiełbasą kupiła mu w biedrze Grażynka, a hamulce to ma dobre – puszczają mu dopiero po litrze 😉
Jak się przyjrzycie to zauważycie że samochód siada od hamowania w tym samym momencie co zaczyna trąbić.
smieszek88. Kunszt i sztuka jazdy polega jeszcze na kręceniu kołem kierownicy, mógł odbić w lewo, w prawo. Mistrz postawiłby auto bokiem.
Nie ważne ile jechał, przepisy mówią jasno, dziadek wyjechał nie ustępując pierwszeństwa przejazdu 🙂
Dobrze gadasz, a tu dowód 😀
https://www.youtube.com/watch?v=gjA1OkMTuAk&feature=youtu.be
Janusz. Masz rację. Autor zapomniał, że hamuje się nogą, nie ręką.