Agresywny troglodyta drogowy
Między innymi przez takich pieprzonych naciskaczy, poganiaczy, spychaczy i glonojadów – krótko mówiąc przez patologię drogową – na polskich autostradach nie możemy czuć się bezpiecznie.
Autor informuje, że sprawa została zgłoszona na policję.
56 komentarzy do "Agresywny troglodyta drogowy"
Bardzo dobrze wyprzedzał, z zachowaniem bezpiecznej odległości za tym, który jechał przed nim w trakcie wyprzedzania.
Tak się to powinno robić na takich drogach. Poczekał aż SUV zjedzie i wtedy gaz, i wyprzedzamy, a nie tak jak większość szybkich i wściekłych – na zderzaku za wyprzedzającym i zmuszają do zjechania metr przed wyprzedzanego. Czy któryś z Was, poganiacze, pomyślał choć raz kiedyś, co by się mogło stać, gdyby ten poganiany nagle musiał zaniechać wyprzedzania i zacząłby zwalniać (np z powodu jakiejś awarii silnika ipt.) Wam przed samą maską?!? … i jeszcze jedna uwaga – czy ktoś policzył ile czasu stracił na tym nagrywający i kierowca Kia? Wyszło mi, że od chwili zjechania SUVa na prawo, do momentu zrównania się z nim, minęło jakieś 5-6 sekund! Warto za to: *zginąć, *zostać kaleką, *dostać mandat, *uszkodzić samochód … *-niepotrzebne skreślić
Jasne że warto!
Nie wiem po co nagrywający uciekał, wystarczyło trzymać pas, a jegomość w Kii ładując się tyłem w przód jego auta pod takim kątem, wykręciłby piękny piruet i skończył… każdy wie jak (WYŁĄCZNIE ZE SWOJEJ WINY).
Chociażby dla bezpieczeństwa, odruchowo, cokolwiek. Ale jeżeli tego by nie zrobił nie tylko kretynowi z kijanki mogłaby stać się krzywda
Patologią polskich autostrad są ludzie którzy w trakcie wyprzedzania, “żydzą” gazu aby tylko nie spalić kilku kropli paliwa więcej.
Wyprzedasz? Przyspiesz! użyj urwa tego gazu i dociśnij, a nie wpierdalacie się na lewy i delikatnie muskacie pedał aby tylko nie złapać za wysokich obrotów. Sami prowokujecie, a później pretensje że ktoś się wkurwił. Liczcie się z innymi, (kosztem paliwa) i jak wyprzedzacie to na chwilę wyłączcie sobie w głowie tryb eco
Albo wyprzedzanie na tempomacie, to już mistrzostwo…
Chyba, że tempomat masz ustawiony na maksymalną dozwoloną prędkość (uwzględniając przekłamanie licznika). Gdyż coś co jest zakazane przez prawo, jest zakazane. Ale w tym kraju po zbrodniach w Katyniu inteligencji to rozumiejącej jest niewiele i wielu uważa, że można “nieco” złamać przepisy bo mój ojciec/kolega/pani w przedszkolu tak robią…
Sam to robię, ale z dala widzę czy mam przyśpieszyć by ktoś nie zwalniał na prawym czy nie. Tylko inni, zwłaszcza SK czy OP, mistrzowie kierownicy co się na ”Krzywej” przekonali o czymś
Patologią jest to, że cioty co mają tempomat włączony a widzą że na lewej stroni gościu zaraz musi hamować, nie przyspieszą bo po co? Jak mu się nagle zajedzie to wqr… a że komuś coś spierd….. to już ok.?
Większość z nas nie potrafi jeździć poprawnie ale to co się dzieje na A4, to już masakra. I te uje za bramki kasę wołają a mijając Wrocław to już wolna amerykanka. Sami się zabijamy. Tyle powiem.
Sprawa zgłoszona? Super. Teraz czekamy na wiarygodną relację z jej zakończenia
O za takie cos to się można wku**wić. Kiedyś trafi na kogoś co pojedzie za nim pod samą chatę w Przemyślu i spuści łomot.
Kiedyś trafi na takiego, co nie zareaguje i zafunduje mu manewr PIT na który sam się wystawia. Lepsze niż łomot.
Qźwa, wszyscy uczniowie Dworaka się zebrali. Lewy pas jest mój, bo kiedyś wyprzedzę.
Bardzo dobrze wyprzedzał, z zachowaniem bezpiecznej odległości za tym, który jechał przed nim w trakcie wyprzedzania.
Tak się to powinno robić na takich drogach. Poczekał aż SUV zjedzie i wtedy gaz, i wyprzedzamy, a nie tak jak większość szybkich i wściekłych – na zderzaku za wyprzedzającym i zmuszają do zjechania metr przed wyprzedzanego.
tępa pało początek jest przyspieszony,
zostawię to bez komentarza .
nagrywający nie spieszy sie nic ok (jeździ jak fleja) ALE JAKBY TAK ZJECHAŁ korona by mu się spadła ale Dworak uczy lepiej hahahahahh było pokolenie Neostrady teraz pokolenie Dworaka
Jakby tamten zwolnił troszkę i poczekał aż będzie miał miejsce, to też by mu korona z głowy nie spadła.
Ukłony dla autora za zgłoszenie poto-kierowcy, potencjalnego mordercy drogowego, na policję.
To najgorsze takie sytuacje. Prawie pusta droga i nieważne jak się starasz sprawnie wyprzedzać i tak za tobą często jest idiota co dojedzie ci w tyłek, a potem jak ma zły humor to cię ukarze. Na szczęście to drugie jeszcze mi się nie zdarzyło. Często jak autostrada jest zatłoczona to jeździ się przyjemniej bo nie ma takich glonojadów.
No tak szczerze, to z deka długie to wyprzedzanie nagrywającego. Flegmatyczne i za wcześnie wyjechał z prawego pasa.
Ale robisz to sprawnie i tak ktoś dojeżdża ci do dupy i mruga światłami. Jak jadę gdzieś dalej to ciężko nie trafić na takiego.
Żal patrzeć na kamerkowiczów karierowiczów.
Raz – autor i jego pierwsza zasada Dworaka przy wyprzedzaniu – czyt. z niewielką różnicą prędkości – potem mógł przyspieszyć 🙂
Dwa – drogi autorze udowodnij kto siedział za sterami.
Trzy – a skąd mamy pewność, że ten wyprzedzający nie zagapił się i myślał, że łyknął już autora nagrania? Nie zauważył – zdarza się – dobrze że autor nagrania odbił. Koniec – kurtyna. Ale fame na PD musi być.
Jeśli punkt 3 ma być usprawiedliwieniem, to strach wyjeżdżać na drogę.
Tym bardziej za takie coś powinny być zabierane uprawnienia (jeśli ktoś je ma), bowiem autor takiego manewru, to zagrożenie dla siebie, pasażerów i uczestników ruchu.
@Jinx – a co byś zrobił za takie zjechanie i uderzenie w inny pojazd? A co byś zrobił za wjechanie na czerwonym świetle i doprowadzenie do zderzenia z innym pojazdem? A co byś zrobił za wyjazd z posesji pod maskę innemu pojazdowi i doprowadzenie do zdarzenia? Wszystie sprawy skończyły się mandatami – nikt prawa jazy nikomu nie zabierał 🙂
Nie, za takie kolizje faktycznie nikt by uprawnień nie zatrzymał, ale na autostradzie bardzo łatwo policja może podciągnąć zdarzenie do sprowadzenia zagrożenia w ruchu lądowym i praktycznie zatrzymuje dokumenty z automatu. A co dalej zrobi z tym sąd, to inna para kaloszy
1. Udowodnienie kto siedział za kierownicą jest wykonalne, pod warunkiem, iż Panom Policjantom będzie się chciało – pojechać pod adres właściciela, zabezpieczyć samochód do badań, porządnie przesłuchać właściciela – nie pytać od razu “kto prowadził w dniu o godzinie” tylko, czy udostępnia pan pojazd innym osobom? a konkretnie komu? a kiedy ostatnio? i zestawić zeznania z śladami w pojeździe.
2. “może się zagapił” – faktycznie może się tak tłumaczyć, tylko nawet jeśli Sąd będzie musiał to tłumaczenie przyjąć, to raczej w nie nie uwierzy i skorzysta z możliwości odebrania prawka za stworzenie zagrożenia. Tylko nie wiadomo co wyniknie w śledztwie – jeśli miał pasażera, to przesłuchają pasażera i zestawią zaznania itd…
2:
– Wysoki Sądzie, zagapiłem się
– Rozumiem, w takim razie skierujemy pana na badania psychotechniczne i ponowne szkolenie.
Ten bandyta drogowy, powinien mieć sprawę o usiłowanie zabójstwa – CELOWO wykonał manewr który mógł skutkować śmiercią! Do pierdla na pięć lat i dożywotni zakaz prowadzenia! – ja mogę zrozumieć, gdy ktoś popełnia błąd – sam nie jestem ideałem, ale CELOWO? niech sobie przemyśli co zrobił
Tak wyglądają POLSKIE DROGI?
Już widzę jak go psiarnia zatrzymuje ,i to skamlanie ,ja już nie będę ,nie da rady cos tam itp
Kilka lat temu widziałem identyczny przypadek z tym, że “nagrywający” jechał Toyota Land cruiser, a napinacz fiatem Stilo. Niestety dla wymuszającego był to ostatni jego pokaz.
Gnerealnie jakbyś odbił w jego stronę, tak żeby trafić w tylne koło, do ameba zaliczyła by fajne dachowanie…a co najlepsze z własnej winy, według PoRD 🙂
właśnie miałem pisac ze można było na zyw sprawdzic ten sławny PIT, nawet nie odbijać w lewo tylko jechac normalnie nie uciekając w prawo jak na nagraniu:)
Siunek tam połowa prawko na Ukrainie robiła
Yhm. No tak. Po tonie wypowiedzi podejrzewam, że jesteś z jakiegoś Jarosławia albo innego podkarpackiego zadupia, o którym świat zapomniał.
No po prostu baran bez wyobraźni. Wystarczyłaby jakaś plama oleju w okolicach pasa awaryjnego i mogło się to skończyć tragicznie, a gośc pewnie i tak otwierałby szampana w końcu jechał z kosmiczną prędkością 145km/h 15-letnim sztruclem Tdi 2.0.
kurde… smutne to… za kazdym razem jak widze takie filmiki to mysle ile lat jeszcze minie i ile generacji wyginie aby skumac te trywialne zasady poruszania sie po autostradach, ktore sa wszedzie na okraglo walkowane.
Im popularniejsze będą kamerki samochodowe, tym bandyci będą częściej karani lub będą zwyczajnie bać się odpierdzielać na drodze.
Społeczeństwo musi przestać tolerować i pobłażać patologiom – do tego podniesienie kar za takie zachowania i będzie lepiej.
20 lat? Oby mniej…
Kamerka gówno daje. Zgłaszasz takie coś na policję a po miesiącu dostajesz oficjalne pismo, że “umorzono postępowanie z powodu nie wykrycia sprawcy”. Tadaaam.
Mi tak zajechał pajac S2WiKi.taką miał rejestrację.kamerka dużo daje.niestety już jeździć musiałem na policje składać zeznania.wszystko skończy się w sądzie bo kretyn nie przyznał się do winy
Po co piszesz bzdury, nic takiego miejsca nie ma. Wiele zgłoszen konczy się mandatem karnań mandatowych.ym. Długi jest czas poszukiwania kierowców, bo samochód służbowy, czy leasig, czy coś innego. Jeżeli jest faktycznie nieistotne zdarzenie, to się nie podejmuje działań mandatowych, po prostu nic się nie robi i nie odpowiada.
Szkoda tylko, że lwią część roboty musi odwalać społeczeństwa. Od utrzymania porządku jest Policja, przy niewielkiem, ale jednak wsparciu ITD, czy SG. Wszystko jednak musi odwalać obywatel, dostarczyć nagranie, podać na tacy wszystkie swoje dane (plując w anonimizację), najlepiej dostarczyć im jeszcze sprawcę.
Biorąc pod uwagę także “kompetencje” wielu funkcjonariuszy, nie dziwi, że na drogach mamy jak mamy.
W końcu nagranie, w którym nic nie można zarzucić nagrywającemu. Spokój, spokój, kamerka, a po jeździe wysłac nagranie na stopagresji.
No właśnie nie za bardzo nie można nic zarzucić.
Zjechał na lewy pas i przez dość długi czas nie zbliżał się do wyprzedzanego samochodu. Przyśpieszył później dość gwałtownie, pewnie jak ten z Kii już do niego dojechał i świecił długimi.
No i to jest świetny argument żeby spychać kogoś z drogi.
Nie ma usprawiedliwienia na spychanie. Ale nagrywający zaczął wyprzedzanie bez zwiekszenia prędkości, co mogło zdenerwować kierowcę Kia.
Ja na ten przyklad jak ktos mi nie schodzi z drogi to od razu wale piesciami w brzuch i glowe. To ich nauczy moresu!
@Mateusz
Nagrywajacy zmienil pas i trzymal bezpieczny dystans do wyprzedzajacego, ktory znajdowal sie przed nim. To stosunkowo rzadkie na polskiej autostradzie, ale jak najbardziej poprawne zachowanie.
Ale jeśli tak, to po rozpoczęciu wyprzedzania powinien przyspieszyć.
@Zdziwsław
Dostosowal predkosc do wyprzedzajacego, ktory takze jechal na lewym pasie, ale przed nim.
To samo miałem napisać. Rozpoczęcie wyprzedzania takie jakieś z du*y wzięte. Pierwsze kilkanaście sekund nagrywający nawet nie zbliża się do wyprzedzanego samochodu. Tak jakby zjechał na lewy pas by komuś zajechać drogę lub dla samej frajdy zmiany pasa. Z początku wydaje się, że przeliczył się z zamiarami i brakło mocy pod maską, ale później żwawo pruł do przodu. Nie usprawiedliwiam idioty, który go później spychał, ale to kolejny przykład, że nie ma nic biało-czarnego na drogach.
A wiesz co to jest „bezpieczna odległość od poprzedzającego pojazdu”?
A ty wiesz, że aby kogoś wyprzedzić trzeba przyspieszyć? Autor nagrania najwyraźniej tego nie wiedział.
Nie wie, bo nie słuchał na kursie, a jak Dworak o tym przypomina, to woli wyzwać od leśnych dziadków – ot polski kierowca
No oprócz tego, że rozpoczynając pierwszy manewr wyprzedzania… wyprzedzany pojazd zaczął mu uciekać? XD Ludzie zabierajcie się do tego jak trzeba.
Kierowca KIAnki meliskę dożylnie powinien dostać : P
Nic dziwnego że codziennie w radiu słyszymy że wypadek/kolizja na A4 (korek kilka km) jak takie ameby umysłowe się tą trasą poruszają. Jak mu się tak spieszyło to powinien gnać dalej nie oglądając się na nikogo, ale widać że upał niektórym szkodzi bardziej i woli ryzykować życie własne, pasażera i innych uczestników ruchu żeby pokazać jakim jest debilem