Prawdziwa kumulacja bezmyślnej manii wyprzedzania, czyli byle jak, byle kiedy – byle do przodu!
Email
Δ
108 komentarzy do "Aleja wyprzedzaczy"
Mania wyprzedzania, uwieczniona przez maniaka prędkości – to nie jest autostrada, tylko jednopasmówka.
Jadąc z taką prędkością jak nagrywający, faktycznie, każdy pojazd wyprzedzający z przeciwnego kierunku nie ma szansy prawidłowo wykonać manewru – nagrywającemu dobrze radzę zdjąć nogę z gazu i zastanowić się nad tym jak się jeździ po drodze.
Co sądzicie o drogach trzy pasmowych tak że, raz ten środowy pas należy do dla nas a innym razem dla tych z przeciwka i tak np. co 2km, dodatkowo aby taka droga miała skrzyżowania bezkolizyjne. Moim zdaniem to jest najlepsze rozwiązanie na redukcje kosztów budowy, utrzymania drogi oraz bezpieczeństwo. Dziwię się że tak mało takich dróg mamy.
tak w ogóle co jest lepsze droga jak wyżej czy może zwykła dwupasmówka ze skrzyżowaniami kolizyjnymi?
To jest fajne rozwiązanie, problem w tym, iż nasi drogowcy z uporem godnym lepszej sprawy wyznaczają pasu do wyprzedzania na odcinkach pod górę, w efekcie dochodzi do kuriozalnych sytuacji np. TIR ciągnie 80km/h chce go wyprzedzić maluch – po płaskim 90km/h pociągnie spoko, więc wyprzedanie ma sens, ale pod górę: TIR dalej ciągnie 80km/h (ma ogranicznik prędkości, a nie mocy!) a maluch, pod górę zanim przyspieszy do 90km/h to już się pas do wyprzedzania kończy, No i właśnie – końcówki takiego pasa są bardzo niebezpieczne, bo wielu chce “zdążyć za wszelką cenę” i jest BUM!
widze że jaśnie pan kierowca nie potrafi zjechac na pobocze bo i po co a tam jeszcze ciężarówka by się zmieściła. lepiej wrzucać filmiki na neta
spojrzałeś w lustro?
a może jednak nie wierzysz w to co napisałeś: jak go przyjął to głupi, ja bym nie przyjął, a w sądzie odwołał się do zasad współżycia społecznego – wyprzedzaj sobie z prawej a potem się odwołuj w sądzie.
o jakim wyprzedzaniu mowa? jest pobocze, jest linia przerywana, można sobie spokojnie po niej jechać, a jak ciągła/zakreskowany_obszar_/wyspa i trzeba uniknąć niebezpieczeństwa to się to robi i się z tego miejsca korzysta. Nadrzędna zasada to bezpieczeństwo i nie utrudnianie innym korzystania z tej samej drogi a nie jakieś farmazony o których czytać się nie chce. Co do mandatów to przy odwołaniu papier przechodzi przez kilku ludzi i jest duże prawdopodobieństwo, że ktoś rozsądny po drodze się trafi.
Nie ma żadnego obowiązku zjeżdżać na pobocze (nie służy ono do tego), powinien był natomiast zdjąć nogę z gazu i nie zapieprzać jak po autostradzie.
do wszystkich ktorzy uwazaja ze nalezy ulatwic sobie zycie i zjechac na pobocze. wyjasnijcie mi gdzie mialby uciec prawilowo wyprzedzajacy z tego filmiku https://youtu.be/xuaFKAGTJZM?t=245 jezeli pobocze byloby zajete przez uprzejmego kierowce zjezdzajacego wyprzedzajacym? czy moze tutaj widocznosc jest zla a warunki tez zle jak te slynne tory?
po pierwsze to bym strąbił kierowce w Tico ale go nie wyprzedzał poboczem bo sytuacja nie była na tyle niebezpieczna, żeby przekraczać ciągłą linię od pobocza
No racja panie, przekraczac linii ciaglej nie wolno ale walic na czolowe zmuszajac innych do zjechania juz jest ok.
“widze że jaśnie pan kierowca nie potrafi zjechac na pobocze bo i po co a tam jeszcze ciężarówka by się zmieściła.”
ja natomiast widze ze jasnie pan nie moze poczekac skoro widzi ze ktos nie robi mu miejsca bo i po co lepiej ryzykowac czyims zyciem
widzisz roznice miedzy wygoda a zyciem czy twoje jest nic nie warte stad nie?
nie misiu, kierowca jadący za Tico (kolejny bohater daszkama) miał wystarczająco czasu żeby zwolnić (i obtrąbić Tico), zamiast pakować się na czwartego,wykorzystując pobocze od przeciwległego pasa ruchu co jest przykładem skrajnej nieodpowiedzialności z jego strony. Kwestia czy tam jest linia ciągła czy przetrywana ma drugorzedne znaczenie, jeśli trzeba wykonać manewr którego celem jest uniknięcie kolizji. Mnie uczono, że na takiej drodze (gdzie jest asfaltowe pobocze) należy jechać blisko pobocza i w razie czego zjeżdżać tym z naprzeciwka, ale nasz bohater woli jechać środkiem bo on jest najważniejszy na tej drodze.
i mowisz ze w sekunde-dwie wyhamowalby na tyle zeby nie wbic sie w tico?
jakbys mial watpliwosci o co mi chodzi [smialo mozesz poprawic jak sie myle]
4:07 tico wjezdza na lewy pas
1,5 sekundy pozniej slychac zassanie powietrza czyt. kierowca zreflektowal sie co tico odwala [nieregulaminowy czas reakcji?] kolejny pol sekundy na podjecie decyzji [za dlugo?]
4:10 siedzi tico juz na dupie
ale interentowy ekspert chetnie wyjasni nam czemu jego decyzji na oszacowanie czy da rade wyhamowac byla bledna. sluchamy cie
podejrzewam że gdyby autor filmiku wcisnął klakson kiedy Tico zaczęło mu wyjeżdżać to jego kierowca by się zorientował i zaprzestał manewru wyprzedzania. Tak było to zagrożenie bezpieczeńśtwa na drodze i użycie klaksonu było jak najbardziej UZASADNIONE a tu nic, tylko muza mu na3.14Rdala
A potrafisz równie dokładnie ocenić odległość od TICO w momencie gdy rozpoczęło wjazd na lewy pas? I różnice prędkości pomiędzy TICO a nagrywającym? Obejrzałem kilka razy, a sytuacji analogicznych miałem w życiu sporo – mógł wyhamować spokojnie. No chyba, że zagapił się i tak naprawdę zobaczył to TICO w ostatniej chwili …
To jeszcze trochę kontr obliczeń – odległość od TICO w momencie gdy rozpoczął manewr 50m, różnica prędkości 30km/h – i NIE MÓGŁ WYHAMOWAĆ? To prawko mu zabrać od razu, bo jak przy 30km/h na 50m wyskoczy Mu dziecko, to je zabije!
Przystępując do wyprzedzania masz obowiązek najpierw ocenić czy są do tego warunki, a gdy ma to być manewr “na trzeciego” musisz to zrobić potrójnie! Na debili takich jak ten z TICO też trzeba być przygotowanym – w tej sytuacji należało hamować, a nie wyprzedzać za wszelką cenę poboczem
ekspert drowoy juz oleje ten post, wczesniej napisales cos fajneg
“biorąc TIR-a z prawej nie masz dobrej widoczności”
ahh biora tira z lewej na chama widzisz czy ze samochodem nie ma jakiegos smarta albo skutera ktore ze wzgledu na minimalna widocznosc nie zdazy uciec :D? podwojne standardy masz i nie rozumiesz ze to glupie ale wmawiaj innym ze winny jest prawidlowo jadacy samochod bo to cham i prostak. koncze dyskusje z toba jak wyhodujesz jakims cudem drugi zwoj mozgowy to pogadamy. i sorry ze nie jestem mily ale z glupim inaczej nie da sie dyskutowac.
Jak ja lubię, jak ktoś wyrwie z moich wypowiedzi jedno zdanie i wyciąga wnioski sprzeczne z tym co napisałem, a do tego z pełnym poczuciem wyższości używa pod moim adresem poniżających epitetów! Racz o mędrcu nad mędrcami zauważyć iż opisałem jak należy wykonać manewr wyprzedzania “na trzeciego” – wykonanie go we wskazany prze ze mnie sposób po pierwsze nie ma nic wspólnego z “braniem TIR-a z lewej na chama” , a po drugie wyklucza dopuszczenie do sytuacji którą raczyłeś opisać. Opisu prawidłowego wykonania manewru powtarzać tu nie będę.
ahh moze to do ciebie dotrze. Co nie jest zabronione jest dozwolone i twoje widzimisie nie moze mu tej wolnosci odbierac bo twoim zdaniem powinien zjechac to pojade na czolowe i jeszcze bede walil dlugimi bo cham nie zjechal jak dyktator jedzie.
ziomus sluchasz chujowego rapu
Wszytsko rozumiem, ale jak ten koleś leciał już na Ciebie, to mogles uciekać na prawo na ten pas “awaryjny” czasem warto ustąpić. Twoje zdrowie jest najważniejsze a nie zasada, ze nie zjedziesz.
I tak mamy na praktycznie każdym prostym odcinku drogi w Polszy. Co drugi dostaje pierdolca jak kawałek prostej drogi zobaczy.
Ja tylko raz widziałem jak dla uprzejmości TIR zjechać na pobocze, skończyło sie ziemia dla rowerzysty który tym poboczem jechał i go tirem nie zobaczył za wczas
To jest jeszcze nic. Ostatnio jadąc trasą Busko – Chmielnik kierowca Tira wyprzedzał autobus pod wzniesienie. Nie wiem gdzie był wtedy jego mózg ale wyjeżdżając na wzniesienie nagle zobaczyłem tira pędzącego na mnie z pełną prędkością i dobrze że nic nie stało na poboczu bo nie wiem gdzie bym miał uciec. Takich idiotów na polskich drogach nie brakuje i tępić to trzeba a nie zjeżdżać na pobocze bo takiemu się spieszy.
Nie porównuj pchły do słonia – na filmie była bardzo dobra widoczność, było miejsce na bezpieczne manewry zabrakło uprzejmości z jednej i ostrożności z drugiej strony. Natomiast wyprzedzanie pod górę, czy w każdym innym miejscu lub warunkach ograniczających widoczność – to jest spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym i za to Policja powinna odbierać prawa jazdy.
a ja powiem tak w temacie: normalnie ustąpiłbym i trzymał się tego pobocza, ALE…
oglądając na tej stronie różne filmy stwierdzam, że chamstwo i cwaniactwo osiąga takie szczyty, że nie zdziwiłbym się gdyby taki pajac jak z 0:15 wyprzedzał innego wyprzedzającego “na czwartego”, bo przecież ten z przeciwka w zasadzie nie istnieje na drodze, bo jedzie poboczem. A szeroko jest…
Więc kultura oczywiście, ale najpierw przepisy – tak jak ktoś napisał wyżej: uszanujcie prawo człowieka do jazdy swoim pasem i nie brońcie chamidła mrugającego światłami, bo jemu się zachciało wyprzedzać jak nie ma do tego miejsca. Tak samo uszanujcie jak ktoś chce sobie jechać 80 km/h drogą gdzie jest ograniczenie do 90 km/h.
Tato naszym pasatem zawsze zjeżdża na margines aby inni mogli spokojnie na trzeciego się zmieścić Jedynym winnym jest autor nagrania zasłuchany w swoją muzykę dla plebsu nie potrafi zachować kultury na drodze i umożliwić innym płynnej jazdy.
Od dziecka obserwowałem jak wygląda ruch na drogach krajowych i byłem wręcz zachwycony takim właśnie zachowaniem Polaków. Dwa bardzo szerokie pasy, spore pobocze z każdej strony i kilka kilometrów widoczności. Jadące ciężarówki “robiące margines” jak ktoś chciał je wyprzedzić albo wyprzedzał ktoś z naprzeciwka. Tak, to jest uprzejmość i racjonalne wykorzystanie warunków drogowych.
To jest piękne ale… musicie zwracać uwagę nie tylko na paski na jezdni przed sobą. Za kilkaset metrów rowerzysta na poboczu? Nie ma sprawy, WIDZĘ i NIE zjeżdżam na niego. NIE MA rowerzysty a WIDZĘ, że ktoś się czai do wyprzedzania? – zjeżdżam.
Ale te czasy się skończyły. Zawistne fujary i inne szeryfy jadące ECO 70-80 przy osi jezdni, bo gdzie się innym tak spieszy? Udziela się to również wielu posiadaczom kamerek : <
Jeszcze raz apel do Was, drodzy Kierowcy, obserwujcie, myślcie, pomagajcie sobie nawzajem. To jest jedna wielka gra zespołowa, z jednymi się tylko mijacie, z innymi jedziecie setki kilometrów. Niech każdy jedzie swoim tempem ale nie utrudniając innym manewru wyprzedzania.
Szerokości i przyczepności!
To bierz takiego z prawej. Ty rydzykuj.
Wyprzedzanie z prawej, gdy nie ma wyznaczonych oddzielnych pasów ruchu jest w prost ZABRONIONE w PRD i stanowi wykroczenie, w odróżnieniu od zjechania na pobocze w celu ułatwienia manewru wyprzedzania.
Boisz się kary za prawe pobocze to wal lewym, nie spychaj na niego innych – ty ryzykuj.
Jak bym się bał, to bym z domu nie wychodził – wyprzedzanie z prawej jest wykroczeniem w takiej sytuacji jak najbardziej uzasadnionym – biorąc TIR-a z prawej nie masz dobrej widoczności, nie jesteś w stanie przewidzieć czy nie będzie on zmuszony (bo ktoś mu na czołówkę wyskoczy) do zjechania na pobocze – to prawie jak wyprzedzanie pod górkę! Trochę wyżej napisałem jak w takiej sytuacji wyprzedzanie można wykonywać bezpiecznie.
Odkąd kolega, z którym jechałem samochodem, dostał mandat za takie zjeżdżanie na pobocze by samochód za nim wyprzedził ja już nie zjeżdżam. Będzie miejsce to sobie mogą wszyscy wyprzedzać.
jak go przyjął to głupi,ja bym nie przyjął, a w sądzie odwołał się do zasad współżycia społecznego
Funkcjonariusz chciał sobie poprawić statystykę? Ja bym zeznał, że zjechałem, bo usłyszałem podejrzane stukanie w samochodzie i miałem zamiar się AWARYJNIE zatrzymać, ale po wykonaniu manewru stukanie ustało, a w międzyczasie “ten z tyłu” zaczął manewr wyprzedzania, więc musiałem zostać na poboczu aż skończy…
Współżyj społecznie na swoim prawym poboczu.
Polecam oglądać bez dźwięku, podobno ciężko o miejsce na onkologii.
Obie strony są winne, oczywiście bardziej ci co pakują się na trzeciego “na chama”, ale koleś nagrywający mógł wykazać się elementarną uprzejmością i zjechać do prawej. To była długa prosta i była znakomita widoczność i było widać, iż pobocze jest puste! Ciągła linia przy prawej krawędzi, nie oznacza zakazu jej przekraczania, tylko zakaz parkowania na poboczu. Dlaczego tyle w nas agresji? Jeden nie chce zjechać, drugi wali na czołówkę – obaj ryzykują życiem swoim i swoich pasażerów! A powinno być dokładnie odwrotnie – widzę, że z przodu mają problem z tirami, mam dobrą widoczność i wolne pobocze – zjeżdżam, chcę wyprzedzić – czekam aż będę miał miejsce na wykonanie manewru, jeśli ten z przeciwka mi je da, to wyprzedzam, jeśli nie daje czekam i niekoniecznie uważam go za chama: może zobaczył coś na poboczu, czego ja już nie widzę?
stary z pewnoscia spiesze wytlumaczyc co ci umlko. mial cale pobocze do swojej dyspozycji po swojej prawej. co za problem wyprzedzic z prawej cwaniaku? oh to jest zabjonione? jaka skioda. diobzie zie nie zabjaniaja spychania na pobocie innych no nie mentalny dzieciaku?
Język zdradza poziom kultury, brak umiejętności czytania ze zrozumieniem poziom inteligencji – wyraźnie napisałem, iż jazda na czołówkę to stwarzanie zagrożenia, a wyprzedzanie z prawej jest wykroczeniem. Manewr był do wykonania w wyżej opisany sposób – przeczytaj jeszcze raz, może uda Ci się zrozumieć….
Do pozostałych, sorki za zjadliwą odpowiedź, ale sam się prosił.
A wystarczyło poczekać aż autor nagrania przejedzie i mogli wyprzedzać zgodnie z przepisami. To nie jest aż takie trudne, serio.
przeanalizuj swoją wypowiedź, oni (czyli kilka osób) mają czekać, bo jaśnie pan (posiadacz kamerki) jedzie przy osi jezdni, mając po prawej stronie wolną przestrzeń o szerokości samochodu ciężarowego. tak to mam rozumieć ?
to nie jest myślenie społeczne, to jest utrudnianie sobie wzajemnie życia tak po prostu, dla zasady, bez uzyskiwania nic w zamian. co autorowi filmiku przeszkadza, że wyprzedzają z naprzeciwka ? oni jadą w swoją stronę, on jedzie w swoją
Społeczeństwo to dla ciebie ty i twoja furka – to problem nie tylko twoje wsi.
futszak pisał, iż KILKA osób musiało dostosować się do fanaberii JEDNEGO, a Ty piszesz że ” Społeczeństwo to dla ciebie ty i twoja furka” – gdzie tu logika?
Który z was powoził tym złotym oplem i spotkał się twarzą w twarz z motocyklistą co nie czytał waszych wypocin o ustępowaniu? A może czytał to jakiś młody niedoświadczony i postanowił wypróbować wasze wymysły w realnym życiu? Masz na sumieniu co najmniej utratę zniżek w ubezpieczeniu i jak się z tym czujesz?
jaki Opel ?
jaki motocyklista ?
jakie wymysły?
jakie zniżki ?
wyrażaj się nieco bardziej precyzyjnie, podaj konkretne linki do których się odnosisz, bo nikt nie będzie zgadywał co masz na myśli
Jak zwykle masz problem z czytaniem – jeśli ktoś będzie wykonywał manewr wyprzedania na trzeciego zgodnie z opisanymi przez niżej podpisanego zasadami, nie ma możliwości spotkania się z motocyklem.
Wyprzedzanie na trzeciego zgodnie z zasadami?!
Masz jeszcze jakieś inne zasady – przejazd przez skrzyżowanie na jesiennym zielonym? parkowanie na zakazie na awaryjnych? jazda na dziennych po zmroku?
do riesling poniżej: konsekwentnie nie czytasz całości, tylko wyrywasz słowa z kontekstu i komentujesz, no to żyj w swojej rzeczywistości, dopiero jak odniesiesz się do tego co napisałem, a nie do tego co sobie wymyśliłeś, będzie możliwa merytoryczna dyskusja
najgorszy szajs jaki może być to jednopasmówka z pasami awaryjnymi, wszyscy wyprzedzają jak chcą
W zasadzie od momentu kiedy na poboczu zaczęła w linię przerywana nagrywający mógłby dla świętego spokoju zjechać baranom z naprzeciwka, także ze względów bezpieczeństwa. Ale po tym co go spotkało wcześniej to jednak wcale mu się nie dziwię, że nie zjechał. Chamstwo jadące z naprzeciwka, będąc na jego pasie, na czołówce, ma jeszcze czelność mrugać światłami! I takich sytuacji kilka po rząd. No ludzie, nie dziwcie się autorowi, że potem nie ma ochoty być kulturalny, skoro wszystkie zasady bezpieczeństwa, rozsądku i kultury przez jadących z naprzeciwka są łamane. Wtedy ma się tylko ochotę pokazać im, gdzie ich miejsce.
Zjeżdżanie uczy właśnie takich pajaców, że możne wyprzedzać, nawet gdy coś z przeciwka jedzie, “bo zawsze może zjechać”. Problem w tym, że nie zwracają oni uwagi, czy na poboczu po przeciwnej stronie nie ma przeszkód (albo ludzi) i zmuszają jadących prawidłowo do potencjalnych niebezpiecznych, a czasem niedozwolonych manewrów. Owa “uprzejmość” to jedynie zachęta do niebezpiecznego wyprzedzenia.
Zwróć uwagę, iż z wszystkich pokazanych na filmie, tylko jeden pojechał faktycznie “na chama” i “na czołówkę” – wszyscy pozostali widząc iż nadjeżdżający z przeciwka nie ma zamiaru ustąpić wracała na swój pas. Dlaczego z powodu 10% debili mamy przestać sobie pomagać? Mało nam problemów? Jeszcze na drodze mamy wojny toczyć? A jak bardzo chcesz “szeryfować” – nagrywaj łamiących przepisy i zgłaszaj Policji
myslenie sprawia problemy tak jak i liczenie. chyba ze chciales napisac ze jeden sie wrocil to tu sie zgodze. od kiedy szeryfowaniem nazywa sie dozwolona jazde wlasnym pasem?
Maliszew dojazd do Mińska Mazowieckiego od strony Góry Kalwarii tam o jest niestety norma…
Ciężko zjechać do prawej żeby ułatwić wyprzedzanie tirów… ale jak z głośników leci takie gówno to czego się spodziewać
Popieram, prawko z laysów… Widać że nie ma pojęcia o bezpiecznej jeździe na trasie…
dalego macie prawie same czerwone lapki
prawilny rap 😀
Nie bronie, nie popieram, ale widząc auto jak w 0:15 i przy dosyć szerokiej drodze jak ta, przyklejam się do prawej strony od razu kiedy dostrzegam taki manewr, dla siebie i swojego bezpieczeństwa, a nie dalej jadę środkiem swojego pasa jak autor :/
Nie wyprzedza się gdy nie ma do tego sposobności lub gdy widać, że ktoś nie chce zrobić miejsca. Co innego wyprzedzić ciągnik przy małej prędkości gdy inne samochody z przeciwka widzą co się dzieje i mają czas na reakcję z racji niskiej prędkości manewru, a co innego gdy prędkości kumulują się w granicach 200+ km/h. Z nastu sekund lub choćby kilku, tutaj pokazane jest pajacowanie na mikrosekundy z jawnym zmuszaniem do ucieczki na pobocze.
Ciagnik i kolumne za nim widac z bardzo daleka i mozna ludziom pomoc by mogli go wyminac, swoja droga nieraz jechalem za ciagnikiem, kolumna 30 + aut i skubaniec na zadnym przystanku i szerszym poboczu sie nie zatrzymal zeby ruch rozladowac.
Jakim trzeba być debiutem żeby jechać na czołówkę i jeszcze długimi mrugać! Czy te bezmózgowce naprawdę myślą że wszyscy powinni zwyczajowo jechać pasem awaryjnym tak by został przejazd dla “królów szos”? Podziwiam odwagę nagrywającego,może brawurowo ale ładnie ich poustawiał.
Za tym chujem ze Skody na końcu, który jeszcze długimi mrugnął to bym chyba zawinął i nauczył trochę kultury. Co za jebany pajac…
Graty agresorze, dzięki takiemu zachowaniu, być może kiedyś trafisz na tą stronę 😀
Agresja którą wylewam w internecie nijak ma się do agresji na drodze. Po prostu zawinąłbym za nim i spytał grzecznie, acz z podniesionym tonem czy wie co odjebał. Jeżeli zacząłby sapać do mnie, to wtedy dzwonię po policję, pokazuję nagranie z kamerki i dalej oni się sprawą zajmują. A jeżeli by przeprosił to rozeszłoby się bez tego typu ekscesów. Wszyscy myślą od razu że jak za kimś zawijasz w takiej sytuacji, to od razu żeby go najlepiej zepchnąć z drogi, pobić czy uj wie co…
gówno byś zrobił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeden też tak mówił…. Jak go dogonłlem to tylko coś pod nosem pierdolił proszę nie bij… Się skurwysyny nigdy nie nauczą, janusze i pierdolce również
Gówno to twój stary zrobił….
Wali na czołówkę i jeszcze mruga skurwysyn…
BOR
ahh, kiedyś to było normalne, że ludzie wyprzedzając zjeżdżali sobie, zarówno Ci którzy byli wyprzedzani, jak Ci z naprzeciwka. Pobocza są szerokie, widoczność za dnia bardzo dobra, na prawdę korona z głowy nie spadnie, jeśli będziemy się trzymać bardziej prawej strony. A z całą pewnością unikniemy niebezpiecznych sytuacji, co z tego że wina będzie tego co wyprzedzał, skoro w Twoje auto wleci ktoś rozpędzony do 130km/h, bo spanikował, zaczął hamować, wpadł w poślizg.
Pod tym względem myślę, że negatywnie zmieniła się mentalność polskich kierowców na przestrzeni ostatnich lat.
Wiesz że za jazde poboczem jest mandat? Ty zjedziesz, ja zjadę, ale kogoś 100zł nie swędzi i będzie się trzymał przepisów. Trzeba uszanować 🙂
Za 10 sekund jazdy poboczem nikt cię karać nie będzie, tym bardziej że nie robisz tego tak o, tylko żeby uniknąć zagrożenia
Rozumiem, ale wiesz, każdy kija ma 2 końce 🙂 I nie wiem czy ja tylko tak mam czy wy też, ale czasem w takiej sytuacji mam ochotę specjalnie przyjebać w takiego dzbana, który wyprzedza, tylko wiadomo, szkoda zdrowia 😉
to niedobrze, że tak masz. To niebezpieczne skłonności, powinieneś coś z tym zrobić. Ja rozpatruje takie zjechanie jako element zwykłej kultury drogowej. Ok, Ci z przeciwka nie powinni wyprzedzać, ale zjechanie na chwilę, mnie nie zaboli, uchroni przed stresową sytuacją, a tym z przeciwka ułatwi wyprzedzenie ciężarówki, za która wlekli się pewnie już jakiś czas.
Ja takie zjechanie na pobocze mogę traktować tylko jako ratowanie się przed wypadkiem i nic więcej, żadnej uprzejmości tu nie widzę. Zresztą nagrywający zjechał ostatniemu, bo widział, że ten nie ma zamiaru schować się na swój pas.
Takie zjechanie nie jest grzecznością, tylko manewrem ratunkowym. Ja też nie lubię jechać za pojazdem, który mi zasłania widoczność, ale potrafię to wytrzymać, bo jestem dorosły. Wiem też jak używać Google’a, więc mogę sprawdzić gdzie i jak długie są korki, więc planuję o której wyjechać, żeby być o czasie, bo jestem dorosły. Jak wyjadę później, to nie ryzykuję zdrowiem pasażerów i innych użytkowników drogi, tylko przyjmuję na siebie konsekwencje swoich zaniedbań, czy przypadków losowych, bo jestem dorosły.
Może oprócz walki ze skłonnościami do czołówek odwetowych, warto też powalczyć z niedojrzałością i mentalnością, która sprawia, że delikwent nie jest w stanie się powstrzymać od wyprzedzania?
Takie zjechanie nie jest grzecznością, tylko manewrem ratunkowym. Ja też nie lubię jechać za pojazdem, który mi zasłania widoczność, ale potrafię to wytrzymać, bo jestem dorosły. Wiem też jak używać Google’a, więc mogę sprawdzić gdzie i jak długie są korki, więc planuję o której wyjechać, żeby być o czasie, bo jestem dorosły. Jak wyjadę później, to nie ryzykuję zdrowiem pasażerów i innych użytkowników drogi, tylko przyjmuję na siebie konsekwencje swoich zaniedbań, czy przypadków losowych, bo jestem dorosły.
Może oprócz walki ze skłonnościami do czołówek odwetowych, warto też powalczyć z niedojrzałością i mentalnością, która sprawia, że delikwent nie jest w stanie się powstrzymać od wyprzedzania?
“Wiem też jak używać Google’a” – najlepiej kup sobie Teslę… widać że jesteś totalnym amatorem za kierownicą…
No, 2s do 100 na pewno nie zaszkodzi w dotarciu do celu na czas wujku dobra rada.
A jak ktoś będzie szedł tym poboczem lub jechał rowerem to co? Mam uciekać na pobocze, by przypadkiem kogoś potrącić, bo wielmożny pan ma odwagę wyprzedzać gdy ktoś jedzie z naprzeciwka?
Zgadzam się w 100% z użytkownikiem Bebe, a co do potrącenia rowerzysty czy pieszego zjeżdżając na pobocze w celu ułatwienia komuś wyprzedzania, to chyba każdy ma oczy i mózg i nie zjeżdża ślepo na pobocze bo ktoś chce mnie wyprzedzić tylko najpierw się patrzy czy ktoś już po nim nie idzie. A jeśli już jedziesz tym poboczem i nagle widzisz rowerzystę czy pieszego parę set metrów przed tobą to dajesz kierunek w lewo i wracasz na pas. Prawko mam od 2 lat, ale kiedyś jak jeździłem z tatą w trasy to większość osób tak robiła i żadnego problemu z tym nie było.
Powtórzę się – Skoro miałeś wolne pobocze to było brać tira z prawej.
@Kamil
” większość osób tak robiła i żadnego problemu z tym nie było ”
i nic nie będzie dopóki nie będzie niespodziewanego zbiegu okoliczności, które doprowadzą do wypadku.
Ty widzisz czy na poboczu nie ma pieszych, rowerzystów, przeszkód, a myślisz, że wyprzedzający jadący z naprzeciwka ich wypatruje? Patrzy tylko czy zjeżdżasz mu z drogi. Jak w tej sytuacji wrócisz na swój pas, widząc, że coś jest na poboczu, jeśli masz jeszcze “spychacza” przed sobą?!
Wybieraj:
a) czołówka z gościem jadącym ~100 km/h,
b) rozjechanie na poboczu np. rowerzysty (który się niczego nie spodziewa, bo jest odwrócony plecami do ciebie)
c) wjazd do rowu / spotkanie z drzewem etc.
jak jakby gdyby
GDYBY BABKA MIAŁA WĄSY TO BY BYŁA DZIADKIEM
Autor komentarza napisał, że w dzień, widoczność dobra, więc nie na miejscu ten komentarz.
Ja również zjeżdzam i jak jestem wyprzedzany i jak widze z naprzeciwka to trzymam sie marginesu – tak się nauczyłem, robie kilometry i jeszcze jakos egzystuję ( może dlatego, że zjezdzam ? )
Jak powieziesz rowerzyste albo pieszych idacych poboczem bo chciales komus ustapic to nikogo nie bedzie obchodzic dlaczego a ile lat za to dostaniesz. Rowy tez sa przy drodze a jakos nikt nimi nie jezdzi.
0:15 – co za dzięcioł!
wpierdzieliłbym się w niego dla zasady
Dobrze że nie masz prawka, skoro dla zasady chcesz robić czołówki.
Zawsze w lejsach może znaleźć.
No tak… naraziłbyś życie swoje i swoich pasażerów “dla zasady”… naprawdę, niektóre komentarze na tej stronie porażają bezmyślnością nie mniej niż sytuacje na filmach…
Ale jak by tak mieć samochód skonstruowany jak lokomotywa parowa z takim śmiesznym zgarniaczem na przedzie maszyny to tylko jechać przed siebie i zbierać debili…
Ale tak serio to gdzie trzeba się spieszyć, żeby tak agresywnie wyprzedać … ja rozumiem, że TIR-y, że wolno, że nic nie widać no ale jak można tak ryzykować …
Masz rację. Pewnie byś zginął. Jednego debila mniej. 🙂
Zajebiste masz zasady
Naprawdę? Dałbyś się zabić dla zasady?
Od dzisiaj jesteś moim ulubionym bohaterem.
Mój Ty Supermanie…
bo jesteście zjebanymi zjebami – ciężko pędzlowi zrobić miejsce, skoro ma przerywaną z boku? jak ja nienawidzę takich pędzli…
Po kiego grzyba robić margines takim kasztanom jak ty, skoro nawet nie podziękujesz?
Do Twojej wiadomości, z boku jest POBOCZE, a nie pas ruchu. Po poboczu poruszają się rowerzyści, piesi, czasami stoją zaparkowane pojazdy, także pozdrawiam serdecznie, jak podczas “robienia miejsca” zgarniesz matkę z dzieckiem, bo z trzystu metrów nie było jej widać. Zawsze też masz wybór: albo pieszy na masce, albo zepchnięcie wyprzedzającego na czołówkę.
Ja z kolei nienawidzę takich zjebanych zjebów, co traktują drogę publiczną jak prywatny pas startowy i myślą, że wszyscy będą im zjeżdżać z drogi.
Widać chłopczyku że prawko znalazłeś całkiem niedawno i nie masz żadnego pojęcia o tym jak jeździć bezpiecznie na trasie i jak się jeździło dopóki kolesie w rurkach z prawkiem z laysów nie dorwali się za kierownice. Zakładam że twój roczny dystans to max 20k km i poruszasz się głównie po mieście…
A ty z tych spychających? Sam bałbyś się wyprzedzać z prawej poboczem, niech się narażają inni, co mędrku?
I co z tego, że robi mniej kilometrów od ciebie skoro potrafi się lepiej zachować na drodze niż ty!! Po coś są namalowane linie na drodze a nie dla picu.
Brawo Sherlocku, prawo jazdy mam od ponad dekady, rocznie jeżdżę ponad 30 tys. km, z czego połowę w mieście i połowę w trasie. Także pudło i jeżeli chciałeś zaimponować kolegom, to trochę Ci nie wyszło. I wybacz, ale właśnie wydaje mi się, że żadnego pojęcia o tym, jak jeździć bezpiecznie, nie mają spychające na pobocze barany, przez totalny brak używania wyobraźni. Wiesz, na czym polega bezpieczna jazda? Na umiejętności przewidywania potencjalnych zagrożeń i zachowywania się tak, żeby tych zagrożeń uniknąć. Jakoś dziwnym trafem ani razu nie miałem nawet stłuczki, a sam uniknąłem jakichś kilkudziesięciu. Pozdrawiam mistrza kierownicy.
Swiete slowa.
Skoro miałeś przerywaną z boku to czemu nie brałeś tego tira z prawej?
Już wiem, bo jesteś mocny w klawiaturze a cienki za kółkiem.
Na kursie uczą, że wyprzedza się jak jest miejsce a nie spycha się jadących z przeciwka.
Daj kasę na mandat za jazdę po marginesie to się zobaczy… pędzlu…