Bo on się śpieszył (agresja na drodze)
Dziwne, że w dobie wideorejestratorów samochodowych nadal znajdują się kierowcy, którzy pozwalają sobie na tak prostackie manewry.
Halo, czy jest tutaj Polska Policja?
#stopagresjidrogowej
Dziwne, że w dobie wideorejestratorów samochodowych nadal znajdują się kierowcy, którzy pozwalają sobie na tak prostackie manewry.
Halo, czy jest tutaj Polska Policja?
#stopagresjidrogowej
51 komentarzy do "Bo on się śpieszył (agresja na drodze)"
Klikajcie 😉 http://tablica-rejestracyjna.pl/SK162KA
I prawidłowo zrobił. Jak ten z tego mondeo i ty nie potraficie redukowac biegów i jeździcie jak 80 letnie staruszki.
Przecież gościu z kamerką zaczął sprawnie przyśpieszać. Problem w tym, że mondeo również zaczęło w tym momencie przyśpieszać i poniekąd “ścigać” się z nagrywającym. W prawym dolnym rogu masz pomiar prędkości…
Jedynie do kogo możesz mieć pretensje to do gościa w mondeo. Gdy wyprzedzał to wlókł się 100km/h, a po zakończeniu manewru przypomniał sobie że ma pedał gazu.
Sprawnie zaczoł przyśpieszać, co… to dlaczego ten z prawej się chwilowo od niego oddala? tak pozatem jak się gościu z prawej zaczął oddalać to powinien zmienić pas na prawy, a nie celowo wnerwiać ludzi z tyłu.
Sprawnie zaczął przyśpieszać dopiero od 127 km/h wg GPS’a (0:17)
sa ludzie ktorzy sie boja wyprzedzac nawet jak sa na sasiednim pasie i swiadomie czy nie nie zwalniaja
droga dla wszystkich i kazdy moze wyprzedzac nie tylko ci co jada 200 na godzine
zreszta skad mogl wiedziec ze cos takiego dzieje za nim
SK 162KA – pizda do potęgi w pedałkowatej pierdziawie
Jak dla mnie i Mondeo i nagrywajacy to dwie cioty a kierowca Mazdy jest jebniety. Jego agresje rozumiem, ale hamowanie bylo idiotyczne. Nagrywajacy mogl smialo zjechac na prawy za Mondeo a pozniej “scigac sie” z niebieskim.
takie szofery ze jeden drugiego wyprzedza. spokojnie ten matol za mondeo mogl zjechac puscic mx i jechac dalej
Ale piszecie bzdury, mondeo nie przyspieszylo po wyprzedzaniu, to nagrywajacy “trzymaL” typa z tylu za nim przyspieszyl aby wziac mondeo..
Zachowanie mistrza z Mondeo akurat mogę wyjaśnić. Niestety mam SUV’a z dieslem więc nastraja to do jazdy ekonomicznej.
Ustawiam np. tempomat na 110 czy 100 i jadę jak Bóg przykazał na koniec trasy mając średnie np. 4L/100km.
Jednak powolne wyprzedzanie ciężarówek może spowodować że robię kłopot komuś za plecami kto mnie dogania akurat w takim momencie więc wtedy i tylko wtedy przyspieszam, aby jak najszybciej zjechać z pasa i im nie blokować. potem wyrównuje prędkość i znowu sunę jak żołw prawym pasem
Tylko ten z mondeo zrobił odwrotnie. Wyprzedzał powoli, a po zakończeniu wyprzedzania przyśpieszył na prawym pasie.
Ale własnie o tym pisze.
1. Jade powoli ok 100 km/h
2. dojeżdzam do tira i biore go dosc powoli bo 100 to raczej nie prędkość…
3. płynnie zjezdzam na prawy i dalej sie snuje
CHYBA ŻE
nadleci jakiś szybszy zawodnik akurat w tym czasie mi za plecy to wtedy przyspieszam, aby JAK NAJSZYBCIEJ zwolnić mu lewy pas.
Dlatego właśnie Mondeo wykonuje taki ruch.
Dla wygody kierowcy który za nim jedzie.
Chyba nie kumasz, przecież widać, że dopiero jak wyminął tira to zjechał na prawy i przyśpieszył, a sam manewr wyprzedzania robił z prędkością 100 km/h, więc gdzie tu widzisz logikę? Chociaż ten SZOFER popełnił błąd też, zamiast zredukować bieg i znacznie szybciej przyśpieszyć, wtedy wziął by Mondeo w ciągu 2-3 sek.
Dokładnie, Ed, nie rozumiesz tematu tego filmu. Zobacz na wskazania licznika po lewej, na dole ekranu. Mondeo wyraźnie przyspieszyło dopiero PO zjechaniu na prawy pas. W trakcie wyprzedzania, gdy był na lewym, jechał 100-110. A Twoje zachowanie, żeby jak najszybciej zwolnić lewy pas jest godne pochwały. Co myślisz o tym, gdy dostajesz od kogoś z tyłu jedno sygnalizacyjne błyśnięcie światłami (bez wjeżdżania w bagażnik)? Czasami tak robię, dając znać “hej, jestem za Tobą i chcę chociaż 140…”
Doskonale znam tą Mazdę. Jakiś rok temu miałem z tym kierowcą identyczną przygodę pod tunelem w Katowicach. W tunelu jest ograniczenie do 70km/h, ja wyprzedzałem ciężarówkę i widząc w lusterku jak szybko to małe gówno zbliża się do mnie to przyśpieszyłem do 120km/h, czyli przekroczyłem dozwoloną prędkość ale ten debil i tak zaczął na mnie trąbić i mrugać światłami, a gdy już mnie wyminął skrajnym prawym pasem (w tunelu są trzy pasy, ja jechałem skrajnym lewym) to wjebał mi się pod maskę i zahamował. Zrobił dokładnie to samo co na filmie powyżej.
No i wlasnie dlatego kierowce mazdy powinni ukarac. Nie rozumiem kto tu widzi jakis blad nagrywajacego czy mondeo. Skoro kurwa jest ograniczenie do 140 to moga jechac 140 lub mniej i chuj mu do tego czy on jedzie 100 czy 140 wyprzedzajac tira. Troche opanowania na drogach i cierpliwosci. Mam nadzieje ze ta mazda trafi kiedys na nieoznakowany radiowoz i raz na zawsze sie nauczy pajac.
Gówno prawda! Chuj to komu do tego czy Mazda jedzie z dozwoloną prędkością czy nie – jedziesz wolniej, to spierdalaj na prawy pas i jedź sobie z jaką prędkością ci się podoba…
Idiota w Maździe się odezwał??
Pewnie nie. Ja nie pochwalam zachowania mazdy, ale z Tommym się zgadzam. Tzn. z tą częścią komentarza, że nawet jak jedziesz maksymalną dopuszczalną prędkością, to masz zjechać na prawy. Bo możesz i tak utrudniać komuś ruch. Nieważne, że on popełnia wykroczenie jadąc szybciej. To, że ktoś przekracza prędkość i popełnia wykroczenie nie oznacza, że blokowanie mu drogi wykroczeniem nie jest. Tak samo jakby ktoś jechał pod prąd na głównej – to, że on popełnia wykroczenie nie oznacza, że winnym kolizji nie będzie kierujący wyjeżdżający z podporządkowanej. Można dyskutować nad tym czy tak skonstruowane przepisy są słuszne. Ale skoro taka jest ich interpretacja – to należy się do niej stosować.
Bo ja tu nigdzie nie pochwalam zachowania kierowcy Mazdy, tylko wkurwia mnie takie pierdolenie, że dozwolone jest 140, to chuj z jadącymi szybciej… nie każę ci łamać przepisów, ale kij cię obchodzi czy ja jadę 140 czy 200 – masz nie blokować lewego pasa i tyle
Jak trafi na mnie to bedzie miala dupsko do naprawy…+ to co rozwali dodatkowo tracac panowanie nad samochodem
Dokladnie. Ta mazda to jest staly pacjent na A4 DW-SK. Najpierw mnie poganial długimi, jak mnie takie Mondeo trzymalo na 120kmh, a potem sam blokowal innych na lewym jak jemu się moze w pierdzidelku skonczyla przy 160kmh… Typowy pajac w ‘sportowym’ aucie z biedronki.
Ma rację że Cie strąbił. Niemozesz dogonic mondeo, to zjezdzasz za niego. Tez bym cie strabil i dlugimi poczestowal. Natomiast przyhamowanie idiotyczne. Lekki pukniecie w tyl i gosciu laduje w barierki.
brawo Ty!, Mistrz autostrady!
Człowieku zastanów się co piszesz. Mondeo zaczęło przyśpieszać dopiero po zjechaniu na prawy pas, wcześniej zamulało – zobacz jak szybko je dogonił nagrywający. Nagrywający nie mógł tego przewidzieć a mimo to dosyć sprawnie i szybko zakończył manerw wyprzedzania mondeo. Kretyn z tyłu typowy buc i egoista na drodze. Przecież nagrywający nawet nie zamulał…
Jestem zagorzałym hejterem lewopasmowców, ale na tym filmiku nagrywający nie zrobił nic nagannego.
I co by ci to trąbienie dało ? W Mondeo się zachował jak jakiś szczyl, bo jeżeli go wyprzedzam to nie ma on prawa przyśpieszać.
Sa 2 pasy wiec ma prawo na wszystko
Idiota w Maździe się odezwał??
Ale że kobiety takie agresywne? Bo chyba mężczyzna do takiej pierdziawki nie wsiądzie…
Najciekawszy jest kierowca Mondeo:
– wyprzedzam TIR’a jadę 100km/h
– wyprzedziłem TIR’a, ok mogę przyspieszyć do 140 km/h.
Żyłka sportowca się w nim odezwała. 🙂
moze ma lek przed tirami… moze ktorys mu przyjebal kiedys w bok albo w dupe… zastanow sie co piszesz
To może tym bardziej należałoby jak najszybciej zakończyć manerw wyprzedzania? To jest pomylona kolejność. Jeśli chcemy przyspieszać to róbmy to podczas wyprzedzania, a nie po jego zakończeniu…
Jak ma lęk, to niech za tirem jedzie, a jak zdecydował się wyprzedzać to trzeba to robić jak najszybciej, więc jeżeli prędkość dozwolona 140 to nawet niech poleci 150, po wyprzedzeniu sobie zwolni do 130. Często tak robię, żeby manewr trwał jak najkrócej i sobie zjadę na prawy pas, a idiocie co pędzą po 200 km niech mają wolny lewy.
Jest na to jakiś paragraf w kodeksie ale raczej nikt nie załapał mandatu za taki manewr, no chyba, że akurat przyspieszał będąc wyprzedzanym przez radiowóz.
To po ch. się rozpisujesz.
Jeżeli nie zauważyłeś, to rozpisuję się na temat drugiej części nagrania, gdzie kierowca w tym małym czerwonym czymś już dawno się teleportował. Nie ma co się rozposiwać na temat jego zachowania, bo to jest jak pisałem – standard.
Nie ma co się rozpisywać, standard. Zauważyłem, że pod koniec nagrania nagrywający trochę za wcześnie zmienia pas na lewy, żeby wyprzedzić ciężarówkę. ALE ja go doskonale ROZUMIEM. Robi to, póki może. Jak zaraz dojedzie sznurek siedzących na ogonach to już nigdy nie wyprzedzi, bo go nikt nie wpuści. Najgorzej się jeździ po autostradach przepisowo, 140. Za dużo żeby jechać równo z ciężarówkami, a zdecydowanie za mało żeby walczyć z idiotami w leasingówkach z pedałem wciśniętym w dywanik.
Kulturą jazdy jesteśmy wieki za murzynami.
I jeszcze jedno. Czy może mi ktoś wytłumaczyć czym kierują się tacy kierowcy jak ten w mondeo, którzy w trakcie wyprzedzania ciężarówki lewym pasem jadą 100km/h, a po zakończeniu manewru nie da się ich wyprzedzić bo nagle sobie przypominają, że można jechać 140? Proszę, powiedzcie, czy tylko ja uważam że powinno być odwrotnie aby utrzymać płynność ruchu?
🙁
To jest ten samy typ idiotów, którzy ruszają ze skrzyżowania na trzecim biegu wolniej niż walec drogowy, za to za chwilę jadą 85 po mieście.
Jakbym czytał własne przemyślenia 🙂
Ci ze świateł to akurat doskonale ich rozumiem. Wszystko zależy od samochodu, charakterystyki silnika i skrzyni biegów. Jeździłem parę lat Passatem w 2.0TDI w manualu i na prawdę nie dało się ruszyć bez kręcenia go do 3.5k obrotów jakoś specjalnie szybko. Jasne, że można – tyle, że nie jest wówczas przyjemnie, trzeba się ‘sprężać’. Jeśli chciało się komfortowo ruszać to niestety większość samochodów dużo szybciej startowała. Z kolei jak już się rozpędziło do tych 40/50 km/h to bez problemu można było przyśpieszać na normalnych obrotach bez żadnego żyłowania i szarpania. W każdym innym samochodzie jakim jeździłem nie było takiego efektu.
Wow, ja mam 1.9 TDI i nie mam problemów żwawym ruszaniem ze świateł… nie muszę przy tym wciskać gazu, żeby łapać 3.5 tyś obrotów… w zupełności wystarcza 1,5 tyś…
No widzisz, jeden silnik+skrzynia drugiemu nie równy. Nie wyobrażam sobie przy zmianach biegów na 1,5 tyś żwawego ruszania tamtym samochodem.
ten sam, co po prostej ciśnie, a na łukach hamuje 🙂
mondeo jechalo dalej tam samo, nagrywajacy nie przyspieszyl jak mondeo zjechalo, zobacz latrnie ze w rownym tepie mijaja
Tak się składa, że kamera którą było robione to nagranie rejestrowała również prędkość – w lewym dolnym rogu. Myślę, że w tym wypadku lepiej jest polegać na wskazaniach prędkościomierza a nie latarni. A ten wyraźnie wskazuje, że nagrywający przyspiesza.
Tfu, prawym 🙂
Dokładnie. Też to zauważyłem, ciężko jechać 140 na autostradzie. Można albo więcej albo mniej.
Taaa… “ALE ja go doskonale ROZUMIEM. Robi to, póki może. Jak zaraz dojedzie sznurek siedzących na ogonach to już nigdy nie wyprzedzi, bo go nikt nie wpuści.”
To będzie czekał, aż będzie mógł wyprzedzić bez zajeżdżania komuś drogi.
Jakby mu w dupę wjechał to ciekawe czyja byłaby wina. Zasady są proste. Zjeżdża się na inny pas w momencie kiedy upewni się człowiek, że może i nie spowoduje to zagrożenia, a nie w momencie “o zbliżam się to zmienię na lewy, ten z tyłu najwyżej trochę zahamuje, ale trudno lepiej on niż ja”.
Ale takie cebulaczenie to będzie do czasu. A gość trąbił, bo zapewne co chwila taki pajac mu blokuje drogę i miał zwyczajnie dość zamulaczy.