Co poszło nie tak?
Spokojne i płynne wyprzedzanie, a mimo to pojazd w pewnym traci przyczepność, zaczyna tańczyć na drodze i rozbija się o bariery energochłonne.
Co poszło nie tak?
Spokojne i płynne wyprzedzanie, a mimo to pojazd w pewnym traci przyczepność, zaczyna tańczyć na drodze i rozbija się o bariery energochłonne.
Co poszło nie tak?
69 komentarzy do "Co poszło nie tak? "
Przecież widać, że chce wrócić z powrotem na lewy pas, ale rezygnuje (za dwie sekundy pojawia się czarny VAN na lewym pasie) lekko przyhamowuje (stopy się zapalają) i odbija w prawo, przez co dupa mu leci w lewo. Koniec historii
Jakom pompę pruszniowom wybrać?
Weź no nam jeszcze raz napisz co jest na filmie tylko głośniej, bo tu sami ślepi oglądają….
BEDZIESZ MIAL WYPADEK
nie bedzie mioł
bedzie kolizjo
Punktowo wystąpił u mnie dupogrzmot. Nie skontrowałem i dziura w gaciach.
Pewnie popatrzył na komórkę, zobaczył że zjechał na prawo depnął odruchowo na hamulec i poszło.
*na lewo.
BMW i wszystko jasne
Prędkość i widać gwałtowny ruch kierującego w lewo, ot cała prawda.
Skoro zadajesz takie pytanie
To najwyższy czas oddać pj
😷😷😷😷😷😷😷😷😷😷😙😷😙😷😷😷😷😷😷😙😙😙
Za wysoka prędkość jak na panujące warunki drogowe, do tego “wyjeżdżona część” jezdni miała inną przyczepność niż fragmenty rozdzielające pasy, tworząc w ten sposób swoiste, bardzo niebezpieczne, “koleiny”.
Wyprzedzanie w takich warunkach jest bardzo ryzykowne, wykonuje się je tylko i wyłącznie wówczas, gdy jest to konieczne, w następujący sposób, zmienia się pas bardzo łagodnie, nie można ani gwałtownie przyspieszać ani hamować, powrót na pas powinien być również bardzo łagodny i stosunkowo wolny, tak żeby mieć zapas mocy oraz kontrolę nad kierunkiem ruchu, inaczej kończy się to wówczas jak na nagraniu powyżej, utratą kontroli oraz poślizgiem – w takich warunkach należy na prawdę wziąć sobie na wstrzymanie, zdjąć nogę z gazu i jechać ostrożnie.
Hahahaha, właśnie odpisałem naszemu forumowemu śmieszkowi, Staremu Szoferowi i zobaczyłem twój post. Od razu widać, że jest napisany, przez osobę, która bywała w tego typu sytuacjach 🙂
“zmienia się pas bardzo łagodnie, nie można ani gwałtownie przyspieszać ani hamować, powrót na pas powinien być również bardzo łagodny i stosunkowo wolny, tak żeby mieć zapas mocy oraz kontrolę nad kierunkiem ruchu”
Idealny opis – aż poczułem tą adrenalinę, którą się czuje przy takim wyprzedzaniu, mimo że odbywa się ono w “zwolnionym tempie 😀
Kurczę jak niewiele potrzeba do podniety.
ten przykład – dowód twojego trollowania zapisuję do mojego archiwum – komentarz Krzyśka – skądinąd słuszny w niczym nie jest sprzeczny z moim, opisuje jedynie metody unikania poślizgu, ja skupiłem się na reakcjach gdy poślizg, czego w tych warunkach wykluczyć nie można, zaistnieje . Zatem są dwa wytłumaczenia: albo nie masz zielonego pojęcia o wychodzeniu z poślizgu (patrz nadsterowny polonez – hi hi ) , albo zwyczajnie trollujesz – nie licz na kontynuacje dialogu, powyższy wpis to kolejny przykład dlaczego nie ma to sensu.
“nie licz na kontynuacje dialogu”
Misiu, jakiego dialogu?
“skupiłem się na reakcjach gdy poślizg, czego w tych warunkach wykluczyć nie można, zaistnieje”
I właśnie tego tego dotyczyła moja krytyka, bo twoja wypowiedź świadczyła dobitnie o tym, że nie masz nawet szczątkowej teoretycznej wiedzy o tym, jak wygląda poślizg na oblodzonej nawierzchni, nie wspominając o jakiejkolwiek praktycznej wiedzy na ten temat. Nie było to zresztą zaskoczeniem, bo pamiętam wątek sprzed paru miesięcy, pod filmem o nieco podobnym zdarzeniu, gdzie popisałeś kompletną ignorancją, wytknięta bynajmniej nie tylko przeze mnie.
Napisał “Ja” który miał nadsterownego poloneza – zero karmy dla trolla
Honk honk
Po pierwsze, było bardzo ślisko, nie jakieś incydentalnie występujące “przymrożenia” , tylko cały czas ślizgawica – jazda z taką prędkością w takich warunkach, jest bardzo ryzykowna – ja bym tam jechał wolniej. Jeśli już próbujemy takiej jazdy, to najpierw trzeba opanować sztukę wychodzenia z poślizgu, a tych umiejętności ewidentnie tu zabrakło – żadnej kontry, żadnej próby opanowania sytuacji – gość chyba w ogóle nie brał pod uwagę, ze w takich warunkach, może dojść do poślizgu! Sytuacja była do ogarnięcia – pewnie gdyby przy pierwszych objawach poślizgu delikatnie (odruchowo!) przymkną gaz, to złapał by przyczepność, nawet bez kontry. Tylny napęd łatwo zrywa przyczepność, ale równie łatwo ją odzyskuje.
Tradycyjnie proszę nie karmić wieprza, który tu pod moim i innych
p s e u d o n i m a m i
androny wypisuje i z góry zastrzegam, na wpisy trolla “Ja” z jego nadsterownym polonezem reagował nie będę.
No, lepiej nie reaguj, bo się tylko jeszcze bardziej zbłaźnisz. Każdy, kto ma jakiekolwiek doświadczenie w zimowej jeździe po przeczytaniu twoich wypocin będzie wiedział, że napisał je ktoś, kto nie ma pojęcia, o czym pisze.
Na filmie widać, że na jezdni jest totalna szklanka. Jak ktoś jedzie w takich warunkach 80-90km/h to jedzie tylko prosto. Wciśnięcie hamulca w takich warunkach skutkuje tylko terkotaniem ABSu. Jakiekolwiek wytrącenie z toru jazdy skutkuje czymś w stylu tego, co na filmie – nie napiszę, że utratą kontroli nad pojazdem, bo ten kierowca od początku jej nie miał, tylko na początku o tym nie wiedział, bo pojazd poruszał się w kierunku zgodnym z osią jezdni.
Pomysł na kontrę w poślizgu na lodzie też jest przedni – od razu widać, że mamy do czynienia ze “znafcą” jazdy samochodem.
Z moim długoletnim doświadczeniem bez trudu z tego wychodzę. Znafcy mogą tylko o tym pomarzyć.
brednia glupota kompromitacja
Nagrania z wideorejestratorów coraz częściej są kluczowymi dowodami podczas ustalania sprawcy oraz przebiegu wypadku.
bez rabatu dla polaczka
Nie wiesz jaki rejestrator wybrać? ja też nie wiem
Klej ware
Witam
“Co by się nie działo, wal po osobówce”
Żegnam
BMW nawet gdy jedzie stosunkowo grzecznie, to i tak musi coś odwalić. 😀
taki typ… a raczej ten typ już tak ma.
ale wy de*ile jestescie jak czytam te komentarze…
Szklanka jak cholera, auto z napedem na tyl, widac ze gdy tylko zakonczyl manewr dupa mu przez 2 s uciekala DELIKATNIEEE ale uciekala bo gdy wrocil na prawy pas i sklrecil w lewo zeby wyrownac na dupe poszla sila odsrodkowa i zaczela uciekac
Dokładnie. I ludzie piszący o hamulcu… XD Przednionapędówką wystarczy ustawić dobrze koła, dać gaz do dechy i jak mocy i przyczepności starczy, to samo wyjdzie z poślizgu. Tylnonapędówką to już nie takie proste i czasem może tak być, że lepiej przyhamować, niż zacząć kręcić bączki.
przyhamować? w czasie poślizgu? to już masz bączka murowanego! Przy tylnym napędzie w pierwszej fazie poślizgu nadsterownego, często wystarczy ująć gazu i tył łapie przyczepność – trzeba zmniejszyć obciążenie kół, a nie zwiększać hamując! Jak to nie pomaga, zostaje kontra byle nie za duża, bo polecisz w drugą stronę.
De bi l. To cię robil
pisal juz jakis tuk, że to wina chłopa z ciezarowki??
Jeszcze nie ale możesz to napisać
Nie mogę
Co kłamiesz? jakiś już pisał…
“Co poszło nie tak?”
Kiedyś był podobny film i pewien nasz etatowy znawca z wielkim doświadczeniem stwierdził, że “trudno, żeby jechać po obwodnicy 40 km/h tylko dlatego, że może być ślisko.”
Tutaj kierujący wyszedł z takiego samego założenia 😀
O, tak, tak,
z wielkim doświadczeniem i wręcz perfekcją, bo choć od bardzo dawna jeździ, to jeszcze żadnego wypadku nie spowodował, jest nadwyraz przewidujący i spostrzegawczy, widzi na drodze więcej niż niejeden młodzian, nawet w nocy po ciemku, jeździ szybko ale bezpiecznie, bo oprócz wymienionych wcześniej cech posiada nieprzeciętny refleks.
Nie żebym chciał z trollem dyskutować, ale kłamstewko (kolejne) sprostować muszę – na filmie o którym pisze nie było ślizgawicy, tylko punktowo mogło wystąpić oblodzenie – a to zasadnicza różnica.
Nie żebym chciał z najlepszymi dyskutować, ale Stary Szofer to już nawet potrafi rozpoznać na filmie rodzaj nawierzchni, jej przyczepność i współczynnik tarcia wszak i na fizyce zna się doskonale:
1. “nie jakieś incydentalnie występujące “przymrożenia” , tylko cały czas ślizgawica”
2. “na filmie o którym pisze nie było ślizgawicy, tylko punktowo mogło wystąpić oblodzenie”.
Nie żebym twierdził, iż każde przymrożenie wypatrzę, (czarnego ludu zwyczajnie nie widać) ale akurat tu na obu filmach, każdy doświadczony kierowca widział co jest grane.
Stary Szofer prawdopodobnie całą swoją wiedzę o jeździe samochodem czerpie z fimów na YT i w ich oglądaniu może mieć ogromne (chociaż nie 30-letnie) doświadczenie. Może wystarczy mu spojrzeć na klatkę filmu i już wie wszystko o panujących warunkach drogowych 🙂
zero karmy dla trolla – łgarza, a kto ciekaw czemu niech zajrzy tu: https://polskiedrogi-tv.pl/bliskie-spotkanie-pieszej-z-ambulansem/#comment-290935
Naprawdę żenujące jest to ciągłe wklejanie linku do tego wątku.
Raz: nikt nie będzie tym zainteresowany.
Dwa: zostałeś w nim skompromitowany i upokorzony dokładnie tak samo, jak w każdym innym, w którym próbowałeś udawać eksperta od ruchu drogowego. Nie wiem skąd ci się wzięło, że w tym konkretnym wątku było inaczej.
Boli? wiem, że boli – kłamce zawsze boli prawda, możesz sobie do woli łgać, ale każdy kto kliknie w link pozna prawdę – taka jest różnica miedzy nami: ty łżesz o tym co jest pod linkiem, ja mówię “zobaczcie i oceńcie sami” . Własnie po to poświeciłem tam sporo czasu, by mieć czarno na białym udokumentowane jakim jesteś trollem – łgarzem, link będzie wklejany i nic na to nie poradzisz kłamczuchu .
Cały czas się zastanawiam, nie tylko kontekście tamtego wątku, ale i innych, czy ty do tego stopnia żyjesz w świecie własnych urojeń, że uważasz, że w tamtej “dyskusji” miałeś rację, czy też zdajesz sobie od początku sprawę, że bredzisz, ale tyle już zainwestowałeś w tą internetową personę Starego Szofera, doświadczonego kierowcę i eksperta od prawa, że nie jesteś w stanie jej opuścić, mimo że poza tobą, już nikt w nią nie wierzy.
Nie wiem, która odpowiedź jest bardziej smutna.
Kłamiesz, jak zwykle – tyle w temacie
Lekko go zarzuciło i wtedy zrobił najgłupszą rzecz jaką mógł – wcisnął hamulec.
Hamulec nacisnął z niewiadomych powodòw przy próbie kolejnego wyprzedzania i to spowodowalo utratę przyczepności.
Najpierw go zarzuciło a później hamował. Tylno napęd, chęć zmiana pasa, za dużo gazu na śliskim i taki efekt.
Mółbym się pomądrzyć co poszło nie tak, ale nie wiem. Napewna nie letnie opony jak ktoś zasugerował – na letnich by już dawno wy*bał.
Merytorycznie nie założył, że jest ślisko.
Brednia głupota kompromitacja
I
Złodziej kradnie nicki
.
Z🤣🧐🤣🤨🤣😛🤣😛🥰😃😘
Jak co poszło nie tak?.
Wszystko w porzadku, tak właśnie sie kończą harce na drodze….
A gdzie on jedzie? w booook?.
W bok józwy jeżdżą, nie wiedział?
Zima, ślisko, tylni napęd, brak doświadczenia w wychodzeniu z poślizgu skontrowane z zapewne ciężką noga, pewnie do tego kiepskiej jakości opony albo w ogóle letnie
A to pewnie nie koniec rzeczy które spowodowały że coś tu poszło nie tak 😛
Doświadczony czy nie, zrobił to prawidłowo a to ze szklanka była na drodze to druga sprawa, wystarczy zobaczyć ile razy z łatwością się obrócił i jak długo hamowała ciężarówka.
Geniusz gucio. Wie o oponach, doświadczeniu, wadze buta i rozmiarze kapelusza.
Stary Szofer pisze
czyli siła wyższa – stary szoferze
co ma do tego wychodzenie z poslizgu? trzeba jechac tak zeby w niego nie wpasc, a nie chwalic sie ze umie sie wychodzic. Sugerujesz, ze gdyby wyprowadzil ta sytuacje to wszystko by bylo spoko i nie popelnil bledu?
Widać sam nie wiesz co to wyjść z poślizgu i z własnej ułomności chcesz uczynić cnotę…. Poślizg może wystąpić zawsze, nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego, dlatego umiejętność wyjścia z poślizgu jest tak ważna. Nie uważam, że w tych warunkach jechał bezpiecznie, ale gdyby poślizg skontrował, to by znaczyło, iż zachował wystarczający margines bezpieczeństwa w stosunku do swoich umiejętności.
Opony może miał i dobre, ale w takich warunkach naprawdę niewiele trzeba by wpaść w poślizg. Po prostu trzeba jechać ostrożnie, wolno.
Dlaczego nagrywający nie hamował tylko z premedytacją uderzył w rozbitka?
Bo nie chciał wpaść w poślizg jak BMW ? Widzisz jakie są warunki na drodze?
Hamował tylko była “szklanka” na drodze i taki wyszedł efekt.
Gdyby trzymał juz się tego lewego pasa to pewnie nic by się nie stało. Zero myślenia że coś może pójść nie tak.
Gdyby tak zrobił, to powiedziały by, że to miszcz lewego.
A reszta pojechała bo po co się zatrzymać i sprawdzić czy wszystko jest ok
A
Co
Nie wiesz?
Nie ma jak głupi znak zapytania zapodać
destylacja
nie tak to poszło to, że kierowca ten się urodził….
Aż kiedyś sam popełnisz jakiś błąd i w komentarzu to samo napiszą w odniesieniu do Ciebie – po co?