Czy to ustawka?
Jeden z widzów Jedź bezpiecznie TVP ma teorię spiskową. Uważa, że jazda na suwak, którą oglądaliśmy w jednym z ostatnich odcinków programu, to ustawka.
Jeden z widzów Jedź bezpiecznie TVP ma teorię spiskową. Uważa, że jazda na suwak, którą oglądaliśmy w jednym z ostatnich odcinków programu, to ustawka.
10 komentarzy do "Czy to ustawka?"
Niestety po Krakowie tylko KR umie jeździć. Przyjedzie takie: KRA, KPR, KNT, KTT, RNI, RMI, RPR, STA, SCZ, TKA, TSA i cały ład na drodze wuj strzelił…
Bo jest osłem nie pojmującym tej zasady. W Krakowie bardzo fajnie to działa od dawna i mało kto się wyłamuje. Czesto Większymi problemem są debile szybcy i bezpiecznie,szczególnie na A4 oraz wszelkiej maści KPR, TK, TKI. Jeżdżą tak jakby mieli sraczkę w gaciach i spieszyli się do wychodka. Oczywiście nie wszyscy ale duża część, czego mam przykłady we własnej rodzinie z tamtych rejonów.
Myślałem, że przegapiłem jakiś odcinek gdzie się kibole napierdalali 🙂
Ujmę sprawę tak, w Krakowie jeździ się na suwak od dawna i wcale nie potrzeba było do tego kretyńskiej ustawy, na dodatek tak idiotycznie sformułowanej, że poza zrobieniem skrajnie niebezpiecznego wyjątku od zasady pierwszeństwa na własnym pasie (którego w życiu nie powinno się zmieniać), jej ogólna interpretacja w praktyce jest dość niejednoznaczna, co w kraju takim jak Polska, gdzie każdy cwaniakuje, kombinuje i knuje, powoduje wyłącznie problemy.
Nawet bez tego “prawa”, można było karać niesfornych woźniców, za po prostu utrudnianie ruchu, blokowanie drogi…ostatecznie można było też wprowadzić przepis lub uszczegółowić obecne ale nie w taki sposób jak to zrobiono.
No widzisz – bo w Krakowie kiedyś była stolica i kolebka polskiej kultury, stolicę przenieśli, a kultura została. Szczerze, to nie wiem jak ten zapisek brzmi, ale faktycznie, przyznanie komuś pierwszeństwa, przed kimś z pierwszeństwem, może przysporzyć nie tylko merytorycznych, ale i gramatycznych trudności. Generalnie w prawie pojęcia niejednoznaczne, takie jak w tym przypadku “znaczne ograniczenie prędkości”, będą stwarzały możliwości do szerokiej interpretacji. Próby prawnej regulacji wynikają ze skrajnego chamstwa i braku kultury na polskich drogach. Swego czasu byłem zmuszony często podróżować DK nr 61 przez Legionowo – tam czesm można było się nastać na lewym pasie.
Nie oglądam TVP.
też nie oglondam1!!
a kogo to, może misia gogo
Taka mentalność, że zwykły objaw kultury i empati musi być regulowany ustawowo. Niestety puki spora część naszego społeczeństwa nie pozbędzie się kompleksów, tzw. jazda na suwak będzie w naszym kraju kontrowersyjna. Zaskakujące jest dla mnie, że ktoś ma z tego powodu taki ból d*py, że chciało mu się napisać ten list.
Dla mnie problem jest o tyle niezrozumiały, że aby jazda na suwak przebiegała sprawnie, często wystarczy tylko lekko zdjąć nogę z gazu, poświęcając jakieś 0,5-1,0 sek.
No widzisz, niby taka zwyczajna rzecz jak umycie rąk przy wychodzeniu z toalety, a dla wielu nie do pojęcia, bo szlachta na zagrodzie równa wojewodzie, Tu pewnie też jakiś stary szofer co to robił prawko jeszcze za komuny na dużym fiacie.
ps. póki, bo dopokąd, idź i nie grzesz więcej;)