Dachowanie po wymuszeniu pierwszeństwa
Opis autora:
“Kierowca Nissana jadąc ul. Kompozytorów Polskich od ul. Koncertowej, podczas skrętu w lewo w Kameralną wymusza pierwszeństwo na Zafirze jadącej z naprzeciwka prosto przez skrzyżowanie i w efekcie uderzenia bocznego dachuje.”
————————————————————–
? Jeździsz bez kamerki samochodowej? Odważnie…
Nagrania z wideorejestratorów coraz częściej są kluczowymi dowodami podczas ustalania sprawcy oraz przebiegu wypadku.
Wybierz “samochodową czarną skrzynkę” do swojego pojazdu.
Sprawdź ofertę na http://bit.ly/2PrTT6Z
?rabat dla widzów PD?
————————————————————–
25 komentarzy do "Dachowanie po wymuszeniu pierwszeństwa"
0:34
Ludzie ratują uwięzionych w aucie, a babsko w Skodzie przejeżdża na pełnej prędkości obok.
Pamiętajcie – najważniejsze jest zdrowie ratownika, przecież ten chłopczyna kamerujący, mógł od razu po wybiegnięciu z pojazdu zostać potrącony przez nieodpowiedzialnego kierowcę. Dlatego najpierw trzeba zablokować skrzyżowanie tak, żeby z żadnej strony nie mógł nadjechać samochód!
Jeżdżąc po Warszawie, zawsze jak widzę samochód na rejestracji L… spodziewam się niespodziewanego i zachowuję bardziej wzmożoną ostrożność. Nie lubię sterotypami lecieć ale dobre 80% takich przypadków coś odwalało dziwnego. Nie wiem z czego to wynika ale również polecam uważać! : )
Ciekawe bo jak raz na jakiś czas jestem w Warszawie to co się u was wyprawia yo masakra i czegoś takiego tutaj nie widuję 🙂 Pozdro z LU 😛
Może dla ciebie to masakra bo pojawiasz się raz na jakiś czas 🙂
Ale serio to niezależnie od rejestracji co chwilę trafia się kierowca który “coś odwala”.
Jazda po Warszawie jest prosta i łatwa, ale tylko wtedy kiedy znasz ulice i dokładnie wiesz jak dojechać z pkt A do pkt B. Codziennie widzę ludzi którzy się gubią, nie potrafią przewidywać i planować trasy swojej podróży. I wtedy widzę kwiatki jak ktoś z prędkością 20km/h przecina 3 pasmową ulicę od lewej do prawej czy odwrotnie, jak ktoś pomyli pas to nie potrafi zdecydowania dynamicznie “wcisnąć się” i zmienić ten pas.
Ogólnie nie jest tak źle jak się pozna miasto i tutujsze zwyczaje. My jedynie nie lubimy niezdecydowania, bo nikt nie ma zamiaru spędzać na ulicach więcej czasu niż to konieczne. I jeżeli jednen kierowca swoim zachowaniem potrafi zatrzymać ruch na wielopasmowej ulicy to się zaczynają wszyscy gotować.
To teraz zacznij uważać na WI, WA, WE, WB, WN oraz WL, WPR i WWL
ps. i jeszcze WPI…
Wina niebieskiego bolidu jest bezapelacyjna, wjechał na czerwonym i doprowadził do kolizji.
Inna sprawa, że zachowanie wariata z Volvo zasługuje na odebranie mu uprawnień z miejsca, to że doszło do kolizji, nawet nie z jego udziałem, wcale nie daje mu prawa do zachowania, stwarzającego bezpośrednie zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu, tworząc w ten sposób kolejną skrajnie niebezpieczną sytuację – przejechał ze skrajnego, lewego pasa, na skrajnie prawy, w miejscu niedozwolonym (dwukrotnie przeciął ciągłą linię), przy okazji omal nie uderzając w samochód poprzedzający, zajeżdżając drogę Nagrywającemu, a następnie wykonując manewr skrętu w prawo.
@Krzysiek – bzdura, bzdurę pogania.
A skąd ten co dachował wiedział jakie światło miał kierujący niebieskim pojazdem? Dla niego istotne jest to czy jest pojazd na jezdni któremu może przeciąć tor ruchu czy nie. A skoro był – nie powinien był jechać – i to jest to o czym wielokrotnie trąbię – mając zielone światło również możesz zostać sprawcą zdarzenia 🙂
Kolejna rzecz- ja z tego nagranie nie potafię ocenić kiedy zapala się zółte światło, keidy pali się zielone, a kiedy czerwone 🙂
“Dla niego istotne jest to czy jest pojazd na jezdni któremu może przeciąć tor ruchu czy nie. A skoro był – nie powinien był jechać – i to jest to o czym wielokrotnie trąbię – mając zielone światło również możesz zostać sprawcą zdarzenia”
Czy aby nie sugerujesz, że na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym sygnalizacją, pojazd jadący na wprost ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym w lewo, bez względu na nadawane sygnały? 😉
@Ja – sugeruję, że pojazd stojący na łącznicy nie ma świateł i stoi na ciągu podporzadkowanym 🙂
EDIT – ani nie widzi koloru światęł, ani tego, czy sygnalizatory pracują poprawnie.
To, że kierujący z jakiejś pozycji na skrzyżowaniu nie widzi sygnalizacji świetlnej, nie oznacza, że ruch na tym skrzyżowaniu przestaje być kierowany. Sygnalizacja świetlna decyduje o tym, kto w danym momencie ma prawo wjechać na skrzyżowanie i to w głównej mierze będzie decydowało o tym, kto w zdarzeniu zostanie sprawcą, a kto pokrzywdzonym. Ogólne zasady pierwszeństwa w ruchu drogowym nie będą miały tutaj znaczenia – art. 5. ustawy PoRD.
@Ja -@Ja – nie chodziło mi o ustapieni pierwszeństwa zgodnie ze znakmai bo tych nie widzę. Chodziło mi o ustapienie pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z kierunku gdzie jest lub było zielone światło – ten pojazd dachujący nadjechał z przeciwka i na przełączce skręcał w lewo tym samym mając pojazd nadjeżdżający z PRAWEJ strony. I dlategoż ustępuje mu pierwszeństwa – obaj wjeżdżają na zielonym świetle wówczas masz art. 25 ust.1 🙂 Jeśli tamten dachujący wjeżdża na zielonym świetle – nie widzi już sygnalizatora i nie ma prawa domniemywać, iż tamtemu zapaliło się żółte czy czerwone światło – już pomijam ferowanie wyroków na podstawie tak kiepskiej jakości materiału filmowego – szczerze? Ja nie widzę jaki kolor i kiedy ma sygnalizator – nie dlatego, żem ślepy – ale dlatego, że materiał jest marnej jakości (a oglądałem na 24calowym monitorze 🙂
To miałem na myśli pisząc o ciągu podporządkowanym – wynikającym z przecinania toru jazdy pojazdów z przeciwnego kierunku ruchu.
Czym innym byłaby sytuacja, gdyby (jak ja nie lubię gdybać) – pojazd dachujący toczyłby się po skrzyżowaniu albo stałby nań (nawet jak mu nie wolno) – wówczas nie możesz się w niego wpier…ć yyy wjechac weń bezkarnie – nawet pomimo zielonego światła – masz mu umożliwić zjazd ze skrzyżowania – nie mylić z pierwszeństwem przejazdu pojazdu opuszczającego skrzyżowanie – pojazd opuszczający skrzyżowanie ma prawo do niezakłóconego opuszczenia skrzyżowania – tu akurat doświadczenie mam – byłem obwiniony o spowodowanie zdarzenia poprzez uniemożliwienie zjazdu ze skrzyżowania innemu pojazdowi – pisąłem o tej sytuacji (na szczęście jeszcze na etapie postepowania przytogowawczego udało się sprawę wyprostować na tyle, że wniosek o ukaranie poszedł przeciwko drugiej stronie – która wjechała na skrzyżowanie pomimo nadawania sygnału czerwonego – co udało się udowodnić emipirycznie 🙂 – czasy kiedy kamer jeszcze nie było.
Wracając do filmu – taką samą sytuacje masz w najnowszsej kompilacji pana Michała – sytuacja z 6:26 – dokładnie to samo – nie widzimy świateł – a może dla tego niebieskiego pojazdu zapaliło się już żółte? może czerwone – jak myślisz kto tu jest sprawcą?
Tutaj nie chodzi o to, co kto miał prawo lub nie domniemywać, tylko o sytuację faktyczną. O tym, kto był w tej sytuacji sprawcą, decyduje sygnalizacja, bo ruch na skrzyżowaniu był przez nią kierowany.
Jeżeli chodzi zaś o ferowanie wyroków – masz rację i ja nie zamierzałem tego robić na podstawie tego filmu – jeżeli coś takiego wynika z mojej poprzedniej wypowiedzi, to biję się w piersi.
” sytuacja z 6:26″
Tutaj też wszystko zależy od sygnalizacji. Najciekawiej byłoby, gdyby KIA wjechała na czerwonym, a Skoda zawracała na zielonym S-3 pozwalającym na jazdę prosto lub skręt w lewo.
Z jednej strony – co za różnica, skręcała czy zawracała, pirat na czerwonym by ją walnął. Z drugiej jednak strony, gdyby skręcała legalnie w lewo, robiłaby to na zielonym, a zawracającą należy traktować, zgodnie z § 97. 1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, jako pojazd, który wjechał na skrzyżowanie wbrew przepisom.
Powyższe to oczywiście czysto akademickie dywagacje, bo nie wiemy ani jakie są tam sygnalizatory, ani jakie sygnały nadawały.
Ale się polactwo tłucze, nawet na skrzyżowaniu o ruchu sterowanym
Polactwem to może być twoja rodzina robaku.
Ale się polaczki tłuką, nawet na skrzyżowaniu z ruchem sterowanym.
Na pozytywny komentarz zasługuje reakcja ludzi. Sprawnie i z wielu stron spieszyli na pomoc.
Przeglądałem z ciekawości i mimo że nie wina zafiry to przejechała na bardzo późnym pomarańczowym. W momencie jak była na pasach to było czerwone, raczej to mało istotne. Mnie ciekawi jakie światło miał sprawca. Jak to jest jak ktoś przejedzie na bardzo późnym pomarańczowym?
A wiesz o tym, że – jak to napisałeś – “późne pomarańczowe” zabrania wjazdu na skrzyżowanie? Jedyny wyjątek jest wtedy, gdy światło żółte zapala się tuż przed tobą i musiałbyś gwałtownie hamować żeby się zatrzymać. Samochód jadący za tobą już pod ten wyjątek nie podlega i ma obowiązek się zatrzymać.
Oddajcie prawko, na sygnalizacji świetlnej nie ma czegoś takiego jak pomarańczowe światło Kur….cze
Juz dwóch asów kliknęło łapkę w dół. Brawo wy. Też sądzicie że jest pomarańczowe na sygnalizacji świetlnej 🙂 ?
w przepisach nie ma, w praktyce jest, bo takii ma właśnie kolor gdy świeci
Przyjrzyj się filmowi na zwolnionych obrotach, jak sygnalizator przełączył się z sygnału żółtego na czerwony to niebieski pojazd już siedział w drzwiach czarnego SUWa.
w momencie jak się jednym zapala już czerwone to drugim w tym samym momencie zapala się “zółto pomarańczowe”.