Dziecko wypada z taksówki podczas jazdy
Na nagraniu widać jak podczas skrętu w lewo w samochodzie otwierają się drzwi, przez które wypada małe dziecko.
Na nagraniu widać jak podczas skrętu w lewo w samochodzie otwierają się drzwi, przez które wypada małe dziecko.
21 komentarzy do "Dziecko wypada z taksówki podczas jazdy"
szybka wysiadka na skrzyzowaniu
Dobrze, że gówniak cały, bo 500+ by poszło się j….ć ?
szybka eksmisja niesfornego kaszojada z auta 😛
Ciekawe, ze bezdzietni zawsze uzywaja tego pseudo-smiesznego okreslenia na dzieci. Co, brakuje 500+ i bonu na wakacje?:D:D:D:D:D:D:D:
Dokładnie, zwykłe tłuki, których najwiekszym osiągnięciem jest dosranie komuś na forum i zebranie za to 5 lajków.
A do robienia dzieci, to ich nawet bezzębna wieśniara z remizowej przytupajki nie chciała wziąć….
LOL !!
Takie małe, a już ma drugie życie …
Moje dzieci odkąd nauczyły się mówić nie pozwolą ruszć puki nie mają zapiętych pasów i chociaż bardzo wcześnie nauczyły się same rozpinać pasy fotelika, nigdy nie zrobiły tego w czasie jazdy.. Ale, niektórzy są zdania: po co komu pasy/fotelik? Dla mnie w ogóle dziwne jest, że ojciec wolał siąść z przodu z kierowcą niż z tyłu z własnym dzieciakiem.
Kiedyś wiozłem dzieciaka, który w czasie jazdy otworzył okno i wystawił nogę na zewnątrz. Jak zablokowałem szybę, to zaczął rozpinać pas (przy rozpiętych pasach włącza mi się sygnał dźwiękowy w czasie jazdy). Na szczęście mamusi udało się go jakoś uspokoić
Kaszojad albo 500 plus wypadło z samochodu tak brzmieć tytuł powinien być
Zglosysie do lekarza to się da leczyć
Podszywać z duqy szympansa wys.r.any pisał to
a powyżej kałojod pisał to
Tytuł taki: Gówniak wypadł z auta. Wszystko OK. 500+ będzie dalej ?
Właśnie na taką okazję wymyślono blokady w drzwiach tylnych, uniemożliwiające otwarcie ich od wewnątrz.
Gratulacje dla opiekuna dziecka, za nie zwrócenie uwagi na to co wyprawia.
Ludzie Cię minusują Kszysiu, bo:
albo nie wiedzą po co takie czerwone kółko z nacięciem na tylnych drzwiach i myślą, że mówisz o zamku,
albo uważają, że obrucenie śrubokręta o 90 stopni to zbyt wielki wysiłek.
*obrócenie – ale gafa, a w “gó*no” się nigdy nie pomyliłem
Winny jest kierowca busa!!!!!!
A tak poważnie, dobrze że się skończyło na skaleczeniach
Niewiele brakowało a tylnym kołem przejechałby dziecko.. dobrze że tuż za tym samochodem nie jechał inny pojazd.
Jedyne, co mi przyszło do głowy jak to zobaczyłam to “O K…!”.
Dziewczynka wypadając z samochodu zrobiła fikołka i to ją uratowało przed rozjechaniem…
Monia, to nie było O K ! To była zwykła jazda niemot drogowych w osobówce.
Szczególnie tych z przodu.
Bólbupcom forumowym przypominam o pojęciu “sarkazm”
gameń, a mo poińcie o pojęciach
eugeniusz