“Frajer za kierownicą”
W komentarzach pod ostatnim odcinkiem Jedź bezpiecznie TVP, rozgorzała dyskusja na temat wyprzedzania na drogach szybkiego ruchu.
Bardzo wiele wpisów pokrywa się z tym, co możemy zaobserwować na naszych drogach.
NIE MAMY PRAWA WYPRZEDZAĆ PŁYNNIE I ZGODNIE Z PRZEPISAMI.
NIE MAMY PRAWA WYPRZEDZAĆ Z MAKSYMALNĄ DOPUSZCZALNĄ PRĘDKOŚCIĄ, a każdy, kto odważy się i zacznie wyprzedzać – zgodnie z przepisami – “won na prawy, bo lewy to nie kółko różańcowe!”.
Zabawne i jednocześnie ogromnie przykre jest to, że kierowca jadący zgodnie z przepisami jest w naszym kraju piętnowany, a w obronę bierze się tych, którzy “zapierdalają bo mogą”.
Zabawne i jednocześnie ogromnie przykre jest to, że ten sam cep, który spycha wszystkich legalnie wyprzedzających, sam ciśnie lewym non stop (wszak leci 180, więc jemu można) i to już jest ok.
Poniżej film z kolejnym cepem, któremu wydaje się, że jest jedynie słusznym użytkownikiem drogi (i lewego pasa).
Cepem, który dodatkowo postanowił nauczyć autora, że wyprzedzać – zgodnie z prawem – nie ma prawa…
55 komentarzy do "“Frajer za kierownicą”"
wielki szacun dla nagrywającego!
Warto również wspomnieć o drugiej skrajności. Wczoraj jadąc na ekspresówce zauważyłem “Lkę” włączającą się do ruchu z pasa rozbiegowego z prędkością…70kmh. Apel do instruktorów i do wszystkich, którzy jeżdżą znacznie wolniej niż przepisy i warunki na to pozwalają: jadąc z tak zaniżoną prędkością również stwarzacie zagrożenie i niewygodne sytuacje dla tych co jadą przepisowo. Przykładowo, jeśli ktoś jedzie 120/140 wyprzedzając to ciężko jest mu się wcisnąć z powrotem na prawy pas. Jeżeli się boicie tak zawrotnych prędkości jak 100kmh to należy się zastanowić czy w ogóle wsiadać za kierownicę.
Wjeżdżanie z pasa rozbiegowego to nie jest włączanie się do ruchu. Apel to sobie wsadź…
Miałem kiedys sytuacje jadąc nad morze (punto 2, 1.2 60KM), że wyprzedzała mnie kobieta grande punto, robila to 10min, po czym zjechala na prawy pas i zwalniala do 120, gdy wyciagalem ile sie dalo z 60KM zeby ja wyprzedzic i jechac dalej 140, to ona znowu przyspieszala do 141 i zaczynala mnie wyprzedzac, i tak na odcinku ok 100km. Tragedia dla tych, którzy chcieli wyprzedzic mnie kiedy ona to robila i wlekli sie za nią… Ale zapierdalania po 250 nie pochwalam, bo w lusterku ciezko oszacowac czy sie takiemu wtedy wymusi, o ile sie go zauwazy przed manewrem.
a moim skromnym zdaniem, wszystkiemu winni są kierowcy co jeżdżą środkowym pasem,mimo tego że prawy jet wolny. Proszę spojrzeć na tak krótkim filmie ilu ich jest, jak by jechali prawidłowo po prawej stronie jezdni, to by takich sytuacji nie było.
Bardzo dużo jeżdżę po Polsce i nie tylko na toruńskiej jeżdżą środkowym pasem – bo na wszystkich trzy pasmówkach.
Takich kierowców bardzo nie lubię i zastanawiam się co oni mają w głowie jadąc środkowym pasem.
są winni , ale nie wszystkiemu – wszakże za problemy psychiczne Pana w białym samochodzie obarczać ich nie można 😉 nagrywający tu zachował się prawidłowo po zakończeniu wyprzedzania zjechał – nie za bardzo tylko wiem co ten filmik ma niby udowodnić ? Ten elaborat dopisany do filmu ?
Też tak myślałem, ale nie ma co się dziwić. W Warszawie kierowcy wjeżdzają na ekspresówkę z prędkością 50 km/h. Nawet z 80-90 do 50 jest to dość znaczne hamowanie.
Tak. Zgadzam się tylko z jednym. Proszę obejrzeć jeszcze raz ten filmik i pomyśleć, bo by tam się działo, gdyby wszyscy ze środkowego pasa wcisnęli się na prawy? Otóż prawy wlókłby się 30 na godzinę, zderzak przy zderzaku, na środkowym byliby tylko cwaniacy, a lewy… pusty.
Każda próba wjechania z rozbiegówki na prawy byłaby dużym ryzykiem i stojąc na końcu rozbiegówki, oczekiwaniem na łaskę, że może ktoś wpuści, a następnie startowaniem od zera z pedałem w podłodze, bo może ten następny nie przywali mi w bagażnik.
W takim razie po co nam 3 pasy, jeśli trzeba jeździć tylko prawym?
Ludzie – przepisy przepisami, ale bezpieczeństwo jest nadrzędne w stosunku do przepisów, a “uporczywa jazda środkowym” daje znacznie mniej zagrożeń i mniej zbędnych manewrów, niż “uporczywa jazda prawym”.
Zrozumcie to wreszcie, że bezpieczeństwo jest ponad przepisami, tak jak kierujący ruchem ponad światłami i znakami.
Czemu żeście się przyczepili tak do tych jadących środkowym pasem? Bo może chcielibyście powyprzedzać tych z prawego, ale nie macie jaj, żeby wskoczyć na lewy…?
Polskie drogi są nieciekawie pomyślane i niebezpieczne z natury, efekt grozy potęgują kierowcy którzy nie potrafią się na nich odnaleźć.
Każdy kierowca ma jechać tak, żeby sowim zachowaniem nie stwarzać zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Dotyczy to nie tylko tych którzy przekraczają dozwoloną prędkość ale także tych, którzy chcąc forsować przepisy lub wykorzystują je do granic rozsądku (hamują na pustej, dobrze widocznej drodze, żeby przypadkiem nie przekroczyć dozwolonej nań prędkości o przysłowiowe 5 km/h), doprowadzają w rezultacie swoim zachowaniem do znacznie niebezpieczniejszych sytuacji.
to ty chyba we francji nie byles, albo wloszech
tak się składa, że w zeszłym roku byłem w Francji samochodem i większej tragedii nie było, na autostradach również, może trafiłem na dni gdy idioci siedzieli w domu….
polacam odwiedzić holandię.
patologia jest na poziomie ruskich.
jadą 47 na 50 zostaniesz strąbiony i zobaczysz faka.
prawy pas na autostradzie jest pusty.
kierunki zjazdowe na rondach używa garstka osób.
polska nie jest taka zła.
I jeszcze grupa największa, czyli wszędzie tam gdzie mamy trzypasmowe drogi – mistrzowie pasa środkowego. Prawy – lawa i samochód jak tam wjedzie to się stopi.
A co jest złego w jechaniu środkowym pasem? Nie zapychasz lewego, a i nie musisz tańczyć z ciężarówkami non stopa na prawym. Do tego wjeżdżający z dojazdówki też mogą to zrobić bezpieczniej zamiast przy 100 na godzinę wpychać się między samochody, albo stać, czekać i startować od zera… Same plusy.
To jest złego debilku, że w polszy jeździ się po prawej stronie jezdni. W omawianym przypadku ponadto widać bezbłędnie, że nie masz jakiegokolwiek pojęcia, że można przewidzieć fakt wjeżdżania na pas ruchu przez kogoś włączającego się do niego. Potnij prawo jazdy jeżeli je w ogóle masz.
Wiesz debilku – ja cie nie obraziłem. Ale z logiką i u ciebie cieniutko. Pewnie doświadczenie twoje też świeci zielonym listkiem zza szyby, który zdejmujesz wjeżdżając 20 letnią bmwicą na dzielnię, bo obciach.
Dziękuję, nie pozdrawiam.
PS. Jeżdżę zawodowo.
PS2. Pitnij na prawy i nie wracaj!
Aż takim leniem jesteś że w aucie ciężko pyknąć dźwigienkę i lekko skręcić kierownicę raz na jakiś czas?
Kierowcy jadący zgodnie z przepisami nie są irytujący. Ale zgodnie z przepisami wszystkimi, a nie tylko z dozwoloną prędkością.
We wszystkim chodzi o kierowców którzy wyjeżdżają na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu, chwile przed Ciebie, powodując że musisz przyhamować, czasem ostro (to już nie jest zgodne z przepisami), bo nie popatrzą w lusterko, albo po prostu uznają że nie chce im się czekać kilku sekund i przepuścić ten pojazd który jest z tyłu za nim na lewym pasie.
A kolejni to znowu tacy, co wyprzedzając nie jadą przepisowo 130-140, czy 110-120, ale na autostradach wyprzedzają 80 i robi się za nimi już spory sznurek aut. I ten kierowca widząc wolny kawałek po prawej nie myśli by zjechać i przepuścić ten sznurek co czeka, on myśli że jak zjedzie to już nigdy nie pozwolą mu wjechać na ten pas by wyprzedzić tą ciężarówkę co jest 500m przed nim, wiec nie zjeżdża tylko dalej ciągnie tym lewym.
Inni irytujący to są tacy, co już rozpędzili się na zwykłej krajowej bądź wojewódzkiej drodze i ani myślą zwalniać, już wolą wyprzedzić na trzeciego, ba nawet czasem czwartek, bo przecież później im sporo czasu może zając znowu rozhulanie ich kolubryny.
Oczywiście są też idioci co na autostradzie widzą, że inny wyprzedza kolumnę aut a i tak będzie mrugał długimi by tamten się pośpieszył, ale jeszcze lepiej zjechał na prawy wprost pod ciężarówkę.
“….A kolejni to znowu tacy…. , ….Inni irytujący…. ” – śmiem twierdzić że w większości to nie są inni tylko ci sami 😉
Dyskusja dotyczyła tego ,że cudowny Pan Dworak sunie lewym pasem i jest do niego przyklejony pomimo, że na prawym w odległości kilkuset metrów nie ma żadnego auta.
To nie jest prawidłowa jazda. Jazda z maksymalną dozwoloną prędkością nie zezwala na blokowanie lewego pasa ! nauczcie się tego w końcu.
Na tym filmie akurat kierowca jedzie prawidłowo i z od razu jak może to zjeżdża na prawo, a typ z Vojadżera powinien odpowiadać za próbę zabójstwa.
O to to. MR bardzo ładnie podsumował w kilku słowach. Ja się za bardzo rozpisuję. Nie mniej zasada taka sama: jeździć z sensem, głową i zdrowym rozsądkiem!
Autor wstępniaka chyba nie zauważył, że gros wpisów dotyczy zachowania samego pana eksperta, który jedzie dokładnie tak samo.
Ogólny hejt jest raczej na tych, którzy nie patrzą w lewe lusterko i zaczynają wyprzedzać samochód przed nimi powodując ostre hamowanie samochodu jadącego lewym pasem. Tutaj prędkość ma drugorzędne znaczenie bo jadąc prawym przepisowo nie masz mocy szeryfa żeby blokować kogoś kto jedzie szybciej. A ogólne rozwiązanie to raczej ego i jednego i drugiego. Jeden myśli że zapierdala to jest królem a drugi, że jedzie cwaniak to go zablokuje. To do niczego nie doprowadzi, wystarczy po prostu mieć mniej kołka w dupie i jeździć na luzie.
Brawo, tresciwie i do rzeczy. !!!
Prawie masz rację, zapierdalać można ale trzeba też szanować tych którzy chcą jechać normalnie i przepisowo. Jeśli Ty zapierdalasz to oni muszą hamować i robić slalom – nie oczekuj że będą chcieli. Zapierdalaj sobie, tylko poczekaj aż będzie ku temu przestrzeń. Nie oczekuj, że będą Cię traktować jak szeryfa na sygnale. A że tej przestrzeni coraz mniej na drodze to nie jest wina “przepisowych” kierowców tylko gęstej siatki dróg.
O, Toruńska, tam prawy pas to lawa. W użyciu tylko środkowy i lewy.
jeśli kierowca takie starocia jak Voyager bierze się za edukację kamerującego, to czym kamerujący powozi?
Dlaczego mnie, posiadacza obecnie nowej Bimmery G32 640i 340KM nie spotykają takie ‘przygody’? Bo mnie plebs motoryzacyjny szanuje. Mógłbym jechać lewym pasem i 100kph, a i tak nikt nie śmie na mnie trąbnąć, bo wie, że go zaraz skarcę jak uczniaka.
Dobry, drogi, nowy samochód to panaceum na polskie drogi i motoryzacyjną patologię jeżdżącą po drogach.
Ssij frajerze. Podaj jeszcze numery rejestracjyjne, to sprawdzę jak odporna na wgnieceń jest twoja beema.
Wskaż nieprawdę w moim komentarzu. Widziałeś kiedykolwiek filmik, by ktoś zajechał drogę nowej beemce? To my, elita motoryzacyjna dyscyplinujemy, czasem karcimy niskie warstwy społeczeństwa motoryzacyjnego. Musicie przyjąć do wiadomości, że ruch drogowy to nie demokracja, to feudalizm. Masz drogą, mocną furę – nie narażasz się na ataki ze strony innych użytkowników drogi. Czasem tylko drogę zajedzie świadomie lub nieświadomie inny użytkownik drogi. Warto go wtedy skarcić, żeby na drugi raz nie popełnił tego błędu.
Ten filmik to patologia, bo za dyscyplinowanie bierze się posiadać rozklekotanego kapcia. Jest takie piękne, polskie, szlacheckie przysłowie: Co wolno wojewodzie…
No to czekam na ciebie cwaniaczku. Gdzie i kiedy cię spotkam na drodze? Zobaczymy ile twoja wyssane beema wytrzyma.
Taki z ciebie “Pan i władca”? Mocny w necie, pizda w świecie?
>„BMW”
>„elita motoryzacyjna”
😀
2/10, bo odpisałem 😉
Lepiej powiedz ile razy ssales za ta beeeme ?
I tak na takich Trąbić i jadę z nimi jak z dzieciakami
Poza tym troll jak malowany
To zwykły cieć parkingowy i żadnej nowej beemki nie miał, nie ma i nigdy mieć nie będzie, bo jest zwykłym przegrywem. Pierdoli kocopoły na internetach i w ten sposób robi sam sobie wirtualnego loda. Troll pryszczaty, kozak w necie, pizda w świecie. Taka prawda. Stara jak świat. Ludzie którzy się dorobili, nie mają czasu na pisanie durnot na internetach. Tylko ciotogeje co NFS tylko samochodem jeździli.
Nie można zbanować tego kretyna, naprawdę? Koleś wyciągnij to 60cm dildo z du.py może blokuje ci jakieś styki w mózgu.
P.S. Tak uważam że masz mózg w d.pie trollu, bo zdrowy psychicznie człowiek nie wymyśli tak durnego wpisu, jak twój.
Też się zastanawiam co on tu jeszcze robi… Przecież to znane trollisko z onetów i innych antywebów. Wypisuje bzdury, że aż żal. Przypęzł tutaj i znalazł sobie dobry grunt do wkurwiania ludzi. Motoryzacja do dostkonała pożywka do kłótki i wyzwisk.
Ja mam starego CLS’a w219 63 w pakiecie AMG i strąbiłbym cię jak szmatę, a potem dałbym ci dym z wydechu do powąchania, o ile dogoniłbyś moje spaliny tą badziewną, plastikową beemką
żebyś mógł zrównać się ze mną mocą silnika, musiałbyś wpierdolić sobie drugi do bagażnika, bo z tego gówna byś nawet marnych 450 koni nie wyciągnął
No i mamy pierwszego śmiecia…
Za dużo czasu spędzasz przy symulatorach na konsoli. ;)))
Akurat tutaj nagrywającemu nie można niczego zarzucić, wyprzedzał rząd samochodów, a jak tylko pojawiło się miejsce na środkowym pasie to od razu na niego zjechał. Co do opisu filmu, to jakoś nie zauważyłem, żeby na tej stronie piętnowano osoby, które wyprzedzają zgodnie z przepisami. Potępia się właśnie takie zachowania jak kierowcy białego Vana, bo za takie coś należy się solidny uj w d@&ę. Wiadomo, trafiają się wyjątki, ale nazwałbym ich po prostu trollami, a nie traktował serio. Jedynym filmem (który sobie przypominam), gdzie faktycznie osoba nagrywająca i wyprzedzająca zgodnie z przepisami była krytykowana, to nagranie z wypadku na autostradzie A1 ( https://www.youtube.com/watch?v=7MDgf4xK9iE ).
Odnośnie przytoczonego filmiku: zgodne z przepisami wyprzedzającego i wyprzedzanego były pewnie prędkości. Średnio mi się chce wierzyć w to, że nie doszło to do wymuszenia przy zmianie pasa ruchu na lewy. Pytanie, czy BMW tak zasuwało, że nie dało rady się wyratować nawet uciekając na prawy, czy to raczej była próba objechania wyprzedzającego “na wcisk” prawym pasem, żeby tylko prędkości nie wytracić, bo mam wrażenie, że BMW właśnie próbowało sobie “obskoczyć” prawym wyprzedzającego i się przeliczyło.
Aż się ciśnie pytanie: na prawdę uważacie, że manewr wyprzedzania był tutaj dobrze przygotowany? Czy tylko ja rezerwuję sobie odpowiedni dystans i miejsce na to, żeby z grubsza nabrać rozpędu przed manewrem i na lewym znaleźć się (bez zmuszania kogokolwiek do hamowania, a już na pewno gwałtownego) wtedy, kiedy już jest spora różnica prędkości? No we łbie się nie mieści, żeby wyprzedzanie realizować na zasadzie: 1) zajmuję lewy pas; 2) zaczynam się rozpędzać. No, może jak dysponujemy sporym zapasem momentu, to jeszcze zrozumiem, ale tu??
Dzwonić na policję, zgłaszać potencjalnego pijanego, nie rozłączać się, jechać za nim aż do spotkania patrolu.
Autorze pokaz dluzszy film, czy przypadkiem nie jedziesz tym lewym od 5min, i nie minales kilku dogodnych do zjazdu miejsc, ale tego nie zrobiles, co wkur..lo goscia z Vojagera, a nie pokazujesz 40sek fragment filmu gdzie ewidentnie nie ma jak zjechac, i w swietle tego filmu jedziesz w 100% przepisowo.
Na prawde, sporo jezdze po autostradach i mnie takie akcje sie nie zdarzaja..
raz tylko musiałem hamować z 200 km/h jak mi taki jak ty zajechał drogę i toczył się 5 minut jakieś 140 km/h
Od kiedy w Polsce można jeździć 200?
Moje auto jest ograniczone elektroniką do 250km/h, jednak mimo dużego zapasu, wyprzedzam lewym tych co jadą 100km/h robię to z prędkością około 140.
I może to trwać całą wieczność. Nie będę się chował na prawy i zwalniał tylko dlatego, że taki rajdowiec jak ty popierdala 200km/h. Schowam się spowrotem jak uznam, że prawy pas jest wolny i mogę nim jechać 140.
Tyle w temacie.
Ktos sie podszywa pode mnie, bo komentarz o predkosci 200km/h nie jest moj. :/
W sumie to mi się też nie zdarzają. Raz w zyciu, parę lat temu, idiota zajechał mi po złości drogę i przyhamowal. Oplułem przednią szybę od środka.
Mnie też raz kierowca opluł lusterko a że mój pasek nie ma jeszcze grzanych to musiałem na to patrzeć
na te rymy, refleksja taka:
walisz ryjkiem w przód padalca
żadne to nie będą jajca.
2 padaki jadą na bok, z ubezpieczycielem ubaw na rok…
Burdel sieją na 3 pasy, korki, smieci… to k%$#sy!
Mysli człowiek w korku stojąc-znów te dzwony i pożary, znów się spóźnie do fujary!
Laweciarze trupy wiozą, …mogłem ucieć! jestem kozą!
bardzo ładnie !
bo ta prawda jest taka
kto na drodze gra cwaniaka
przeliczyć może się srodze
ginąc szybko gdzieś na drodze…
cdn……
Wymaga dopracowania. W Zielonym Sztandarze tego nie wydrukują.
Jak najbardziej prawidłowo wyprzedzał. Pewnie teraz Janusze będą cicho siedzieć ale gadać że nagrywający cos wcześniej musiał odwalić. A prawda taka że cep w biały vanie myśli że lewy pas tylko do niego należy.
Na tych z tablicami WZ trzeba uważać – kto jeździ po W-wie ten wie.
Lewym pasem sobie jadę
i podziwiam autostradę
ktoś mnie z tyłu wciąż pogania
to Vojadżer proszę pana !
kiedy kończę wyprzedzanie
ktoś mnie wnerwia niesłychanie
wprost przede mną mi hamuje
uczyć jazdy mnie próbuje
morał z tego taki :
walić w tylne zderzaki !!!