Gwałtowne spotkanie z kierowcą bez uprawnień do kierowania pojazdami
Autor napisał:
“Jaki to paradoks być blisko z kanałem PD, a teraz sam przesyłam swój film. Kierujący citroenem, który wymusił pierwszeństwo miał 88 lat i cofnięte uprawnienia – jak widać nie bez powodu.”
50 komentarzy do "Gwałtowne spotkanie z kierowcą bez uprawnień do kierowania pojazdami"
sadzac po dźwięku auto bez abs, więc może probować odbijać z zablokowanymi kołami i nic to nie da
100% winy “dziadka” czy nagrywający mógł coś zrobić? może i mógł, ale bez przesady, prawo jazdy może nieć niekoniecznie tylko Hołowczyc…
Ludzie, Wy tak na serio ?!
Widze, że oprócz ogromu dobra, które niesie ten kanał (np pobudzanie wyobraźni za kółkiem) wychowuje on również masę “geniuszy” teoretycznych, którzy próbują na siłe znależć winę wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba.
Co trzeba mieć w głowie , żeby ciśnąć pogląd, że nagrywający miał “odbijać” ?! Stary głupi dziad nie dał jej czasu nawet na zahamowanie, a co dopiero na planowanie slalomu między autami jadącymi w różnych kierunkach (+ upewnienie się, że slalom wykona bezpiecznie, nie straci panowania nad autem i np nie zmiecie pieszych z chodnika)
Szczerze mówię że gratuluje Pani refleksu. Widzę po filmie ze pani próbowała nie doprowadzić do wypadku, szybko nacisnęła na hamulec. Ci co piszą ze mogła odbijać: to wcale nie jest takie łatwe, człowiek działa impulsywnie, hamulec sprawia ze pojazd zwalnia i człowiek ma to tak jakby zakodowane w głowie i pierwsze co robi to nie myśli dobra odbije w lewo czy prawo tylko wali w pedał hamulca. Od siebie dopowiem: zachowujmy szczególna ostrożność na skrzyżowaniach i nie tylko, gdy widzimy tego typu sytuacje to puśćmy nogę z gazu, starajmy się patrzeć jakie manewry wówczas wykonują inni kierowcy. Szczerokości !
* oczywiście chodziło o szerokości 😉
Jeśli ktoś tu widzi jakikolwiek błąd po stronie nagrywającego to ma nierówno pod kopułą. Dziadek wyjechał z za samochodów nie dając właściwie szans na reakcję. Nawet jakby przyjąć że nagrywający jakimś cudem mógł odbić to bardzo możliwe że zmiótłby coś po drodze albo poszedł na czołówkę, za to dziadek pirat spokojnie pojechałby sobie do domu i odwalał takie numery dalej.
polac temu panu
Masz rację dobrze że dziadek wyeliminowany ale żadnej reakcji nagrywającego od czasu przerażenia pasażerki mija jakies 1-1,5 sekundy i zero reakcji kierowcy to nie jest dobry prognostyk na przyszłość!!
Kierujacy zamiast patrzyć na drogę to chyba kolana pasażerki oglądał. Tyle czasu na reakcję. I ani nie spróbował odbic w którąś stronę. Kloc i tyle.
Ta, napisale ten co pierwszy by jeszcze dodal gazu widzac ze bedzie nie z jego winy… wszyscy tu piszecie ile czasu na reakcje, o skrecaniu i omijaniu takich sytuacji a pozniej jak przyjdzie co do czego to klakson zamiast hamulca i udawanie ze nie zauwazylem bo patrzylem na kolana pasazerki.
“Kierujacy zamiast patrzyć na drogę to chyba kolana pasażerki oglądał. Tyle czasu na reakcję. I ani nie spróbował odbic w którąś stronę. Kloc i tyle.” dzieciaku będziesz miał auto to poglądamy twoją reakcję po 200 mili sekundach od zdarzenia.
Uwielbiam takie spekulacje na PD… Sam byłem kiedyś uczestnikiem kolizji. Na kamerce wyglądało, że miałem wystarczająco dużo czasu by wyhamować. Policja też tak twierdziła. Szkoda tylko, że nikt nie ma pojęcia o tym, że to co widzi kamera to jedno, a to co faktycznie widać z perspektywy kierowcy to druga sprawa. Kierowca nie ma oczu przyklejonych do przedniej szyby! Siedzi jakiś metr od niej. W dodatku może go lekko słońce zagapiło lub po prostu patrzył w lusterko wsteczne? Sądząc po komentarzach na PD to każdy jeździ super przepisowo, każdy gapi się non stop w lusterka i jednocześnie w przednią szybę i nigdy, ale to nigdy nie zmieniał stacji w radiu samochodowym! Normalnie idealni kierowcy w Polsce. Tylko skąd tyle wypadków w takim razie?
* oślepiło
Czytając co niektóre komentarze można dojść do wniosku, że przepisy ruchu drogowego są niepotrzebne gdyz to niestosujacy sie do nich jest uznawany za ofiarę, a ci stosujacy sie do nich maja na wszelki wypadek hamowac przed każdym skrzyzowaniem bo komus moze przyjsc do glowy wyjechac sobie od tak nie ustepujac pierwszeństwa. Czy teraz wśród roszczeniowej młodzieży panuje juz taki poglad, że wszyscy muszą na mnie uważać bo mi sie nie chce zastanowic nad tym co robie?
Cała prawda, ostatnio jak mi emeryt w taksówce wymusił przy zmianie pierwszeństwa, to najpierw twierdził że na skrzyżowaniu wcześniej miałem ustąp a następnie że gdy on włącza kierunkowskaz to ja muszę się zatrzymać i go wpuścić na mój pas…
Gdzie można wstawić filmik na PD? Nie ma linka do tego lub maila…
to nie automat, PD jest obsługiwane przez osobnika homo sapiens sapiens.
Nie ma chyba czegoś takiego jak “martwe pole” gdy obserwujesz drogę przez przednią szybę.
Oglądałem film kilkukrotnie, i tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że “kamerka” się zagapił, a kolizji można było uniknąć.
Jest martwe pole. Nazywa się “Słupek A”, dlatego pasażer zobaczył pojazd odrobinę wcześniej.
Jarku: kamerka się zagapił? A co powiesz o kierującym Citroenem AX? Ten to miał wszystko pod kontrolą, nie? 🙂
@Jarek, @Ja Niesamowicie Ci zależy, wbrew wszelki faktom, na przerzuceniu winy za ten wypadek ze sprawcy na ofiarę. Dlaczego?
a no pewno dlatego ze jest debilem siedzącym przed monitorem i mistrzem kierownicy, ale takich polaczków jest bardzo wiele, smutne, ze czesto osoby poszkodowane są jeszcze w jakiś sposób brana do odpowiedzialności, dramat
Citroena w ogóle tam nie powinno być, o to cała prawda
@Paweł: synek, co do Debila i Polaczka, to nie mierz wszystkich swoją miarą.
A kto powiedział że chcę przerzucić winę na nagrywającego.
Wiadomo ze zawinił dziadek, i tego nie neguję, więc nie ma się nad czym rozwodzić.
Ja tylko nie widzę u nagrywającego ŻADNEJ reakcji, żadnego działania mającego na celu uniknięcie kolizji. Hamulec wcisnął 2 metry od auta, Czasu nie było za wiele, ale wydaje mi się że sprawnym autem, gdyby zareagował od razu, to dałby radę wyhamować, lub co najwyżej auta byłyby tylko lekko porysowane.
Każdy kierowca powinien robić wszystko co w jego mocy, by uniknąć zdarzeń drogowych, wypadków i kolizji, a przede wszystkim PATRZEĆ na drogę.
No tak, bo jadąc samochodem przewidujesz, że na tym konkretnym skrzyżowaniu będziesz musiał użyć hamulca bo ktoś będzie chciał wymusić pierwszeństwo. Człowieku, typ z citroena wyjeżdża zza aut, to zanim kierowca zauważył, zanim przesunął nogę na hamulec to jest ten twój :”brak reakcji”. Jak się ogląda taki film to wiadomo, że dojdzie do zdarzenia, jadąc na żywo nie masz tej świadomości, że za chwilę coś się zdarzy. Gratuluję toku myślenia i mam nadzieję, że więcej fachowych porad nie udzielisz w komentarzach.
Spoko,, nie mam zamiaru juz nikogo przekonywac do zwiekszenia uwagi na drodze, bo i tak nie ma to najmniejszego sensu.
Jedzijcie sobie jak chcecie, po swojemu, tylko najlepiej JAK NAJDALEJ ODE MNIE.
Znam z autopsji takich dziadków. Mam szefa, który ma 78 lat i musi prowadzić samochód. Chyba tylko, aby udowodnić sobie, że jeszcze potrafi.
Był czas na hamowanie. Może nawet nie intensywne, ale zawsze spora szansa na zatrzymanie się była.
@ja – kolejny teoretyk – fantasta.
Był przede wszystkim czas na nie wymuszanie. Kiedy ameby nauczą się czekać
Nieźle, w pierwszym momencie zastanawiałem się, w jaki sposób ma dojść do kolizji z tą C5-tką. AX wyjeżdżający zza niej mnie też zaskoczył.
Co do “późnego hamowania” to się tylko wydaje, że było późne.
1) Pasażerka miała w tym układzie “lepszy kąt” widzenia – ona ciut wcześniej widziała zagrożenie.
2) Znam z autopsji (chociaż do zdarzenia nie doszło) przypadki wymuszenia – czasem w pierwszej chwili wydaje się nam niemożliwe, że ten czy tamten nam wyjeżdża, dopiero po ułamku sekundy ogarniamy i reagujemy
3) Po przełożeniu nogi z gazu na hamulec (co zajmuje czas = drogę) mija kolejny czas (krótki, bo krótki, ale tutaj nie ma zapasu) zanim układ osiągnie pełną skuteczność.
Reasumując – na prawdę trochę tego jest i kluczowym jest tutaj jak najwcześniejsze dostrzeżenie zagrożenia. Ja staram się zawsze ogarniać sytuację kilka samochodów do przodu + kontrola 1-2 za mną (co się dzieje wokół). Parę razy tyłek uratowało (wiedziałem, gdzie przed kimś uciekać, gdzie jest miejsce). Ćwiczcie – nie wiadomo, kiedy może się przydać…
Ad. 1) Dokładnie tak, nadal nie rozumiem, dlaczego ludzie oglądając nagrania nie rozumieją, że szerokokątna kamera umieszczona tuż przy przedniej szybie “widzi” więcej niż kierowca.
Ad. 3) Dlatego osobiście staram się, z reguły, przejeżdżać skrzyżowania z nogą nad hamulcem, a nie z nogą na gazie.
ze co, “reakcja natychmiastowa“ hhahahahaa. My chyba inne filmy ogladalismy.. 🙂
Kierowca zaczal hamowac gdy byl 2 metry od auta, i mial je na wprost siebie. A ja sie pytam co robil wczesniej.?? Gdzie mial oczy.?? Gdyby to bylo dziecko to na 100% by je rozjechal.
Trudno, ale jadac przez skrzyzowania, trzeba spodziewac sie najgorszego w kazdej chwili.
Wiesz, jak się policzy ile czasu zajmuje reakcja człowieka, a potem reakcja układu hamulcowego na działanie tego człowieka, to tu jest wszystko podręcznikowo. 2 metry od wymuszającego to hamulec już zablokował koła.
Nie wiem, może brakło tego “kopnięcia” w hamulec, ale też dopiero te nowsze samochody na taki bodziec reagują naprawdę ostrym, błyskawicznym zadziałaniem hamulca. W starszych ta siła narasta bardziej stopniowo, dlatego widać to co widać.
Już wiemy że jesteś słabym “kierownikiem”, za to przemądrzałym.
Mądralo: gdy ja jeździłem autem, to niektórych komentujących nie było nawet jeszcze w planach ich rodziców. Setki tysięcy przejechanych kilometrów też nie wzięły mi się znikąd, i jak do tej pory nawet jednego wypadku, czy chociażby stłuczki na koncie. No ale może ja mam nie właściwą technikę przewidywania niebezpieczeństwa i zagrożeń na drodze.
A, to ty wszystkich irytujesz i na 60+ km/h wleczesz sikę 40? Dzięki, kur…
@Jarek – po nie cąłej sekundzie od “hyyyy” pasażerki słychać zblokowane koła – czyli hamulec wciśnięty ciut wcześniej. Szybka reakcja. Od kiedy tak wyjeżdża się z drogi poprzecznej zza innego pojazdu – tak na pałę?
Cofnięte uprawnienia, czyli dziadek będzie musiał pokryć wydatki ubezpieczyciela za likwidację szkody (tzw. regres).
Dziedek to jedno, na glupich nie poradzisz, trzeba z nimi jakos zyc.
Lecz gdyby kierowca mial spostrzegawczosc pasazerki, to do kolizji by nie doszlo. Gdzie patrzyl kierowca jadac przez skrzyzowanie, to nie wiem, ale raczej nie na droge przed soba.
Było jej pokazać filmik z kraksy zanim wsiadła do auta to by na pewno wiedziała że akurat wyjedzie jej przed maskę.
Pierdzielisz jak potłuczony. Reakcja była wręcz natychmiastowa, a dziadek się schował za tym Citroenem.
ze co, “reakcja natychmiastowa“ hhahahahaa. My chyba inne filmy ogladalismy.. ?
Kierowca zaczal hamowac gdy byl 2 metry od auta, i mial je na wprost siebie. A ja sie pytam co robil wczesniej.?? Gdzie mial oczy.?? Gdyby to bylo dziecko to na 100% by je rozjechal.
Trudno, ale jadac przez skrzyzowania, trzeba spodziewac sie najgorszego w kazdej chwili.
Ja oczywiście brałem pod uwagę czas reakcji, czego Ty nie robisz, bo nie masz o czymś takim pojęcia. Polecam poczytać na ten temat i wtedy wrócić do dyskusji.
Gdy ja jeździłem autem, to niektórych komentujących nie było nawet jeszcze w planach ich rodziców. Setki tysięcy przejechanych kilometrów też nie wzięły mi się znikąd, i jak do tej pory nawet jednego wypadku, czy chociażby stłuczki na koncie. No ale może ja mam nie właściwą technikę przewidywania niebezpieczeństwa i zagrożeń na drodze.
Zamiast szukać kolejnych idiotycznych argumentów proponuję poćwiczyć stawianie przecinków.
Jarek chyba siedział za kierownicą citorena skoro mówi, że tak długo już jeździ xD
A “martwe pole”? Bierzesz pod uwagę, że słupek mógł mu zasłonić dziadka?
Kamera też patrzy inaczej, obiektyw jest przy szybie, a oczy kierowcy daleko od niej. Łatwo się komentuje zza monitora, inaczej jest w świecie.
Jestem tego samego zdania.
Gdyby kierowca zamiast prowadzić pojazd z kierownicą po lewej stronie kupił “anglika” kolizji by nie było.
Reasumując samochody z kierownicą po lewej stronie są niebezpieczne kupujemy angliki.
A tak całkiem poważnie to sam jak jeżdżę nowymi samochodami to aż się zastanawiam jaki idiota je projektował.
Kierowca posiada dość duże martwe pole i nie dziwię się że tak późno zauważył Citroëna.
Mnie najbardziej bawi jak z winnego robią ofiarę. Sprawa kolizji to jedno. Ale to skąd on soe wgl wziął za kierownicą to drugie.
Dziadek winny bezsprzecznie, ale zauważyłem jedną rzecz. Widać to auto dużo wcześniej że stoi do wyjazdu, ja bym zwolnił wiedząc że może wymysić.