Jeep w latarnię
Przypadkowy kierowca postanowił zatrzymać Jeepa, który jechał zygzakiem i bez świateł.
W pewnym momencie sprawy przybrały bardzo gwałtowny obrót. 25-latek, który jak się okazało wcześniej ukradł Jeepa, nagle ruszył i rozbił samochód na przydrożnej latarni.
Więcej szczegółów na temat ten sytuacji przeczytacie tutaj.
21 komentarzy do "Jeep w latarnię"
Zajepał jeepa i jeepem zajepał w latarnię.
poezja, jprd
chyba proza
prozac
Myślałem, że dopiszecie kolejne linijki z więcej niż dwoma słowami, a tu nic. Ale nie tracę nadziei.
tyś tylko 1 słowo wymyślił……
dobra, to zaczynam:
stara proca pizła precla
Gaz buka do jeepa wpuściła.
A ciebie babka gazem z duqy wypuściła, nio ;D
Dobre
przeciez wiem, jprd
a ciebie babka duqą zassała i tyle z prd-lenia
Niedobre
jeep w latarnię i niobel mu
co tu sie odjaniepawla
2137
Polskie drogi obrazajom Papierza!!!!!
grand theft auto 6 w Polsce
Chcę serdecznie pogratulować zabawnej gry słownej.
No to mamy pierwszą nominację do Nagrody Debila roku 2020
co to miało być to ja nie wiem
Pierwsze doświadczenia z autoamtem goś ma za sobą.
Dziwne, że ten Duch nie odwiedził seminarium duchownego.
Jest lot samolotowy.W samolocie siedzi : Polak,Czech i Niemiec.
Był wypadek i samolot się rozbił i przeżyli tylko oni. Samolot rozbił się na bezludnej wyspie. No i zbudowali sobie szałas, rozpalili ognisko. Ale tak mówią :
– Panowie bida nie ma co jeść.
Na to Czech:
– Panowie ja się poświęce odetnijcie mi reke i zjedźcie. Ręka wystarczyłą na 2 tyg.
Po 2 tyg. znowu bida .
Mówi Niemiec:
– Panowie poświęce się odetnijcie mi noge i zjedźcie. Noga wystarczyła na 3 tyg.
Po 3 tyg. jedzienie się skończyło i przyszła pora na Polaka. Polak staje przed nim sciąga spodnie :
– Patrz kiełbasa
A Polak na to :
– Nie,nie,nie panowie dziś po jogurcie i dobranoc . 🙂