“Jest to jedno z najpoważniejszych wykroczeń, jakie kierowca może popełnić”
No i takie pytanie – czy wiedzieliście o tym wcześniej? Szczerze tak…
W odcinku omówiono również szerzej sytuację, która zakończyła 145 odcinek serii Polskie Drogi.
No i takie pytanie – czy wiedzieliście o tym wcześniej? Szczerze tak…
W odcinku omówiono również szerzej sytuację, która zakończyła 145 odcinek serii Polskie Drogi.
44 komentarze do "“Jest to jedno z najpoważniejszych wykroczeń, jakie kierowca może popełnić”"
Moim zdaniem winni są piesi, a dlaczego? Najpierw należy zastanowić się czym jest wymuszenie pierwszeństwa/wtargnięcie na jezdnie/przejście pieszego. Mianowicie na zdrowy rozum wtargnięcie jest wtedy gdy wchodząc na przejście dla pieszych, kierowca nadjeżdżającego samochodu nie ma możliwości bezpiecznego zatrzymania się przed przejściem. To by mogło wystarczyć. Ale. Było mokro, ślisko. Weźcie pod uwagę że był rozpędzony. Nie każdy jest tak spostrzegawczy żeby od razu zauważyć zwalnianie samochodu ciężarowego przed przejściem jadącego z na przeciwka. Wg mnie jeśli chcieliby popełnić samobójstwo, to ciężko byłoby zrobić to lepiej. Oczywiście kultura jazdy polskich kierowców zostawia wiele do życzenia ale nie róbmy z pieszych „święte krowy”. Wszyscy zdają sobie sprawę jakie są realia polskich dróg, a piesi w kapturach na głowie, słuchawkach na uszach i oczami w telefonie sami są sobie winni. To się nazywa selekcja naturalna naszych czasów.
Jezdnia jest dla samochodów tak jak chodnik jest dla pieszych. Kierowca przejeżdżając przez chodnik ma obowiązek przepuścić pieszych. I to jest logiczne. Nielogiczne jest, że pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem na jezdni. Pan Dworak bredzi. A mógłby dla odmiany zająć się edukacją pieszych i rowerzystów (kolejna zmora polskich dróg). Na zachodzie zdaje się odchodzi się od tego trendu, że pieszemu oczekującemu na chodniku należy ustąpić pierwszeństwa. I nie działa to na wszystkich przejściach. Dawniej w szkołach uczyli jak prawidłowo przechodzić przez jezdnię… Mnie nauczyli. Nie łażę z telefonem. Zawsze się rozglądam i czekam, albo na okazję, żeby to zrobić bezpiecznie, albo na uprzejmego kierowcę. Pieszy nie może wejść przed nadjeżdżający pojazd i już. Po jezdnie się jeździ, a jak chce się po niej chodzić to trzeba uważać.
Jeśli jezdnia jest dla samochodów a chodnik dla pieszych to dla kogo jest przejście dla pieszych i kto jest tam gościem a kto jest u siebie panie mądry ?
Przejscie jest wydzielonym miejscem na jezdni o którym pieszemu wolno przejsc z zachowaniem ostroznosci
A w innych miejscach nie wolno mu przechodzić ? Poza wyznaczonym przejściem ?
Co ja jestem? Informacja? Przepisów mam Cię uczyć?
“Na zachodzie zdaje się odchodzi się od tego trendu, że pieszemu oczekującemu na chodniku należy ustąpić pierwszeństwa.”
Zdaje się? Masz jakieś potwierdzenie tego zdawania się? Nie odchodzi się, bo to się sprawdza.
“Zdaj się” bo słyszałem od znajomego mieszkającego na stałe w Niemczech. Może i sprawdza się na zachodzie, ale w tym kraju się nie sprawdzi. Niestety Polak ma naturę “dali mi prawo więc na siłę będę je egzekwować”. Kultury w tym kraju za grosz. Nikt nigdzie nie uczy pieszych jakie mają obowiązki. Nigdzie w TV nie słychać o wypadkach, w których to piesi są winni.
Najpierw powinno się przeprowadzić szeroko zakrojoną akcję edukacyjną dla pieszych w poruszaniu się po jezdni. A potem można się zastanowić nad nadaniem dodatkowych praw.
Jak chodnik jest dla pieszych to czemu jest on ciągle tarasowany przez cumujących sobie elegancko kierowców samochodów?
Wielu z nas popełnia błędy. Ja też. Ale …
zdaję sobie sprawę z popełnionego błędu.
Tacy jak Ci ludzie za swoje tłumaczenia powinni być od razu kierowani na dodatkowe szkolenia lub egzamin państwowy
szkolenia z przechodzenia przez jezdnię?
Smarkula wgapiona w telefon, ładuje się prosto pod nadjeżdżający samochód, a Dworak twierdzi, że wina kierowcy. No rany boskie, dopóki pieszy nie wdepnie kulochem na zebrę, to nie ma mowy o pierwszeństwie.
Dużą rolę w nieszczęściu odegrał kamerujący, niepotrzebnie zatrzymując się przed przejściem, czym pewnie zdezorientował wgapioną w smartfona, a obserwującą kątem oka drogę, smarkulę. Ostatecznie kamerkowicza można zwolnić z odpowiedzialności, bo on tylko przesadnie zwolnił przed przejściem.
Ślepy jesteś jak kierowca tego opla? Kobita z naprzeciwka była już oboma “kulochami” zebrze. To co? Opel zatrzymywać się nie musi?
§ 47 4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.
Człowieku, oddaj prawo jazdy, bo jeśli tak twierdzisz, to biedny pieszy którego spotkasz na przejściu.
Głupie przepisy. Za przejściem jest droga w prawo. Jadąc lewym pasem muszę zwalniać razem z samochodem który ma zamiar skręcić w tą drogę, bo inaczej go wyprzedzę i złamie przepis.
“Za przejściem jest droga w prawo. Jadąc lewym pasem muszę zwalniać razem z samochodem który ma zamiar skręcić w tą drogę, bo inaczej go wyprzedzę i złamie przepis.” – dokładnie tak należy zrobić, co jest w tym głupiego ?
Być może kierującemu chodzi o to, że masz załóżmy np. drogę dwujezdniową z podniesionym limitem prędkości do 80 km/h. W którymś momencie pojawiają się np. pasy: do skrętu w prawo i w lewo.
Jedziesz sobie spokojnie te 80 km/h i dostrzegasz na np. pasie do skrętu w prawo kierowcę, który toczy się nim ledwo max 30 km/h. Na mocy przepisów musisz zwolnić, nieważne czy jedziesz lewym, czy prawym pasem na wprost. Sam przyznaję, że budzi to trochę wątpliwości, tym bardziej że jest to sytuacja czysto niekolizyjna – ja jadę prosto, ktoś odbija w innym kierunku. Mimo wszystko muszę walić po hamulcach.
Zwalniać, zwalniam, aczkolwiek mam mieszane uczucia. Zadaję sobie też pytanie, czy stworzy zagrożenie bezpieczeństwa kierowca, który w takiej sytuacji zwolni np. do 50 km/h? Moim zdaniem nie stworzy.
Inna sytuacja, kiedy w obrębie przejścia kręcą się ludzie, jeszcze inna w terenie zabudowanym (permanentnie łamana).
Mój post może wydać się kontrowersyjny, ale nie ma na celu namawiać do naruszania przepisów w żadnej formie – po prostu polemika.
To z ciekawości, a nie żadnej złośliwości, bo sam nie kojarze. Gdzie są przejścia dla pieszych bez świateł przez drogi 2pasmowe z podniesionym limitem do 80ciu?
@Saba
Glupi przepis bo musisz zwolnic?
Mnie się podobają przepisy w Gruzji, gdzie PIESZY NIE MA PIERWSZEŃSTWA na przejściu dla pieszych.
Może brzmi to dziwnie i kontrowersyjnie, ale jest to bardzo logiczne. Pieszy wchodząc na przejście dla pieszych MUSI POMYŚLEĆ czy może przejść przez drogę.
Dlaczego logiczne? Otóż pieszy w starciu z samochodem nie ma najmniejszych szans. Dlatego w interesie pieszego jest, aby przeżyć. Kierowcy samochodu nic się nie stanie po kontakcie, a ciąganie go do odpowiedzialności po fakcie nikomu życia nie przywróci.
@Mateusz
Takie to logiczne… A w Gruzji na drogach ginie 5 razy wiecej ludzi niz w Polsce w przeliczeniu na 100tys pojazdow (Gruzja: 54, Polska, 13.5, Niemcy 6.4).
To po co są w ogóle te przejścia? Zlikwidować i niech piesi przechodzą gdzie chcą ustępując autom, skoro i tak nic nie znaczą.
W iranie nie ma przejść dla pieszych i każdy przechodzi gdzie mu się podoba. I co jakoś nikt z tego powodu nie płacze ze nie umie przejść przez jezdnie jak w polandii
A na Marsie w ogóle nie ma pieszych…
To względem rowerzystów powinno się tyczyć. W starciu z autem też nie mają szans, a jeżdżą jak królowie życia… i w przeciwieństwie do pieszych mają obowiązek znać przepisy ruchu drogowego.
Taki ten manewr ,,jeden z najbardziej niebezpiecznych”, że w niektórych komunikacyjnie cywilizowanych krajach Europy (w tym Szwajcaria) jest DOZWOLONY!!!!! (Pod warunkiem ,,jeżeli jest widoczność”- czyli dokładnie w sytuacji, za którą sypią się mandaty w tym filmie)
@ja
Pewnie jak pozwolimy w Polsce na wyprzedzanie na przjesciach dla pieszych wedle uznania kierowcy to dojdziemy do Szwajcarski standardow bezpieczenstwa, czyli bedziemy razem ze Szwajcaria i Norwegia krajamy z najbezpieczniejszymi drogami w Europie.
Prawa o ruchu drogowym:
Art. 13. 1
Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Art. 14.
Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych.
Według przepisów piesi są winni
Na przejściu z lewej strony kierowcy była już inna piesza, więc twój wywód możesz włożyć pomiędzy bajki jakich się gdzieś nasłuchałeś
No tak, co nie zmienia faktu, że nie powinni ponieważ piesi “nie zachowali szczególnej ostrożności” i wtargnęli “bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd” o czym mowa w przepisach przytoczonych wyżej. Owszem, kierowca powinien się zatrzymać ale z jakichś przyczyn tego nie zrobił a bezmyślni piesi weszli mu prosto przed maskę
@Łukasz
Nadjeżdzający pojazd zbliża się do skrzyżowania i przejścia dla pieszych, gdzie w obu wypadkach kierowcę przepisy zobowiązują do zachowania szczególnej ostrożności. Ponieważ z filmu widzimy, że nie zachował tejże “szczegolnej ostrożności” na skrzyżowanie i później przjeście nie powinien wjechac. Taka towja logika.
Według przepisów wszyscy są winni.
Absurdalny jest fakt obwiniania tylko kierowcy. W filmie winna powinna być 50/50. Kierowca nie dostosował się do zasady wzmożonej ostrożności ale piesi ZUPEŁNIE nie zastosowali się do żadnych zasad obowiązujących na przejściu. Mało tego wykazali się zupełną ignorancją gapiąc się w komórki, mając kaptury na głowie i nie rozglądając się na lewo i prawo.
Ruszyli bo?…ruszyła kobieta z naprzeciwka.
Odpowiedzialność za bezmyślność pieszych nie może spadać tylko na kierowców.
Piesi po lewej weszli prosto pod maskę. Ale piesza po prawej stronie już długo była na przejściu i samo to powodowało obowiązek zatrzymania się dla kierowcy.
Zdrowy rozsądek powinien kierowcy powiedzieć, że trzeba mocno zwolnić i mieć przynajmniej możliwość zatrzymania się w razie wejścia pieszych na przejście (najlepiej się po prostu zatrzymać, a widać, że w ręku telefony). Piesi to nawet nie weszli pod maskę, tylko w bok samochodu, co dodatkowo świadczy o ich zerowej uwadze na tym, gdzie idą.
Nie tylko zdrowy rozsądek, ale również obowiązujące przepisy (bo na Kodeksie drogowym się sprawa nie kończy, jest również rozporządzenie o znakach, które nakazuje zwolnić czy wręcz zatrzymać się, aby umożliwić pieszym przejście przez jezdnię – i nie jest to bezwarunkowe, wbrew temu co wiele osób głosi, celem tego jest własnie umożliwienie pieszym bezpiecznego przejścia).
Co za kretyn na końcu programu 9:40 takiemu cwaniakowi powinie dać 1000zł mandatu i 20 punktów za takie pieprzenie jeszcze!
Jasne, dodajmy pieszym pewnosci siebie niech wlaza pod auta, oj juz widze te naglowki gazet, informacje w TV i filmiki w internecie, oraz niestety alejki na cmentarzu dla tych pieszych ktorzy poczuja sie zbyt pewnie w ruchu drogowym, bo przeciez maja pierwszenstwo.
A moze by tak zobligowac pieszych do obowiazkowego zatrzymania sie przed przejsciem dla pieszych, oraz dokladne rozejrzenie sie na boki, celem upewnienia sie ze moga bezpiecznie przejsc przez ulice, a nie wlazenie z marszu na jezdnie, z nosami w telefonach. Musi byc zakaz uzywania telefonu na przejsciu dla pieszych i w jego bliskim otoczeniu.
W pieszych trzeba na nowo uruchomic instynkt samozachowawczy, bo gdzies go dzisiejsi ludzie zatracili, a nie dodatkowo go usypiac przez dawanie kolejnych przywilejow.
Można by też wprowadzić obowiązek zatrzymywania się na każdym skrzyżowaniu (włączając te na których masz pierwszeństwo przejazdu) rozglądnięcia się na boki celem upewnienia się czy możesz bezpiecznie przejechać, a nie wjeżdżanie na skrzyżowanie bez zastanowienia się.
Właśnie taki obowiązek powinien obowiązywać rowerzystów. Dla ich własnego dobra i bezpieczeństwa.
A może by tak zobligować kierowców pojazdów do obowiązkowego zatrzymania się przed przejściem dla pieszych, oraz dokładne rozejrzenie się na boki, celem upewnienia się że mogą bezpiecznie przez to przejście przejechać ?
Wszystko fajnie ale postulat dotyczący zatrzymania się w celu umożliwienia przejścia pieszemu, przyniesie w rezultacie więcej szkody niż pożytku.
Oto kilka powodów dlaczego, tak może się stać:
1)Już w tej chwili piesi traktują przejście jak przedłużenie chodnika, wchodzą na nie “z marszu”, bez patrzenia, bez żadnej ostrożności, taki zapis ich tylko ośmieli i utwierdzi w tak niebezpiecznym zachowaniu, które nomen omen też przyczyniło się do dramatu z prezentowanego w programie filmu.
2)Kolejny problem to fakt, że w tym momencie niektórzy “woźnicy” nie potrafią zrozumieć, że przed przejściem mają obowiązek zwolnić, jeszcze gorzej nie rozumieją, że nie mogą wyprzedzać ani omijać innych pojazdów, w takiej sytuacji dodanie kolejnego obostrzenia tylko spowoduje jeszcze większy chaos i stworzy dodatkowe zagrożenie – piesi będą przekonani o pierwszeństwie i raźnie wkroczą na przejście, zaś “woźnica” ich wówczas rozjedzie na pasach (tak jak na filmie powyżej).
3)Kolejny, mniej oczywisty aspekt, to sytuacja, w której kierowca zatrzyma się mniej lub bardziej gwałtownie w celu umożliwienia przejścia pieszemu, natomiast samochód za nim wpakuje mu się w tył, przepchnie go i w rezultacie dojdzie do potrącenia…
Lata temu chciano wprowadzić takie rozwiązanie w życie i na całe szczęście ów pomysł upadł. Nie ma co do niego wracać, przynajmniej dopóki, dopóty świadomość kierowców i drogowców (którzy też stawiają przejścia w najmniej rozsądnym miejscu, np. na łuku drogi lub zaraz za szczytem wzniesienia), nie ewoluuje.
Haha.
No nieźle kombinujesz….skoro sa tacy to może w ogóle zrezygnujmy z przepisów?.
Brzmi to trochę tak:
Są ludzie, którzy zabijają, mają predyspozycje od urodzenia robić innym krzywdę, popularnie mówi się na nich “mordercy”, skoro tacy są i będą to może nie powinno być dla nich kary bo i tak bedą zabijać, przecież oni nie zrozumieją że nie wolno…..pasuje Ci takie podejście do sprawy?.
No i co z tego że będą tacy kierowcy bandyci?, myślisz że ten koleś z opla na filmie to taki bandyta drogowy?, nie – pewnie zwykły zabiegany człowiek. O to właśnie chodzi aby przepisy dały do myślenia, zwolnij, pomyśl, analizuj sytuację na drodze…..