Kierowca potrącił kobietę, która przechodziła na czerwonym świetle i uciekł
Dwoje pieszych wchodzi na przejście, mimo iż nadawany jest dla nich sygnał czerwony, a z prawej strony nadjeżdża samochód.
Kierowca nie dostrzega zagrożenia i dochodzi do potrącenia jednej z osób znajdujących się na jezdni. Niestety kierowca ucieka z miejsca zdarzenia.
Dzięki nagraniom z monitoringu udało się ustalić, że sprawcą był 78-letni mężczyzna, któremu za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
33 komentarze do "Kierowca potrącił kobietę, która przechodziła na czerwonym świetle i uciekł"
Dziadek powinien dostać tylko POUCZENIE. A te głądy się nauczą, że czerwone to czerwone.
Zad
D
O
B
R
Z
E
Im
T
A
K
Może ich to coś nauczy i przynajmniej już nigdy nie przejdą na czerwonym 😀
I bardzo dobrze że ich potrącił się nauczyłam że się na czerwonym nie wchodzić dobrze im toka im lekcje na całe życie jeszcze nie powinni dostać odszkodowania tak jest
Też bym odjechał nie zawraca sobie głowy
No i dziadek nigdy nie ucieknie z miejsca wypadku.
o, chyba w ogóle mnie PD zablokował – sprawdzam
Pewnie że powinien Cię zablokować już dawno, na niczym się nie znasz, piszesz same brednie – ciebie nie powinno być na forum, forum powinno być tylko dl;a mnie, bo tylko ja pisze z sensem,
Przepraszam. Blokadę, to lekarz dwa dni temu do głowy mi wstrzyknął, ale już odpuściło.
blokadę? odpuściło? ty masz cały czas zablokowane myślenie, umiesz się tylko kompromitować
Kierowca się nie zatrzymał, bo sarnę potrącił.
Gdyby to nie była sarna, to na pewno by zawrócił.
Jestem po stronie pieszych, ale tym razem winny był pieszy.
Obrońca pieszych się znalazł
“Sprawcą był 78-letni mężczyzna”. Sprawcą? Sprawcą był niewyedukowany samobójca na pasach, wtedy, kiedy nie powinien się na nich znajdować. Dziadek spanikował i niestety podjął działanie na swoją szkodę.
Jest sprawcą wykroczenia z art. 44. PoRD, czyli ucieczki z miejsca wypadku i nieudzielenia pierwszej pomocy. To chyba oczywiste.
może być winnym ucieczki z miejsca wypadku, ale nie sprawcą wypadku, gdy omawiamy wypadek sprawca (w powszechnym rozumieniu tego sowa) to osoba która spowodowała wypadek.
Jest co najmniej współwinny z art. 3.1., 4. i 25.1. PoRD. Oddalenie się z miejsca wypadku to osobna kwestia.
No i proszę! dla naszego trolla, nawet jak pieszy na czerwonym wchodzi, to i tak winnym jest kierowca! – o czym tu jeszcze z trollem gadać?
Pozostaje stara zasada: NIE KARMIĆ TROLLA
To są niemal dokładnie te same artykuły, na które powołujesz się chcąc współobwiniać pieszych mających pierwszeństwo. To jest twoja argumentacja, nie moja.
Pieszy sam wszedł wręcz podbiegl by go potracilo…dziwne zachowanie
Pieszy normalnie szedł przez pasy , tylko nie zauważył zmiany świateł, a bandyta w blacharosmrodzie zamiast zachować szczególną ostrożność, pomimo dobrego oświetlania wjechał w pieszego na pasach, tam gdzie pieszy powinien być absolutnie bezpieczny
Puszy potrącił samochód !!!
Tak było
Pamiętajcie illadian dla dziewczynek 😉 dobija mnie ta reklama
Książki poczytaj to się dowiesz haaa
Jak ściągną wszelką odpowiedzialność z pieszych na przejściu to dopiero się zaczną ucieczki.
jak kierowcy zaczną wreszcie odpowiadać za każde potrącenie pieszego na pasach, to może się wreszcie nauczą uważać na niechronionych uczestników ruchu, na tych bandytów w blacharosmrodach innej metody nie ma, a jak się wreszcie zaczną bać, to może zmądrzeją i przesiądą się na rowery – z pożytkiem dla siebie i innych
Gdyby został na miejscu miałby szanse się wybronić, a tak to go posadzą za ucieczkę mimo że on był ofiarą.
Ale jakby został to nasza Policja i tak by go uznała za sprawce bo przecież pieszy ma pierwszeństwo mimo że wszedł na czerwonym.
Piszesz farmazony. Jest akurat odwrotnie. Popatrz na statystyki wypadków. Jeśli pieszy przeżyje, to średnio jest sprawcą w 1/3 wypadków. Jeśli nie, to jego “szanse” rosną do 1/2. To nie przypadek, ale systemowy problem policji. Był o tym artykuł na brd24. Posadzić go nie posadzą, nie w tym wieku, nie w Polsce, ale z jednym się z Tobą zgodzę. Tak, kierowca jest ofiarą, bo gdyby nie był ofiarą, to zauważyłby pieszych na dobrze oświetlonym przejściu. Tymczasem jechał jak niewidomy.
A oto i kwintesencja myślenia naszego trolla – teoretyka – wroga wszystkich kierowców: piesza wchodzi na czerwonym świetle, potrąca ją jadący prawidłowo pojazd i cóż pisze nasz znawca? o pieszej ani słowa (czyżby niewinna?) za to kierowca? -“gdyby nie był ofiarą, to zauważyłby pieszych na dobrze oświetlonym przejściu” – widać, że klient prawka nie ma i nigdy nie przejeżdżał przez “dobrze oświetlone skrzyżowanie” myśli, że z kamery na słupie widać równie dobrze jak z za kierownicy. Nie żebym trolla chciał znowu karmić (zaraz tu w odpowiedzi swoje brednie powypisuje) ale głupoty napiętnować muszę
Zgodnie z twoją logiką, gdyby jechał prawidłowo, to do wypadku by nie doszło. Tłumaczyłeś to wiele razy tutaj na PD, tylko role były odwrócone.
No trzeba dla pełnego obrazu głupoty naszego trolla wskazać “odwrócenie ról” w/d trolla, bo wynika z tego, iż pieszy poruszał się z prędkością co najmniej 30 km/h, a pojazd jechał góra 4 km/h – wtedy można by mówić o odwróceniu ról! Ale takie szczegóły, to nie dla naszego trolla i dlatego KONIEC KARMINIA
Co sugerujesz? Wystarczy jechać szybciej i już nie trzeba się przejmować kwestią pierwszeństwa czy światłami? To tak nie działa. Jest wręcz odwrotnie: kiedyś pisałem ci o przypadkach, gdzie sąd skazywał piratów mających pierwszeństwo czy zielone światło. Spójrzmy na ten konkretny przypadek. Czy piesi wyskoczyli zza przeszkody? Nie. Czy weszli na jezdnię tuż przed pojazd? Nie. Czy przejście było na nieoświetlonej drodze? Nie. Czy mimo tego kierowca zachował szczególną ostrożność i zasadę ograniczonego zaufania? Nie, więc zgodnie z twoją wielokrotnie powtarzaną tu logiką jest współwinnym.
Przecież pieszy nigdy nie jest winny wypadku, bo winny może być tylko kierowca, prawo powinno tę oczywistą prawdę wreszcie usankcjonować i przewidywać karę wieloletniego więzienia za samo prowadzenie samochodu
jeju, jak policja pastwi się na biednych kierowcach, którzy wcale nie powodują znacznej większości wypadków. oj oj.