“Kierowcy BMW puściły nerwy”
https://www.youtube.com/watch?v=MtCQ_fguyro
Menu
- Strona główna
- PO CO TO WSZYSTKO❓
- FB 100 000
- YT 300 000
- WSZYSTKIE ODCINKI
- wyprzedzaczPL
- instagramPD
- STOP AGRESJI DROGOWEJ
- UDOSTĘPNIANIE MATERIAŁÓW NA PD
- W MEDIACH
- PARTNERZY
- KALKULATOR SPALANIA
- POLITYKA PRYWATNOŚCI
- KONTAKT
64 komentarze do "“Kierowcy BMW puściły nerwy”"
Skąd wiadomo, że BMW jechało 200 na godzinę a nie 160 ?
Nagrywający awaryjne i na pas awaryjny jakby nie wiadomo co się działo.
Jestem jednym z tych, którzy nie liczą się z ograniczeniem prędkości, ale dostosowuję prędkość do warunków jazdy. Często gonię 200/h i ponad, ale mam rozum i rozsądek. Zasada ograniczonego zaufania, to złota zasada. Buraczek z BMW wykazuje zasadę “ja i tylko ja, a inni się nie liczą” Widać wyraźnie, że gość pięknie zjeżdża na prawy pas, stara się nie blokować. Przed BMW zmienił pas na lewy dostatecznie wcześniej, nie ma tu mowy o zajechaniu drogi. To ja, jadąc szybko, mam uważać na tych co jadą przepisowo, nie na odwrót. Te trzy literki BMW, chyba odbierają ludziom rozum (ja jeżdżę Hondą) 🙂
Audi wyjechało spokojnie, podczas gdy bmw było ok 300m w tyle. Idiota w BMW zawinił
za 10 lat nie bedzie kierowcow bmw bo po 1 zgina wszyscy a po 2 to nikogo nie bedzie stac a po 3 kazdy normalny nie bedzie chcial by o nim wszyscy tak mysleli jak dzis kazdy 😀
Prawda jest taka, że gdyby Skoda Octaia 1.9tdi musiała tam hamować z 200 km/h to nikt nie robiłby problem, a wszyscy oglądalibyśmy najprawdopodbniej śmiertelny wypadek
Was nie boli jego prędkość, was swędzi, że gość jeździ 10-letnim BMW
Żałosne
Żałosne jest to, że tak sądzisz. Czego tu zazdrościć – samochód jak samochód. Jeden droższy, drugi tańszy, ale debili spotkać można w każdym. Z tym, że w BMW najczęściej.
Bardzo mi się podoba opinia o tym, jak to warte maksymalnie 15 patyków E46 jest obiektem czyjegoś pożądania. Chyba tylko i wyłącznie typowych Sebków z kamienicy w slumsach.
Znajomy właśnie puścił swoją Oktavię za 35tysi. Zasugeruję mu żeby sprawił sobie ze 3 takie 10-letnie betki, może przez chwilę chłopak poczuje się jak król życia.
Myślicie, że to nerwy wypuścił? To raczej smród spalonej gumy z tej ciężarówki.
No niestety. Dla kierowców BMW już nadziei w tym kraju niema 🙂 Jak na Wyspach Audi tak u nas BMW… Gnój z BMW powinien zostać zutylizowany razem ze swoim E61 bo jest niegodzien tego samochodu. Smuteczek.
Powiem tak:
Miałem inne samochody niż BMW. Jeździłem sprawnie, normalnie, czasami naginałem przepisy, ale rzadko
Od 3 lat mam BMW, nie jakieś wypasione, 320d 150km. Zauważyłem, że częściej łamie przepisy, jeżdżę agresywniej. Nie wiem co jest w tych samochodach, ale one po prostu prowokują. Hasło reklamowe “radość z jazdy” nie jest tutaj puste. Świetnie się prowadzi moje auto, daje pewność w prowadzeniu. Pewnie dlatego też są rozbijane te auta, bo ktoś zapomina, że to wciąż tylko samochód i ma swoje ograniczenia, może trochę dalej niż inne marki, ale jednak.
Coś w tym jest, co mówisz. Raz w życiu miałem okazję siedzieć za sterami M5 (wersja 507KM), bo odwoziłem pijanego kumpla z dyski w Katowicach do Gliwic…
Żadnym wytłumaczeniem nie jest, że to była 3 w nocy i zerowy ruch (może to nas uratowało), ale przyznaję, że nie darowałbym sobie sprawdzenia, co to potrafi. Dla złagodzenia winy powiem, że to było chyba z 10 lat temu, kiedy człowiek był młody i nie myślał, że przy 270 nawet lekki boczny podmuch zabija. Więc tak – w człowieka po wejściu do BMW wstępuje jakiś szatan 🙂
df
Łatwo było przewidzieć, że znajdą się magicy broniący w takiej sytuacji pajaca z BMW. W Polsce nie można jeździć na żadnej drodze powyżej 140km/h i mniej więcej to tyle w temacie. To, że komuś pozwalają na to auto i fantazja nie oznacza, że ma do tego prawo. Auto wyprzedzające nie popełniło żadnego błędu, manewr zaczął i zakończyć prawidłowo, nie jego wina, że trafił na pajaca w Beemce.
Ludzie… Wy tak serio? Też czasem lubię pojechać pustą autostradą 200kph ale zdając sobie sprawę, że to nie jest zgodne z przepisami, nie mam zamiaru bluzgać na gościa, który się zabierze za wyprzedzanie TIR’a jadąc 120. Przy takiej prędkości serio zakładam, że może mnie nie widzieć i źle ocenić moją prędkość. Oczywiście wpieprzenie się komuś przed sam nos to chamstwo, ale na tym filmiku sytuacja ewidentnie nie jest wjechaniem pod nos. Niestety ludzie szanują paliwo i nie każdy robi redukcję do wyprzedzania, żeby się szybciej uwinąć i później się na tej piątce ze 100 do 110 rozpędza pół minuty, ale nosz kur… TIR’y też się kiedyś muszą wyprzedzić, nie będą wszystkie grzecznie jechać za jednym, który ma tempomat na 80 ustawiony.
“Za takie coś odebrac prawo jazdy”. taaa… jeszcze pogłaskać po główce i nosek wytrzeć? Kiedy wy Polacy nauczycie się, że ODEBRANIA PRAWA JAZDY czy jakiegokolwiek innego UPRAWNIENIA nie stanowi ŻADNEJ fizycznej bariery żeby dalej korzystać z tego, na co te uprawnienia zabrano?
Zabiorą praow jazdy, rano wsiądzie do samochodu i pojedzie.
Zabrać mu SAMOCHÓD, a prawko zostawić. Jak będzie miał samochód, a prawka nie, to dalej będzie mógł jechać. Jak będzie miał prawko, a samochodu nie, to czym pojedzie?
Powiecie, że pożyczy, bo “jemu się zepsuł”. Tylko, że jak wróci do domu w 20 minut cała rodzina, sąsiedzi i znajomi będą wiedzieć, bo roztrąbi jak zły i okrutny system zarekwirował mu samochód np. na 6 miesięcy.
Obowiązują dwa przepisy: jeden mówi o dopuszczalnej prędkości na takiej drodze, drugi o jeździe z prędkością utrudniającą jazdę innym kierowcom. Trzeba to połączyć i wypośrodkować, kto czym zawinił, nie mniej nawet jeśli kierowca BMW jechał za szybko, kierowca Audi widział ale nie ocenił prędkości, to to co się na tym filmie nie zgadza, to reakcja kierowcy BMW i to durne hamowanie. Marzy mi się trafić na takiego debila, nagrać go i przy okazji zrobić sobie przód i parę innych rzeczy. Ale słuszna sugestia, jeśli ktoś przekracza prędkość, nawet jeśli są do tego warunki, to musi liczyć się też z tym że ktoś może mieć to gdzieś (mniej lub bardziej celowo). Z drugiej strony kierowcy wykonujący manewr wyprzedzania, też podchodzą do tego na luzie. Psy wieszają na kierowcach TIR, ale też niektórym się za bardzo nie śpieszy, a wbrew pozorom patrzenie w lusterka ma kolosalną przyszłość. Bo nawet gdy jakiś przepis nie działa bezpośrednio w danej okoliczności, to jednak powinien być wskazówką co do innych zachowań: jak wyprzedzać, jak zmieniać pas ruchu, jak włączać się do ruchu, dlaczego trzeba rozglądaćsię, dlaczego nie wolno stwarzać sytuacji które powodowały by nagłą zmianę prędkości, hamowanie, itp. innego kierowcy. Pamiętajmy przy tym, że to że np. kierowca BMW wbija się w audi, nie skończy się tylko tym że HAHHAHHA to debil, będziesz mi robił audi… dochodzi do tego zarówno zagrożenie życia, które powoduje i kierowca BMW i Audi (np. mniej lub bardziej świadomie robiąc manewr). Policja ocenić może zdarzenie zarówno na niekorzyść jednego jak i drugiego kierowcy… nawet jeśli zrobili to mniej lub bardziej świadomie.
Przecież ten nieszczęsny Ziutek mógł nawet BMW lecącego z podświetlną nie widzieć w lusterku wstecznym – czy tylko ja mam takie wrażenie, czy na tym odcinku jest nieco pagórkowato? Kamera trochę zniekształca…
Jakby jeszcze tylko potrabil i pojechal dalej…..za takie cos duuuuzy mandat
Wina tylko i wyłącznie kierowcy BMW. Nie można wymusić na pojeździe, który w momencie zdarzenia znajduje się pół kilometra dalej i sunie 200kmh. Nawet jakbym chciał to nie jestem fizycznie w stanie oszacować takiej prędkości przy takiej odległości w małym lusterku.
200km/h to 55 m/s, a sam manewr trwa około 6 sek. czyli w momencie jak Audi zjeżdżało na lewy pas, to BMW prawdopodobnie jeszcze było za górką i było mało widoczne.
Ludzie nie potrafią jeździć po drogach szybkiego ruchu i autostradach… od czego ludzie macie lusterka? To wy zmieniacie pas i musicie się UPEWNIĆ, że nic tam nie zapierdziela jak ta Beta – jak macie w dupie tych co jadą szybciej, to chociaż szanujcie swoje zdrowie i tak jak pan kamerka jedźcie 90 za ciężarówką do celu.
Swoją drogą to to, że BMW miało sporo czasu na reakcję i wyhamowanie : /
Dokładnie! A wszyscy mają myślenie “a chuj, ja sobie zmieniam pas, a reszta niech się martwi”, banda kurwa baranów! Była taka różnica prędkości, że spokojnie bmw by przeleciało i audi by mogło sobie wyprzedzać bez hamowania
Tommy, prędkość tego BMW świadczy o tym, że go w tym lusterku nie było. Więc jak mam ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, którego kurwa nie ma. Wyjaśnij mi.
Może przestańmy do chuja usprawiedliwiać kurwiszonów, którzy urządzają sobie z lewego pasa prywatny tor wyścigowy.
Na nagraniu nie widać zajechania, bo nie można zajechać, czy wymusić na pojeździe, który w momencie zdarzenia znajduje się kilkaset metrów dalej.
proszę cię, autostrada jest prosta i w lusterku zobaczysz samochód nawet na kilkaset metrów… ta sytuacja była na pewno wkurwiająca dla kierowcy bmw, ale nie była jeszcze bardzo niebezpieczna, bo czasu było dużo, więc mój komentarz odnosił się bardziej do takiego typu zachowania, niż do tej konkretnej sytuacji…
i dam sobie rękę uciąć, że kierowca bmw migał długimi temu zmieniającemu pas, ale co on się będzie przejmował? niech inni hamują…
niestety z moich obserwacji wynika, że w polsce jeszcze nie wiemy jak się powinno jeździć, a w niemczech już zapomnieli, bo robią ten sam błąd, nawet na autostradach bez ograniczenia, gdzie już nie ma idiotycznych argumentów ‘że jak on się miał spodziewać, że ktoś będzie zapierdalał?’
Z kilkuset metrów prostej nie ocenisz czy auto jedzie 120 czy 240.
Ocenić prędkość mozna po prędkości kątowej obiektu. Prędkość kątowa obiektu w odległości kilkuset metrów po prostej jest bliska zeru. Nawet jego powiększanie też jest znikome.
Nawet w niewiekiej odległości, jak wyjeżdżasz z podporzadkowanej, a droga główna skręca tak, ze nadjeżdżające auta jadą wprost na ciebie, nie ocenisz czy jadą 40 czy 80.
I własnie dlatego są ograniczenia prędkości, żeby nie trzeba było zgadywać – z różnym skutkiem.
I jak to ktoś napisał wcześniej:
https://polskiedrogi-tv.pl/kierowcy-bmw-puscily-nerwy/#comment-142539
“idąc tym tokiem myślenia to lewy pas byłby tylko dla ludzi, którzy jeżdżą 200 km/h i zabronione byłoby wyprzedzanie z lewej ”
Od siebie dodam, ze mistrzowie “lewego pasa do jazdy szybkiej” bardzo utrudniają lewoskręt na drogach z wieloma pasami ruchu w jednym kierunku.
Co za chuj złamany! Dożywotnie zabranie prawo jazdy, Ile czasu minęło zanim Audi znalazło się na lewym pasie od pojawienia się BMW, cwel jeden.
Minęło kilka sekund dla Twojej informacji. I tak, powinno zabierać się prawo jazdy Januszom takim jak Ty za zajeżdżanie drogi.
Widzę kolega kierowcy BMW… ocenić sytuację z perspektywy kierowcy Audi I BMW jest ciężko zza monitor ale dalsze manewry gościa z BMW nie ulegają wątpliwości. Już jeden taki był co tak kozaczył -https://www.youtube.com/watch?v=JUmpjM-cfSw
ty gamoniu już widzę masz dawno zabrane he he he. Co? zapierdalało się i 24 naleciało? Oglądaj teraz jeżdzenie za kólkiem zza monitora łosiu haha
Kup se helikopter, to nie będziesz miał problemów.
Powinien wejść w życie przepis, że za takie bezpodstawne hamowanie, zwalnianie pozostałych uczestników ruchu powinni zabierać prawo jazdy, albo przynajmniej 500zł i 10 punktów.
Powinien wejść przepis, że za zajeżdżanie pasa to się wyciąga kierowcę z auta i kopie do dupy do momentu aż zrozumie co zrobił.
A tak kierując rozmowę w Twoją stronę to wyczuwam, że jesteś tym typem kierowcy, który po autostradach czy ekspresówkach jeździ 100km/h i kurwi na innych, że jeżdżą tak bardzo szybko, że nie możesz zjechać na lewy i TIRa wyprzedzić.
Pozdrawiam Januszku
kto ci dal dostep do internetu prymitywie ?
Szok! Szok przeczytać coś takiego. Teraz już rozumiem, dlaczego na drogach szybkiego ruchu tyle wypadków, skoro Adrian vel. Janusz uważa, że jechanie po autostradach i ekspresówkach 100km/h to mało… Nie będę pisał, co ja po wyczuwam kierując rozmowę w Twoją stronę.
No i co da zabranie prawa jazdy?
otóż jest “Hamowanie w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienie: od 100 do 300 zł.”
kierowca BMW to stan umysłu….im nawet na prostej pustej drodze puszczają nerwy
krótko i zwięźle, pierdol się poeto i “znafco” kierowców BMW 😉 nie pluj się tylko czasami mi tutaj bo i tak nie zmienie zdania o twoim toku myślenia na temat kierowców BMW, jakby w innych markach kurwa jeździli “piknie”
jezdze codziennie baranie jeden po autostradach i ekspresówkach….i nikt tak nie odpierdala cudów jak kierowcy BMW….codziennie o kazdej porze jakiś cwaniak w BMW musi cos przycudować..najwięcej rozjebanych aut na austradach jakie widziałem to własnie BMW…jak wiem ze to zajebiste auta ale to nie powód żeby jezdzić jak debil i łamać wszystkie przepisy jak leci…
Masz ewidentny problem z kierowcami BMW. Czemu wrzucasz wszystkich do jednego wora? Zazdrościsz czegoś, czy może miałeś kiedyś i Ci się psuło? Jakieś inne złe doświadczenia? BMW produkuje rewelacyjne auta, mam już 3 i nie wyobrażam sobie kupić innego samochodu. A odnośnie stanu umysłu… Rozumiem, że wysuwasz diagnozę, że po usiądnięciu za kółkiem w BMW, klapki się w głowie się odklejają, człowiek głupieje itp? Zrób może jakiś doktorat bo to ciekawe bardzo co mówisz. A mnie jakoś osobiście jeszcze Ci powiem to bardziej nerwy puszczają nie jak widzę kierowcę BMW tylko Januszy, Kasie i inne Grażyny w różnych markach samochodów (czasem i BMW) którzy np na 90 jadą 50, 60… Tyle chciałem od siebie.
Często na podstawie obserwacji jednostek wysuwa się wnioski ogólne. Myślę, że to naturalne. Jak zobaczysz nawalonych studentów z warunkami to jaką masz opinie o studentach, jako ogóle ? Nie daj Bóg spoza miasta – to na pewno słoik, nie ?
Nie każdy, ale lwia część osób powie: studenci to imprezowicze, pijusy itd…
tak uważam bo mam mnostwo złych doświadczen..BMW fajne auta ale to na serio nie powód żeby wszędzie napierdalać po 200km/h i robić z siebie wariata na drogach?!….robie miesiecznie minimum 5K km na róznych w trasach po Polsce….napatrzyłem się na to i owo i wierz mi że większość wypadków jakie widziałem to własnie z udziałem BMW i większośc niebezpiecznych sytuacji to też dzieki brawurze cwaniaków….są ludzie i taborety. jedni będą jezdzic normalnie bez względu na auta…inni jak tylko widzą znaczek dostają korby i próbują coś na drodze udowodnić…fura zajebista ale umijętności conajwyzej do prowadzenia furmanki.
Oczywiście że wina kolesia w BMW. nikt w lusterku nie zobaczy odpowiednio wcześniej samochodu który jedzie tak szybko, a jak zobaczy to nie oceni prędkości.
Jeśli ktoś leci z taką prędkością to niech się nie dziwi że inni jadą normalnie. I to on ma się dostosować jeśli się decyduje na lamanie prawa.
Patrzy się w lusterka i nie opowiadaj bajek szeryfie. Jak Ci ktoś w tyłek wjedzie to co, będziesz takie same głupoty drogówce opowiadać? Zajechałeś drogę, był wypadek, płacisz. Tyle w temacie. A teksty typu on ma się dostosować to zachowaj dla siebie pretensjonalny Januszku.
Tyle że zajechania to tu się nie dopatruję, gość wyjechał na lewy pas i ile tam czasu było zanim beemka się pojawiła? No proszę …
Zgadzam się z przedmówcą… nie wjechał mu przed maskę, a beemka chyba leciała złoty osiemdziesiąt. Nigdy nie zrozumiem, jak można tak szaleć, a później hamować do zera, żeby komuś pokazać. To spieszy się w końcu, czy nie?
Też nie lubię, jak mi się zamulacz wpakuje przed nos, ale pomacham łapami, zatrąbię i jadę dalej swoim tempem… nie wyobrażam sobie robić na ekspresówce takie akcje z zajeżdżaniem drogi. Już częściej się spotykam z januszami, którzy mimo blokowania lewego pasa, jak dostaną długimi, że pora wracać na prawy, to wtedy właśnie jeszcze hamują, żeby pokazać, że nikt nie będzie jechał, jak oni nie zezwolą…
złoty 80? to jest 200 jak nic albo i wiecej.
co do sytuacji to idąc tokiem myslenia niektorych, to kazdy wyjezdzający na lewy “komuś zajeżdza” prędzej czy później ktoś się na tym lewym za nami pojawi
Ten pewniak od lusterek. Zapraszam za kółko. Sprawdzimy reakcję.
Czepiasz się dwudziestu groszy
~Adam Hehe wyłącz Pan NFS i zejdź do rzeczywistego świata. Wyobraź zrobię sytuacje: patrzysz w lusterko, nic nie jedzie, zmieniasz pas, ktoś Ci wjeżdża w tylek bo lecial 250 i co? “Ewidentnie Pana wina Panie Adamie”. Zachęcam do zapoznania się z przepisami, a pretensjonalny ton to jest Twój nie mój, nie znizam się do Twojego poziomu, brak odbioru!
Się zapierdala. Zdecydowanie za szybko. Niby wina tego co wyprzedzał ale kierowca BMW napewno zapomniał rozumu. Kierowca który wyprzedzał nie miał szans zobaczyć nadjezdzjacego bmw i minęły 3 sekundy zanim pojawiło się bmw. Mogło by te być nie zastosowania odpowiedniej odległości pod czas kolizji a nie wymuszenie pierwszeństwa. To nagranie mogłoby zmusić sędziego dobrze myślenia
Ale bzdury lejesz…wróć do książek bo tu się nie popiszesz…
@Adam, używa się mózgu, a nie opowiada bajek o zajechaniu drogi. W tym przypadku gdyby Audi dostało strzała od BMW jest ewidentna wina BMW i to jego kierowca płaci bo spowodował wypadek. Audi jest już na swoim pasie 5 sekund zanim dojeżdża do niego BMW, równie dobrze mogłoby znajdować się na nim zawsze i jechać przepisowe 120-140 km/h, a że idiota jadąc 200 musi hamować to jego problem i JEGO WINA! Tyle w temacie, a to co zrobił później czyli wyleczył kompleksy poprzez zajeżdżanie drogi i wyhamowanie wszystkich, świadczy tylko o tym że był bezmózgim burakiem.
Wacka to u Ciebie z mikroskopem chyba trzeba szukać.
ty tu zajechanie widzisz?
chyba nigdy za kierownicą nie siedziałeś
To jak nie oceni, to niech się wybierze na jakiś kurs doszkalający…
Ewidentna sprawa dla policji. Koleś w bmw za kogo się ma? Przekracza dozwoloną prędkość (łatwo wyliczyć z mijanych słupków metrycznych), nie zachowuje bezpiecznej odległości od pojazdu przed nim, stwarza zagrożenie w ruchu lądowym itd. To próba zabójstwa!
Dobra rada od mojego taty. Spojrzeć 2 razy w lusterko i ocenić jak szybko odległość się zmienia. Niektórzy kierowcy zachowują się tak jak na powyższym przykładzie. Widzę że coś jest za mną ze 100m, więc pewnie zdążę zmienić pas i wyprzedzić, a potem wrócić z powrotem na prawy. Bo nie dociera do nich, że na drogach szybkiego ruchu niektórzy lubią zapierdalać 200km/h, a często jeszcze więcej. Czy to tak ciężko sobie wyobrazić, że jak ktoś jedzie 2 razy szybciej to jego droga hamowania do tych 140/120 km/h będzie trochę długa.
A tak przy okazji to cofnąć kierowcy bmw uprawnienia za celowe stworzenie zagrożenia, w wyniku frustracji. Ten człowiek nie panuje nad emocjami.
idąc tym tokiem myślenia to lewy pas byłby tylko dla ludzi, którzy jeżdżą 200 km/h i zabronione byłoby wyprzedzanie z lewej – czyli jak nie łamiesz przepisów to jedziesz prawym za wszystkimi..
to jakby przyjąć, że na lewym pasie nie obowiązuje ograniczenie prędkości.
idąc tym tokiem myślenia to lewy pas byłby tylko dla ludzi, którzy nie przekraczają prędkości. To jakby przyjąć, że wszyscy ograniczeń przestrzegają. I nikt nigdy nie przekracza prędkości. 🙂
Ja pisząc swój komentarz chciałem zwrócić tylko uwagę, że niektórzy nie potrafią zmienić bezpiecznie pasa, tak aby nikt nie musiał przez nich gwałtownie zwalniać. W przypadku jakiejś kolizji czy wypadku winę ponosił by tylko ten co zmieniał pas, bez względu czy ten z tyłu jechałby 200km/h czy przepisowo. Tak przy okazji ja nie z tych co jeżdżą 200, bo niestety mój silnik 1.2 72km w citroenie celysee nie pozwala na dużo. Najwięcej miałem 146 na liczniku na A4, udałoby mi się więcej wyciągnąć gdyby nie to, że w lusterku wstecznym zauważyłem, że coś za mną się zbliża i zmieniłem pas na prawy.
niedostosowanie predkosci do warunkow uderzenie / najechanie na tyl pojazdu , przekroczenie predkosci . Potem w wiadomosciach pirat drogowy w bmw spowodowal wypadek zabijajac 3 osoby sam ponoszac smierc , placza rodziny , placze leasingodawca my wspolczujemy , jesli debil z bmw by przezyl max 12 lat zapier… by na szmacie w kryminale chore , jak takich ludzi widze to zygam bo to potencjalny morderca za taka jazde to z 5 lat i dozywotni zakaz czy bylaby to pusta droga czy nie , tirowiec widzial co grane to w tylek nie wjechal ale pewnie chetnie by stuknal tego w bmw