Ku przestrodze – nigdy nie jedź na pewniaka
Autor zamieszcza film ku przestrodze i informuje:
“Filmik ten pokazuje, dlaczego zawsze powinno się rozglądać na przejeździe kolejowym, nawet na tym strzeżonym przy podniesionych rogatkach.”
Autor zamieszcza film ku przestrodze i informuje:
“Filmik ten pokazuje, dlaczego zawsze powinno się rozglądać na przejeździe kolejowym, nawet na tym strzeżonym przy podniesionych rogatkach.”
29 komentarzy do "Ku przestrodze – nigdy nie jedź na pewniaka"
A ja się przejmuję, że to mi hamulce piszczą pod koniec hamowania…
Jak coś piszczy to zazwyczaj olej stosuje – polecam, na biede masło też może być;)
Zdążyłby przejechać, przez takich są korki.
Janusz po nieudanej operacji.
Twarz przeszczepiona, ale mózg ten sam 😉
Wziąłem sobie do serca słowa mojego instruktora – ,,Na strzeżonym przejeździe zwolnij, a najlepiej to zatrzymaj się i popatrz, czy nic nie nadjeżdża. Czasami najmniejsze przeoczenie lub usterka małego elektronicznego ustrojstwa doprowadza do tragedii”. Ku przestrodze, drodzy Kierowcy!
Ciekawe jak dużo na takim przejeździe widzi kierowca ciężarówki bez tylnej bocznej szyby!?
Na pewno mniej niż przez przednią boczną.
Przez takich pociągi mają opóżnienia i to oni powinni zwracać pasażerom za bilety.
jacy oni?
Kolega chyba ogląda PD na kalkulatorze.
O ile maszynista dostał taki komunikat… Czasami może być tak, że tuż przed przejazdem pociągu nastąpiła awaria, na starszych przejazdach bez zapór może nie być automatyki zwalniającej automatycznie pociąg w takim przypadku (np. Jarzysław pod Kamieniem Pomorskim) i póki właśnie maszyniści tego nie zgłoszą lub kto inny to dyżurny nic nie wie o tym, że światła np nie działają.
Wystarczy kierowca jadący na palę i nieszczęście gotowe.
Na nastawniach zamontowane są powtarzacze SSP – dyżurny o każdej awarii wie pierwszy.
30-40 sekund przed przejazdem nastąpiła awaria i co wtedy MK pało.
30-40 sekund to wystarczająco, aby przy SSP maszynista dostał informację świetlną na tarczy, bo 30 sekund przed najechaniem czoła pociągu uruchamia się zamykanie przejazdu.
To się wtedy wciska specjalny przycisk “Radio-Stop”, który zatrzymuje wszelkie pojazdy trakcyjne w obrębie oddziaływania. Zazwyczaj około 50 km.
Więcej tutaj.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Radio-Stop
Tylko po co, bo światło na rogatce nie działa? Polecam to sprawdzić w praktyce, to unieruchomisz cały okręg, bo każda kolejna maszyna pociśnie sygnał dalej z powodu niedziałającej sygnalizacji na przejeździe kolejowo drogowym. Dlatego właśnie są systemy automatyki, które same to kontrolują i wyświetlają odpowiednie sygnały na tarczach i semaforach niezależnie od decyzji osób na nastawniach.
Ale bierzesz pod uwagę, że między minięciem czołem ToPa a osią przejazdu tylko “alarm” uratuje sytuację jeżeli ISDR ogarnie sytuację?
Nie ma co ratować sytuacji, ponieważ ToP informuje o stanie rogatki, więc gdy wystąpi awaria, to z automatu maszynista musi ograniczyć prędkość do 20km/h. Odległość ToPa od rogatki też nie jest przypadkowa i ma dać czas na reakcję. Co innego sytuacja, gdyby nagle wszystko siadło (zanik zasilania), ale to jest dość nieprawdopodobne, bo zawsze występuje zasilanie awaryjne (baterie, dodatkowa nitka zasilania z innego źródła lub agregat). Niektórym się wydaje, że to co w Polsce, to musi być badziewne i nieprzemyślane. Ten system nie jest żadną nowością i jest to przemyślana konstrukcja. Jeśli jednak uważasz, że to ma swoje słabe strony, to przecież możesz zgłosić to do UTK lub PKP PLK, że istnieje zagrożenie.
Haaaa. Nigdy ToP nie informuje o stanie rogatki. Jedynie o przerwanym obwodzie ciągłości drąga, tylko i wyłacznie, jeżeli nastapiło ono przed najazdem pierwszej osi taboru na czujnik I lub XI. Jeżeli po minięciu czujnika właczającego system nie wykrył usterek, to zainicjowany zostanie sygnał Osp2.
Więc. Jak wcześniej pisałem. Jeżeli do zdarzenia dojdzie pomiędzy czasem najazdu na czujnik I lub XI a minięciem czołem składu przejazdu, to wykryte nieprawidłowości nie zostaną przekazane maszyniście przez ToP.
Kloszard, to bardzo proste. Sygnały świetlne zapala sam pociąg przejeżdżając po odpowiednich urządzeniach. Jeśli się nie zadziałają maszynista dostaje odpowiedni sygnał świetlny na tarczy ostrzegawczej przejazdowej. Zanim kogoś nazwiesz pałą, poczytaj przepisy kolejowe 🙂
ToPy musiały by być zainstalowane przed każdym przejazdem z SSP a tak niestety nie jest. Zastanawiam się czy w oglóe 10% wszystkich przejazdówj jest osłonięta ToP
łapka w górę za pozytywną postawę i orientowanie się otoczeniem dla maszynisty i kierowcy osobówki
W przypadku awarii rogatek z automatu maszynista ma na takim przejeździe ograniczenie do 20km/h. Jeżeli nie znakami, to przez komunikat radiowy.
Przecież ewidentnie widać, że pociąg znacznie zwolnił i przed samym przejazdem już miał taką prędkość, że mógł się zatrzymać, więc maszynista miał informację o uszkodzonej rogatce.
Jak nie działa sygnalizacja to maszynista ma w papierach zapisany wolny przejazd – łaski nie robi – a może inaczej – kolejarze też znają paru januszy którzy nawet przy czerwonym i zamkniętych rogatkach wiele potrafią !. Dlatego wolą się zabezpieczyć – głupota i zmyślność “kierowców” nie zna granic !
Nie istotne czy maszynista zna Januszy czy nie On ma jechać z rozkładem a nie sam sobie zwalniać na przejeździe. Ma informację ze rogatki uszkodzone to ma obowiązek zwolnić. Sam nie decyduje czy zwalniać czy nie
@MichałBB Każda usterka przejazdu, zy to sygnalizatora drogowego, czy rogatki, jest sygnalizowana urządzeniami na nastawni kolejowej. Wtedy, specjalna procedurą, wymusza się na maszyniście ograniczenie do 20 km/h.
Ponadto, jeżeli maszynista widzi zagrożenie to sobie zwolnić może sam. Tez odpowiada za bezpieczeństwo
sa kamery na przejeździe, obługa widzi, powiadamia maszyniste, rozkazem pisemnym lub przez radio i czoło pociagu jedzie 20/h przez przejazd…