Lewi w lewo, a prawi w prawo
Kiedy dojeżdżamy do zatoru, automatycznie twórzmy korytarz ratunkowy. Nie czekajmy, aż za plecami usłyszymy i zobaczymy pojazdy uprzywilejowane.
Jeżeli widzimy, że nikt jeszcze nie zjechał – bądźmy pierwsi. Jest szansa, że inni pójdą w nasze ślady.
11 komentarzy do "Lewi w lewo, a prawi w prawo"
Durne polaczki i tak nie zrozumieją
To wypad z kraju światowcu.
W Szczecinie to nie za działa … bezmózgi za kierownicą robią sobie z pasa awaryjnego 3 pas ruchu .. bo on przecież tylko przejedzie 1 km może 2 km bo tylko do zjazdu jedzie .
Po co zjeżdżać, można jechać za karetką 🙂
Jechało się. Budowa S7, Gdańsk – Nowydwór odcinek około 45-50km wąskiej zakorkowanej drogi, motocyklem z kuframi się nie przecisnąłem, nie było szans, uratowała mnie właśnie karetka, jestem pewien, że nikomu nie przeszkadzałem z wyjątkiem osób które ból dupy mają zawsze o wszystko w temacie motocykli.
A że mogło się coś stać? A gdzie się nie może, próbowano mnie zabić na wiele sposobów na drodze, najczęściej w tych sytuacjach w których się bardzo mało działo.
Mandat nie przyszedł, więc tych z bólem dupy i kamerką nie spotkałem 🙂
“Jestem pewny ze nikomu nie przeszkadzalem” To pierwszy krok do cwaniakowania. Jazda za karetka przed jedna osobowke tez nikomu krzywdy nie zrobi, przeciez ten jeden nikom,u nie przeszkasza bo i tak stoją.. no ale jak tak pomysli wiecej niz jeden ? Ba, na pewno tak wlasnie pomysli cale zacne grono egoistycznych kierowcow.
Ooo Admin / Driver, już ci sie tablica znudziła ? A może tam się nic nie dzieje?
Tak, parę razy podczas powolnej jazdy już zjeżdzałem na bok aby zrobić korytarz.
Efekt taki, że głąby myślą że z jakiegoś nieznanego im powodu ich puszczam i zaczynają mnie środkiem wyprzedzać aby stanąć przede mną, bo kolejny już nie zjechał i tak są jedną pozycje do przodu.
Dokładnie. Ostatnio przy mnie zrobił tak dupek na niemieckich rejestracjach. Widziałem karetkę w lusterku (jeżdżę ciężarówką), zasygnalizowałem, że ją puszczam, a debil się wpierdala na trzeciego.
ogólnie ok,
ale już widzę, jak się Janushe pchajo w ten korytarz bo przecież nie bedo stać
nie tyle pchać co zawracac 😀