“Niebezpieczne polskie autostrady cz. 1”

mar 21 2018
Kategoria: JEDŹ BEZPIECZNIE

https://youtu.be/SbK7jufUmmQ
Share Button
do góry

95 komentarzy do "“Niebezpieczne polskie autostrady cz. 1”"

  • Niki Lauda pisze:
    25/03/2018 o 23:40

    kierła, jak on tu pierd*li to ja nie mam pytań…
    moze sie myle, ale chyba nie ma przepisu mowiacego, ze jesli jade z maksymalna dopuszczalna predkoscia, to nie mam obowiazku jazdy prawym pasem, jesli jest pusty

    1
    Odpowiedz Report comment
    • Pan Jaweł pisze:
      02/04/2018 o 13:12

      Masz rację, nie ma takiego przepisu. Przepis mówi jasno, że jeździ się najbliżej prawej krawędzi jezdni jak to tylko możliwe. Jeśli prawy pas jest pusty, to się jedzie prawym pasem, a nie kombinuje lewy, środkowy – ludzie którzy jeżdżą w ten sposób nie mają bladego pojęcia o jeździe, i człowiek, który chce uchodzić za autorytet w dziedzinie BEZPIECZNEJ jazdy powinien być natychmiast zdeklasowany po czymś takim.

      1
      Odpowiedz Report comment
  • krecik pisze:
    22/03/2018 o 20:47

    Niestety przez taka jazdę jak Pana Dworaka odwracają się rolę pasów na autostradzie, lewy zaczyna służyć do jazdy a prawy do wyprzedzania jak są luki, co stwarza dużo większe zagrożenie na drodze niestety.
    Pod spodem linki gdzie Pan Dworak sam gani taką jazdę jak sam prezentuje.
    https://www.youtube.com/watch?v=wgGvnf_yu9Y
    https://youtu.be/ykj-yxvnUWM?t=277

    4
    8
    Odpowiedz Report comment
  • Krzysiek pisze:
    22/03/2018 o 20:01

    Zaskakuje mnie faktycznie brak krytycyzmu i pewna tendencyjność w wykonaniu Pana Dworaka. Sytuacja dotycząca tego owianego złą sławą nagrania, nie jest do końca ani jasna ani oczywista. Widać tylko to co dzieje się z przodu nie widać tego co dzieje się z tyłu, choćby tego gdzie było to BMW, w momencie w którym nagrywający zmienił pas (tak w ogóle mam wrażenie, że nagrywający w ogóle zwolnił po zmianie pasa ruchu)…Jasne, że kierujący “bemeką” nie jechał przepisowo i doprowadził do poważnej kolizji (na szczęście ofiar nie było), za co powinien ponieść odpowiedzialność ale nie byłbym tak krytyczny co do okoliczności całego tego zdarzenia – sam jeżdżę autostradami i widzę co się tam dzieje, jak niektórzy jeżdżą, zajeżdżając drogę, hamując bez powodu….
    Kolejny aspekt z którym bym polemizował to cały wywód odnośnie manewru wyprzedzania, wiem że Pan Dworak ma tendencje do robienia wyjątków od reguł i chętnie by tworzył “specjalne prawa celowe” ale wg mnie jest to niebezpieczne gmatwanie spraw, a cel nigdy nie powinien uświęcać środków. Wyprzedzanie w każdych warunkach powinno wykonywać się po prostu sprawnie oraz jak najszybciej, po czym wracać w miarę możliwości bezpiecznie na prawy pas ruchu (zachowując odstępy), inaczej blokuje się drogę, zmniejsza przepustowość i tworzy się wyłącznie zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu – na autostradzie każde spowolnienie tworzy niebezpieczeństwo dla kierowców.

    4
    4
    Odpowiedz Report comment
    • Stary Szofer pisze:
      22/03/2018 o 20:37

      A ja przyznam Panu Dworakowi rację – co innego wyprzedzanie na jezdni dwukierunkowej, bo po pierwsze musi się odbyć na widocznym wolnym odcinku drogi, ale po drugie manewr zmiany pasa ruchu wykonujemy przy prędkości góra 100km/h – przy takiej prędkości szybka zmiana pasa jest w miarę bezpieczna. Gdy zmieniamy pas przy 120km/h energiczne wykonanie manewru może skutkować poślizgiem, ponadto, gdy ten manewr jest wykonywany powoli, nadjeżdżający z tyłu ma czas go zauważyć i zwolnić – taką szansę miał więc BMW, tylko zamiast z niej skorzystać dodał gazu, by “zmieścić się z prawej” – z wiadomym skutkiem

      4
      3
      Odpowiedz Report comment
  • 4ff pisze:
    22/03/2018 o 14:02

    pan dworak po tym wystąpieniu stracił w mojej ocenie jakikolwiek autorytet.

    12
    9
    Odpowiedz Report comment
  • ititit pisze:
    22/03/2018 o 13:23

    Na filmie został poruszony ważny element jazdy po autostradzie: TEMPOMAT AKTYWNY. Nie każdy taki posiada, wielu posiada tylko zwykły tempomat. Jest to urządzenie zapewniające płynność ruchu po autostradzie. Zauważcie, że gdyby na przytoczonym filmiku “wyprzedzająca” skodę miała zamiast zwykłego tempomatu włączony tempomat aktywny, to nie musiałaby tej skody wyprzedzać. Również BMW, gdyby miało włączony ten tempomat aktywny, nie musiałoby wyprzedzać kamerzystki z prawej strony.

    1
    Odpowiedz Report comment
  • Arturski11 pisze:
    22/03/2018 o 12:51

    Po pierwsze proszę zdjąć okulary słoneczne tak to mówi dobre wychowanie a po drogie jak się wyprzedza to powinna być znaczna różnica prędkości żeby to wykonać jak najszybciej a nie się więc kilometrówki.

    2
    12
    Odpowiedz Report comment
  • Wiktor pisze:
    22/03/2018 o 12:20

    Panie Dworak słuchanie opowieści z dupy to się żygać chce. Żaden z Pana autorytet do tego typu programów. Podjęcia Pan nie masz za grosz jak się jeździ na autostradach w Europie zachodniej, dziękuję miłego dnia.

    12
    13
    Odpowiedz Report comment
  • Rafał pisze:
    22/03/2018 o 12:20

    2:10 na filmie, jest 50 a redaktor pieprzy o ograniczeniu prędkości i pilnowania go a sam ciśnie 70. brawo…

    7
    3
    Odpowiedz Report comment
  • Arkadianin pisze:
    22/03/2018 o 11:00

    Ja często doświadczam wręcz nachalnego zjeżdżania na prawy. Jedziesz sobie pustą drogą krajową, z dwoma pasami, prawym 120 km/h – bo mokro. Z tyłu dogania jakiś “spididebilales”, zjeżdża na lewy, wyprzedza i wraca na prawy, napie***la ci wodą na szybę, jedzie przez jakieś 5 km z prędkościa 125 km/h, po czym zwalnia do 115. Zjeżdżasz na lewy, przyspieszasz do 125, chcesz wyprzedzić, ale kretyn przyspiesz. Bujasz swoje 1,6 tony do 135 wyprzedzasz, wracasz na prawy, zwalniasz do swoich 120, patrzysz w lewe lusterko, a debil leci 125 , żeby ci zaraz naje***ć błotem na szybę. No to sie wku****sz, ale jedziesz za deklem 115.

    11
    1
    Odpowiedz Report comment
  • hekto pisze:
    22/03/2018 o 10:54

    Pan Dworak nie wierzy takim wyliczeniom, tutaj nie ma czemu wierzyć to jest stoper w łapkę i liczenie słupków, reszta to typowy wzór z fizyki. Można nie wierzyć fizyce ale to już indywidualna sprawa. Prędkość to jakieś 100km/h, ja się pytam gdzie to dżentelmeństwo, ułatwianie sobie życia na drodze o które tak apeluje na drogach p. Dworak, zjechać na lewy i mieć wszystko i wszystkich gdzieś do dżentelmeństwa się nie zalicza raczej. Chwali że kierowca zjechał na lewy pas wpuszczając tira, nie musiał tego robić, to było typowe dżentelmeńskie zachowanie żeby właśnie ułatwić sobie i innym życie. Więc dlaczego tak uparcie upiera się że przyspieszenie na lewym pasie podczas wyprzedzania jest niekonieczne i popiera jakże to niedżentelmeńskie wyprzedzanie. Bo jedzie na tempomacie, a co to za wytłumaczenie wystarczy dodać na 5 sekund gazu, tylko tyle i aż tyle, to mamy być tymi dżentelmenami na drodze czy nie w końcu bo już nie wiem. Nie wszystko regulują przepisy, cześć regulują zasady dobrego współżycia w społeczeństwie.

    21
    4
    Odpowiedz Report comment
  • Stachu pisze:
    22/03/2018 o 10:29

    Co prawda jest kilka mankamentów w tym flmie, do których można się przyczepić. Ale generalnie problem poganiaczy jest na polskich drogach duży. Nie mówmy o blokowaniu lewego pasa, jeżeli jedzie się z maksymalną dopuszczalną prędkością. Niestety z doświadczenia wiem, że jeżeli są dwa pasy, to masz do wyboru prawy z prędkością 90 km/h z tirami, lub lewy z prędkościa 160 km/h z debilami. Ostatnio miałem przyjemność przejechać Polskę od zakopianki do mazur. Jak na drodze ekspresowej jedziesz lewym z prędkościa 130 bo na prawym sznur tirów, to zaraz jakiś pacan siada ci na zderzak i mruga. Zjedziesz między tiry, żeby go puścić, bo mślisz gościu się spieszy, to lewy nie wrócisz, bo tam wszyscy min. 160 popier****ją, a ja z dwójką dzieci nie zamierzam zgrywać rajdowca, z drugiej strony, nie będę jechał przez całą Polskę 90km/h za tirami. Więc jak na drodze EKSPRESOWEJ (nie autostradzie) jadę 130 to sory, ale poganiacze mogą mnie pocałować w D***. Nawet jak widzę, że na prawym sporo miejsca między tirami, to jadę 130 lewym, a do dlatega, że potem nie mogę wrócić na lewy. Nie blokuję lewego, jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością.

    19
    5
    Odpowiedz Report comment
    • Stary Szofer pisze:
      22/03/2018 o 10:45

      Ja Cię nawet rozumiem, ale sorry jadąc cały czas lewym pasem popełniasz wykroczenie, nawet gdy na ekspresówce to jest 130km/h, jak Cię spotka video-rejestrator, to wlepią Ci mandat i sąd to przyklepie. Nawet jadąc z maksymalną dopuszczalna prędkością masz obowiązek wrócić na prawy pas po zakończeniu wyprzedzania. Owszem jak masz ciąg tirów, to cały czas wykonujesz wyprzedzanie, ale taki ciąg zawsze się kończy.

      7
      8
      Odpowiedz Report comment
      • Stachu pisze:
        22/03/2018 o 11:22

        Nie mówię, że jadę lewym jak prawy jest wolny. Jak prayw jest wolny, to zawsze jadę prawym, Ale jak widzę następnego tira, to nie wracam na prawy na 30 sekund, bo zaraz go dogonię i nie będę mógł wrócić na lewy, żeby go wyprzedzić. Gdyby mnie któryś z zapie***laczy wpóścił na lewy puki jadę 130 to bym z miłą chęcią zjeżdżał. A jak go dogonię i zwolnię do 90 km/h to już wogóle masakra. Strach na lewy wyjeżdżać jadąc 90 km/h. Ja osobiście najchętniej wjeźdzałbym między wszystkie tiry gdym nie musiał potem zwalniać do 90 i ryzykować, że we mnie wjedzi jakiś kozak audikiem, albo BMW z prędkości 180 lub więcej – bo jak jesteś kierowcą, to wiesz, że gdy jedziesz 90 km/h to ktoś pędzący o 90 więcej, poprostu pojawia się w lusterku.

        8
        3
        Odpowiedz Report comment
      • jkfgjghg pisze:
        22/03/2018 o 11:58

        Straszysz kogoś policją i sądem. A dlaczego nie straszysz poganiacza policją i sądem za oślepianie kierowcy długimi światłami i jazdą z niedozwoloną prędkością? Acha, bo ty sam jesteś takim poganiaczem i mandatu nie chce się dostać…
        W sumie to dziwię się, że policja nie wpadła jeszcze na pomysł wyłapywania takich poganiaczy z autostrady.

        4
        1
        Odpowiedz Report comment
  • Piotr pisze:
    22/03/2018 o 10:12

    Ten cały pan ekspert jest śmieszny. Takie wyprzedzanie o którym jest mowa z różnicą prędkości 5km/h robi tylko same szkody tamowanie ruchu to jedna kwestia ale większość kierowców wyprzedzających w ten sposób robi to wymuszając pierwszeństwo na jedacych szybciej lewym pasem i zamiast przyspieszyć by nie dopuścić do hamowania całej kolumny pojazdów szybciej poruszających się snują się lewym pasem. Dla mnie Pan ekspert może i zna przepisy ruchu drogowego której akcja dobrze wiemy często sadyskuayjne,ale brak mu zdrowego rozsądku i najzwyczajniej kultury jazdy. Po jego wypowiedziach widać że na codzien mało jeździ.

    6
    11
    Odpowiedz Report comment
    • Stary Szofer pisze:
      22/03/2018 o 10:50

      Po pierwsze, tam było trochę więcej niż 5km/h różnicy, po drugie jest to “filozofia Kalego” – jak poganiacz ma na chwile zwolnić, to jest to “brak kultury jazdy” ale jak gość na prawym pasie ma się wlec za tirem, to wszystko jest w porządku?

      11
      Odpowiedz Report comment
  • anonimowo pisze:
    22/03/2018 o 09:45

    pamiętajcie tylko “mistrze”, że kamera bardzo zmienia postrzeganie odległości.

    Czasem oglądam swoje filmy i tam gdzie mi się już robiło ciepło (ze stresu) jak kierowałem, to jak oglądam film to myślę sobie, że jak to puszczę w Internecie to mnie połowa ludzi zapyta “ale o co ci chodzi, było dużo miejsca”.
    Im większy kąt ma kamera, tym bardziej zniekształca odległość.

    Sprawdźcie sobie jak macie kamery z kątem 120 stopni i więcej jak jedziecie np. autostradą i wydaje wam się, że nie ma sensu zmienić pasa (bo jest za mało miejsca), a potem obejrzyjcie ten sam moment na nagraniu na komputerze i sami sobie powiedzcie czy nie wygląda to zupełnie inaczej.

    10
    Odpowiedz Report comment
  • Beerdziak pisze:
    22/03/2018 o 09:43

    Sytuacja z minuty 3:29 kuriozalna. W Niemczech do takiego wyprzedzania po prostu by nie doszło (chyba że z prawej leciałby Polak).
    Ale o czym my mówimy tutaj? To wymaga jakiejś kultury i przede wszystkim wyobraźni, a w tym kraju nawet absolutnego zakazu zawracania, jazdy pod prąd na austozdradach się nie przestrzega hurtowo (sic!):

    https://www.tvn24.pl/sznur-samochodow-autostrada-pod-prad-zbiorowy-idiotyzm,823907,s.html

    2
    Odpowiedz Report comment
    • rrrr pisze:
      22/03/2018 o 10:34

      Ha,ha w Niemczech do takiego wyprzedzania by nie doszło , tylko różnica jest taka że tam na autostradach nie ma ograniczenia prędkości przez co nie ma idiotów twierdzących że jadąc 140 na godzinę lewym pasem nikt nie ma prawa mnie wyprzedzić, w związku z czym będę sobie tym pasem jechać i mam was w du.ie.

      1
      5
      Odpowiedz Report comment
  • krzysiok pisze:
    22/03/2018 o 09:34

    U nas mało kto ma nawyk zjeżdżania od razu na prawy pas, dlatego ciężko na niego wjechać. Dlatego też mało kto zjeżdża no bo ciężko potem wjechać jak tyle aut jest na prawym, a nikt nie chce utknąć za ciężarówką. Takie błędne koło. Inna sprawa że mało która autostrada czy droga ekspresowa ma 3 pasy lub więcej.

    7
    Odpowiedz Report comment
    • Stary Szofer pisze:
      22/03/2018 o 10:54

      Bez przesady, jeśli tylko jest dłuższy odcinek wolnego na prawym pasie – zjeżdżam, jak hwilę potem poczekam przed wyprzedzaniem – korona mi z głowy nie spadnie, podobnie jak poganiaczowi nic się nie stanie jak zwoli na chwilę.

      Odpowiedz Report comment
  • Paweł pisze:
    22/03/2018 o 08:55

    Jeśli już mowa o autostradach, tempomatach aktywnych i bezpieczeństwie to warto by było zwrócić uwagę kierowców że ów tempomat w większości przypadków nie “dostrzega” motocykli.

    1
    Odpowiedz Report comment
  • Jarek pisze:
    22/03/2018 o 08:48

    Bardzo duzo czasu spedzam na autostradach, i jakos mnie takie sytuacje jak ta z Panem Dworakiem nie spotykaja.
    Ciekawe czemu..?? 🙂

    -gdy widze ze ktos jedzie szybko to go puszczam, i nie pakuje sie mu przed maske,

    – gdy wyprzedzam kogos to przyspieszam i wracam na prawy pas,

    a co wazne, nie snuje sie tam po drodze, tylko jade swoje w przedziale 130-160km/h, a nie jak niektorzy 80-100kim/h, mistrzowie jazdy o kropelce, zeby im autko nie spalilo czesem 6L ropy (no chyba ze komus mozliwosci auta szybciej nie pozwalaja jechac).

    Oto cala banalna filozofia spokojnej, bezstresowej jazdy po polskich autostradach.

    9
    7
    Odpowiedz Report comment
  • anioł śmierci pisze:
    22/03/2018 o 08:16

    a pod filmem znawców las
    co “długimi” gonią nas
    i nie ważne że wyprzedza
    stoczerdzieści – to ameba
    trzeba ciągle zapie…..lać
    do “klientuf” , do szpitala
    a że zginąć może ktoś
    to nie ważne – jakiś łoś

    17
    1
    Odpowiedz Report comment
  • zircon pisze:
    22/03/2018 o 07:00

    pie.rdoli bo to typowy niedojeb.any krakus

    3
    12
    Odpowiedz Report comment
  • Seba pisze:
    22/03/2018 o 06:36

    Czepiacie się Pana Dworaka że jedzie cały czas lewym… I w większości przypadków rzeczywiście tak to wygląda. Tylko dlaczego wytykacie błędy i nieprzepisową jazdę innych a sami nie zauważacie swoich przewinień?
    Czy jazda autostradą z prędkością wyższą niż 140 km/h nie jest złamaniem przepisów? I dlaczego wyprzedzanie na autostradzie z różnicą 5 km/h jest przewinieniem?
    Nikt z Was nie widzi problemu w tym, że dużo kierowców jeździ szybciej niż przepisy pozwalają!
    I jak to jest, że jadąc w mieście (teren zabudowany) na drodze dwujezdniowej o dwóch (lub więcej) pasach do jazdy w danym kierunku, mając na liczniku 50-60 km/h znaczna cześć kierowców wyprzedza mnie z prędkością 70-80 km/h? (Droga bez podwyższenia dopuszczalnej prędkości). Czy więcej pasów powoduje podniesienie dopuszczalnej prędkości? No chyba nie…

    20
    7
    Odpowiedz Report comment
    • lucypher pisze:
      22/03/2018 o 06:55

      Ale to nie ty i nikt inny, poza służbami uprawnionymi, nie ma prawa “wymierzać sprawiedliwości” poprzez uporczywą jazdę lewym, za być może, błędnie ocenioną prędkość innego uczestnika ruchu.

      6
      12
      Odpowiedz Report comment
      • andrzej pisze:
        22/03/2018 o 08:41

        błędnie oceniona prędkość ? żartujesz ?
        Jeśli można 120 na ekspresowej i jadę 120 to chyba nie muszę być bogiem żeby zauważyć że obok mnie przelatują auta jadące dużo szybciej . Ja nie wymierzam sprawiedliwości – jadę nadal 120 . Jak wyprzedzam 3 tiry jadące około 90 sam jadąc 120 widzę w lusterku poganiaczy – drogowe-klakson- drogowe-drogowe to serio mam go w d..pie . To nie ja łamie przepisy a że ten AS z tyłu się śpieszy to nie mój problem . Taka mała uwaga dla popędzaczy – skoro SAMI decydujecie się na łamanie przepisów tp nie zmuszajcie innych do tego samego .
        A teorie o uporczywym blokowaniu wywalcie na śmietnik – nie każdy jest ASem jak popędzacze i nie każdy musi gnać na złamanie karku bo po prostu nie musi. Jestem tolerancyjnym kierowcą i nie poganiam innych jak jadą wolniej niż ja.

        8
        2
        Odpowiedz Report comment
      • Kierownik pisze:
        22/03/2018 o 09:23

        Ty piszesz na poważnie? Ten, którego nick masz to zapewne leje z ciebie po całości. Wyprzedzanie = wymierzanie sprawiedliwości. Leżę…

        1
        1
        Odpowiedz Report comment
        • lucypher pisze:
          22/03/2018 o 14:55

          Ty w ogóle umiesz czytać? Znajdź jedno słowo o wyprzedzaniu w mojej wypowiedzi. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy wyprzedzaniem a uporczywą jazdą lewym pasem to już się więcej nie kompromituj. Kurewniku.

          1
          Odpowiedz Report comment
  • Kierowca pisze:
    22/03/2018 o 05:48

    Pan Dworak daje pozwolenie na blokowanie lewego pasa i ślimacze tempo podczas wyprzedzania. Jeżeli już wyprzedzamy to zróbmy to szybko i bezpiecznie i wracamy na prawy pas, nie ważne czy to zwykła droga czy autostrada. To że jadę np 140 km/h i przy wyprzedzaniu na chwilę przyspieszę do 150 km/h nikomu krzywdy nie zrobi, a manewr będzie bezpieczniejszy. To że inni jadą szybciej to niech jadą – najwyżej policja ich złapie.
    Co do sytuacji z filmiku, na którym był wypadek to autor nagrania nie jedzie idealnie. Jego wyprzedzanie jest na zasadzie wyprzedzania dwóch “TIR-ów”, gdyby pomyślał trochę i przyśpieszył do niczego by nie doszło.

    8
    9
    Odpowiedz Report comment
    • Seba pisze:
      22/03/2018 o 06:39

      Ano właśnie… Dajemy społeczne przyzwolenie na przekraczanie dopuszczalnej prędkości. Ale jak ktoś łamie inny przepis (np. ustąp pierwszeństwa) to już jest „amebą drogową”.

      10
      1
      Odpowiedz Report comment
      • Kierowca pisze:
        22/03/2018 o 08:52

        To nie jest dawanie przyzwolenia na przekraczanie prędkości, a sposób na bezpieczne zakończenie wyprzedzania bez utrudniania życia innym. Nikt nie mówi o jeździe o 50 km/h szybciej.

        3
        Odpowiedz Report comment
  • ed pisze:
    22/03/2018 o 05:39

    3:23 Redaktor to typowy autostradowy cebulak, prawy pas ma wolny, ale on będzie blokował lewy żeby pouczać innych.

    6
    7
    Odpowiedz Report comment
  • LOL pisze:
    22/03/2018 o 00:55

    Ojojoj, baaaardzo słaby odcinek, Panie Dworak! Bardzo! 🙁
    Pierwszy, którego nie obejrzałem do końca, bo żal d… ściska jak się słucha takich teorii.

    7
    10
    Odpowiedz Report comment
    • Kierownik pisze:
      22/03/2018 o 09:23

      Nie oglądam do końca + wypowiadam się (oczywiście krytycznie) = TYPOWY POLSKI JANUSZ – NIE ZNAM SIĘ, ALE WYPOWIEM.

      4
      1
      Odpowiedz Report comment
      • LOL pisze:
        22/03/2018 o 21:50

        Dziękuję za podsumowanie. Obejrzałem do +/- 7-8 minuty. Po komentarzu wnioskuję, że na końcu pan Dworak mówi: “żartowałem”. 😉
        Nie, no. Żadna nowość, że wyprzedzanie na jezdni dwukierunkowej wymaga większej wprawy i łatwiej o błąd. Nie mniej drogi o 2+ pasach w jednym kierunku rządzą się raczej innymi prawami i (w sumie niezależnie – tu, czy tu) wyprzedzanie powinno być odpowiednio zorganizowane. Technicznie faktem jest, że jak jadę 141km/h lewym, a drugi pojazd prawym 140km/h to zasadniczo go wyprzedzam i niby znajduję się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Co z tego, skoro takie wyprzedzanie nie ma sensu…?
        W mojej ocenie pan Dworak, o ile w mieście pokazuje, jak współpracować, jak wykorzystywać ograniczoną przestrzeń i jak nie być zawalidrogą, o tyle na autostradzie po raz kolejny się nie wykazał. Tak ciśnie na to, że ruch jest prawostronny, a tutaj jedzie lewym (mimo wolnego prawego), bo jedzie właściwie z górnym limitem prędkości na tym odcinku? Nie kojarzę takiego zapisu w przepisach, że jeżeli jadę z maksymalną dopuszczalną prędkością, to mogę się poruszać dowolnie wybranym pasem. Oświećcie mnie, bo mogę nie być na bieżąco. 😉
        Natomiast, co do przytoczonego w tym odcinku wypadku (raczej kolizji, bo chyba wszyscy wyszli bez szwanku, tak?): nie wyliczałem prędkości, ale prosta logika podpowiada mi, że skoro różnica prędkości między mną a wyprzedzanym jest minimalna, to jakby nie wypada zajmować tu lewego pasa. Odpowiednio przygotowany manewr (powtarzam, ODPOWIEDNIO) powinien się odbyć sprawnie i bez takich komplikacji. To, że w ciągu kilku sekund nadjeżdżający kierowca pojawił się na prawym pasie świadczy tylko o tym, że (znowu abstrahując od prędkości) doszło do WYMUSZENIA, ponieważ zmiana pasa ruchu przez nagrywającego WYMUSIŁA (tutaj) zmianę kierunku. Jeżeli kierunku by nie zmienił, to wyprzedzający WYMUSIŁ na nadjeżdżającym gwałtowną zmianę prędkości. Pół biedy, gdyby faktycznie wyprzedzał, jak należy, ale gość się nawet dobrze nie rozpędził, a już zajął lewy pas.

        Odpowiedz Report comment
  • Darek pisze:
    22/03/2018 o 00:26

    Między 7:02 a 7:17 było tyle miejsca, że pan Dworak mógł spokojnie zjechać na prawy pas, przepuścić chcącego jechać szybciej i wrócić na lewy pas nawet bez odpuszczania gazu. No ale pan Dworak już nie raz mówił o tym, że on to potrzebuje kilometra autostrady, żeby zmienić pas bezpiecznie. Z takim refleksem, to polecam nie korzystać z autostrad wcale.

    13
    10
    Odpowiedz Report comment
  • bebe pisze:
    22/03/2018 o 00:18

    Ja dopiero od niedawna zacząłem wyprzedzać prawą stroną i wysnułem teorię, jeśli jestem w stanie wyprzedzić prawą stroną pojazd i robie to bezproblemowo, to chyba coś jest nie tak i ten na lewym pasie byłby w stanie zjechać w tym momencie.

    9
    5
    Odpowiedz Report comment
    • Darek pisze:
      22/03/2018 o 00:28

      Dokładnie. Raczej nikt nie wyprzedza prawym pasem, gdy jest na to mało miejsca (zresztą przykład w tym filmiku to potwierdza). Zwykle ludzie robią to wtedy, gdy widzą, że prawy pas jest całkowicie wolny, a przed sobą mają kierowce, który nie wie, do czego służy lewy pas.

      7
      4
      Odpowiedz Report comment
    • anonimowo pisze:
      22/03/2018 o 09:39

      w pewnym sensie masz rację. Ale zwróć uwagę, że jak p. Dworak trzymał jakiś tam dystans (aktywny tempomat pomaga tutaj określić bezpieczną odległość do poprzedzającego pojazdu) i wyprzedza go BMW prawym pasem i zjeżdża przed niego, to w sytuacji gdy z przodu coś się stanie i wszyscy zaczną hamować do zera, to:
      1) BMW nie wyhamuje, bo ma większą prędkość i równocześnie zachowaną mniejszą odległość do pojazdów z przodu,
      2) p. Dworak też prawdopodobnie nie wyhamuje, bo nagle bezpieczna odległość zmniejszyła się, bo ktoś wjechał przed niego.

      Niestety czasem masz rację i też zdarza mi się wyprzedzić prawym pasem (najczęściej ktoś “zagadał” się przez telefon i zapomniał zmienić pas na prawy), ale często jest tak, że wyprzedzisz i zaraz musisz hamować i tak samo ten za tobą. A gdybyś nie wyprzedził to wystarczyłoby zdjęcie nogi z gazu i jego i twoje (zakładam, że “nie siedzisz na zderzaku”). Pamiętaj, że ten przed tobą ma lepsze widoki na to co dzieje się z przodu i jeśli będziemy traktować wszystkich jak idiotów, którzy nie umieją jeździć (bo tylko my jeździmy świetnie :)) to raczej nie dojdziemy do porządku na naszych drogach.

      1
      Odpowiedz Report comment
  • Darek pisze:
    22/03/2018 o 00:18

    Ręce mi się trzęsą jak słucham tych bredni pana Dworaka. Wszedłem szybko skomentować, ale widzę, że już posypały się komentarze na temat jazdy lewym pasem, gdy prawy jest wolny.

    6
    8
    Odpowiedz Report comment
  • Nokian pisze:
    21/03/2018 o 23:46

    Jeśli chodzi o poruszanie się w mieście to Pan Dworak pokazuje się od jak najlepszej strony ale po wyjeździe na autostradę to już jest porażka niestety… mistrz lewego pasa, wypadałoby teraz poszukać odcinka, gdzie gani kierowców jeżdżąych lewym pasem i przesłać mu to w odpowiedzi na ten odcinek. Niestety program robiony czasem w taki sposób żeby wyszło na jego nawet jeśli sam łamie przepisy i wmawia innym, że to jest okej.

    Tragedia, po prostu tragedia.

    16
    9
    Odpowiedz Report comment
  • rrrr pisze:
    21/03/2018 o 23:21

    Odcinek – porażka.
    Primo – zachęcanie do wyprzedzania kogoś jadącego 1-3 km/h wolniej – tak to można wyprzedzać w stanach lub Niemczech gdzie autostrady mają po 3-4 i więcej pasów w jednym kierunku , co kurna ten 1-3 km na godzinę zmienią ?można jechać za kimś ! jakaś ujma ? lepiej na 5 minut zablokować całą jezdnię ?
    Secundo – następna popie…… teoria – jestem świętą krową gdy jadę lewym pasem z max. dopuszczalną prędkością – mam nadzieję że Dworak nigdy nie trafi na takich popierd…ców jak będzie musiał gnać na przykład z dzieckiem do szpitala

    12
    15
    Odpowiedz Report comment
    • Piotr pisze:
      21/03/2018 o 23:57

      Następny człowiek porażka. A może ten sam.

      8
      11
      Odpowiedz Report comment
    • Kierownik pisze:
      22/03/2018 o 09:08

      Wymyślisz coś innego, bo to gnanie do szpitala i rodząca kobieta zaczynają być nudne i oklepane.

      2
      Odpowiedz Report comment
      • rrrr pisze:
        22/03/2018 o 10:11

        Ok. Telefon od dzieciaka że od godziny w domu nie ma prądu, respirator nie wydaje żadnych dźwięków , a babcia podłączona do niego zaczyna zmieniać kolor na fioletowy …. lepiej ?

        2
        Odpowiedz Report comment
        • MM pisze:
          22/03/2018 o 16:03

          Tia… Może od razu telefon od dziecka że przed domem wylądował taki wielki spodek, ze środka wyszły takie cienkie, zielono-szare z wielkimi łysymi głowami, jeszcze większymi świecącymi oczami, łażą po mieszkaniu, wydają jakieś plaskato-mlaszczące dzwięki, a dziecko siedzi w szafie i się boi…

          Odpowiedz Report comment
        • wyrtytypyrty pisze:
          22/03/2018 o 16:15

          Naprawdę? Masz w domu respirator? Szacun. Jednak mnie wydaje się (być może się mylę, ba na pewno się mylę), że w wymyślonej przez Ciebie absurdalnej sytuacji, znacznie lepiej byłoby zadzwonić na pogotowie, niż za***lać po autostradzie zganiając wszystkich do rowu. Myślisz, że nawet jadąc 200 po autostradzie będziesz szybciej w domu niż pogotowie i mało tego, lepiej i skuteczniej udzielisz pomocy babci pod respiratorem???

          Odpowiedz Report comment
          • rrrr pisze:
            22/03/2018 o 23:53

            Dobra to pożar na chacie , a gotówka ukryta w materacu 😉

            Przecież nie o to chodzi jaki powód, 140 to prędkość umowna, a nie jakaś bezpieczna po przekroczeniu której następuje wypadek z automatu, zabronisz posłowi z immunitetem jechać szybciej ? bogatemu zabronisz ? policja nie ma nawet takiej władzy ! a ty chcesz się w Boga bawić ?! a może właśnie ten pędzący “150” jedzie owe faktyczne 140 – wszak liczniki w autach zawyżają prędkość średnio o 8-10% – CO ZA PROBLEM JECHAĆ TE 140 PRAWYM PASEM ?!!!!

            Odpowiedz Report comment
  • Piotr pisze:
    21/03/2018 o 23:15

    “Taką w Polsce sytuacje mamy” ponieważ nie rozumiemy do czego służy lewy pas. Rozpoczynasz manewr wyprzedzania z prawego i kończysz na prawym. Dopóki ludzie w Polsce tego nie pojmą dopóty na autostradach będzie się działo to co się dzieje.

    14
    1
    Odpowiedz Report comment
  • Stary Szofer pisze:
    21/03/2018 o 23:10

    Czytam te komentarze i w sumie nie dziwie się – takich pewnych siebie wyścigowców jest na naszych autostradach masa i to właśnie nimi, a nie wątpliwej jakości pomiarami prędkości powinni się zająć panowie z videorejestratorami! Przyjmijcie do wiadomości, że fakt posiadania szybkiego samochodu, nie zwiększa Waszych praw na drodze! Każdy ma prawo wyprzedzić kogoś kto jedzie wolniej niż on KAŻDY!!!!! Owszem wyprzedzanie się przez dwa tiry przy różnicy prędkości o 3km/h to już podchodzi pod blokowanie pasa ruchu, ale w żadnym z pokazanych na filmie przykładów nie było tak małej różnicy prędkości! Nikt też nie wyjechał na lewy pas “pod maskę” jadącemu nim wariatowi! Sorry Panowie, ale jako gościu był 500m z tyłu, to nie mógł oczekiwać “wolnego pasa” – ja wiem że Was przekonać mogą tylko mandaty, bo dla Was ktoś kto jedzie wolniej niż Wy, to z automatu “frajer”, “zawalidroga” i “ma spadać na prawy pas, bo król szosy jedzie”. No prawo stanowi trochę inaczej.

    18
    6
    Odpowiedz Report comment
    • X pisze:
      22/03/2018 o 00:49

      Skoro 3km/h różnicy podchodzi pod blokowanie pasa, to z jaką różnicą trzeba wyprzedzać, żeby załapać się do elitarnego grona “każdy ma prawo do wyprzedzania”?

      Czy to też rodzaj szufladkowania, na zasadzie każdy kto wyprzedza z mniejszą różnicą prędkości niż ja blokuje pas ruchu?

      2
      Odpowiedz Report comment
      • Stary Szofer pisze:
        22/03/2018 o 10:39

        Przepisy nie określają tu koniecznej różnicy prędkości, zatem o wykroczeniu możemy mówić jedynie w ewidentnych przypadkach – a takim jest opisane przeze mnie wyprzedzanie Tirów z minimalną różnicą prędkości, gdyż trwa tak długo, iż na lewym pasie tworzy się kolejka kilkunastu samochodów – mamy zatem efekt blokowania pasa ruchu. Już wyprzedzenie osobówki, przez osobówkę, przy różnicy prędkości 5km/h nie zajmie czasu w którym na lewym pasie zgromadzi się kilkanaście samochodów, więc do blokowania pasa nie dojdzie. Oczywiście to jeszcze zależy od natężenia ruchu – dlatego nie można podać jakiejś minimalnej różnicy prędkości.

        Odpowiedz Report comment
    • Kierownik pisze:
      22/03/2018 o 09:07

      Po co im to tłumaczysz? Przecież gros z tych odważnych tutaj sebixów i januszy ten przepis poznało jedynie w trakcie zdawania teorii i koniec.
      Po uzyskaniu blankietu, zamiast stosować PoRD, włączyli mode: Gaz w podłogę i byle do przodu. Nie bacząc na nikogo i nic innego.
      Przepisy są wg nich dla frajerów, a oni są królami szos.

      3
      Odpowiedz Report comment
  • Krzysztof pisze:
    21/03/2018 o 22:46

    No Pan expert to sam daje fajny przykład. Leci prawym (i środkowym też) i nie ma zamiaru jechać prawym jak jest wolny. Od jazdy jest pas prawy a lewy od wyprzedzania.

    9
    6
    Odpowiedz Report comment
  • Michal pisze:
    21/03/2018 o 22:29

    Nie jest tak, że pojazd zmieniający pas z prawego na lewy ma pierwszeństwo przed tym na lewym pasie, bo ten ma go z prawej strony.

    1
    11
    Odpowiedz Report comment
    • Stary Szofer pisze:
      21/03/2018 o 22:53

      Ręce opadają jak czytam takie bzdury, a niestety takie poglądy u niektórych kierowców są – kiedyś pan z prawego pasa wjechał mi “pod maskę” i pomimo awaryjnego hamowania puknąłem zderzakiem w jego błotnik, nic wielkiego nie było żadnego wgniecenia – ot czarna smuga na lakierze. Gość wyskoczył na mnie z krzykiem, że on był z prawej i miał pierwszeństwo. Powiedział mu, iż bredzi, no to wezwał Policję – Policjant wysłuchał naszych zbieżnych co do przebiegu zdarzenia relacji, ale gdy usłyszał teorię o pierwszeństwie “z prawej” – popatrzył na gościa jak na idiotę i tłumaczy: zmieniał Pan pas ruchu, no to maił Pan obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na pasie na który zamierza Pan wjechać! Ale ten przepis o wjeżdżającym z prawej? Panie, to jest przepis który mówi o jednoczesnym wjeździe na jeden pas z dwóch innych pasów!

      14
      Odpowiedz Report comment
    • Keinam pisze:
      22/03/2018 o 00:22

      Mam tylko nadzieję, że nie posiadasz prawa jazdy…

      2
      Odpowiedz Report comment
  • ozi pisze:
    21/03/2018 o 21:52

    Tak jak niemal zawsze zgadzam się z Dworakiem tak tutaj w ogóle. No może tylko z tym, że na dwukierunkowej należy wyprzedzać jak najsprawniej, a na autostradzie można spokojniej ale to nie znaczy że z różnicą 5km/h… Robienie tego co Dworak zaprezentował na tym filmie to jest właśnie takie szeryfowanie, jest 140, mam prawo tak wyprzedzać, inni są za mną i nie mają nic do gadania – muszą jechać 140 razem ze mną. A gdzie to partnerstwo i współpraca na drodze tak promowana przez Pana sekretarza?

    24
    16
    Odpowiedz Report comment
    • wertyk pisze:
      22/03/2018 o 07:47

      A pewnie niech w ramach partnerstwa i współpracy będzie przyzwolenie na zapier…lanie po 200 km/h. Na bank będzie bezpieczniej.

      6
      Odpowiedz Report comment
    • Kierownik pisze:
      22/03/2018 o 09:05

      Nazywasz partnerstwem gdy ktoś łamie przepisy i zapieprza grubo ponad dopuszczalną prędkość, w dodatku bezprawnie poganiając do przyspieszenia, tym samym wymuszając łamanie przepisów?
      Brak słów.

      2
      Odpowiedz Report comment
  • Tom pisze:
    21/03/2018 o 21:44

    Ten Pan czasem prawi poważnie, a czasem zupełnie niepoważnie.
    Uważa się za znawcę prawa, ale czasami wręcz rażą jego braki w tym temacie.

    Dla niego zjazd na lewy pas z prędkością 91km/h (przy prędkości pojazdu wyprzedzanego 90km/h) jest absolutnie akceptowalny, bo do tego służą takie drogi, bo może jechał na tempomacie aktywnym, a może na zwykłym.

    A bzdura! Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Nie ma znaczenia prędkość (poza rażącym przekroczeniem prędkości). To, że ktoś ma chęć wyprzedzić, ale nie potrafi wyprzedzać – a uderzy w niego samochód jadący z poprawną (lub nawet przekroczoną!) prędkośćią, który ma pierwszeństwo (bo jedzie na tym pasie) – nie upoważnia absolutnie nikogo do takich manewrów. To jest zwyczajny brak wyobraźni.

    Sądy mówią swoje, a Pan z filmu mówi swoje… To jest wręcz żałosne – ja rozumiem chęć nauki Polaków takich czy innych nawyków. Ale nie można w ten sposób zakłamywać rzeczywistości!

    Czy gdyby ten Pan jechał swoim samochodem, zupełnie legalnie 140km/h, a przed jego maskę wyjechał samochód który wyprzedza np. dźwig (strzelam, że prędkość pomiędyz 40 a 60km/h) – byłoby to zgodne z prawem? A może jednak wina leżałaby po stronie kierowcy który postanowił w takim a nie innym momencie wyprzedzać dźwig? Ach, różnica prędkości to aż 100km/h i ktoś mógłby tego nie zauważyć. Ale co to za kierowca, który nie potrafi kilkukrotnie zerknąć w lusterko i czysto teoretycznie ocenić prędkość samochodu który jedzie za nim?! Ludzie, to jest wręcz niepojęte. Gdyby każdy miał takie podejście do tematu jak Pan z nagrania – na naszych drogach byłoby wielokrotnie więcej wypadków, bo każdy wyjeżdżałby na lewy pas… Bo tak! Bo może. Bo ten pas służy do wyprzedzania… Żałosne.

    15
    12
    Odpowiedz Report comment
  • jaigggg pisze:
    21/03/2018 o 21:42

    masakra, ten człowiek jest tragiczny. uwielbiam tego typu ekspertów… ciekawe czy w niemczech tez blokowałby pas bo przecież może jechać 130…

    8
    8
    Odpowiedz Report comment
  • PseudoEkspert TV pisze:
    21/03/2018 o 21:15

    Szkoda tylko że Pan Ekspert (3:31) cisnie lewym pasem, mając prawy zupełnie wolny. Ale to ekspert, więc może być królem lewego pasa, nie?

    38
    9
    Odpowiedz Report comment
  • Michał pisze:
    21/03/2018 o 21:12

    Niech przejada się na obwodnice Warszawy (S8), gdzie środkowym pasem jadą kierowcy 80km/h i nikogo nie wyprzedzają (wtedy, gdy można 120) i lewy lub prawy staję się pasem do wyprzedzania. Jak wiadomo wszem i wobec (chyba) ruch mamy prawostronny. Byłbym wdzięczny aby ktoś się zajął tym problemem.

    17
    1
    Odpowiedz Report comment
    • Maniek pisze:
      21/03/2018 o 21:16

      80? Oby tylko. Ja tamtędy codziennie jeżdżę do i z pracy. Normą na środkowym jest 60-70km/h… Przez takich idiotów ludzie skaczą po pasach i mamy codziennie stłuczki. Dzisiaj popołudniu powtórka sytuacji z wczoraj. Cała S8 stała.

      7
      1
      Odpowiedz Report comment
    • Szymon pisze:
      21/03/2018 o 21:17

      To samo dzieje się na Rozdzieniu między Sosnowcem a Katowicami. Prawy pas jest zawsze najszybszy 😀

      6
      1
      Odpowiedz Report comment
  • Adam pisze:
    21/03/2018 o 21:06

    Pan Dworak wyjechał na autostradę, uczepił się lewego pasa i dziwi się, że ktoś go wyprzedził prawym? Serio?

    42
    13
    Odpowiedz Report comment
  • Bartek pisze:
    21/03/2018 o 21:05

    No bez przesady , to blokowanie lewego pasa a nie wyprzedzanie , masa czasu aby zjechać. Tokiem myslenia pana Dworaka to moge jechac z Katowic do Krakowa non stop na lewym pasie

    29
    12
    Odpowiedz Report comment
  • Januż pisze:
    21/03/2018 o 21:03

    Uwzględnianie błędu licznika? Co to za pomysł? Licznik pokazuje tyle ile powinien, i na tym powinniśmy kończyć, a tu człowiek który uczy jak jeździć takie farmazony wyprawia!

    9
    25
    Odpowiedz Report comment

Skomentuj...

Ostatnie wpisy

Szukaj

  • lis 16 2023
    MOKRA PLAMA
  • lis 14 2023
    ZIELONA REWOLUCJA NA POLSKICH DROGACH
  • lis 10 2023
    ZIELONA KOMUNA DLA DOBRA MATKI ZIEMI
  • lis 09 2023
    Czy dojdzie do potrącenia pieszej?
  • lis 08 2023
    Moment zderzenia ciężarówek koło Miechucina

  • Kategorie

  • Archiwa

Skip to content