“Niebezpieczne polskie drogi wynikiem słabej edukacji”
https://www.youtube.com/watch?v=5g_zSkJ1RQ4&list=PLvtKXa6ljCAFrmiViOnlUtPg6kudBVU7b&index=1
Menu
- Strona główna
- PO CO TO WSZYSTKO❓
- FB 100 000
- YT 300 000
- WSZYSTKIE ODCINKI
- wyprzedzaczPL
- instagramPD
- STOP AGRESJI DROGOWEJ
- UDOSTĘPNIANIE MATERIAŁÓW NA PD
- W MEDIACH
- PARTNERZY
- KALKULATOR SPALANIA
- POLITYKA PRYWATNOŚCI
- KONTAKT
11 komentarzy do "“Niebezpieczne polskie drogi wynikiem słabej edukacji”"
Jakie ‘wychowanie komunikacyjne’ ..? Ważne, że religia jest !
Skoro Pan z Audi nie widzi problemu i uważa, że to głupie to dlaczego nie zostanie mu zatrzymane prawo jazdy? Teraz jechał 5 km/h ale kiedy indziej pojedzie 50 i też się nie zatrzyma “bo nie będzie widział” (ciekawe czy w lewo też tak skręca).
kilka odcinkow wczesniej prowadzacy upieral sie ze pieszy czekajacy przed przejsciem ma pierszenstwo i wysmial list od widza, ktory mu ten blad wytknal. widze ze sie doedukowal 🙂
Zmienmy system ksztalcenia….. INSTRUKTORÓW NAUKI JAZDY! Bo to oni jako pierwsi ksztaltuja nawyki kierowców… I ksztaltuja je zle, wiem z wlasnego doswiadczenia. Zreszta, wystarczy powyzszy filmik. To Instruktorzy nauki jazdy nauczyli tych ludzi jezdzic, i zrobili to zle. To jest grupa która trzeba zmodernizowac, jesli oni naucza kierowcowdobrze jezdzic, to kierowcy naucza swoje dzieci… Pozdro
Nie sądzę, by instruktorzy mieli aż taki wpływ. Myślę, że dużo większy wpływ ma rodzina (dziecko/nastolatek zwykle dużo więcej jeździ z mamą/tatą/wujkiem/… niż z instruktorem) i pozostali użytkownicy dróg – instynkt stadny jest silny. Jak jadę 50 na dwupasmówce w mieście i wszyscy mnie wyprzedzają to też mam presję by pojechać szybciej (a jeśli do tego sygnalizacja świetlna jest tak ustawiona, że ten jadący 70 jedzie zieloną falą a ten 50-tką ma falę czerwoną…).
Może oprócz rozglądania się przed wejściem na jezdnię, powinno się uczyć dobrego nawyku jakim jest patrzenie w stronę nadjeżdżających samochodów?
Zwłaszcza w miejscach gdzie są 2 pasy ruchu do jazdy w jednym kierunku. I zasady ograniczonego zaufania wobec samochodów. Skoro kierowcy o tej zasadzie muszą pamiętać, to czemu piesi nie?
Nie wiem czego się Pan czepia. Wszyscy piesi z powyższego filmu, w przypadkach w których kierowcy wymusili pierwszeństwo, zachowali się adekwatnie do zasady ograniczonego zachowania, bo inaczej wpadliby pod auta które WYMUSZAJĄ PIERWSZEŃSTWO!
Panie Emilu chodziło mi o te dzieci co pod okiem nauczycielek przechodzą. Rozglądają się przed wejściem i na środku na wysepce też, ale podczas przechodzenia wzrok przed siebie, bo już zdaje im się, że zagrożenia nie ma! Wyrabiają sobie pewnego rodzaju przeświadczenie o własnym bezpieczeństwie na przejściu, a tu uważam, że jest błąd.
Uważaj co piszesz, bo za chwilkę zostaniesz zasypany komentarzami o tym, że “to kierowca ma uważać!” albo “jak pieszy jest już na przejściu zawsze ma pierwszeństwo!”, albo “dlaczego pieszy ma uważać, to obowiązek kierowcy!”– TEORETYCZNIE to częściowo prawda, ale teoria nie zawsze równa się praktyce i w związku z tym mam nawet playlistę z przypadkami pokazującymi jak może wyglądać (bezmyślne) przechodzenie po przejściu gdzie są 2 pasy ruchu do jazdy w jednym kierunku
https://www.youtube.com/playlist?list=PLvtKXa6ljCAFj3vl9IO0iaVQSwXXmG-NH
Zaskoczyłeś mnie tą playlistą : O wiedziałem, że piesi nie ogarniają co się wokół nich dzieje ale nie sądziłem, że aż tyle osób ma za nic swoje życie : / klapki na oczy i przed siebie : P
Lista mocna. Tyle, że bezmyślnie przechodzących tam w zasadzie nie widziałem. A przeciwnie, każdy z tych “kierowców” nadaje się do odebrania prawa jazdy.