Zdarza się, że sygnał zielony nie gwarantuje nam bezpieczeństwa. Oto jedna z takich sytuacji.
Email
Δ
48 komentarzy do "Niebezpieczne zielone"
Wina jest tu wyłącznie po stronie jadącego na czerwonym. nienagrywający, miał prawo wjechać na skrzyżowanie, bo miał zielony sygnał i miał prawo zakładać, iż nikt na czerwonym nie wjedzie, dopóki “okoliczności nie wskazywały inaczej” by zacytować art 4 PRD. Owszem, gdyby ten palant zdążył wjechać na krzyżówkę i tam stał, albo był z daleka widoczny jak nie zwalnia pomimo czerwonego światła, a, to były by te “okoliczności wskazujące”, ale gdy ich nie było – nienagrywający miał prawo jechać.
I tradycyjnie już proszę, by nie karmić tego wieprza, który tu pod moim
p s e u d o n i m e m
androny wypisuje.
miało być “nagrywający”, ale głupi komputer uznał, że wie lepiej
ładnie przywaliłeś, masz oklaski ode mnie
Wina nagrywającemu, qrwa mać. Super zajebioza.
Brednia
Glupita
Komprokitacja
O ile sygnalizacja nie uległa jakiejś dziwacznej awarii, to wyłączną winę za spowodowanie kolizji ponosi baran, który wjechał na czerwonym świetle – to jest wymuszenie pierwszeństwa w najczystszej postaci.
Naukę którą warto wynieść z nagrania, poza nie wjeżdżaniem na czerwonym świetle na skrzyżowanie, to zachowanie ostrożności przy przekraczaniu skrzyżowania, zwłaszcza w momencie, w którym światła dopiero co się zmieniły, a dodatkowo widoczność tarczy ograniczają pojazdy na pozostałych pasach, w takiej sytuacji najlepiej jest zwolnić, uważnie obserwować co robią pozostali kierowcy, a najlepiej jechać równolegle z nimi, nie zaś wymijać ich czy wyprzedzać, gdyż nie wiadomo co się dzieje na niewidocznej części jezdni – ma to jeszcze większe znaczenie, gdy w pobliżu jest przejście (pod wiaduktem na Dietla, na szczęście jest ono kawałek dalej), wówczas mogłoby zdarzyć, że przechodziłby przez nie pieszy i wówczas skończyłoby się to śmiertelnym wypadkiem i to z winy kierowcy.
A ty co? Na temat i do rzeczy piszesz, a nie jakieś z d*py komentarze? Skąd się urwałeś? Ostatnio na tym forum więcej pie*dolenia niż na pornhub.
to nie jest do rzeczy i to jest z d*py komentarz, jak cala reszta tu
Człowiek niedługo będzie się bał na zielonym wjechać i pieniądze z własnego konta wybrać, bo “szczególna ostrożność”… A przepisy nie obowiązują, czy jak?
Niestety winę za spowodowanie kolizji poniesie nagrywający.
Nawet jeśli mamy zielone światło, to w dwóch przypadkach nie wolno nam wjeżdżać za sygnalizator:
– gdy nie ma miejsca za skrzyżowaniem do kontynuowania jazdy
– (jak tutaj) gdy inni użytkownicy nie opuścili jeszcze skrzyżowania.
Jak się uda udowodnić wjazd na czerwonym a nie ślimaczy przejazd np.,
to może współwina obu kierowców…
Tak mi się wydaje… może ktoś przytaknie lub wyprowadzi mnie z błędu? tak dla wiedzy nas wszystkich
A skąd wziąłeś przepis, że nie można wjechać na skrzyżowanie, gdy inni go nie opuścili?
Nie ma takiego przepisu. Wg mnie nie ma tu żadnej winy rozgrywającego.
tzn ze jesli ktos np wjechal na zielonym ale nie zdazyl zjechac (nie mam na mysli zablokowanego zjazdu, ale np nieogara przed soba) a Ty wjezdzajac na swoim zielonym w niego wjedziesz to jest jego wina? 😀 przepisu stricte ktory tak mowi nie ma, ale jest masa innych ktore to sankcjonuja
Jeśli mi udowodnisz, że z premedytacją wjechałem w Twój samochód, lub wjechałem, gdy ten stał a miałem możliwość zahamowania, to oczywiście będzie to moja wina. W każdym innym przypadku wina jest po stronie łamiącego przepisy ruchu drogowego. Nagrywający miał zielone światło. Nie ma tu nawet procenta jego winy.
Nie ma przepisu, że muszę Ci umożliwić zjazd ze skrzyżowania, jest natomiast taki, który zabrania Ci na nie wjechać, jeśli nie będziesz mógł z niego zjechać.
A co jeśli pojazd wolnobieżny wjedzie na skrzyżowanie i nie zdąży zjechać bo to jest np. walec drogowy i jedzie 10 km/h ? Trzeba w niego wjechać ? Przed wjazdem na skrzyżowanie nawet przy zielonym świetle trzeba się upewnić czy to jest bezpieczne rozejrzeć a nie mieć klapki na oczach. Może np. karetka jechać na czerwonym
Walec drogowy? Zastanów się, zanim cokolwiek napiszesz.
on chyba myśli że robotnik pracujący przy budowie drogi jedzie do pracy walcem.
Według większości tu mądrych inaczej i innych nieudaczników z osobóweczek hamujących klaksonem, dla których jego pierwszeństwo jest ważniejsze od czyjegoś, to tak….
Na pierwszeństwie to możesz walić nawet we walec i sie zabić, byleby pokazać że to ty miałeś pierwszeństwo.
A który to rozgrywający? Klasyczna 10-ka, czy skrzydłowy fałszywy?
Tylko w przypadku jak na nim znajdują piesi lub rowerzyści nie można wjechać. W rozporządzeniu o znakach i sygnałach jest. Niestety wielu coś tam może słyszało o tym i interpretuje to że zjeżdżając że skrzyżowania nawet na czerwonym mają pierwszeństwo. Co w ogóle nie jest prawdą. Skrzyżowanie trzeba opuścić przed nadawaniem sygnału czerwonego.
A druga sprawa że na skrzyżowanie z sygnalizacją można wjechać bez możliwości kontynuowania jazdy pod warunkiem jak już pisałem wcześniej że zjedzie się zanim czerwone się zapali.
AD drugiej sprawy. To co piszesz to jest nadinterpretacja przepisu, który brzmi:
“Zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy”.
Poza tym, pamiętaj, że są skrzyżowania bez sygnalizacji świetlnej.
Coś ty, naprawdę?
Stosujesz się do bardziej szczegółowych przepisów z rozporządzenia. §95 ust. 2, pkt 2 rozporządzenia w sprawie sygnałów i znaków drogowych.
Jatoja oddaj prawko, odłącz się od internetu hHAHAHAHA
Jatomojastara, idz zobacz czy cie w kiblu nie ma i zgaś światło
Usun konto zielonko
Nooo.. mhhmm… tak, aczkolwiek zaiste.
Merytorycznie nie założył, że może coś jechać.
Brednia
Głupota
Kompromitacja
Ze strony
Starego szofera
Zaś tam. Jestem najmądrzejszy, a moją wykładnie praw podzielają sady.
Grójeckie sady jabłoniowe, hey!
Wrocław – Plac Wróblewskiego 🙂 zapraszam oglądać podobne sytuacje
To w końcu Wrocław czy Kraków, bo kołowacieję.
Powiedz, stary, gdzieś ty był? Dziwną minę masz
…O swoj stary marny nick, plujesz się i sr….
Specjalista ds. wypierdu.
Koluszki Plac Dworcowy – zapraszam na kebapa i żubra w puszce
dzięki ale ty płacisz
Nagrywający miał pecha. Gdyby na sąsiednim była osobówka, to by zauważył “spóźnialskiego”, co na dojrzałym czerwonym wjeżdża
I dodatkowo pojazd na jego pasie – być może zachęcił do przyspieszenia, żeby zdążyć zmienić pas na lewy
Bardzo możliwe. Dużo kierowców tak robi w tym miejscu, bo prawy pas za 300m. wyprowadza w prawo, a do jazdy na wprost jest tylko pas lewy.
Yyyyy a jakie to ma znaczenie czy za 300 metrów będzie jechał prosto czy w prawo ?
Merytoryczne z pewnością.
pecha mial, ale tez swoje dolozyl do tego pecha – raz ze wjechal bez zatrzymania na dopiero co zmieniajace sie zielone bez refleksji co moze pojsc nie tak, a dwa ze kompletnie nie widzial co sie dzieje po lewej. Rownie dobrze mogl tam byc spoznialski pieszy zachecony tym, ze auto na lewym ma czerwone.
Nie zmienia to winy jesli drugi “ten drugi” wjechal na czerwonym, ale tutaj to nie tylko “pech” ale tez brak wyobrazni. Pech to jest jak Ci ktos w dupe wjedzie.
Kraków – rejony Hali Targowej 😉
Nikogo to kienibtwresuje gdzie to jest
Łgarstwo. Mnie interesuje.
To łgarstwo, że to łgarstwo. Nikogo to “kienibtwresuje”, że cie interesuje.
O mamuńciu, za dożo wlane.