Wypadek wydarzył się na Dolnym Śląsku. Stan kierowcy określany jest jako ciężki.
https://streamable.com/rx08o
Email
Δ
71 komentarzy do "Nieudane wyprzedzanie – kierowca wypadł z auta przez klapę bagażnika"
Gówniaki ewidentnie w aucie, zap*erdalają, bez zapiętych pasów, na oślep. Debilna mentalnośc młodych ludzi jest w tym kraju.
Nie zgodzę się z Tobą, w tych czasach starsi przewyższają głupotą, jeżdżą jak pojeb.. I myślą że wszystko im wolno… Pracuje jako kierowca i widzę co idiocie robia
A prawda jest taka, że i wśród młodych i starych są osoby które jeżdżą (upraszczając) jak debile!
Dobrze, że nikt więcej nie ucierpiał w tym wypadku – tak niestety kończy się przecenienie swoich umiejętności w jeździe.
Warunki atmosferyczne były niekorzystne (deszcz, śliska nawierzchnia), w takiej sytuacji wyprzedzania raczej się unika, gdyż przyspieszanie i manewrowanie grozi poślizgiem, nie ma praktycznie żadnego marginesu błędu. Tutaj, gość ewidentnie pokpił sprawę, sprowadził ten manewr do wciśnięcia gazu do dechy i wyprzedzania czego się da, miał szansę uniknąć katastrofy wjeżdżając przed nagrywającego ale postanowił kontynuować manewr, choć zbliżał się do łuku drogi… – cała litania kardynalnych błędów za kierownicą.
Pojazdem powinien kierować rozsądek, nie ambicja.
God mode OFF
Ty – stary szofer jeszcze w tamtym tygodniu pisał żeby NAGRYWAĆ, NAGRYWAĆ WSZYSTKO I WYSYŁAĆ !!!! Policja nie daje rady łapać!!, to musicie WY! słać te nagrania i donosić na durni, to bedzie karma. Trza ich uczyć głąbów poszanowania przepisów!!!
Ty – a tera ci pisze, że jak nie jedziesz 80 na 60 to sie pchasz do trumny, bo cie zaraz wszyscy rozjadą.
Że szybko to jest bezpiecznie i wuj
Że te ograniczenia prędkości to od parady stoją, bo garbusem na trzydziestce idzie 90 przelecieć z palcem w dupie…..nie wróć. …….. w kierownicy czy coś pierd…ł…
Ja pie…. skąd się tacy biorą to nie wiem…
I jeszcze ci taki powie że jesteś trol [facepalm]
nie karmię trolla
@Stary Szofer
Przez te Twoje “nie karmie” coraz gorzej sie komentarze czyta. Nie chcesz karmic, to nie pisz, ale daj sobie spokoj z obnoszeniem sie kogo ignorujesz, a kogo nie.
pisząc “nie karmie trolla” informuję, dlaczego nie odnoszę się do krytycznego wpisu, w przeciwnym razie wyglądało by to na to, iż milczę, bo nie mam argumentów. Stosuję to do osób, które pozorują dyskusję, a gdy przedstawi się im merytoryczne argumenty, uciekają się do obelg, lub wypierają się tego, co sami napisali
@stary szofer – Nie lubię się powtarzać, ale żeby nie wyszło że to ja mam milczeć i przystawać na te bzdury co wypisujesz, to zrobię dla ciebie wyjątek.
TAK! ty to piszesz do wszystkich, jak tylko napiszą coś dla ciebie niewygodnego, obnażającego jakieś głupoty co napisałeś.
Robisz tymi wpisami tylko śmietnik, zamiast podejmować dyskusję i jeszcze głabie twierdzisz że to inni są trole. No ku..a BRAWO!!
Poza tym, ty nie masz żadnych sensownych argumentów w każdym tu temacie co się produkujesz i bladego pojęcia o życiu jako takim (już nawet nie o samej motoryzacji).
Wypieranie się tego co się napisało, pierd…nie głupot nie na temat i wymądrzanie się w tematach co akurat ci się tylko zdaje że coś wiesz, to akurat twoja domena jest.
nie karmię trolla
On właśnie chce karmić, musi karmić, to jest od niego silniejsze.
Piana na pysk wyłazi i ślepia czerwienieją ze złości.
W dodatku myśli że odpisanie komuś nie karmie trolla, to jest przedstawienie argumentów [facepalm]
Dobra, przecenił swoje możliwości lub auta i efekt widoczny na załączonym obrazku. Nie lubię gdybać – ale przychylam się do czyjejś wypowiedzi – “gdyby skończył wyprzedzanie pomiędzy tymi dwoma pojazdami to nie wyleciałby z jezdni” (nie jest to dokładny cytat).
Ale – co do “k u r w y” (parafrazując lektorkę) nędzy ją (lektorkę) to interesuje kto jak jedzie? Komentatorka od siedmiu boleści.
Oczywiście że do k.. nedzy interesuje bo mógł ściągnąć do rowu niewinnego kierowcę. Tak zazwyczaj zderzają się samochody. Kumasz czaczę? Czy narysować??
@set – AAAAAAAA czyli tak hipotetycznie komentuje każdą sytuację na drodze?
Narysuj cwaniaku.
to ją interesuje, bo taka k…a nędza może i własnie tą lektorkę kiedyś zabić.
Wysil swoje 3cm sześcienne mózgu zanim napiszesz jakiegoś lapsusa
@qwe – to jakieś hobby narodowe jest? Czy lubi sobie pogdybać? I Ty również?
Akurat jej się fartnęło – bo “wykrakała”.
@motocyklista
“Ale – co do “k u r w y” (parafrazując lektorkę) nędzy ją (lektorkę) to interesuje kto jak jedzie?”
Odezwal sie motocyklista komentujacy prawie każdy filmik na PD 😀
@mk – ale Ty mylisz pojęcia. Ja komentuję konkretną sytuację zastaną i nie oceniam.
Fakt – pogdybałem – w sensie zgodziłem się z jedną wypowiedzią, gdzie było twierdzenie, że niekontynuowanie wyprzedzania i poprzestanie na pojeździe z kamerą prawdopodobnie pozwoliłoby pozostać na drodze poszkodowanemu.
Czyli, że jak krytykuję tą komentatorkę za jej komentatorstwo to ja już sobie nie mogę pozwolić na komentarz? Yhym.
Ludzie gdzie wy się tak śpieszycie? Ja wyznaję zasadę, że śpieszyć się można dopóki nie siądzie się za kierownicę. Jeżdżąc spokojnie i przepisowo zdarzają się niebezpieczne sytuacje często również ze strony innych uczestników ruchu więc poco zwiększać bardziej ryzyko. Szanujcie swoje prawka i samochody bo w każdej chwili można to stracić a wtedy co będziecie zapierdzielać autobusami.
Czyli rozumiem, że jak na drodze jest ograniczenie do 60 km/h, a wszyscy “się spieszą” i jadą 75 – 80 km/h to Ty przepisowo trzymasz 60 km/h? – jeśli tak robisz to zwiększasz prawdopodobieństwo uczestnictwa w wypadku… Zdziwiony? – tak, ci co wyznają zasadę, że wolno = bezpiecznie tego nie wiedzą. Gdy jedziesz wolniej niż przeciętna prędkość, to cały czas jesteś wyprzedzany, a każdy manewr wyprzedzenia to ryzyko, że wyprzedzający popełni błąd, gdy ilość tych manewrów rośnie, proporcjonalnie, rośnie prawdopodobieństwo że będziesz ofiarą wypadku – co z tego ze nie z Twojej winy? – tak samo boli!
No tak. Wszyscy biorą heroinę to i ja biorę. Wszyscy chodzą z HIV i strzykawkami z krwią w rękach a niewinny staruszek został dźgnięty przypadkiem w plecy bo szedł za wolno. To ta sama logika. I to właśnie dlatego należymy do klubu kierowców z kierowcami z Ugandy, Chin, Ukrainy, Laosu, Mali, Senegalu, Rumunii. Dzięki panu również
To nie tak, gdy wszyscy biorą heroinę, to w amoku mogą mnie zaatakować, wiec jeśli ja nie wezmę, to będę miał szanse się obronić – pasuje do jazdy z przeciętną prędkością, jak pięść do nosa.
Tak jeśli jest ograniczenie do 60 to jadę 60 +/- 5 nawet jeśli nosi jakiegoś janusza kierownicy za mną.
Gdyby każdy na ograniczeniu 60 km/h jechałby z taką prędkością to nikt nikogo nie musiałby wyprzedzać. Jesteś w szoku prawda bo nigdy nie przyszło Ci to do głowy, a może po prostu nie wiesz co oznaczają te okrągłe znaki z cyfrą w środku i myślisz, że trzeba dobierać prędkość tak na oko.
po pierwsze, jeśli myślisz,. że te “okrągłe znaki” są stawiane z jakichś obiektywnych przyczyn, to kolejna naiwność z Twojej strony. W porównaniu z Francją, czy Niemcami, na naszych drogach jest kilkakrotnie więcej tych znaków. Dlaczego? bo tam, jeśli przed zakrętem jest 80 km/h to znaczy, ze przy 90 km/h wylecisz z łuku i dlatego tam te znaki się szanuje. U nas? zakręt gdzie stoi 30 km/h przejechałem starym garbusem 60 km/h trzymając kierownice małym palcem, a kawałek dalej na skręcie o 90 stropi jest 40 km/h – i to był ostatni raz gdy zaufałem znakom – tylko dzięki wybitnej nadsterowności garbiego (i moim umiejętnościom jej wykorzystania) nie wyleciałem z tego łuku.
Po drugie “gdyby każdy” – gdybać to sobie możesz, a realia są takie, że ryzykujesz udział w wypadku! czy Ci to się podoba czy nie takie są REALIA! zejdź na ziemię, zanim będzie BUM! i TRACH! ja stosuję się do realiów, a nie do znaków ustawianych “na wszelki wypadek” , albo od czapy i jak 26 lat kręcę kierownicą nigdy w wypadku nie uczestniczyłem …
I tak właśnie giną piesi w mojej wsi. Prosta droga, wszyscy jadą 80-90 (na 50). W pewnym miejscu jest zakręt, Za zakrętem jest skrzyżowanie (z podporządkowaną) i przejście dla pieszych. Przed zakrętem stoi ograniczenie do 40km/h ale zakręt da się spokojnie pokonać jadąc nawet i 100. Problem w tym, że przy drodze jest gęsta zabudowa i wyjeżdżając z podporządkowanej lub wchodząc na przejście nie widać czy coś się nie zbliża z nadmierną prędkością. Nie ma miesiąca aby na tym skrzyżowaniu nie było stłuczki lub wypadku z powodu wymuszenia pierwszeństwa tylko jak nie wymusić gdy się nie widzi czy coś nadjeżdża? Na przejściu w ciągu ostatnich 3 lat zginęły 3 osoby w tym 13 letnia dziewczynka wracająca ze szkoły. Czytając Twoje wypowiedzi dochodzę do wniosku, że nie liczysz sie z nikim innym na drodze i masz ograniczoną zdolność przewidywania.
Twoja ocena moich wypowiedzi to teoria, moje 26 lat bezwypadkowej jazdy, to fakt który tej teorii przeczy, ale najwyraźniej wyznajesz zasadę, iż jeśli fakty są sprzeczne z Twoim poglądem “to tym gorzej dla faktów”. Dalej, czy ja napisałem, ze to dobrze, że większość kierowców łamie ograniczenia prędkości? Jeśli już, (bo w tym kraju jest masa bezsensownych ograniczeń) to tam gdzie mam dobrą widoczność, a nie na zakręcie w ternie zabudowanym, bez widoczności, tam zwolnić trzeba, nawet gdy jakiś debil siedzi nam na zderzaku. A teraz sama wieś : wypadki, stłuczki, brak widoczności – co robią drogowcy? to co zawsze:stawiają ograniczenie prędkości i są kryci, jak będzie wypadek – winny kierowca, za szybko jechał! O tym by ustawić lustra drogowe pozwalające zobaczyć nadjeżdżający pojazd, o tym by przenieść przejście dla pieszych w bardziej bezpieczne miejsce – nikt nawet nie pomyślał i właśnie takie podejście do organizacji ruchu jest rzeczywistą przyczyną dużej ilości wypadków . Nie wierzysz? – polecam Raport NIK “O Drogach”.
O cie ch_j !!!
Właśnie dostałem receptę od starego szofera na to, żeby mnie w końcu te durnie w osobówkach przestali nienawidzić a nawet może polubili.
Jutro se ustawie kaganiec w TIRze na 140 !!! HAHAHAHAA
Nie będą mnie wszyscy wyprzedzać, nikogo nie bede blokował, bedzie szybko i bezpiecznie !!!
Ty – stary szofer jeszcze w tamtym tygodniu pisał żeby NAGRYWAĆ, NAGRYWAĆ WSZYSTKO I WYSYŁAĆ !!!! Policja nie daje rady łapać!!, to musicie WY! słać te nagrania i donosić na durni, to bedzie karma. Trza ich uczyć głąbów poszanowania przepisów!!!
Ty – a tera ci pisze, że jak nie jedziesz 80 na 60 to sie pchasz do trumny, bo cie zaraz wszyscy rozjadą.
Że szybko to jest bezpiecznie i wuj
Że te ograniczenia prędkości to od parady stoją, bo garbusem na trzydziestce idzie 90 przelecieć z palcem w dupie…..nie wróć. …….. w kierownicy czy coś pierd…ł…
Ja pie…. skąd się tacy biorą to nie wiem…
I jeszcze ci taki powie że jesteś trol [facepalm]
nie karmię trolla
Ta jasne.. A potem na drodze gdzie jest ograniczenie do 90 wypada jechać 120 czy więcej bo każdy tyle jedzie? Ponad to 60 na drodze z taką ograniczeniami prędkości to nie jest wolno.
NIe wiem czy dobrze zrozumiałem? Czyli chcesz powidzieć, że przestrzegając przepisów, w miejscu gdzie inni ich nie przstrzegają ściągasz na siebie ryzyko wypadku i stajesz się jego współsprawcą. Zatem chcesz powiedzieć, że gdyby wszyscy j*bali tam 120 km/h to ja też powinienem dla zwiększenie bezpieczeństwa. Jak na S’ce czy autostradzie wszyscy cisną 200 km/h to ja też powinienem dla własnego bezpieczeństwa. Reasumując jeżeli na 10 kierowców jeden jedzie przepisowo, to ten kierowca bardziej przyczynia się do wypadków, niż pozostałych 9.
Nie pisałem o winie, o byciu współsprawcą, cytuję: ” co z tego że nie z Twojej winy? – tak samo boli!” . Pisałem o prawdopodobieństwie uczestniczenia w wypadku i tu niestety tak jest, że w sytuacji gdy 90% przekracza dopuszczalną prędkość, jazda zgodnie z przepisami jest ryzykowna – znowu nie uważam, że to dobrze, ale takie są realia. Inna sprawa dlaczego tak się dzieje, ale to temat na osobną dyskusję
I w pizdu, i wylądował…
Notes:
GER 18
POL 19
FIN 18.5
JPN 18
AUT 19
Nie wiedziałem, że Peugeoty mają katapultę w wyposażeniu.
trzeba było nie odejmowac gazu “belkowce” tego nie lubią… ale fakt ciekawa opcja pewnie na fullu
Jak ktoś jeździ “na wariata” to ma efekty! ten manewr nie mógł się udać, to było widać powinien skończyć wyprzedzanie na nagrywającym, a o dalszym wyprzedzaniu myśleć za zakrętem, ale figo – fago nawet pasów nie zapiął! Cóż “pycha kroczy przed upadkiem”
Pycha to jest, jak ktoś jest w czym lepszy od innych i się tym chełpi aż mu się noga powinie. Zpie*dalanie po mokrej nawierzchni lekkim samochodem, wchodzenie w taki zakręt na takiej nawierzchni z taką prędkością to debilizm nie pycha. Tak jak ktoś już napisał – ten manewr nie mógł się udać.
Z tą prędkością, gdyby próbował skończyć manewr po nagrywającym to pewnie wywaliłby w dupę tego przed nim…i tak skończył poza drogą.
Jeszcze nie czytałem wszystkich komentarzy, ale czy już napisał ktoś wyżej, że gdyby miał zapięte pasy, to na pewno już by nie przeżył? Bo raz na milion mogło tak być i to dobry argument do nie zapinania.
Jakby z boku wiózł spawarkę, na tylnej kanapie drabinę, a w bagażniku skrzynię od żuka, to mogłoby tak być.
Pewnie by zginął.
kozak małsz
Głupi to ma szczęście. Przerzuciło go na miękkie, mokre pobocze i dlatego żyje. Spotkanie z asfaltem nie byłoby takie przyjazne.
Debil bez wyobraźni. Bardzo dobrze się to tak skończyło. Przynajmniej nikogo postronnego nie zabił a jego życie mam totalnie w dupie. Deszcz, łuk a ten debil zapie…. Szkoda że nie wylądował łbem na środku asfaltu.
Dokładnie takie samo mam zdanie. Jednego debila mniej….
Wylądował miedzy dwoma betonami,a szkoda
lbem na srodku asfaltu to by tepy mozczek wyplynal
Serio nie wstyd Ci tak pisać?
Pasy zabijajo
Kierowca zdechł czy nie ?
https://www.youtube.com/watch?v=GIQn8pab8Vc
Idealnie. Wiara…
Nie uwierzę, że pasy były sprawne i poprawnie zapięte…
Znów Jezus wplątany w wypadek , choć go tam pewnie wcale nie było , tym razem przynajmniej ku….ie się upiekło
Dzień dobry.
Szybki wścieknięty z pianą na mordzie, roszczeniowiec z Cebulandii, któremu przeszkadza wszystko.
TIR na lewym pasie, hulajnoga na chodniku, policja w krzakach, tramwaj na przystanku, stara baba w kolejce, szóstka Kaczynskiego, gówno we wiśle…..
Na ból duqy już wymyślili taką maść.
Do widzenia.
Jezus, Jezus, Jezus, Jezus. A nie, to jednak by) kierowca.
Jezus, Jezus, Jezus, Jezus. A NIE TO JEDNAK BYŁ KIEROWCA.
No kur… szybciej!
Jeśli przeżył to właśnie dowiedział się, że warunki pogodowe na trasie mają jednak znaczenie dla bezpieczeństwa jazdy. Może tzw. “zapierdalatol” skutecznie mu się już odłączył…
Jechał szybko ale “bezpiecznie”…
Dla takich jak Ty, każdy kto spowoduje wypadek, to jeżdżący “szybko ale bezpiecznie” – bo Ty o “szybo ale bezpiecznie” zielonego pojęcia nie masz! Pewnie Ci się wydaje że wolno = bezpiecznie, podczas gdy takich wolno = bezpiecznie jest na cmentarzach niemało. Ja jeżdżę szybko i bezpiecznie – przez 26 lat nie uczestniczyłem w wypadku drogowym.
Chu..a jeździć,a wydaje ci się, ze jeździsz dużo. Tu jest pies pogrzebany
Może nie robię 100 000 km rocznie, ale jeżże codziennie po centrum Warszawy – podobno warszawiacy jeżdżą źle, fakt, kierowcy z innych miast jak przyjadą tu, to są trochę “wypłoszeni” , bo tu się faktycznie dość ostro jeździ, ale inaczej się nie da – wystarczy trochę błota pośniegowego, co wymusza ostrożniejszą jazdę i całe miasto stoi w korku
Kobieta wygrała. Najpierw “kurwa szybciej debilu jeden” a potem “Jezus Jezus Jezus Jezus”.
No jak to mogło się wydarzyć? Doskonała przyczepność, widoczność, nic tylko zapier%$#. No jak?
I auto zaroąbiste
Idioci się sami eliminują.
Wysokie noty od jurorów
Jezus 10
Jezus 10
Jezus 10
Jezus 10
Jezus 10
Nie pi…l głupot, telemarka nie było.
W sumie na własne życzenie 😛