Nieudany drift
Chwilę wcześniej policja otrzymała zgłoszenie “o agresywnym kierowcy BMW, który świadomie wprowadzał auto w poślizg” – okazało się, że był to ten sam kierowca. 22-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy.
Chwilę wcześniej policja otrzymała zgłoszenie “o agresywnym kierowcy BMW, który świadomie wprowadzał auto w poślizg” – okazało się, że był to ten sam kierowca. 22-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy.
32 komentarze do "Nieudany drift"
Życzę wszystkim “drifterom” z Wrocławia takiego końca 🙂
To nie pszypatkiem młody Śledziona?
Jezdem drifterę 😀
Zatrzymanie prawa jazdy to nieadekwatna kara wobec takiego zachowania – gnojek powinien trafić przed sąd, za narażanie cudzego zdrowia oraz życia.
Zatrzymanie prawa jazdy przez Policję jest równoznaczne ze sprawą w sądzie, bo to sąd będzie orzekał w ciągu 14 dni o zasadności zatrzymania prawka i wymierzeniu ewentualnej innej karze.
Po prostu BMW ma to nieszczęście, że często jeżdżą nim ludzie, którzy nie kumają co to napęd na tylnie koła. Jak widać na załączonym obrazku ten delikwent na pewno nie był prymusem na fizyce a i o prowadzeniu aut w ogóle ma nikłe pojęcie…
Tylne, błagam!!
Po prostu BMW ma to nieszczęście, że często jeżdżą nim ludzie, którzy nie kumają co to napęd na tylnie koła. Jak widać na załączonym obrazku trzeba ten delikwent na pewno nie był prymusem na fizyce a i o prowadzeniu aut w ogóle ma nikłe pojęcie…
Idiota do potęgi
Czy w takiej sytuacji może otrzymać regres od ubezpieczyciela na pokrycie szkód?
Jeżeli udowodnią, że zrobił to świadomie, to regres jest słuszny.
a taki był ładny bawarski szkoda ha ha ha
SUPER, idiota skasował auto i stracił prawko .
Dryft – malyna. Ładnie to zrobił. Wychylenie miał z 75 stopni – to grubo. Pewnie chciał odbić się od śnieżnej bandy niczym fińscy kierowcy rajdowi, a potem płynnie przejść do slajdu w drugą stronę. Robiło się takie rzeczy.
No gdzieś tego dryftu trzeba się nauczyć. Najlepiej na śniegu, bo nie trzeba mieć mocnego auta. Duża pochwała dla młodego, następnym razem nie będzie próbował odbijać się od band śnieżnych.
Ty tak naprawdę na serio czy tylko trollujesz? Najpierw naucz się chłopcze jeździć w praktyce (nie na forum), stosuj się do przepisów RD, których celem jest przede wszystkim bezpieczeństwo wszystkich, szanuj innych użytkowników drogi, zwłaszcza tych słabszych, a driftuj sobie wszędzie gdzie chcesz, byle nie na drodze publicznej, bo nie jest ona prywatnym folwarkiem oszołomów z zieleniną we łbie
A w domu: Tatoooo, tatoooo przepraaaszaaaam. 😀
Kierowcy rajdowi mogą takie rzeczy robić bo mają auta rajdowe. W zwykłym aucie nieważne jak dobre opony i tak się nie nadają takiej jazdy. Zwykła opona zimowa musi działać w każdych warunkach od suchej nawierzchni, po jakieś błoto pośniegowe,śnieg czy deszcz itepe i w różnych temperaturach od powyżej 0 po ciężki mróz. Rajdówki za to mają rózne opony w zasadzie na każdy rodzaj pogody, a zwykłe auta mają w zasadzie tylko 2 rodzaje do wyboru. Na zimę i na lato i to nie ważne jak dobre i tak są do niczego jak je porównasz do opon w rajdówkach.
Nie dlatego, że mają auta rajdowe tylko dlatego, że mają wyłączony ruch.
A to jest oczywiste.
Też macie wrażenie, że kierowca autobusu nie hamował ??
A w BMW – jak to w BMW ?
To autobus, hamować hamował co wyraźnie widać ale to nie osobówka żeby zatrzymał się w miejscu.
Hamował na tyle, by nie zbierać pasażerów z przedniej szyby, za których odpowiada, również prawnie.
Nie pochwalam, ale z drugiej strony szkolenie kierowców w zakresie opanowania samochodu w poślizgu jest w Polsce na znikomym poziomie. Dlatego mimo wszystko cieszy, że młodzi ludzie poszerzają swoje umiejętności we własnym zakresie.
Owszem, ale nie na publicznych drogach.
A gdzie skoro tory w Polsce są zamykane?
No na pustych parkingach pod marketami
Nie trolujce, macie setki szkół doskonalenia techniki jazdy, gdzie można sobie jechać i korzystać z ich płyt (stare lotniska wojskowe itp) w celach ćwiczeń (oczywiście odpłatnie ale jazda po torze też często jest odpłatna). A jak ktoś nie ma pieniędzy niech nie jeździ. Ochroniarz strzela na strzelnicy (odpłatnie) a nie na polu pod blokiem. Więc kierowca powinien jechać i zapłacić za korzystanie z toru/lotniska itp.
A chociażby na parkingach sklepów, na terenach przemysłowych gdzie po pewnej godzinie już jest pusto, na wsi, na terenach podmiejskich ale nie w centrum miasta..
Tak, parkingi… Mimo próby i tłumaczeniu policjantom nie obeszło się bez mandatu 500zł za stwarzanie zagrożenia… Parking był pusty tak dla informacji.
Odniosę się do wypowiedzi “parkingach sklepów, na terenach przemysłowych gdzie po pewnej godzinie już jest pusto, na wsi, na terenach podmiejskich ale nie w centrum miasta..”. Czyli, że w mieście odstawianie pseudodriftu źle, ale wszędzie poza miastem lub na strefach parkingowych, ok? Widzę, że materiały z wielu kanałów typu Polskie Drogi itp. nie dały niektórym do myślenia. Wynajmijcie sobie tor, zapłaćcie za wynajęcie parkingu. Ale nie urządzajcie sobie takich popisówek na drodze, gdzie ktoś może się znajdować. Na parkingach w nocy nikt nie przebywa? Nikt z tu obecnych nigdy nie skracał sobie drogi idąc przez parking jakiegoś zamkniętego centrum handlowego? Na wsiach nie ma ma ludzi, że można celowo wprowadzać w poślizg auto? Pamiętajcie o najważniejszej rzeczy na drodze – Włączcie myślenie. Jeżeli na publicznej drodze lub parkingu jakiegoś centrum handlowego urządzacie sobie drifty i wyścigi, ale nie zainwestujecie w ochronę takich miejsc, to jesteście pipki, a nie fani motoryzacji.
Generalnie to dla młodych kierowców 18-22 lata powinien być wprowadzony obowiązek driftowania po mieście przy pierwszych opadach śniegu.
Pisz bucu co chesz, nigdy nie czytam twoich postów, od razu minusuje 🙂