Nieudany wjazd na drogę szybkiego ruchu
Ile to już podobnych kraks mieliśmy okazję oglądać na Polskich Drogach? Pamiętajcie o tych wszystkich nagraniach i sytuacjach, kiedy podążacie własnymi drogami…
Ile to już podobnych kraks mieliśmy okazję oglądać na Polskich Drogach? Pamiętajcie o tych wszystkich nagraniach i sytuacjach, kiedy podążacie własnymi drogami…
21 komentarzy do "Nieudany wjazd na drogę szybkiego ruchu"
Pewnie jego “gumiarz” jak większość, namówił go do lepszych opon na przód. “Bo wiem Pan one skręcają, napędzają i hamują – to tam muszą być te lepsze..
Tył poleciał i już nie było jak wyciągnąć …
Pozdrawiam
Otóż było jak wyciągnąć, bo napęd przód, dobra guma też przód, tylko a) prędkość za duża, b) w pewnym momencie było już za późno, c) lepsza guma z tyłu może by zapobiegła tej sytuacji – choć obstawiam że nie, może by zmniejszyła to jak poleciał, ale wtedy gorsza mogła by nie wyciągnąć. Jeśli mowa o mocno zużytych oponach, to się nie nadają do jazdy, drobne różnice – gorsze na tył, lepsze na przód, z przodu mocniej się zużywa to pod koniec sezonu będziesz miał gorsze z przodu lepsze z tyłu – też oczywiście niewielkie różnice
Ciekawe dlaczego znowu takie popisy są uskuteczniane w 20 letnim gruzie wartości kompletu dobrych opon… Jak już się jeździ bo musi – byle czym i na byle czym, to powinno się chociaż jeździć ostrożnie, a jak się nie potrafi no to pozostaje komunikacja miejska – selekcja naturalna.
Jak się ma mózg w dupie to tak se dzieje
Naszła mnie taka refleksja że żadne badania lekarskie i inne nie eliminują ludzi z dróg którzy mają przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwa na drogach i praktycznie nikt za to nie odpowiada.Chyba jesteśmy narodem robiącym prawie wszystko na przekur.Wszyscy wzorują się na unii i opowiadają ja tam jest a ja proponuję na nasze podwórko wprowadzenie systemu skandynawskiego drakońskie kary i bogatego zaboli bo naliczane od zarobków lub systemu niemieckiego gdzie za przekroczenie o 22 km/h zabierają prawko za pierwszym razem na 2 miesiące a za przekroczenie o 100% prędkości na terenie zabudowanym to zbierają prawko i żeby je zrobić ponownie to delikwent biega po lekarzach czy ma wszystko w porządku z głową i na tym polega chyba demokracja a w USA najbardziej demokratyczym kraju na świecie to za grubsze przekroczenie prędkości to trafia się na dołek.I jakoś większość krajów potrafi okiełznać potrafi temperament niepokornych kierowców u nas nadal na wiele spraw patrzy się przez palce i każdy widzi jak jest
chcesz rewolucji ? tak się w polsce dostaje rewolucje
Bo w Polsce problemem nie jest tylko kultura jazdy, tylko ogólna mentalność, która ma odzwierciedlenie we wszystkich dziedzinach naszego życia, a nie tylko w ruchu drogowym.
U nas i w państwach o wysokim wskaźniku korupcji rządzi zasada – owieczki się strzyże, a nie zabija. Rządowi nie zależy na poprawie bezpieczeństwa, tylko na kasie. Nie można odbierać prawa jazdy, bo to zabijanie kury znoszącej złote jaja. Kto będzie płacił mandaty jak wszyscy będą przestrzegać przepisy?
Trzeba robić tak, by przepisy były maksymalnie głupie, wtedy mamy pewność, że większość będzie je olewać = kasa z mandatów się zgadza.
Obserwator – napisałeś sporo tekstu, ale nawet jednego przecinka. No nie idzie tego przeczytać za pierwszym razem. Na przyszłość, więcej interpunkcji.
A co do treści, to w Polsce na drogach jest jak jest dlatego że nie mamy badań psychotechnicznych dla kierowców na kat. B, a już dawno powinno to być wprowadzone.
Prawko to nie dowód osobisty, nie każdy musi posiadać. Zwyczajnie nie każdy się do tego nadaje.
Problem ten nazywa się rządzący sami na siebie bata nie będą ukręcać ?
Przepisy nie są dla szarego kierowcy a dla rządzących elit żeby sobie krzywdy nie zrobić
Dawajcie jeszcze więcej reklam, a jeszcze mniej zawartości. Świetna droga. Polska droga.
Tak robią kierowcy, którzy nie czują samochodu. Auto daje wyraźne sygnały kiedy zaczyna gubić przyczepność, pozycja w fotelu wyraźnie daje sygnały kiedy droga jest właściwie wyprofilowana, a kiedy nie.
Zasadniczo wystarczy choć odrobinę wyczulenia na tego typu sygnały i prawie niemożliwe jest stracić przyczepność.
Tej nie traci się nagle – zazwyczaj. Przy plamie oleju można być zaskoczonym, ale nie na zakręcie. Auto nie traci przyczepności nagle, ale wcześniej zdradza sygnały – “zbliżamy się do granicy”. Sama utrata przyczepności jest nagła, ale poprzedzające ją sygnały to często nawet kilka sekund.
Mozecie sie niezgodzic, ale ja w takich sytuacjach zauwazam wieksza tendencje do wpadania w taki poslizg aut FWD zwlaszcza francuskich z belka skretna z tylu.
Byc moze to przypadek, moze slabe opony na tylnej osi, moze po prostu za szybko i za slisko, ale to juz nie pierwszy film gdzie francuzy wypadaja z drogi na wydawaloby sie lekkim luku.
Moze i belka skretna jest tania w uzytkowaniu i serwisowaniu, ale nie ma z tego ani przesadnego komfortu. ani jak widac bezpieczenstwa.
Generalnie nie jestem pewien, czy to kwestia konkretnie belki skrętnej, ale jak miałem Xsarę, to byłem świadomy (oczytane przed zakupem), że autko ma tendencję do nadsterowności. Dlatego zawsze starałem się lepsze opony mieć na tylnej osi.
Do tej pory zasadniczo stosuję tą zasadę (jeżeli mamy lepszą i gorszą parę, to lepsza na tył), bo nad uślizgiem tylnej osi i trudniej zapanować i w przypadku potencjalnego uderzenia w coś bokiem nie chroni nas prawie nic. Z dwojga złego lepiej pójść przodem – przynajmniej chroni nas spory dystans i strefa kontrolowanego zgniotu.
Tyle teorii, życie i tak wszystko weryfikuje.
Bo za wolno jechał trzeba było szybciej jechać
Jak S52 tak samo jak S1 utrzymana to nie dziwię się że ślisko.
Chciałbyś mieć palancie dla swojego MATIZa podgrzewane drogi? Przed nim i po nim przejechały tam dziesiątki aut i ich nie obróciło. Kierowca do bani.
Nie rozumiem czemu obrażasz człowieka…? Po co nazywanie kogoś palantem skoro nie znasz go nawet?
Dzięki za wsparcie. To niżej to do niego kierowane.
Weź się zamknij. Nie znasz się to nie pisz. Bywało tam na S1 (kiedyś S69) że ona cała biała lub pełno śniegu dalej. Zjeżdżasz na DK1 a ona zawsze czarniutka. Ta eska bardzo zdradliwa.
W Bielsku to sami mistrzowie prostej, nie ogarniają zakrętów 🙂
To jeden z tych mistrzunio co w Bielsku-Białej na zakręcie IDIOTOW nie daje rady