O włos od tragedii
Z opisu dowiadujemy się, że:
“W związku z zagrożeniem, które spowodował, kierujący stracił już prawo jazdy, a za czyn, którego się dopuścił będzie odpowiadał przed sądem.”
Z opisu dowiadujemy się, że:
“W związku z zagrożeniem, które spowodował, kierujący stracił już prawo jazdy, a za czyn, którego się dopuścił będzie odpowiadał przed sądem.”
46 komentarzy do "O włos od tragedii"
Wina Tuska
OK, kierowca powinien się zatrzymać, jasna sprawa. ALE… Gdy widzę takie filmy, zawsze po głowie chodzi mi jedno pytanie: czy ludzie nie mają instynktu samozachowawczego? To będzie selekcja naturalna w takim razie, trudno. Zawsze PATRZĘ, gdy wchodzę na jezdnię, tak samo robi cała moja rodzina, nawet na zielonym świetle się rozglądamy! Bo różnie może być: kierowca może zasłabnąć, mogą mu nawalić hamulce, może być naćpany, może uciekać przed policją, a ja chcę żyć! Ta pani nie widziała, że jest mokro, ciemno, a auto jedzie szybko?! Wchodzi świadomie mimo tego? To słabo… Co z tego, że na cmentarzu napiszą jej na nagrobku “miała rację”? Kierowca pójdzie siedzieć na kilka lat, OK, ale tej pani nikt życia nie zwróci! Nie rozumiem takich ludzi.
zakaz wyprzedzania pojazdów przed przejściem dla pieszych nic dodac nic ująć
Mowiłem to już kilka razy. Hamowanie i przepuszczanie pieszego jeżeli nie jest bezposrednio przy Naszym pasie. Pieszy juz jest podniecony i ucieszony ze ktoś go przepuścił i nawet nie patrzy na fakt, ze ma do pokonania jeszcze 5 metrów na których moze ktos być: jechać za szybko, nie widzieć, mogły go oślepić swiatła + pogoda, moze akurat wycieraczki zawinęły. Ale idzie tępo bo już go puścili.
Nie ma mowy zebym bronił kierowcę, jednak u Nas nie ma zbyt dużo dróg dwu – trzy pasmowych z przejściami. I przyjedzie taki z mniejszego miasta i nawet nie zwroci uwagi ze koles hamuje przed przejsciem tylko pomysli, ze moze chcial pojechac w prawo.
P.S Pieszy to też niezła pizda, szarówka konkretna + pogoda. A wchodzi jak gdyby nigdy nic. Jakby to było złe popatrzeć JEDYNIE w prawo nawet nie trzeba w lewo… no ale co ja tam wiem. Ja patrze zawsze.
sam ma szyby obesrane i gówno widzi a prowokuje wypadek
Ja rozumiem, że kierujący stworzył zagrożenie ale żeby od razu prawo jazdy. Widać nawet, że kierujący się zatrzymał – sam pewnie był w szoku. Pogoda bardzo słaba. Pieszy ubrany na czarno. Deszcz rozmazujący obraz…Powienien się zatrzymać ale każdemu może się zdażyć zagapić.
Najgorsze jest to, że mamy takie przepisy jakie mamy ale nie zmieniono tego, że znak informujący o przejściu jest zaraz przed przejściem:/. Powinno to być tak jak np. informacja o ostrym zakręcie – 200 m przed.
“Odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego wynosi od 150 do 300 metrów na drogach, na których dopuszczalna predkość przekracza 60 km/h, oraz do 100 metrów na pozostałych drogach. Jedynym wyjątkiem jest znak A-7 “Ustąp pierwszeństwa przejazdu”, który umieszcza się w odległosci do 50 metrów od skrzyżowania na drogach, na których dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza 60 km/h, oraz do 25 metrów od skrzyżowania na pozostałych drogach.”
“każdemu może się zdażyć zagapić” – no właśnie niekoniecznie powinno, zwłaszcza kiedy kontroluje się kilkaset kilo rozpędzonej masy. Takie usprawiedliwanie winnego, pierdolenie że “on się tylko zagapił” albo że “przecież ten drugi mógł ustąpić pierwszeństwa”, jest czynnikiem powodującym to, że tacy kierowcy mają w dupie większość przepisów.
On jej po prostu nie widział. Nawet pasy na jezdni ledwo widać. Jedyny zarzut, to że na takie warunki drogowe, jechał trochę za szybko.
To czemu jechał tak szybko? Ten człowiek jest zagrożeniem dla siebie i innych, bardzo dobrze, że stracił prawo jazdy.
Nie musiał jej widzieć, widział samochód, który zatrzymuje się na prawym pasie PRZED PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH, po co się tam zatrzymywał, żeby fajkę odpalić?
Zatrzymanie prawa jazdy i sprawa w sądzie, to jednak przesada, każdy może zrobić błąd przy tak fatalnych warunkach drogowych. IMO powinno się zakończyć na mandacie.
Świadomość kierowców za to uległa znacznej poprawie jak widać na filmach PD
Tak jak już wyżej koledzy napisali. Pani nawet nie spojrzała, czy inne pojazdy są w ogóle w pobliżu, tylko jakby zatrzymanie jednego było dla niej “sygnałem do startu” – fakt zatrzymuje się jeden reszta też powinna.
Nie wiem gdzie leży problem jeżeli chodzi o pieszych, bo wydaję mi się, że kilka lat wstecz świadomość przechodzenia po pasach była większa (nie wiem co na to statystyki).
P.S.
Szkoda chłopa, ale nauczka na pewno zaprocentuje.
Szkoda kierowcy*.
Ostatnio jadąc miastem ok. 25km/h (zbliżałem się do ronda) w ostatniej chwili zobaczyłem pieszego przy przejściu i zatrzymałem się tuż przed pasami ostro hamując. Lał deszcz jak skurwesyn, było zimno i pizgał wiatr, od jezdni obijały się światła, a pieszy był ubrany na czarno i zlał mi się z krzakami na rondzie. Na badaniach wojskowych miałem kategorię A, wzrok mam idealny, szyby były świeżo wyczyszczone i nie były zaparowane, reflektory i żarówki mam bardzo dobre, do tego jeżdżę ostrożnie, ale cóż, blisko było. Gdybym jechał szybciej, to by było kuku, bo pieszy myślał, że go widzę, a zobaczyłem go jakieś 7 metrów przed maską
Słowo kluczowe -ok 25 km/h
Prawo jest chore jak ten cały kraj , mnie przyperd. 300 złotych i 6 pkt że przejechałem za miastem na 50 -tce 80km/h po prostej w lesie a temu 10 pkt i marnego tysiaka …różnica prawie żadna , w ten sposób prawo hoduje morderców za kierownicą
Jest taka zasada – “Nie wysokość kary odstrasza, ale jej nieuchronność”. Niestety w Polsce z tą nieuchronnością bywa różnie.
Dynamiczna nie dynamiczna jazda , mózg ludzki jest w założeniu wyposażony w taką ilość inteligencji żeby odebrać stojący przed pasami na drugim pasie samochód jako informację że trzeba sie bezwzględnie zatrzymac , że nie stanął sobie ot tak , by zapalić papierocha .Nie mogę za cholerę zrozumieć tego zjawiska , pakuje przez pasy i w dopie ma wszystko a potem się chwali przy wigilii rodzinie jaki to on dobry i odpowiedzialny kierowca -dla mnie to imbecyl z mózgiem jak orzeszek laskowy i dwoma drucikami po bokach żeby sie uszy miały na czym trzymac
w UK jest np. bezwzględny nakaz z zwolnienia przed pasami, tak aby mieć możliwość zatrzymać się w każdej sytuacji. Nawet jeśli nikt nie stoi przy przejściu – kierowcy zwalniają. Zawsze. Tak są nauczeni. U nas tego nie uczą. W Polsce uczy się “dynamicznej jazdy”. Nie bezpiecznej, tylko “dynamicznej”. Sam to usłyszałem od egzaminatora, kilkanaście lat temu po zdanym egzaminie – “dobrze pan jechał ale mało dynamicznie”. To jest olbrzymi problem w tym kraju.
Oj, dawno w Polsce nie byłeś… Tutaj też uczą, by zwalniać przed każdym skrzyżowaniem i przejściem, by być przygotowanym na najgorsze.
Ale najlepiej jest wychwalać pod niebiosa drogi zagraniczne…
Tak uczą, a tutaj zawsze pieszy jest winny..
Mieszkam w Polsce cały czas 🙂
Nie żebym usprawiedliwiał kierowcę, ale zawsze mnie razi jak ludzie tak bezmyślnie włażą na pasy nie patrząc na auta, które dojeżdżają do skrzyżowania…
Nie bronię kierowcy, ale odkąd jeżdżę niezliczone ilości kilometrów po mieście zauważyłem, że ludzie w ogóle nie myślą przed wejściem na pasy. Zamiast stać, obserwować i poczekać na bezpieczny moment, to wchodzą pewnym krokiem mimo jadącego zaraz obok samochodu. Pamiętajmy, że ulica jest dla samochodów, chodnik dla pieszych. Serio ludzie nie boją się spotkania z samochodem?
Niestety to nagminne. Najbardziej przeraża mnie, gdy bez rozglądania się na pasy wchodzą rodzicie pchając pewnie wózek przed sobą.
A ty się nie boisz nie zwalniać przed przejściem dla pieszych, na którym pieszy ma pierwszeństwo? Do drogi z pierwszeństwem przejazdu też tak podjeżdżasz? Nie boisz się spotkania z ciężarówką, która ci wjedzie z drogi podporządkowanej?
JA mogę się nawet zatrzymać jak radiowóz na filmie wyżej (swoją droga też brak rozumu, że jest deszcz i auta jeżdżą szybko i na pewno widzieli w lusterkach debila, który i tak nie wyhamuje), ale co z tego skoro są inni kierowcy, który to będzie albo napalony i spóźniony, albo senior co nie kojarzy takiego przepisu i będzie jechał w najlepsze.
Nie bronię tych co nie ustępują, bo zawsze trzeba zwalniać i zachować ostrożność, ale takie ustępowanie tuż przed rozpędzonym samochodem obok nie jest dobrym pomysłem. Poza przepisami trzeba tez umieć myśleć w danej sytuacji.
Halo, rusz głową, pieszy ma pierwszeństwo NA PRZEJŚCIU, a ja napisałem jasno i przejrzyście, że wchodzą na przejście bez rozmysłu, a zabrania się wchodzenia pieszym na przejście bezpośrednio przed jadący pojazd.
Złe warunki, nie powinien kontynuować jazdy,
Kopiuje tego trolla
Bardzo nieodpowiedzialna decyzja policji – przed przejściem dla pieszych panuje bezwzględny zakaz zatrzymywania się i postoju!
Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
– na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;
Właśnie po to ustawodawca wprowadził ten zakaz, żeby nie dochodziło do tak niebezpiecznych sytuacji! Zachowanie policji godne pogardy!
NIE ma zakazu zatrzymywania się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych. Ostatnio była o to sprawa w sądzie. Tutaj źródło: http://www.rp.pl/Prawo-drogowe/310269908-Sad-pieszy-zbliza-sie-do-pasow-kierowca-musi-zwolnic.html
kodeks drogowy jasne pisze o ZAKAZIE zatrzymywania pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów przed przejściem. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego stosowania!!!
Art 49. 4.
Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.
Obecność pieszego oczekującego przy zebrze na przejście wynika z warunków przepisu ruchu drogowego.
Kodeks drogowy trzeba czytać cały, ze zrozumieniem, a nie tylko to co dla nas jest wygodne 😉
Art. 49.4
Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.
Unieruchomienie jest oczywiste, natomiast zatrzymanie wynikające z przepisów ruchu drogowego byłoby wtedy, gdyby pieszy już znalazłby się na pasach, albo byłby znak STOP, albo ustąp pierwszeństwa. Natomiast sama obecność pieszego w okolicy przejścia dla pieszych, w żaden sposób nie można potraktować, jako usprawiedliwienie zatrzymania pojazdu w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia. Nie ma takiego artykułu w Kodeksie Drogowym. Osoby zatrzymujące się przed przejściem, popełniają wykroczenie .
Taryfikator jest bezwzględny:
Zatrzymywanie pojazdu: na przejściu dla pieszych lub na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem, a na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu – także za nimi: od 100 do 300 zł (art.49 ust.1 pkt 2).
Nazir – nie masz prawka prawda? Wygląda na to, że oprócz komputera świata nie widziałeś. Prawa też nie kończyłeś. Więc zajmij się czymś w czym jesteś dobry. Ok?
Nazhir idioto, znajdz w PRD definicje poszczególnych pojęć i przeczytaj co znaczy “zatrzymanie pojazdu wynikające z warunków panujących na drodze” , wtedy bądź mądry publicznie , ale teraz idź być idiotą gdzie indziej….
Hahaha już widzę minę policjanta kiedy mijasz przechodzące pieszego na przejściu i tlumaczysz się tym przepisem. Salwa śmiechu. Znamy ten przypadek z egzaminu na prawo jezdy. Tylko że sąd miał inne zdanie a ty powtarzasz nagłówek z jakieś pseudo wiadomości.
Bardzo nieodpowiedzialny wpis drogi Nazhirku. Wyjaśniający dobitnie jak polscy kierowcy nie potrafią czytać i interpretować przepisów. Dlatego dochodzi do tylu wypadków.
Nie ma bata. Przez kilka lat musi obowiązywać przepis zobowiązujący kierowców do zatrzymywania się przed KAŻDYM przejściem dla pieszych, bez względu na to, czy w jego pobliżu, na nim, pod nim, nad nim, obok niego, za czy przed jest pieszy. To trzeba kierowcą wepchać w tył głowy: widzisz przejście, zwalniasz.
A to pieszy daltonista, że samochodu w ruchu nie widział?
Powinny być szlabany.
Powinien być też przepis że tacy debile jak ty muszą zdać test IQ na dostęp do internetu.
Popieram lecz pod jednym warunkiem, że ten przepis będzie obowiązywał u ciebie dupku na wsi, gdzie to jest jedna droga długości 4 km i jedno, jedyne oznakowane przejście dla pieszych. Teraz dobra rada dla ciebie, zmniejsz dawkę albo zmień zestaw leków, bo te wyraźnie ci szkodzą
Jakis optymizm jest. Masz 15 glosow na plus. 16 jest ode mnie.