Jego szczęście, że właśnie ruszył na czerwonym(!) Gdyby wjechał na „zielonym” to by dostał w ciągnik – oczywiście przy założeniu, że zaufał by całkowicie dróżnikowi i jego szlabanom/sygnalizacji.
zawsze przed wjazdem na przejad rozgladam sie, kiedys widziałem narabanego dróżnika zwisajacego z okienka swej dyżurki, od wtedy zawsze sie rozgladam 🙂
I dlatego ja zawszę stosuję zasadę jakby był krzyż Andrzeja i znak Stop – nawet na pół strzeżonych i strzeżonych przejazdach. Kilka razy nawet na mnie trąbili niecierpliwi jadący za mną a nawet mnie wyprzedzali tirem na przejeździe, ale ja mam to w dupie. Trudno, wolę być strąbiony i wyzwany od ciapy drogowej, ale nie trafić na taką sytuację jak na tym filmie.
zwróć uwagę, że ciężarówka co prawda przejeżdża na czerwonym, ale na torowisko wjeżdża gdy już są szlabany całkowicie podniesione, więc przypuszczam, że już zgasły światła.
Ktoś zawalił z kolejarzy, niekoniecznie dróżnik, bo mógł dostać sygnał na podniesienie zapór.
Problem jest taki, że jakby ten kierowca wjechał dopiero jak szlabany sie podniosły do końca i przestały migać czerwone światła to doszłoby do mega tragedii. Szczęście w nieszczęściu. Nie wiem dlaczego kierowca się nie upewnił czy droga wolna, bo ja tam na przejazdach kolejowych nikomu nie wierzę.
Fakt że zawsze trzeba zwolnić i się rozejrzeć na wypadek gdyby dróżnik spał pijany, ale przechodzień akurat był bardzo rozgarnięty. Jak zobaczył że może dojść do wypadku to się zaczął cofać a nie stał i czekał aż mu się oberwie…
To nie zwalnia kierowców z myślenia, jakimś cudem nagrywający był w stanie zobaczyć czy przypadkiem nie jedzie pociąg. Zresztą ten przechodzień też jakiś mało rozgarnięty.
Dróżnik nie powinien podnosić szlabanu, lecz mrugało czerwone światło, tak więc nikt nie miał prawa ruszyć, puki nie przestanie. Inna sprawa to człowiek z instynktem samozachowawczym powinien jednak się upewnić czy nie jedzie pociąg, zawsze mogła nastąpić awaria, szlabanów, sygnalizacji lub pociąg znajdzie się tam gdzie nie powinien być. Cóż z tego, że ktoś potem pójdzie za to siedzieć, jeśli ktoś inny będzie zeskrobywany z torowiska.
17 komentarzy do "Oszukać przeznaczenie"
widzę że nie macie zielonego pojęcia o widoczności z kabiny …
0
0
Jego szczęście, że właśnie ruszył na czerwonym(!) Gdyby wjechał na „zielonym” to by dostał w ciągnik – oczywiście przy założeniu, że zaufał by całkowicie dróżnikowi i jego szlabanom/sygnalizacji.
0
0
zawsze przed wjazdem na przejad rozgladam sie, kiedys widziałem narabanego dróżnika zwisajacego z okienka swej dyżurki, od wtedy zawsze sie rozgladam 🙂
0
0
I dlatego ja zawszę stosuję zasadę jakby był krzyż Andrzeja i znak Stop – nawet na pół strzeżonych i strzeżonych przejazdach. Kilka razy nawet na mnie trąbili niecierpliwi jadący za mną a nawet mnie wyprzedzali tirem na przejeździe, ale ja mam to w dupie. Trudno, wolę być strąbiony i wyzwany od ciapy drogowej, ale nie trafić na taką sytuację jak na tym filmie.
0
0
miko ma rację, czerwone światło miga? miga! zakaz wjazdu za sygnalizator, proste.
0
0
zwróć uwagę, że ciężarówka co prawda przejeżdża na czerwonym, ale na torowisko wjeżdża gdy już są szlabany całkowicie podniesione, więc przypuszczam, że już zgasły światła.
Ktoś zawalił z kolejarzy, niekoniecznie dróżnik, bo mógł dostać sygnał na podniesienie zapór.
0
0
Problem jest taki, że jakby ten kierowca wjechał dopiero jak szlabany sie podniosły do końca i przestały migać czerwone światła to doszłoby do mega tragedii. Szczęście w nieszczęściu. Nie wiem dlaczego kierowca się nie upewnił czy droga wolna, bo ja tam na przejazdach kolejowych nikomu nie wierzę.
0
0
MarekP to chyba drużnik z zamieszczonej na filmie stacji
0
0
Widze Poznan sw michala 😀 tam zawsze chleja
0
0
Fakt że zawsze trzeba zwolnić i się rozejrzeć na wypadek gdyby dróżnik spał pijany, ale przechodzień akurat był bardzo rozgarnięty. Jak zobaczył że może dojść do wypadku to się zaczął cofać a nie stał i czekał aż mu się oberwie…
0
0
ja tam widzę czerwone światło
0
0
To nie zwalnia kierowców z myślenia, jakimś cudem nagrywający był w stanie zobaczyć czy przypadkiem nie jedzie pociąg. Zresztą ten przechodzień też jakiś mało rozgarnięty.
0
0
MarekP co ty piszesz człowieku ?? O co Ci biega??
0
0
Ewidentnie wina dróżnika – to niedopuszczalne!!!
0
0
Dróżnik nie powinien podnosić szlabanu, lecz mrugało czerwone światło, tak więc nikt nie miał prawa ruszyć, puki nie przestanie. Inna sprawa to człowiek z instynktem samozachowawczym powinien jednak się upewnić czy nie jedzie pociąg, zawsze mogła nastąpić awaria, szlabanów, sygnalizacji lub pociąg znajdzie się tam gdzie nie powinien być. Cóż z tego, że ktoś potem pójdzie za to siedzieć, jeśli ktoś inny będzie zeskrobywany z torowiska.
0
0
GRUBO
0
0
Dróżnika za jaja powiesić za coś takiego
0
0