Pieszy wymierza “sprawiedliwość”
Kierowca wyprzedza przed przejściem, piesza wchodzi na jezdnię poza przejściem, a agresywny pieszy wymierza “sprawiedliwość” kopniakiem.
Kierowca wyprzedza przed przejściem, piesza wchodzi na jezdnię poza przejściem, a agresywny pieszy wymierza “sprawiedliwość” kopniakiem.
91 komentarzy do "Pieszy wymierza “sprawiedliwość”"
Walić przepisy i sytuację.
Zauważyliście jaki ten kolo jest wielki ??? xd
Ujmę sprawę tak, nic nie usprawiedliwia agresji i rękoczynów.
Zachowanie barana siedzącego za kierownicą kwalifikuje go do natychmiastowego odebrania uprawnień, których posiadać ewidentnie nie powinien – zwolnił ale nie zatrzymał się przed przejściem, choć inne pojazdy stały (omijanie karane mandatem), dodatkowo jego irracjonalne zachowanie nie tylko zdezorientowało wszystkich ale omal nie doprowadziło do wypadku.
Zachowanie kierowcy kwalifikuje się na obicie mordy i rozbicie telefonu trzymanego w ręce a nie jakieś filozoficzne dyskusje szoferów co szukają usprawiedliwienia dla tego bałwana co nie potrafi zachować szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych.
Na drogach obowiązuje PRD, a nie prawo silniejszego do obijania mordy! Nie prowadzę tu “filozoficznych” dyskusji, tylko przedstawiam argumentację prawniczą. Wyraźnie pisałem, iż ja bym tak przez pasy nie przejeżdżał (kwestia kultury jazdy) , ale prawo złamali piesi, a nie kierowca. Szczególna ostrożność, nie powoduje, iż kierowca ma obowiązek ustępowania pierwszeństwa wszystkim.
To nie kwestia kultury jazdy, ale art. 26.3 PoRD, panie “prawniku”. Jeśli zaś chodzi o ostatnie zdanie, to kiedyś pisałeś, że niezachowanie szczególnej ostrożności jest wykroczeniem. Zmieniłeś zdanie?
nie karmie trolla
No właśnie ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa na pasach pieszym
serio widzicie tu problem w tym, ze kobieta weszla na jezdnie metr (a moze 80 cm, a moze 120 cm, a moze 60 cm) od za przejsciem? Bo ja tu widze polskie drogi w pigulce – ja, ja, ja, ja………..ja………..ja……… i moze inny uzytkownik drogi – i mam tu na mysli obie strony. Driver jakby mu sie w dupie palilo przez to przejscie, na sile, na chama, pani to samo, tu i teraz, ja chce przejsc jakby jutra mialo nie byc (swoja droga, jak tak dalej bedzie robic to kiedys to stwierdzenie sie spelni). A wystarczylo normalnie poczekac (kierowca) albo choc podniesc reke w gescie przeprosin czy prosby o przepuszczenie (piesza) – przepisy sa dla ludzi rozumnych i kulturalnych – tutaj po zadnej stronie takich nie bylo
Gdyby wszyscy byli rozumni, kulturalni itd., to PRD nie było by potrzebne. Na filmie miał miejsce konflikt interesów, żadna ze stron nie zamierzała ustąpić, więc rozstrzygają przepisy, a te zabraniają pieszym wchodzenia na jezdnię tuz przed nadjeżdżającym pojazdem, oraz poza przejściem dla pieszych, o ile do w odległości mniejszej niż 100m jest przejście. Zatem piesi nie mieli prawa wchodzić na jezdnię. Kierowca zatrzymał się przed pasami (więc nie ominął pojazdu na pasie obok, bo nie przejechał obok niego zatrzymał się) i gdy na pasach nie było pieszych, których jego wjazd na pasy zmusił by do zatrzymania, zwolnienia, czy zmiany kierunku ruchu, wjechał w świetle PRD miał prawo.
Dodam jeszcze, że gdyby przyjąć, iż pojazd po zatrzymaniu obok drugiego pojazdu przed pasami, nie może ruszyć, bo nie wolno omijać pojazdu który zatrzymał się przed pasami, oznaczało by to, iż obaj muszą tam stać w nieskończoność, bo każdy z nich gdy ruszy “ominie” tego obok! musieli by ruszać idealnie jednocześnie – a taka wykładnia narusza zasadę domniemania racjonalnego myślenia ustawodawcy.
1. Zatrzymanie się przed przejściem i ruszenie nie jest omijaniem.
2. Kierowca na prawym pasie nie zatrzymał się, powoli toczył się, czyli omijał pojazd przed przejściem dla pieszych, zatem złamał przepis PRD
Popatrz na zapalające się światła STOP w samochodzie na prawym pasie – przy tej prędkości musiał choć na moment stanąć i w tym momencie był już przed pojazdem na lewym pasie, zatem nie zachodziła możliwość, iż pojazd ten zasłoni mu widoczność – widział doskonale, iż tam na przejściu są wyłącznie piesi je opuszczający – cel jakiemu służy ten przepis był w 100% osiągnięty.
wg mnie toczył się, choć rzeczywiście przyhamował, a skoro toczył się to omijał pojazd, zatem złamał przepis
Raczej przekonał bym sędziego, iż to czy na moment stanął czy toczył się 5 km/h, jest sprawą drugorzędną. Celem przepisu zabraniającego omijania pojazdu który zatrzymał się przed przejściem, celem przepuszczenia pieszych, jest wyeliminowanie sytuacji w której zza stojącego samochodu przed omijający wyjdzie pieszy którego omijający nie widział, bo zasłaniał go pojazd omijany. W tym przypadku, kierowca na prawym pasie jeśli nawet nie zatrzymał się do zera (a to trzeba by udowodnić – niedające się rozstrzygnąć wątpliwości sad musi interpretować na korzyść obwinionego) to manewr ten maił miejsce w takiej odległości od pasów, iż kierowca decydują się wjechać na pasy miał pełną widoczność i widział, że żaden pieszy będący na pasach nie zbliża się w jego stronę – szanse na uznanie winy przez sąd raczej znikome
Stary Szofer, bądź konsekwentny i nie wybieraj sobie przepisów, które trzeba respektować i tych, które można naginać.
Przejście metr za pasami, to wg Ciebie łamanie prawa a omijanie pojazdu przed przejściem jest dopuszczalne bo wykonane z małą prędkością i przy dobrej widoczności? A niezatrzymanie się na STOPie też jest dopuszczalne gdy nic nie jedzie? A przejazd na czerwonym też bo przecież jest noc i nie ma żadnych pojazdów?
@ kgrzel
Sraty Szofer to jest konsekwentny ale w pier..leniu głupot i w odpowiadaniu na niewygodne pytania “nie karmie trola”
O, tak Ci zalałem sadła za skórę, że i tu przelazłeś mnie obszczekiwać? – oczywiście jak to u Ciebie, merytorycznych argumentów zero same hau! hau!
Jestem konsekwentny, tylko staram się dostrzegać cel danego przepisu. Przejście metr przed pasami, gdy nie ma żadnego pojazdu, lub pojazd zatrzymał się i przepuszcza pieszych, to żadne wykroczenie (moim zdaniem) ale tu pojazd jechał, a pani usiłowała wejść “na siłę” – był wyraźny konflikt interesów i takie wejście mogło doprowadzić do wypadku. Znak STOP szanuję bardzo, ale znam taki jeden który lekceważę całkowicie – postawił go jakiś idiota przed przejazdem wąskotorówki (porusza się ona 20km/h) w miejscu, gdzie tory są w obie strony widoczne na odcinku około 400 m już z odległości kilometra – nie ma opcji, żeby nie widzieć nadjeżdżającej ciuchci – ale to wyjątkowe miejsce (doskonale mi znane) i wyjątkowy znak. Z przejazdem na czerwonym lepiej – nie znam ani jednego, gdzie mógłbym być tak pewnym, “że nic nie jedzie” żeby przejechać. Nie jestem ortodoksem który ślepo trzyma się litery prawa, wiele zależy od okoliczności, niemniej tam gdzie zachodzi konflikt interesów, o tym kto ma pierwszeństwo decyduje litera prawa.
Nie idioto, to ty cały czas za mną lazisz i się srasz z jakimiś farmazonami
Oto cały TIR: słownictwo ubogie, zdradzające niski poziom kultury i do tego kłamie w żywe oczy – sam tu za mną przylazł obszczekiwać, a pisze że to ja za nim łażę… (nie powiem dogryzłem mu nieźle tu i tam, ale konkretnie tu sam przylazł i ujada)
@ (nie powiem dogryzłem mu nieźle tu i tamm ale konkretnie
Pewnie, ty mi tak fajnie, super dogryzłeś … no no… tak po starymu szoferowymu … tak konkretnie, że do szczekania zęby wylecieli….. Gdzie cię pogłaskać? Bo jajcach od dołu?
Dogryzanie już wiem, szczekanie znam, a tera pokaż jak się warczy na TIRka ??
TIR RIR TIRrRRrrrRRRRRRRrrrr tak?
“widział doskonale, iż tam na przejściu są wyłącznie piesi je opuszczający – cel jakiemu służy ten przepis był w 100% osiągnięty.”
A teraz Stary Szofer, który tak lubi dopytywać innych o przepisy, przytoczy nam przepis, który mówi o tym, że można ominąć pojazd, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, kiedy piesi ci już opuszczają przejście.
A nie. Jednak nie przytoczy. Napisze, że nie karmi trolla albo nawet i tego nie napisze, bo już wie, że znowu palnął bzdurę.
nie karmię trolla
Do JAM czy do JA: jesteś jakimś jasnowidzem. STARY SZOFER rzeczywiście nie ma żadnych mądrych argumentów i zakończył rozmowę tak jak przewidziałeś “nie karmię trolla” 🙂
Na merytoryczne argumenty, (takie jak Twoje) odpowiadam merytorycznie niejaki “JA” kilkakrotnie, gdy zabrakło mu argumentów, uciekał się do obelg pod moim adresem, zaprzeczał sam sobie itd. – stad na jego wpisy jedyną moją odpowiedzią jest “nie karmię trolla” , bo wiem już czym dyskusja z “JA” się kończy. Jeśli twierdzisz iż “nie mam żadnych mądrych argumentów” – to udowodnij tę tezę, bo co narzazie, to odpowiedziałem na wszystkie Twoje zarzuty.
Bardzo mnie cieszy, że już wiesz, czym dla ciebie dyskusja ze mną się zakończy.
Mam nadzieję, że to spowoduje, że ograniczysz aktywność w tematach, o których wiesz niewiele lub jeszcze mniej.
A kto wie, może dzięki mnie zajrzysz parę razy do przepisów i czegoś się nauczysz.
Ale skoro na merytoryczne pytania odpowiadasz, to może ktoś inny zada pytanie, które ja zadałem i jemu odpowiesz?
Jaki przepis zezwalał w sytuacji na filmie ominięcie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym (tym prawidłowo przechodzącym po przejściu)?
Nie karmię trolla
Dzięki. Właśnie takiej, merytorycznej odpowiedzi się spodziewałem.
@ nie karmię trolla
jesteś fciul merytoryczny, zaskoczyłeś mnie znów
oczywiscie ze PORD bylby potrzebny, wlasnie po to powstal. Twoj komentarz idealnie pokazuje wlasnie to o czym pisalem. Jadac zgodnie z przepisami i majac wszystko inne w dupie dziennie bym mial 15 stluczek, bo w miescie zmieniajac pas nigdy nie robisz tego idealnie bo zwyklym ruchu sie nie da, to samo przechodzac przez przejscie – polowa sytuacji to wejscie przed nadjezdzajacy pojazd, bo to jest okreslenie w zasadzie kazdej sytuacji – to zawsze jest kwestia niepisanej umowy, ze kierowca zwolni, a pieszy jednak nie wejdzie mu metr przed maske i bedzie kontrolowal sytuacje (a jak delikatnie wymusi to przeprosi, jak kierowca przepusci to podziekuje)
Zgodnie z art 4 PRD, jeśli widzisz, iż ktoś np. bezprawnie zajeżdża Ci drogę nie możesz w niego wjechać – masz obowiązek hamować dla uniknięcia kolizji – te 15 stłuczek, nie było by “zgodnie z PRD”
“Dodam jeszcze, że gdyby przyjąć, iż pojazd po zatrzymaniu obok drugiego pojazdu przed pasami, nie może ruszyć, bo nie wolno omijać pojazdu który zatrzymał się przed pasami, oznaczało by to, iż obaj muszą tam stać w nieskończoność.”
A miałeś mi nie odpowiadać?
Napisałeś bzdurę i zgodnie aż obietnicą ją wytknąłem. Naprawdę poprzednie doświadczenia cię nie nauczyły, że przykrywanie jednych bredni innymi do niczego dobrego cię nie doprowadzi?
Oczywiście, że nie muszą stać w nieskończoność. Drugi pojazd nie może ominąć tego, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, tak długo, jak utrzymuje się przyczyna zatrzymania. W tym przypadku powinien poczekać, aż piesi zejdą z przejścia. Jeżeli pieszych nie ma na przejściu i nie ma w pobliżu przejścia żadnych innych, którzy mogliby chcieć przejść, to nie można mówić o zatrzymaniu w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.
nie karmię trolla
@ nie karmię trolla
jesteś fciul merytoryczny, zaskoczyłeś mnie znów
Z jakiej rozumnej zasady wynika pierwszeństwo na skrzyżowaniu równorzędnym?
Stary Szofer dobrze pisze. Dwa dzbany się spotkały i wyszła nieciekawa sytuacja. Jakby któraś ze stron odpuściła nie byłoby całej sytuacji.
“piesza wchodzi na jezdnię poza przejściem” – 1,5 m. od namalowanych pasów nie oznacza “poza przejściem”, Przy większych odległościach sądy orzekają, że to nadal jest w granicach przejścia dla pieszych i kierowcy mają obowiązek ustąpić
możesz wskazać przepis który tak stanowi? Sądy orzekają w konkretnych sprawach i niekoniecznie dlatego, że to było obok przejścia, tu też gdyby tą pieszą potrącił sąd by go skazał, ale z innej przyczyny
znaki poziome potocznie nazywane “zebrą” są uzupełnieniem znaków pionowych D-6. Przejście dla pieszych obowiązuje od znaku D-6, a nie od namalowanych na jezdni pasów P-10
Możesz wskazać przepis z który tak określa obszar przejścia dla pieszych? Gdyby przyjąć, iż początek przejścia wyznacza znak pionowy, a nie poziomy, to co wyznacza jego koniec? Znak pionowy pełni funkcje informacyjną i wyznacza miejsce przejścia w monecie gdy znaki poziome są niewidoczne (np. pokryte śniegiem). Natomiast obszar jezdni wydzielony dla pieszych określa znak poziomy – tylko taka wykładnia pozwala określić początek i koniec przejścia. W omawianym przypadku piesi wchodzili na jezdnię nie od strony znaku D-6 tylko z przeciwnej – tam tylko znak P-10 określa koniec przejścia – nie ma znaku pionowego odwołującego znak D-6!
Jeśli jeden pojazd się zatrzymał ustąpić pierwszeństwa pieszym to ten drugi też ma obowiązek by się zatrzymać. Typowa sytuacja na takich przejściach,
miejmy nadzieje, że to nie jego dziecko
Kopiący to typowy patol, pewnie na aklo wystukałby złotówkę. Sebix ze wsi i tyle.
A Karyna do okulisty jak nie widzi, gdzie są pasy.
A ile przed pasami mogę wejść na pasy? Mogę dwa metry przed? Mogę. Więc jaki problem? To kierowca tutaj zawinił.
Nie możesz, masz przechodzić po przejściu a nie obok, a jak twierdzisz że Ci wolno- wskaż przepis który tak stanowi!
Nie, nie możesz. Na filmie widzimy, ok nieco niecierpliwego kierowcę oraz pieszą chołotę, która idzie sobie jak na jakimś molo.
Droga to nie jest jakis bulwar, że sobie idziesz jak król.
Chcesz przejść? To przechodzisz, a nie się czaisz jak szpak w pi…e.
Skąd kierowca ma wiedzieć, że Ty nagle zechcesz przejść?
Ilu ja już takich chciałem puścić, a się okazywało tylko, że wykazywałem się nadgorliwością, bo cymbał szedł tak jakby chciał przejść, a potem nagle pomyślał, że pójdzie sobie gdzie indziej.
To jest tak jak z używaniem kierunkowskazów przez pojazdy. Kultura wymaga, aby zamiary manewrów były czytelne dla innych.
Piesi nie mają kierunkowskazów na czole to niech chociaż poruszają się tak, żeby inni nie musieli się domyślać!
no i co, co Ci sie stalo, jak chciales przepuscic kogos kto nie chcial przejsc? korona z glowy spadla? straciles 5 sec zycia? faktcznie, z tego powodu trzeba miec uprzejmosc w dupie, bo czasem ktos nie skorzysta
Nie chodzi o moje 5sec – poczytaj sobie o “fali wstecznej” jaka generuje każde zatrzymanie się samochodu w gęstym ruchu, tak powstają korki!
@ poczytaj sobie o “fali wstecznej”
“Fala wsteczna” to jest takie olśnienie, że jak się wrócisz wstecz ze 20 lat do tyłu, to cię olśni i stwierdzasz że takich debili na internecie jak tobie podobni, to jeszcze nie było wtedy w ogóle.
I przepuszczenie kogoś w obrębie przejścia dla pieszych nie było jakimś problemem i powodem do rozdmuchiwania gównoburzy po internetach.
nie karmię trolla
W końcu,
dziękuję
totalnie uzasadniony kopniak w dupę. należało się 🙂
Nie zauważyłem, że on z dzieckiem idzie.. wycofuje tamten komentarz. totalnie nieuzasadniony kopniak ;xD
w obecnosci dzieci nie wolno takiej agresji soba reprezentowac!
Nawet gdyby był uzasadniony to i tak bezprawny, ale uzasadniony nie był, to piesi weszli na jezdnię poza przejściem tuż przed niezajeżdżającym pojazdem! Złamali dwa przepisy PRD!
masz troche racji
piesi weszli na jezdnie poza przejściem…. a zauważyłeś sieroto że mimo iż pozostali piesi przebywali jeszcze na pasach, ameba i tak przez nie przejeżdża?! Oddaj prawo jazdy!
Tylko że kierowca nie ma obowiazku czekać aż piesi zejda z pasów, wystarczy że zejdzie z części jezdni na którym stoje i przypuszczam tak nawet uczą na prawie jazdy ,ma też obowiazek im ustapić pierwszeństwa na nich ,zachowac ostrożność ,ma nie przejeżdżać po ich nogach ale nie musi czekac aż oni z nich zejda całkiem ,Sebie poprostu odjebalo i jego zachowanie jest karygodne i należy agresje na drodze tępić tylko że jemu nikt nic nie zrobi tak samo jak agresywnemu rowerzyście dlatego czuja się tacy bezkarni.
Dokładnie tak: kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na pasach, a nie zakaz wjazdu na pasy, gdy jest na nich pieszy. Czyli jeśli wjeżdżając na pasy “nie zmusza pieszego do zwolnienia, zatrzymania się, lub zmiany kierunku ruchu” nie wymusza pierwszeństwa.
Nie ma obowiązku czekać, aż piesi zejdą z przejścia i w tym przypadku nie ma mowy o nieustąpieniu pierwszeństwa pieszym, ale nie wolno mu omijać pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym. 500 PLN i 10 PKT dla kierującego.
Zachowania pieszych (nie tych prawidłowo przechodzących) nie ma co komentować – poniżej krytyki.
nie karmię trolla
Co misiaczku? Znowu myślałeś, że wiesz, a okazało się, że nie wiesz? 😉
@ nie karmię trolla
jesteś fciul merytoryczny, zaskoczyłeś mnie znów
Art 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
2) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu;
Tu nic nie ma o przejściu dla pieszych. Sprawa według mnie nie jest jednoznaczna tak jak piszesz.
Racibórz!
Po fryzurze widać jakiego to typu “pieszy”. Typowy Seba – typowy Polak. Elektorat PiSu i innych nazistowskich organizacji.
Do czego ma służyć ta mowa nienawiści? Do lepszego twojego samopoczucia?
Dawno nie czytalem glupszego komentarza
Napisał Edmund komuszek
Tak dokładnie wiesz na kogo głosował, że chyba razem skreślaliście 😀
Mundek ma pewnie ciqe na środku pustej dyni uczesaną, taką z długich tłustych kłaków
Pan kopiący, jest taki duży, że mu się wydaje iż jest bezkarny, do tego prowokuje agresję mając dziecko na rekach! W momencie gdy kierowca wjechał na pasy, pieszych na nich nie było, więc w świetle PRD miał prawo wjechać, a pieszy nie miał absolutnie prawa kopać! Tak więc wykroczenia popełnili piesi – weszli na jezdnię poza pasami, zaatakowali pojazd. Fakt, mógł poczekać (ja bym tak zrobił) ale prawa nie złamał – to kierowca mógł wezwać policję
“W momencie gdy kierowca wjechał na pasy, pieszych na nich nie było” włącz sobie to jeszcze raz, tylko w zwolnionym tempie…
Zgoda byli tam jeszcze piesi, ale nie na części pasów na którą wjechał i nie szli w jego kierunku tylko w przeciwnym – w tym sensie (może niedokładnie) napisałem że nie było pieszych, bo tych których przepościł, już przed nim nie było, a kolejni jeszcze nie zdążyli wejść, a wobec nienadjeżdżającego pojazdu nie mieli prawa wchodzić.
Nie miał prawa wjechać. Złamał prawo. Popełnił jedno z najpoważniejszych wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego – omijanie pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.
Nie karmie trolla
Co misiaczku? Znowu myślałeś, że wiesz, a okazało się, że nie wiesz? 😉
@ nie karmię trolla
jesteś fciul merytoryczny, zaskoczyłeś mnie znów
Patrząc z nagrania to trochę faktycznie mogło być mylące, sam również bym nie powiedział że oni chcą wejść dopiero jak lalunia weszła i to oczywiście nie w strefie “zebry”. Fakt kierowca powinien skumać że oni mogą wejść a piesi mogli ogarnąć że luka między nimi a tamtymi osobami jest dość spora i że kierowcy mogą ruszyć
W tym przypadku zabrakło czegoś ważnego żeby wyrosły włosy.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba do 15m od przejścia można przechodzić…
Chyba niedobrze pamiętasz.
dlaczego agresywny? inaczej byłby całkowicie bezkarny 😛
Nie była to obrona, tylko atak, do tego kierowca jechał zgodnie z PRD, a piesi to prawo złamali
Nie jechał zgodnie z PRD bo piesi, których przepuścił nie zeszli jeszcze z pasów.
Możesz wskazać przepis PRD który zabrania wjazdu na pasy, dopóki piesi ich nie opuszczą?
To, że piesi nie zeszli z przejścia nie ma znaczenia. Ma znaczenie, że obok stał inny pojazd, który zatrzymał się w celu ustąpienia im pierwszeństwa.
nie karmię trolla
Co misiaczku? Znowu myślałeś, że wiesz, a okazało się, że nie wiesz? 😉
@ nie karmię trolla
jesteś fciul merytoryczny, zaskoczyłeś mnie znów
Kopniak na rozpęd 😉