Polskie Drogi #120
Jak zwykle sporej części zdarzeń można było uniknąć. Zabrakło wiedzy na temat powstawania niebezpiecznych sytuacji na drodze (wiedzy, którą można łatwo zdobywać siedząc bezpiecznie przed monitorem, oglądając nagrania z kamer samochodowych i ucząc się na błędach innych).
Podsumowując:
– za mało pokory,
– za dużo pośpiechu,
– za mało cierpliwości,
– za dużo rywalizacji,
– za mało edukacji,
– za dużo nonszalancji,
– za mało wyobraźni,
– za dużo egoizmu,
– za mało współpracy,
– za dużo agresji,
– za mało wyrozumiałości i empatii,
– za dużo brawury…
22 komentarze do "Polskie Drogi #120"
Motocyklista przeżył?
Cóż klasyk gatunku, kierowcy nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Tak trzymać 🙂
Dopisałbym jeszcze “za mało tolerancji”
Dokładnie. Wielu kierowców nie daje innym prawa do błędów myśląc: “To nie mój błąd, co mnie to obchodzi, niech frajer płaci”.
jak ktos jeszcze sie zastanawia czy warto kupowac niemieckie auta to tutaj na tych filmach ma odpowiedzi, spore uderzenia, ale szczegolnie audi praktycznie nie ruszone
Jeżdżę niemieckim samochodem. Właściwie, to kilkoma.
Ale to, że samochód po wypadku jest “nie ruszony” – nie za dobrze o nim świadczy. Wskazówka: “strefa zgniotu”.
Tylko jak ktoś się zastanawia jakie kupić auto, to szuka w pewnych kategoriach cenowych. W cenie tego punto może poszukiwać audi sprzed 15 lat i wtedy nie byłbym taki pewny jak by to wyglądało. Fiat wydaje się że bardzo dobrze przyjął uderzenie jak na auto swojej klasy, a chodzi o to żeby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom, a nie żeby było mało do klepania.
Nie ruszone to albo słabe uderzenie albo złe auto. Auto jest bezpieczne jak zapewnia bezpieczeństwo tym co są w środku. Jak tobie zależy na tym żeby było mało napraw czy żeby obyło się bez kasacji to nie cenisz swojego życia.
Dalej panuje bezmózgowie na polskich drogach.
04:03 czaił sie, czaił i wyjechał jak pi..a
Zamiast jechać w prawo to on sobie wymyślił że pojedzie w lewo. Przejechał przez podwójną ciągłą linię i doprowadził do kolizji. Tak się kończy “olewanie” znaków drogowych poziomych i pionowych.
Gościu w 35 sek. świetna decyzja – zamiast klepania zderzaka w VW, fiat do kasacji. A tak na marginesie audi vs fiat – 10 pkt dla audi.
Debil napisał w komentarzu na YT, że jechał na zimówkach, których nie zdążył zmienić, bo kupił auto dwa tygodnie wcześniej XD. I wszystko jasne… On nie miał czasu pofatygować się do wulkanizatora, a ktoś inny ma przez niego auto do kasacji.
mozg chyb tez kupil 2 tygodnie wczesniej, to nie bylo awaryjne hamowanie gdzie opony mogly decydowac tylko jechal jak pi…a
Dokładnie. Z daleka widać, że samochód przed nim się zatrzymał a on nawet nie zwolnił. Trzy razy bym tam co najmniej wyhamował.
Zimówki nie mają tu nic do rzeczy tylko zp****alanie i brak skupienia na drodze. Zawsze dobijam stare, ok. 5-letnie zimówki zmieniając je później. Do 15 stopni C nigdy nie zauważyłem, żeby na mokrej nawierzchni gorzej się spisywały niż letnie, rzekłbym nawet, że spisują się świetnie. Zdecydowanie gorsza jakość jazdy na zimówkach jest w słoneczny dzień powyżej 20 st. po rozgrzanej nawierzchni – 100 konnym dieslem można ruszać z piskiem, a hamowanie awaryjne ze 100 km/h może być już nawet niebezpieczne. Chyba, że gość miał 10 letnie gumy, które są twarde jak kamień i g**no warte, ale większość “kierowców” na takich jeździ bo bieżnik jeszcze dobry. Uświadomcie sobie ludzie – nie zjeździcie nigdy zimówek robiąc 10 tys. rocznie. Jak zakładacie 10 zimówki to tracicie czas – równie dobrze morzecie jeździć zimą na nowych letnich.
To jest typowa decyzja na tych filmach. WIelu kierowców wybiera zamiast walnąć w zderzak z tyłu i mieć małe uszczkodzenia, próbę wyminięcia. Komentarze na polskich drogach są wtedy różne. Jeśli mu się uda to: “mistrz, nic się nie stało, po co drążyć temat”. Jak mu się nie uda: “Idiota, pewnie nie zmienił opon, zagapił się”. A moim zdaniem w każdym z tych przypadków kierowca jest idiotą.
DZIĘKI TEMU NAGRANIU WIEM ŻE XBLITZ PARK VIEW TO BADZIEW Xd
Na drogach bardzo często jedni płacą bardzo wysoką cenę za błędy oraz braki w szkoleniu i doświadczeniu drugich…
Rany Boskie Święte!
No, rany Boskie raczej są święte. Bo są Boskie, co nie? 🙂
Zosia była Boska, a jednak nie święta.