Polskie Drogi #142
Uważajcie na siebie i innych. Szczególnie, że właśnie rozpoczyna się najbardziej niebezpieczny okres na drogach.
Niestety dobre warunki, słoneczna pogoda, sucha nawierzchnia sprawiają, że za kółkiem czujemy się bardziej pewni siebie – i właśnie ta pewność siebie nas gubi.
22 komentarze do "Polskie Drogi #142"
mam zablokowane WSZYSTKIE Twoje reklamy na stronie. ZMNIEJSZ chciwcu liczbę banerów albo nic nie zarobisz.
grozisz czy się żalisz?
Motocykl 4:30 – OSKAR za najlepsze ujęcie!!!!
Podjezdzacie , nie umiecie ustapic tylko wojne toczycie , jaki to problem jest kogos wpuscic co duma narodowa az tak was napawa ? zmiencie to wkoncu bo najgorzej na calym swiat jezdzicie !
Ten osioł na początku od braku ABS to w pierwszej kolejności niech hamulce i zawieszenie naprawi, ciśnienie w kołach sprawdzi a potem poczyta co daje w rzeczywistości ten system, może nie będzie wtedy głupot gadał.
Pan z 6:06 ma u mnie flachę, szkoda autka, ale nauczka dla nauczyciela bezcenna. Okupowanie lewego pasa usprawiedliwię ułatwieniem włączenia się do ruchu z pasa rozbiegowego – widać jak auto wjeżdża na ślimaku.
Gdzie się włącza? 200 metrów dalej? Pas rozbiegowy służy do korzystania z niego do końca, a nagrywający jedzie lewym bez powodu znacznie wcześniej niż ten pas się w ogóle zaczyna, więc ja tam usprawiedliwień nie widzę.
Nie nauczysz drogowej, śmierdzącej cebuli, że jak zmienia się pas, to NIGDY: migacz i zjazd, tylko:
– ODPOWIEDNIO WCZEŚNIE migacz, potem upewnienie się, że można wjechać i dopiero zmiana pasa.
Gnojowata i nosaczowata, śmierdząca i wszechobecna patologia, według której kierunkowskaz daje pierwszeństwo. Niestety duża tutaj “zasługa” Policji, która na miejscu kolizji takim baranom nie zabiera uprawnień, bo wielu z nich nie tylko nie zna tak oczywistego przepisu, ale też bezczelnie się wykłóca, wymyślając niestworzone brednie.
To samo dotyczy zmiana pasa ruchu. Wszechobecne buractwo przekonane, że pozostawiona luka to idealne miejsce do zmiany pasa ruchu. Zmiana pasu ruchu według schematu powyższego. Migacz i wjazd tuż przed maskę. Na uzasadniony klakson, albo światła, reagują zdziwieniem, ale przede wszystkim agresją. Nieważne, czy wieśniak w luksusowym aucie, czy szrocie z niemieckiego demobilu.
A co do kretyna z Nissana – mam nadzieję, że straci uprawnienia, dostanie srogą podwyżkę OC, ale też i zakaz prowadzenia pojazdu. Idealnie byłoby, gdyby dostał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Miejsce takich wykolejeńców jest u czubków.
2:15 W końcu ktoś słucha dobrej muzyki, a nie jak zazwyczaj na tych filmikach rapsy i disco polo
Dzięki Ci Boże… Ze juz zrobilem tyle km i nie trafiłem na żadnego debila. ?
1:45-2:10 ta firmówka jechała na LEDach w nocy, czy tylko ja nie widzę świateł z tyłu?
Tak, na dziennych jechał. Swoją drogą to auto z wypożyczalni.
Zwroccie uwage na 3:36 – uciekanie przed sprawca. Sprawca odjechal. Wy zostajecie z rozbitym autem i z zarzutem spowodowania kolizji:)
7:15 patrzył w srajfona? …
Końcówka to normalnie HARDCORE
Nie suka tylko locha. :v
Słupek w ostatnim filmiku elegancko postawiony! tak powinny działać wszystkie te słupki a nie że byle fiacik ścina kilka z rzędu przy 50 km/h 🙂
To się chamowacz z nissana zdziwił jak zobaczył kamerkę. Szkoda nagrywającego ale bueaczek zapłaci z własnej kieszeni i jeszcze mandacik ,droga ta nauka 🙂
Po co zawalał lewy pas ? Jeszcze prowokuje podwójne wkurzenie trąbiąc. Nie bronie nissana, nagrywający też zachował się jak pajac. Pozdrawiam
6:10. Jeżeli policjanci chcieliby mi wcisnąć winę od razu sprawę kieruje do sądu.
Do kolizji by nie doszło, gdyby nagrywającemu ie zachciało się od razu szeryfować i podjechać wymuszającemu pod samą dupę, żeby go „ukarać”. Tak się skupił na trąbieniu i miganiu długimi, że nie zdążył zahamować.
W tym filmie jest wiele kolizji 😉