Porażka systemu [JB]
Jakie wnioski tym razem? Niestety cały czas takie same – część polskich kierowców nie potrafi (lub nie chce) się dostosować do obowiązujących ich zasad.
Jakie wnioski tym razem? Niestety cały czas takie same – część polskich kierowców nie potrafi (lub nie chce) się dostosować do obowiązujących ich zasad.
10 komentarzy do "Porażka systemu [JB]"
Wszystko mogę zrozumieć, ale akcja pomiędzy 3:20 a 4:00 to lekka przesada…
Większość przypadków w tym programie OK. Rzeczywiście kierowcy przeginają pałę. Ale z tym kanarkowym autkiem to jednak trochę naciągają gliny. Przecież jeśli przepis mówi, że zabrania się wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem, a ktoś wyprzedza na tyle przed przejściem, by w razie gdyby tam był pieszy zdążyć zahamować przed tym przejściem, to tego nie można nazywać wyprzedzaniem *BEZPOŚREDNIO* przed przejściem. Już pomijając fakt, że wyprzedzający wcześniej był na lewym pasie i po prostu widział, że oczekujących / zbliżających się pieszych nie ma…
W tym przypadku jest to interpretacja i ocena sytuacji policjanta. W przepisach nie ma sprecyzowanego co oznacza “bezpośredni przed przejściem” Można odmówić przyjęcia i iść się sądzić. Ale z drugiej strony nawet jak dostaniesz mandat 200 pln czy nie wyjdzie na to samo lub taniej co tracić czas i pieniądze na ciąganie się po sądach ?
Nie przyjmuję żadnych argumentów broniących kierowców łamiących przepisy. Pieszy może i jest święta krową ale trzeba zadać sobie pytanie ile z nich jest kierowcami i zna mechanizmy drogi hamowania i słupków zasłaniających widoczność ? Pewnie ci którzy wchodzą przed samochód po prostu tego nie wiedzą. Tak samo nie usprawiedliwia argument ,że może ktoś piszę SMS i temu zwolnił. to mogę go wyprzedzić przed przejściem. Lepiej w takim przypadku oddać prawo jazdy i chodzić piechotą to mniej szkody wyrządzi się innym. Ponadto to my kierowcy zdajemy egzaminy i powinniśmy stosować się do przepisów KD bo w innych przypadkach będzie wolna amerykanka na drogach jak w Rosji.
Na przejściu na zakopiance przy budowie trasy łagiewnickiej jest tak gówniana widoczność pieszych, że nie dziwię się, że tam człowieka postawili. Mogliby zorganizować toninaczej i odłonić trochę przejście usuwając część barierek i słupków, ale nie, pewnie miasto zapłaci za kolejny etat wykonawcy.
Krzysiek. Światła nie są rozwiązaniem, bo powodują korki, a w takich miejscach jak na alejach dokładanie kolejnych świateł nie ma najmniejszego sensu.
Czemu zawsze kierowcy są tymi złymi? Jak idę przez przejście to zachowuję szczególną ostrożność. Oceniam czy auto da radę wyhamować czy nie. A jak już mam pewność to idę najszybciej jak się da. Ja nie wiem u nas piesi to święte krowy. A jak komuś zawiodą hamulce? Trzeba głowę zabierać ze sobą wychodząc z domu.
Piesi to święte krowy nie w Polsce, ale w całym zachodnim cywilizowanym świecie. Mieszkałem trochę w Norwegii i tam przechodząc chodnikiem około 3m od przejścia (bez zamiaru przejścia) wszystkie samochody zwalniały a wiele się zatrzymywało (brzmi to jak bajka dla kogoś kto żyje tylko w Polsce). Takie jest tam prawo (i nikt nie biadoli, że to wydłuża mu jazdę do pracy o 3 minuty czy coś). Powiem, że kierowcom rozumnym z Polski przestawienie się na takie przepisy przychodzi łatwo, No chyba, że kogoś życiowym osiągnięciem jest kupno samochodu z Bawarii:) U nas daleko do zachodu a jak ktoś mówi, że u nas piesi to święte krowy, znaczy, że porównuje Polskę do związku radzieckiego (i rzeczy wiście w tym porównaniu jesteśmy na plus).
Może to nie jest błahostka ale auto to auto. I co z tego ze miał pieszy pierwszeństwo (jeśli jest na pasach xD ) to będzie połamany TAKIE AKCJE SĄ BEZSENSU dostanie mandat pojedzie dalej !! a pieszy będzie myślał ze ma pierwszeństwo i będzie coraz więcej wypadków albo ….
A TERAZ Z INNEJ beczki mówią przejechał przez pasy, nadmierna prędkość, brawura A DLACZEGO POLICJA nie sprawdza LUB kontroluje naszych świateł w aucie. Moim zdaniem jest na TOPIE oślepianie innych !!!! a każdy ma to w dupie a przez to psujemy sobie wzrok WZAJEMNIE
MOBILKI SZEROKOŚCI
[Warszawa] Wczoraj na Obozowej przy Wawrzyszewskiej stałem autobusem 11m na lewym pasie przed przejściem dla pieszych, oczekując pełnego zwolnienia zawrotki przez samochód dostawczy i nie blokować przejazdu tramwajowego na ciągu Obozowej. Na 10 kierujących, równa połowa (5 osobówek) zatrzymała się, aby się upewnić czy przypadkiem pieszego nie przepuszczam, a inne 5 osobówek tylko bez refleksji “przeleciała”. Przypominam stałem autobusem na lewym pasie przed przejściem dla pieszych obok przystanku tramwajowego.
Wicie… Wkurwia mnie ten cynizm… Co to za kierowca??? Nie zatrzymał się??? No jaaak to???? W połowie przejścia???
A może by tak po prostu przyjął do wiadomości, przyznał się do faktu, że ich zwyczajnie czasem nie widać… Macie słupki w autach? Bo ja mam. Spotykacie czasem zagubionych turystów, którzy zwalniają, bo muszą smsa napisać? Bo ja spotykam.
Więc czas przestać sępić i postawić światła na przejściu. Parę zł trzeba wydać (a nie przeżreć), a ile istnień ludzkich może to uratować.
Panie Marku, niestety, w tym dzikim kraju państwa program nic nie zmieni. Tu trzeba działania władz, zarówno na szczeblu krajowym jak i lokalnym. Wyniesione przejścia dla pieszych, szykany, zwężenia, progi zwalniające i inne zasieki niestety są dość drogie. Tańsze są drakońskie kary i od tego bym zaczął.