Potrącenie pieszego w Żaganiu
Policja informuje, że na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń.
Więcej informacji informacji znajdziecie tutaj.
Policja informuje, że na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń.
Więcej informacji informacji znajdziecie tutaj.
81 komentarzy do "Potrącenie pieszego w Żaganiu"
To może napiszę inaczej, w łatwiej przyswajalny zrozumiały sposób, cytując klasyka:
.. Róbta co chceta.. – i tyle w temacie.
Ja przechodząc przez pasy będę zawsze obserwował nadjeżdżające pojazdy i reakcję ich kierowców, bo zawszę tak robię (już automatycznie) więc przychodzi mi to łatwo. Ale to może dlatego że mnie w szkole podstawowej uczono aby zawsze, bezwzględnie patrzeć w lewo, prawo i znów w lewo, i jeśli auta nie jadą to dopiero wtedy próbować przechodzenia na drugą stronę.
Moje dzieci, również od najmłodszych lat są takiego zachowania uczone, za każdym razem, nawet gdy ulica jest zupełnie pusta.
A jeśli inni ludzie (niektórzy z Was) wolą powierzyć swoje życie innym ludziom, to już ich / wasza sprawa. Czasem wydaje się mi, że niektórym chyba “honor” nie pozwala ustąpić kierowcom aut pierwszeństwa i wolą władować się pod auto, no mają przecież swoje uregulowane prawnie pierwszeństwo. No ale co kto lubi . Hahahaa..
Ale jakie stwierdzenie zapamiętasz?
Ja na przykład zapamiętam stwierdzenie, że pieszy nie zachował szczególnej ostrożności, bo patrzył się “w stronę przeciwną, od tej z której może nadjechać pojazd” – krótko mówiąc, w zasadzie przez jezdnię dwukierunkową pieszy przejść prawidłowo nie może. Chwila, przez jednokierunkową też, bo przecież ktoś może jechać pod prąd, a pieszemu nie wolno stosować reguły ograniczonego zaufania 😀
I oczywiście to wszystko znasz z praktyki sądowej 😀
Oj zakopałeś się w te swoje brednie na całego…
nie karmić trolla
Ja to bym chciał aby piesi zrozumieli że z samochodem nie wygrają. Pieszemu łatwiej się zatrzymać i trwa to krócej niż zatrzymać rozpędzone auto. Często mi się zdarza że pieszy nawet nie spojrzy na boki tylko wali na przejście bo wydaje mu się że kierowca napewno się zatrzyma. A wystarczy że kierowca się zagapi, zamyśli i mamy potrącenie. Warto czasami zrobić 2 kroki w tył, zatrzymać sie i nawet na przejściu ustąpić kierowcy.
A ja wyjątkowo tym razem doskonale rozumiem to, co chce przekazać Stary Szofer.
Owszem, pieszy nie musi jak sowa o 180 stopni obracać głowę non stop w lewo i prawo, ale dla własnego bezpieczeństwa powinien chociaż zerkać na nadjeżdżające auta.. Nie można liczyć na to że NA PEWNO kierowca już mnie widzi i że się zatrzyma.
Ludzie zrozumcie, że jeśli sami nie zadbacie o własne bezpieczeństwo, to nikt za was tego nie zrobi. Ale każdy zrobi jak będzie uważał za stosowne, wolny wybór.
“Nie można liczyć na to że NA PEWNO kierowca już mnie widzi i że się zatrzyma.”
Tyle, że takie godzenie się na patologię na drodze doprowadzi do tego, że wszyscy piesi będą się zachowywali, jak teraz część, szczególnie starszych osób – będą czekali, aż wszystkie samochody jadące z obu stron się zatrzymają i dopiero wtedy będą wchodzić na przejście. Takie zachowanie najgorzej wpływa na płynność ruchu i jest bardzo denerwujące, aczkolwiek w pełni zrozumiałe w naszych warunkach. Ale, przede wszystkim, nie ma się co oszukiwać, jest z punktu widzenia pieszego, najbezpieczniejsze.
Pytanie tylko czy o doprowadzenie do takiej sytuacji nam chodzi.
Poza tym na filmie problemem nie jest to, że akurat zdarzyło się, że kierujący nie zauważył pieszego na przejściu. On go nie zauważył, ponieważ w ogóle nie wie, jak powinien się zachować, dojeżdżając do przejścia i jakie ma w tej sytuacji obowiązki.
Zgodnie z obietnica piętnuję wypisywane przez Ciebie głupotki: “Nie można liczyć na to że NA PEWNO kierowca już mnie widzi i że się zatrzyma.Tyle, że takie godzenie się na patologię na drodze ” – najwyraźniej nie miałeś czasu by zapoznać się z treścią z art 4 i art 13 ust 1 PRD – w efekcie nazywasz patologią zachowanie zgodnie z ww. przepisami prawa. Pisząc w Twoim stylu: dorośnij, skończ 18 lat, zrób kurs na prawo jazdy i zdaj egzamin, to pogadamy.
Dla odmiany w pełni się z tobą zgadzam!
Tyle tylko, że krytykujesz nie moją wypowiedź, tylko wypowiedź @Jarek, którą ja zacytowałem 😀
“Ja” – oto mamy klasyczny przykład Twojego wypierania się tego co wyżej TY! napisałeś! i nie będę tu wklejał, kopiował itd – wyżej jest napisane, każdy kto uważnie przeczyta znajdzie. – TROLLUJESZ na całego – koniec karmienia
Ty naprawdę sądzisz, że nikt nie przeczyta od początku? Przecież widać, że to, co ty skopiowałeś to wypowiedź przeze mnie cytowana – i wiesz o tym, bo sam przestawiłeś apostrof – i kto tutaj próbuje trollować, co?
I, jak już napisałem, zgadzam się, że pieszy zachował się zgodnie z art. 4. i 13.1. ustawy, nigdy nie przyszłoby mi do głowy nazwać jego zachowania patologią i trzeba maksimum złej woli, żeby coś takiego z mojej wypowiedzi wywieść.
Ty naprawdę nie widzisz co ja wkleiłem? czy tylko uparcie rżniesz głupa? fakt, rżniesz, bo dalej mieszasz wątki i myślisz, ze się w tym ludzie nie połapią? Wiem, zawsze tak robisz, jak wykaże że brednie wypisujesz TRollu
Cóż… nie mam odpowiedzi na tak merytoryczne zarzuty.
Zresztą, jeżeli ktoś uważa, że pieszy znajdujący się na przejściu ma obowiązek przepuścić nadjeżdżający pojazd (cytat: “gdyby pieszy na filmie zachował się zgodnie z PRD czyli przepuścił samochód”), to trudno z kimś takim dyskutować o zasadach ruchu drogowego, bo najwyraźniej nie ma o nich pojęcia.
A, czyli pieszy widząc pojazd który ani trochę nie zwalnia ma obowiązek wejść przed niego i dać się zabić, bo jak piszesz nie ma wówczas obowiązku go przepuścić? – no kompromituj się dalej – ten tekst też zapamiętam i będę przypominał
O jakim obowiązku piszesz, bo na pewno żadnym wynikającym z przepisów ruchu drogowego. Może masz na myśli instynkt samozachowawczy? – ale o tym tutaj nie rozmawiamy.
Poza tym, na filmie nie widzę, żeby pieszy widział, że pojazd ” ani trochę nie zwalnia”. Pieszy widział pojazd, który zbliża się do przejścia dla pieszych i zgodnie z regułą ograniczonego zaufania, miał pełne prawo założyć, że kierujący ustąpi mu pierwszeństwa.
Podobnie jak ty, jadąc samochodem drogą z pierwszeństwem, wjeżdżając na skrzyżowanie, widząc pojazd zbliżający się do skrzyżowania drogą podporządkowaną, masz prawo założyć, że ustąpi ci on pierwszeństwa i, jeżeli nie zauważysz, że tamten nie hamuje, i dojdzie do kolizji, to żaden policjant nie zaproponuje ci mandatu za niezachowanie szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu.
I po raz kolejny nasz Troll wypiera się tego co sam napisał, bo to troll pisał: ““Nie można liczyć na to że NA PEWNO kierowca już mnie widzi i że się zatrzyma.”
Tyle, że takie godzenie się na patologię na drodze” – czyli widząc samochód który nie zwalnia mamy się nie godzić na patologię tylko pod niego wejść? no tak wynika z tego co pisze Troll, i dlatego więcej nie dyskutuje z trollem
@Ja – dobrze to ja inaczej. Nie mozna bić ludzi i ich okaleczać – pójdziesz z szalikem wrogiej drużyny piłkarskiej na ich osiedle (nie wiem kto ma z kim kosę – więc wybierz sobie sam przykłady)? I będziesz liczył na to, że Cię nie ruszą i poszanują Twoje prawo do bycia bezpiecznym w miejscu publicznym?
Na ja się z taką patologią nie godzę – ale jestem człowiekiem rozumnym i minimalizuję ryzyko. 🙂
Oczywiście masz rację, ale tutaj rozmawiamy o prawie. Zgadzam się z tym, że spacerowanie nocą po nieciekawej obcej dzielnicy nie jest rozsądne, ale nie zgadam się na przypisywanie winy ofierze.
Oczywiście, że przeciętny polski pieszy powinien zdawać sobie sprawę, jacy ludzie mają u nas uprawnienia do kierowania i kogo może spotkać, przechodząc przez jezdnię, ale nie można stawiać sprawy w ten sposób, jak chcą tutaj niektórzy, że pieszy powinien mieć oczy dookoła głowy i jak widzi jadący pojazd, to powinien się spodziewać, że kierujący go nie widzi lub nie zamierza mu ustąpić pierwszeństwa.
W prezentowanym tutaj filmie, pieszy z punktu widzenia prawa o ruchu drogowym mógł zastosować zasadę ograniczonego zaufania i miał pełne prawo założyć, że kierujący zachowa się zgodnie z prawem i ustąpi mu pierwszeństwa (nawet jeżeli rozsądek w polskich realiach powinien podpowiedzieć mu coś innego).
Wszystko ok. Ty zadbasz o siebie, każdy będzie dbał o siebie, ale to nadal nie rozwiąże problemu tej patologii, czy to kiboli którzy za swoje barwy są gotowi odmiennemu wsadzić kosą pod żebra, czy to kierowców, którzy nie potrafią odpowiednio zachować się na drodze, i to nie tylko w kwestii zbliżania się do przejścia dla pieszych, ale i w innych sytuacjach.
Tak samo jak wymaga się aby pieszy uważał na siebie, bo w starciu z autem nie ma szans, tak samo można się czepiać kierowców osobówek aby uważali na siebie bo w starciu z ciężarówkami też szans nie mają. Czy to oznacza, że mały ma zawsze ustępować większemu ? To po co całe te PoRD, nauki, egazminy itp. ?
Sprawa jest prosta – gdyby pieszy na filmie zachował się zgodnie z PRD czyli przepuścił samochód, kierowca (i w tym przypadku tylko kierowca) odpowiadał by za wymuszenie pierwszeństwa na pasch. Podobnie z kibolami od ich ścigania jest Policja – nie Ty.
A dlaczego wymagasz przestrzegania PoRD tylko od pieszego ?
Gdyby kierowca przestrzegał PoRD to do potrącenia by nie doszło, co lepsze nie byłoby też wymuszenia pierszeństwa, czyli tak jak być powinno.
A tak to od pieszego wymagasz aby przestrzegał PoRD, od kierowcy nie, i jak łamie PoRD to niech ściga niewiadomo kto, bo Policja nie stoi na każdym skrzyżowaniu czy przy przejściu dla pieszych, monitoringu też wszędzie nie ma. Czyli dajemy pozwolenie na wymuszenia i ustępujemy patologii ?
Sorry, ale raz się z wami zgadzam, innym razem nie, ale czasami mam wrażenie że gdzieś brakuje równowagi. Jak już mamy wymagać to od wszystkich.
Inna kwestia to dbanie o własne bezpieczeństwo i obserwacja otoczenia, ale to jedynie pozwala na prawidłową reakcję, tyle że na drodze każdy powinień mieć praktycznie takie same odruchu i nawyki (mówię oczywiście o tych prawidłowych) których powinien nauczyć się podczas kursów (ale to kolejny temat który u nas kuleje).
karmienie trolla się skończyło
“karmienie trolla się skończyło”
czemu, najadłeś się już ??
sorry, ale taki tekst tylko na taka odpowiedź zasługuje
wymagasz od pieszego aby ustępował autom na przejściu dla pieszych, spoko, czy niewidomy (z psem przewodnikiem) albo niedowidzący ma tez sie stosować do tej zasady ? a jakie zasady ma stosować kierowca ? odpowiedz “trollowi” 🙂
“A dlaczego wymagasz przestrzegania PoRD tylko od pieszego ?” – jeśli ktoś zadaje takie pytanie komuś kto wcześniej napisał: “Wina kierowcy jest bezsporna – pieszy miał bezwzględnie pierwszeństwo” to co można odpowiedzieć?
Można odpowiedzieć, że jeżeli ktoś twierdzi, że pieszy miał bezwzględne pierwszeństwo, a jednocześnie twierdzi, że miał on obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, to chyba nie do końca rozumie, o czym pisze…
Czy badałeś się pod kątem schizofrenii ?
Stary Szofer pisze: 11/10/2019 o 01:26 “gdyby pieszy na filmie zachował się zgodnie z PRD czyli przepuścił samochód, kierowca (i w tym przypadku tylko kierowca) odpowiadał by za wymuszenie pierwszeństwa na pasch”
Stary Szofer pisze: 09/10/2019 o 22:29 “Wina kierowcy jest bezsporna – pieszy miał bezwzględnie pierwszeństwo, był widoczny z daleka itd.”
Innym zarzucasz jakieś plątanie się w zeznaniach, ale widzę, że sam aby udowdnić swoją rację zaczynasz wypisywać podobne brednie.
Według ciebie bezwględne pierwszeństwo zgodnie z PoRD wymaga aby pieszy przepuścił pojazd na pasach :)))
Dziękuję, dzięki tobie mam dzisiej już uśmiech od samego rana.
Zacznij formułować swoje myśli, przepisy PoRD, a rozsądek i dbanie o własne zdrowie nie zawsze idą w parze, z tym się mogę zgodzić, ale nie z tym co wypisujesz czasami, tak jak tutaj.
do Ja78 – pomimo Twojego zadufania we własną logikę, spróbuje Cię oświecić: zgodnie z PRD pieszy na pasach ma zachować szczególną ostrożność – zatem powinien patrzeć w kierunku nadjeżdżającego pojazdu, owszem ma prawo zakładać, iż skoro jest na pasach pojazd ustąpi mu pierwszeństwa, jednak widząc, iż pojazd nie zwalnia co ma zrobić, zgodnie z PRD? ano jeśli tylko może ma obowiązek pojazd przepuścić! Zapytam odwrotnie co ma zrobić kierowca widząc pieszego przebiegającego na czerwonym świetle? – ma bezwzględne pierwszeństwo! i co ? ma obowiązek hamować? – właśnie ….
@Ja78
“karmienie trolla się skończyło” – ta odpowiedź szofera oznacza, że skończyło mu się już to, co uważa za argumenty, czyli na przykład powoływanie się na nieistniejące przepisy:
“gdyby pieszy na filmie zachował się zgodnie z PRD czyli przepuścił samochód”
Jak się okazuje, kierowca z rzekomo 26-letnim stażem nie wie, kto ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych 😉
“Ja” po raz kolejny twierdzi, iż pieszy ma obowiązek wchodzić przed rozpędzony samochód – mi. dlatego nazywam go trollem
Nie misiaczku, nic takiego nie twierdziłem. Ja po prostu piszę o przepisach, a to są kwestie zupełnie tobie obce. Unosisz się w oparach własnego absurdu. Pogrążasz się coraz głębiej we własnych bredniach. Jeżeli rzeczywiście jakimś cudem masz uprawnienia do kierowania, to zwróć je czym prędzej do WK i przestań siadać za kierownicą, zanim kogoś zabijesz!
nie karmię trolla, który wypiera się tego co sam pisze
Mylisz trochę pojęcia.
Owszem, pieszy ma zachować ostrożność na przejściu, ale to nie znaczy, że ma przepuścić auto, które nie zwalnie, tego w PoRD nie ma i sorry, ale tego nie udowodnisz jakbyś się nie gimnastykował.
Według PoRD pieszy ma obowiązku przy przejściu przez jezdnię, głównie to nie wchodzić prosto przed jadący pojazd. Ale tutaj nawet nie ma o tym mowy. Pieszy przebył już ponad połowę jezdni, kiedy wchodził to auto było bardzo daleko i kierowca miał mnóstwo czasu na rekacje, i jak sam przyznałeś wcześniej pieszy był dobrze widoczny, dlatego brak reakcji kierowcy bardzo dziwi.
Co do wejścia pieszego na czerwonym czy w niedozwolonym miejscu, to kierujący tak, ma obowiązek uniknąć uderzenia przechodnia. I zapewne dobrze wiesz dlaczego. Bo pieszy w starciu z autem szans nie ma. Dlatego to kierowcy mają o wiele wiele więcej obowiązków podczas poruszania się po drogach. To jest kwestia tego, że ktoś inteligenty tworząc PoRD dba o bezpieczeństwo słabszych. I nie mam na myśli tylko pieszych, bo np z tego samego powodu (bezpieczeństwo) samochody ciężarowe mają inne obostrzenia podczas poruszania się, jak np obniżona max prędkość na tych samych drogach.
Pieszy na jezdni może się znaleźć z różnych powodów (czy to na pasach, czy na czerwonym czy wszędzie), nigdy nie wiesz, czy ten ktoś grzeszy inteligencją, czy jest w pełni sprawny czy niepełnosprawny, czy posiada jakieś ułomności, które nie pozwalają mu prawidłowo ocenić sytuacji na drodze, dlatego PoRD nagłada na kierowcę tyle obowiązków, że trzeba mieć oczy dookoła głowy i widzieć wszystkie rodzaje zagrożeń. To nie jest tak jak gdzieś napisałeś, że pieszy jest gościem na jezdni, tym bardziej w mieście.
Ale widzę, że ty na siłę próbujesz nadal udowdnić swoje racje, tyle że cytując tekst z jedngo filmu „nie mieszajmy dwóch systemów walutowych”.
Cały czas, zamiast czytać konkretne przepisy, usiłujesz twórczo rozwijać idee. A tak nie można interpretować prawa – prawem jest to co napisano, a nie to co Ty uważasz. Jak chcesz coś udowodnić, to przywołuj konkretne przepisy prawa, a nie górnolotne idee! Jak ktoś ma zachować szczególną ostrożność, to nie może patrzeć w przeciwną stronę! A jak ktokolwiek z uczestników ruchu drogowego zauważy okoliczności wskazujące, iż inny uczestnik ruchu, nie zastosuje się do PRD, nie może już zakładać, iż tamten uszanuje jego pierwszeństwo art. 4 PRD i ma obowiązek zrobić wszystko co możliwe dla uniknięcia kolizji art 3 PRD. – te przepisy obowiązują i pieszych i kierowców – nie ma tu żadnej różnicy – tak stanowi prawo, a Twoje dywagacje większych obowiązkach kierowców nie maja uzasadnienia w przepisach.
Oglądam sobie filmik i myślę sobie “what the f**k?”. Kierowca jedzie sobie na pełnej beztrosko nie zmieniając prędkości ani kierunku jazdy. Pieszy sunie beztrosko jak jakiś wóz pancerny. Wina kierowcy bezsporna. Ale czy pieszego nie poj*bało też?
Przepisy nie bez powodu nakazują wprost zwolnić przed przejściem dla pieszych i zachować szczególną ostrożność, czego woźnica z filmu powyżej w ogóle nie uczynił, choć nawierzchnia była śliska, a pieszego było widać jak na patelni – utrata prawa jazdy to w tym wypadku niezbędne minimum.
Pieszy też nie do końca zachował się właściwie, przez zebrę idzie się na wprost, nie po skosie (co większość ludzi zupełnie ignoruje), żeby jak najszybciej, bez kolizji z ewentualnymi innymi pieszym, przejść na drugą stronę drogi, dodatkowo dla własnego bezpieczeństwa dobrze jest cały czas zachowywać czujność i rozglądać się dookoła, gdyby pieszy dopełnił którejkolwiek z powyższych czynności zapewne uniknąłby potrącenia – żeby nie było wątpliwości, jest on tutaj bezapelacyjnie poszkodowaną stroną, padł ofiarą bandyty drogowego, niemniej gdyby zachował czujność uniknąłby potrącenia.
Jestem za zabieraniem prawka za wyprzedzanie i omijanie na pasach nie na 3 miesiące ale do ponownego egzaminu z prawa ruch drogowego
3 linijki twojego tekstu o kierowcy i 5 linijek o tym co powinien zrobic pieszy, powinno byc co najmniej odwrotnie
dopuki tak nie bedzie szkoda nawet komentowac
67 lat jednak robi różnicę
więcej foto
https://gazetalubuska.pl/zagan-potracenie-na-przejsciu-dla-pieszych-przy-ul-kolejowej-mezczyzna-padl-jak-razony-pradem-policja-publikuje-nagranie/ar/c16-14491045
zabrac takiemu prawko na całe życie
Jak on po tych pasach przechodzi? Zero obserwacji otoczenia, trajektoria tak obrana, że gdyby nie oberwał samochodem to zaraz by równolegle z krawężnikiem szedł. Piesi zbyt komfortowo się czują na jezdni. Cmentarz jest pełen zwłok, które niegdyś miały pierwszeństwo.
ty K… debilu, przed każdym przejściem zwalniam do dozwolonej lub do dużo niższej aby nie trącić pieszych
To że Tymon jest durniem to niepokojące. Ale przerażające jest to że jeszcze dwóch innych myśli tak samo jak Tymon. Straszne 🙂
Niepokojące jest to, że wiele osób sądzi, iż za bezpieczeństwo pieszego na pasach odpowiadają wyłącznie kierowcy, a pieszy może chodzić jak chce i kiedy chce – a jest to całkowicie sprzeczne z zapisami PRD, które również na pieszego nakładają szereg obowiązków. W tym przypadku winnym jest i owszem kierowca, co nie zmienia faktu, iż pieszy przyczynił się do zdarzenia
@Stary Szofer – dokładnie! Trend od wielu lat lansowany w mediach a ostatnio i w sądach okręgowych 😛 (vide ta sprawa z pijanym przebiegającym na jego czerwonym, gdzie ze sprawcy – pieszego – zrobiono ofiarę – już dalej nie będę brnął że I instancja, że kierujący dostał wyrok za przekroczenie prędkości a nie za spowodowanie potrącenia – tylko udowodniono mu, że jego przekroczenie prędkości miało wpływ na obrażenia, itd. – ale zostawmy to).
Też jestem zdania że pieszy nie ma czuć się bezpiecznie i bezstresowo jak na wakacjach będąc na zebrze. To on jest gościem na jezdni – nie odwrotnie.
no oczywiście, stary grat, za kierownicą równie stary kierowca i wbicie na pełnej na przejście dla pieszych. jej to nie tylko prawko powinni zutylizować, ale i ten samochód.
Nie każdego stać tak jak Ciebie na BMW e46, a ktoś woli tani transport w utrzymaniu do pracy.
Polecam przeczytanie notatki prasowej nad filmem. Na zachętę kilka kwiatków z “artykułu”:
– “Potrącony mężczyzna pada na ziemię jak rażony prądem”
– “Tłumaczenie, że nie zauważyła pieszego nie można uznać za rozwiązujący sprawę”
– “Uważajmy. Jesienne warunki w tym nie pomagają”
– “Dlatego cały czas należy wzmagać czujności i przeświadczenie, że pieszy może zawsze znaleźć się na drodze.”
Moje oczy…
Kuriozalny wypadek. Gdzie patrzył pieszy?
Na twoją stara idioto
Brawa dla łysego kutassa za reakcję.
Tu wina jest kierowcy, wo gule nie zwolnił a hamuje po. A koleś co jest na filmie nawet nie udziela pomocy potrąconemu., tylko patrzy się jak ciele na malowane wrota od stodoły , on też do ukarania za nieudzielenie pomocy. Kierowca powinien stracić prawo jazdy.
Człowiek co stał obok może w szoku był jak to zobaczył. Pewnie zaraz pobiegł, bo filmik się urywa ale ty już byś go ukarał. Nie oceniaj jak jedyną styczność z takimi zdarzeniami miałeś na youtube.
raczej wina pieszego.
dzban nie zauważył czerwonego samochodu? Może ślepy?
To bardziej na polowanie wyglądało a nie potrącenie.
Wina kierowcy jest bezsporna – pieszy miał bezwzględnie pierwszeństwo, był widoczny z daleka itd. Kierowca powinien stracić prawo jazdy, bo jeśli nie było jakichś nadzwyczajnych okoliczności (udar, zawał) to stanowi zagrożenie na drodze. Zanim skomentujecie to co napisze niżej, pamiętajcie że NAJPIERW napisałem to co wyżej. Teraz pieszy: ewidentnie nie zachował wymaganej szczególnej ostrożności, z daleka było widać, iż kierowca nie zwalnia, ale on nawet nie patrzył w stronę z której nadjeżdżał pojazd! Jest z tych na których czeka miejsce na cmentarzu w alejce “dla tych co mieli pierwszeństwo”
W Polscie także niewidomy i gluchy pieszy ma prawo przechodzic przez jezdnie i to nawet niekoniecznie tylko przez wyznaczone przjescie. Jaka alejka dla nich jest przeznaczona na cmentarzu przy takich kierowcach jak na filmie i takich madralach co przyczepia sie kazdego pieszego w kazdym wypadku z ich udzialem?
Niewidomy ma obowiązek posiadać białą laskę i jako osoba niepełnosprawna podlega szczególnym regulacjom PRD, brak słuchu nie przeszkadza w tym by dostrzec nadjeżdżający pojazd. A co do “czepiania się pieszych” – to nie są święte krowy, ich też obowiązuje przestrzeganie PRD, więc gdy je łamią piszę o tym
“Niewidomy ma obowiązek posiadać białą laskę”
No, i ten ślepowron na filmie, który nie zauważył całego pieszego, na pewno zauważyłby białą laskę 😀
Na takiej zasadzie, to można o brak zachowania szczególnej ostrożności obwinić każdego kierującego, któremu inny kierujący nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu. To oczywiście niedorzeczność. Pieszy zachował wymaganą szczególną ostrożność i żadnemu policjantowi nie przyszłoby do głowy zaproponowanie mandatu pieszemu w takiej sytuacji. Pieszy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność, ale ma także prawo stosować zasadę ograniczonego zaufania.
@Stary Szofer
Zatem pieszy powinien w tej sytuacji otrzymać mandat lub przynajmniej pouczenie?
I ty się oburzasz, że nazywam cię ignorantem…
Najwyraźniej coś o prawie słyszałeś, ale jeśli ktoś tu jest ignorantem, to wyłącznie TY! Pieszy idzie i patrzy w przeciwną stronę, a nie w stronę z której najeżdża pojazd, a Ty piszesz “Pieszy zachował wymaganą szczególną ostrożność” – nawet jak na Ciebie to wyjątkowa bzdura! Cóż nie będę tu wklejał definicji pojęcia “szczególna ostrożność” – sam poszukaj sobie, przeczytaj (najlepiej kilka razy) może uda Ci się zrozumieć ….
Pytania pozostały bez odpowiedzi:
Czy uważasz, że w tej sytuacji pieszy powinien zostać ukarany?
Czy uważasz, że jeżeli nie we wszystkich, to przynajmniej w większości przypadków kolizji na skrzyżowaniu, kierujący, któremu sprawca kolizji nie ustąpił należnego pierwszeństwa, powinien zostać ukarana za niezachowanie szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu?
Najpierw przyznaj, że napisałeś brednię, jakoby ” Pieszy zachował wymaganą szczególną ostrożność” , ale tego nie zrobisz, będzie usiłować udawać, ze co innego jest treścią sporu – koniec karmienia trollu
Oczywiście, że pieszy zachował wszelką wymaganą przepisami szczególną ostrożność i od strony przepisów RD zarzucić mu niczego nie można i żadnemu policjantowi czy sędziemu nie przyszłoby to do głowy.
Przyznam jednak uczciwie, że budujące jest, że odpowiedzi na te pytania, w takiej formie, w jakiej powinieneś ich udzielić, by pozostać w zgodzie z poprzednimi twierdzeniami, nie przechodzą ci przez klawiaturę. To oznacza, iż jesteś jednak świadomy, że pisałeś bzdury.
Zatem twierdzisz, iż można patrząc w stronę przeciwną, od tej z której może nadjechać pojazd zachować “szczególną ostrożność”? – napisałeś to dwa razy, kompletną piramidalną bzdurę – nie mamy o czym gadać, a to twierdzenie sobie zapamiętam i będę przypominał piętnując kolejne Twoje brednie, bo zapewne jeszcze nie raz tu durnoty nawpisujesz
Zaczynasz mieszać dwa sytemy walutowe.
Pieszy jest słabszym uczestnikiem ruchu i powienień dla własnego bezpieczeństwa wykazywać się rozsądkiem na jezdni (dlatego np uczymy dzieci patrzenia lewo, prawo, lewo itp.). I z tym, że powinien obserwować otoczenie przy pokonywaniu jezdni, nikt się kłócił nie będzie. Ale twoje próby obarczenia go winą i jeszcze twierdzenie, że w takiej sytuacji jak na filmie, są na to paragrafy w PoRD są już żałosne (przestały być śmieszne kilka postów wcześniej).
Owszem pieszy też ma pewne obowiązku, przy czym głównie to “nie wtargnąć prosto pod nadjeżdżający pojazd (bo ten w miejscu się nie zatrzyma)”, ale tutaj o wtargnięciu nie ma mowy.
Według PoRD pieszy ma o wiele mniej obowiązków niż kierujący. Tak samo jak kierujący samochodem osobowym ma mniej obowiązków niż kierujący autem ciężarowym (np. mniejsza prędkość max itp.). I jest to spowodowane tym, że ten kto tworzył PoRD wykazał się inteligencją i zadbał o bezpieczeństwo (przynajmniej teoretycznie) słabszych.
Piszę to co wynika z KONKRETNYCH przepisów PRD w odróżnieniu od Twoich twierdzeń gdzie wyciągasz wnioski z zasad ogólnych, w ogóle nie popierając ich konkretnymi przepisami. Prawo jest takie jak napisano, a nie jak Tobie się wydaje. PRD jasno stwierdza, iż pieszy przechodząc po pasach ma obowiązek zachować szczególną ostrożność, definiuje konkretnie pojęcie szczególnej ostrożności – ja tego sobie nie wymyśliłem to jest napisane! I teraz odpowiedz na pytanie, czy można nie obserwując nadjeżdżającego samochodu zachować szczególną ostrożność?
Stary Szofer bądź konsekwentny, oceniaj wszystkich jedną miarą.
W filmie https://polskiedrogi-tv.pl/pieszy-wymierza-sprawiedliwosc/ obwiniasz pieszych bo nie weszli jeszcze na przejście a tu zwalasz całą winę na kierowcę choć potrącił pieszego poza przejściem dla pieszych.
Chyba pomyliły Ci się filmy – tu pieszy został potrącony na pasach i to po przejściu ponad połowy pasów! Kierowca miał bezwzględny obowiązek go zauważyć i zatrzymać pojazd – miał na to wystarczajaco dużo czasu.
Obejrzyj jeszcze raz, może w zwolnionym tempie…
Pieszy zszedł z przejścia, zrobił dwa kroki poza przejściem i wtedy został potrącony.
Chodzi Ci o to, że pieszy zboczył z przejścia? Ręce opadają… Człowieku, gdyby zboczył w drugą stronę i kierowcy zabrakło by te 0,5 m do wyhamowania – to jeszcze było by o czym gadać, ale to? Dobra łopatologicznie: pieszy wszedł na pasy – kierowca miał obowiązek zatrzymać się przed pasami, a on PRZEJECHAŁ PRZEZ PASY i uderzył w pieszego – to że pieszy zboczył z pasów, dało kierowcy więcej miejsca na hamowanie! – w żaden sposób, nie przyczyniło się do wypadku!!!!!
Jeszcze raz powtórzę, bądź konsekwentny i oceniaj fakty w ten sam sposób bo tylko o to mi chodziło. Raz piszesz że dwa metry przed przejściem, to w myśl przepisów poza przejściem a teraz odwrotnie
dwa mery przed przejściem, to nie to samo co zboczenie o pół metra z przejścia w trakcie przechodzenia ! – naprawdę nie widzisz zasadniczej różnicy?
Naprawdę czarne jest białe?
Nie odpowiedziałeś na pytanie, porównujesz dwie całkiem rożne sytuacje (co wykazałem, i z czym polemiki nie podjąłeś) , a Ty z uporem powtarzasz swoje nie odnosząc się do mojej argumentacji – tak się nie da dyskutować
Zatem Ci odpowiadam, że nie widzę różnicy.
1. Nie pół metra, jak piszesz, ale dwa kroki i kawałek.
2. Za przejściem czy przed, jaką to różnica. Faktem jest, że poza przejściem a z faktami się nie polemizuje.
“Za przejściem czy przed, jaką to różnica.” – to akurat było przed przejściem i obok przejścia , ale generalnie prezentujesz tu sowiecki sposób myślenia: “czy on ukradł zegarek, czy jemu ukradli zegarek – nie ważne – tak czy inaczej był zamieszany w kradzież zegarka” – tam pieszy jeszcze nie wszedł na pasy, tu wszedł i z nich schodził – jak nie widzisz tu różnicy to trudno, uczył nie będę
Zatem odpowiedz na proste pytanie, czy pieszy w momencie potrącenia był na przejściu?
Nie był. Cała reszta to Twoje zakłamanie rzeczywistości
analogicznie: czy był zamieszany w kradzież zegarka? był! a to czy to on ukradł, czy jemu ukradli, to tylko zakłamanie rzeczywistości – tak?
Nie odpowiedziałaś na pytanie
Odpowiedziałem, a że albo udajesz, albo jesteś kretynem, to nie mój problem – jeśli nie rozumiesz logiki na poziomie 2×2=4, to nie mamy o czym gadać, a jeśli celowo udajesz, ze nie pojmujesz to jeszcze gorzej – koniec tej durnej dyskusji