Potrącenie pieszej – poszukiwany sprawca lub świadkowie [Gdańsk]
Poszkodowana pisze:
“W wyniku potrącenia doznałam poważnego urazu kolana-rozczepienie kości piszczelowej oraz boczne pęknięcie. Bardzo proszę, może ktoś zarejestrował lub zapamiętał numery rejestracyjne sprawcy. A może odezwie się sprawca wypadku?”
38 komentarzy do "Potrącenie pieszej – poszukiwany sprawca lub świadkowie [Gdańsk]"
Polskie drogi
Dziwi mnie czemu poszkodowany w takich przypadkach nie wzywa od razu policji tylko liczy na to że nic się nie stało
W takich sytuacjach działa adrenalina, a piesza pierwsze objawy może zacząć odczuwać pół godziny po zdarzeniu.
Druga sprawa, deszcz, noc, odbijające się światła od asfaltu oznacza fatalną widoczność, chwila nieuwagi ze strony kierującego i wypadek gotowy. Jak mam pasażera obok, to w takich warunkach zawsze proszę by był dodatkowymi oczami i pomógł wyłapać potencjalnych pieszych wychodzących na jezdnie.
Dziwi mnie czemu poszkodowany w takich przypadkach nie wzywa od razu policji tylko liczy na to że nic się nie stało
Śmierdzi wymuszeniem odszkodowania. Najpierw nic się nie stało, faceta ochrzaniła i poszła dalej. Później pewnie ktoś wielkoduszny podpowiedział, że może wyciągnąć coś z OC 🙂
Polacy za bardzo kombinują, żebym uwierzył w opis filmu.
marka pojazdu: Skoda FABIA, wiele wyjaśnia. Gdyby tak zezłomować wszystkie Fabie, to wydarzenie z filmu po prostu by się nie odbyło!
a gdyby twój stary użył gumy …
ten rejestrator xiaomi jak zwykle źle ustawia ostrość – trzeba zrobić przeróbkę
A możesz coś więcej podpowiedzieć jak można zrobić taką przeróbkę? W dzień widać tablice rejestracyjne, przy zmroku jest już z tym gorzej a w deszczu to już całkiem.
https://www.youtube.com/watch?v=F0ouDcsWwDo
https://www.youtube.com/watch?v=d4veXQjdYkQ
Niestety ludzie zapominają, że jak się przecina skrzyżowanie na “pełnym” zielonym(bez strzałki w środku), to często jest stosowane rozwiązanie, że piesi mają również zielone. Kierowcy jadą na pewniaka będąc nieświadomym obowiązujących przepisów. Opisywany przeze mnie przypadek jest dość powszechny. Przykre jest, że szkoły przygotowują studentów pod egzamin, a nie uczą praktycznego prowadzenia samochodu i odnalezienia się w gąszczu oznakowań i przepisów. W Kanadzie np. ucząc się na prawo jazdy na osobówki, wiele godzin teorii jest poświęconych na tematy ciężarówek, jaka jest ich droga hamowania, jak ograniczoną widocznosć ma kierowca zawodowy itd.
przecież sprawca nie uciekł, można było wymienić się danymi osobowymi. o co tu chodzi?
Pewnie o to, że na początku myślała “poboli i przestanie”, a potem się okazało, że poważniejsza sprawa…
Ja bym zadzwonil po policje bo nigdy nie wiadomo co i jak
Ja bym też:)
Słupek pewnie zasłonił, a deszcz i noc to najgorsza pora do jazdy.
Nie bronię kierowcy, bo popełnił ewidentny błąd, ale jeśli piesza odeszła o własnych siłach to nie można mówić tu o ucieczce.
Zostac potraconym opierdzielic kierowce i odejsc z miejsca wypadku…. i nagle wielkie poszukiwania sprawcy. Cos mi tu smierdzi nagle ocknieciem sie ze mozna bylo cos wyszarpac z OC kierowcy
Przecież to już ponad dwa miesiące mineły…
Ja też bym go chciał wyszarpać z OC. Ale od razu bym działał. Położyłbym się na ziemi. Jak karetka by przyjechała to bym jęczał jakby mnie tam dotykali badali. Na komisjach też bym jęczał że nie mogę się schylić zgiąć nóg i inne takie. Poszedłbym na konsultacje do rehabilitanta co ma mnie najbardziej boleć i jak się zachować. Zrobiłbym prześwietlenia i powiedziałbym jaka jest sytuacja że ktoś mnie z premedytacją potrącił i czy mógłby jakoś dobrze opisać to zdjęcie
Karetka by przyjechała wzięła na izbę przyjęć, gdzie zrobiliby badania i prześwietlenie, jakby nic nie wykazało dostałbyś chłopie wypis do domu i tyle by było z Twojego wyłudzenia. Ba jeżeli dalej chciałbyś wyłudzić kasę to w takiej sytuacji ubezpieczyciel mam nadzieję skierowałby przeciwko Tobie sprawę do sadu o oszustwo.
Boże… jaki szczyt chamstwa i cebulactwa :<
Czemu pokarano nasz Naród takimi stworzeniami?
Dokładnie
Nie bronię kierowcy bo oczy miał najprawdopodobniej w dupie, ale będąc już na jezdni nadal warto się rozglądać i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Gdyby piesza zachowała tę czujność, może zdążyłaby sama zapobiec temu aktowi debilizmu ze strony kierowcy.
I czemu minusujecie gościa? Dobrze mówi, po prostu trzeba być debilem żeby iść przed siebie i nawet nie spojrzeć w prawo, to powinien być odruch. Się nauczcie. Ja tak robię za każdym razem, i raz mi się to opłaciło.
Co nie zmienia faktu, że wina kierowcy.
Z jednej strony racja ale z drugiej to kierowca wyjechał zza jej pleców a nie z prawej. A to jest ogromna różnica.
Ziomuś, czy ty oglądałeś ten film? z jakich pleców? jechał centralnie z boku przechodzącej. Gdyby chociaż ruszyła głową w prawo już by dostrzegła samochód
Chyba was popierdo***ło do reszty wszystkich debili. Idzie prawidłowo, normalnie na zielonym babka, niewiele widać, bo deszcz, chce jak najszybciej dojść do domu, bo pada, bo moknie i co? Ma się rozglądać dookoła, czy jakiś debil potrafi jeździć? Może lepiej nie przechodzić na zielonym w tym kraju, bo 99% takich jak Kamil i Szyderca nadjeżdża na czerwonym.
Co za tępak. Nikt nie mówi że ma nie przechodzić, ani nikt nie broni kierowcy. Po prostu zwracamy uwagę wszystkich odwiedzających tę stronę, by zachowywali ostrożność a nie przechodzili bezmyślnie. Tak, przechodząc przez jezdnię, gdzie poruszają się ponad tonowe kupy żelastwa zdolne anihilować ludzi też trzeba myśleć. Weź pod uwagę panie pozbawiony wszelkich wad że człowiek też popełnia błędy i KAŻDY, ale to absolutnie KAŻDY, nawet najlepszy kierowca popełni kiedyś błąd. Mniejszy lub większy, ale popełni. Nie mówię od razu o wypadku i również nie życzę tego nikomu, ale chociaż zostanie obtrąbiony. Zobacz – pan prowadzący tę stronę przejrzał setki filmów z tej strony i za pewne wyciągnął wnioski i zachowuje większą ostrożność nauczony tymi wszystkimi błędami innych kierowców, lecz ostatnio wrzucił własny film, gdzie zagapił się i wjechał na krawężnik. I co? nazwiesz go debilem nie potrafiącym jeździć? po prostu człowiek to nie robot i na każdą sytuację musi patrzeć trzeźwo. Tutaj rozchodzi się o nie zachowanie tejże ostrożności ze strony pieszej i skrajnego nieodpowiedzialnego idiotyzmu kierującego, pani przechodzi jakby już “odhaczyła” sobie to przejście, lecz niestety trzeba uważać do końca gdyż nieuwaga innych może nam poważnie zaszkodzić. Na koniec dodam, że na cmentarzu leży multum osób, które miały pierwszeństwo.
Dokładnie
No niestety racja, ludzie mysla ze jak sa juz na pasach to sa bogami, niestety co z tego ze prawo stoi po ich stronie, nie szkoda zdrowia bardziej??
Co z tego ze wina kierowcy jak uszczerbek zostal.
A niektorzy mysla ogolnie ze sa bogami niebios niewazne w czym… czy w aucie, czy na motocyklu czy tez pieszo. No kuzwa niesmiertelnosc 1
A ma duży słupek i jej nie widział? hmmm
Poprawka
A może ma duży słupek i nic nie widział?
Kuba, to w takim razie jedzie ostrożniej? czy powinien jechać bo nic nie widzi przez słupek? żadne wytłumaczenie.
To teraz będzie płacił jak go dorwą i zawsze może pozwać słupek.
Ja przejeżdżając przez skrzyżowanie oprócz zachowania nadmiernej uwagi ruszam łbem na lewo i na prawo by na 200% upewnić się, że nikogo nie uszkodzę, a nie jadę z przekonaniem że tam na pewno nic nie ma.
Jak mu słupek za duży, to mógł o tym myśleć, jak samochód kupował. Są różne i słupki też mają różne. Podobnie jak niektóre samochody mają kierunkowskazy z tyłu tak nisko zamontowane (pewne dość znane SUVy), że ich po prostu nie widać. Komuś nie przeszkadza – ok, jego sprawa. Jeśli jednak ten kierowca nie potrafi jeździć ze zbyt dużym słupkiem, bo szyję też ma słupek i nią ruszyć nie może, to powinien odpowiedniego do swoich możliwości samochodu poszukać.