Potrącenie pieszych na przejściu
Czworo pieszych próbowało przekroczyć przejście, które zostało wyznaczone na jezdni o czterech pasach ruchu.
Dwóm pieszym ta trudna sztuka niestety się nie udała.
Wina kierowcy, pieszych, a może infrastruktury?
Czworo pieszych próbowało przekroczyć przejście, które zostało wyznaczone na jezdni o czterech pasach ruchu.
Dwóm pieszym ta trudna sztuka niestety się nie udała.
Wina kierowcy, pieszych, a może infrastruktury?
44 komentarze do "Potrącenie pieszych na przejściu"
Wina po obu stronach, niestety większa po stronie kierującego…
znafcy na drzewo
A gucio prawda
jontek z drzewa zloz
spiedralaj na drzewo podszywańcu niemyty z życi gorila
słychać wycie
Woźnicy nic w tej sytuacji nie usprawiedliwia, zbliżał się do przejścia, powinien był widzieć pieszych…pewnie był zajęty czymś innym niż jazdą.
Jeżeli chodzi o infrastrukturę, to takich przejść nigdy nie powinno się robić, w środku powinna być wyspa, zaś samo przejście powinno być objęte sygnalizacją świetlną, dla bezpieczeństwa przede wszystkim pieszych – najlepiej by było, gdyby było tam przejście podziemne lub nadziemne, wówczas nie ma szans na potrącenie.
Piesi niestety muszą zachowywać maksimum ostrożności przechodząc przez drogę, pierwszeństwo niestety ani nie gwarantuje im bezpieczeństwa ani tym bardziej nie uchroni ich przed kalectwem czy śmiercią – trzeba cały czas się rozglądać i reagować, inaczej można skończyć niestety pod kołami.
WOŹNICY
🙁
Nie, to na górze powinna być kładka, no i oczywiście obok schodów windy dla niepełnosprawnych ;(
Wtedy byłoby super bezpiecznie
cysia nigdy nie powinno się robić
Nic nie napiszę o winie pieszych, czy kierowcy, ale o samym przejściu.
Wysepka na środku pozwalająca pokonać przejście na dwa razy, lub coraz popularniejsze w Krakowie zwężenie drogi do jednego pasa przed przejściem w każdym kierunku by sporo pomogło.
Bo mnożenie sygnalizacji nie jest dobrym rozwiązaniem.
Wysepka utrudniłaby przejśćie pieszym – wtedy musieliby czekać dwa razy na wpuszczenie na przejście. A kierowcy mogliby tak samo ich przejeżdżać jak na filmie.
Natomiast co do zwężęń – znam przyadki z Wrocławia, gdzie takie przed takim zwężeniem kierowcy robią sobie wyścigi, żeby być przed samochodem który jedzie sąsiednim pasem.
Lezą takie świnte krowy i na nic nie patrzą, pieszy powinien przechodzic przez przez jednie jak nic nie jedzie inaczej to mandat albo kolegium!!!
Zmien lekarza bo obecny twoj cie oszukuje
Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy, ale twój nick tłumaczy twoją głupotę. xD Gościu, cztery pasy ruchu czyli cholernie długie przejście, po drugie, na nagraniu widać samochód ustępujący pierwszeństwa, w takiej sytuacji każdy samochód niezależnie z której strony nadjeżdżający ma bezwzględny obowiązek się zatrzymać przed przejściem. Po trzecie zaś, winny kierowca nie poruszał się szybko, ale i nie próbował hamować, wniosek, najpewniej gapił się w telefon, oby poniósł srogie konsekwencje.
“na nagraniu widać samochód ustępujący pierwszeństwa, w takiej sytuacji każdy samochód niezależnie z której strony nadjeżdżający ma bezwzględny obowiązek się zatrzymać przed przejściem” -bredzisz – samochód jadący z naprzeciwka nie ma takiego obowiązku jednakże jak już pieszy wszedł na przejście to kierujący musi mu ustąpić tym bardziej, że w tej sytuacji miał bardzo dużo czasu na zatrzymanie pojazdu
Auto, które uderzyło w pieszych nie jechało zbyt szybko. Myślę, że mogło tak być, ze piesi bedą już na przejściu mogli je zobaczyć i założyć, że już właśnie zwalnia i dlatego dalej niekontrolowali co ten kierowca zrobi…
Wielu z nas pewnie już nieraz tak odruchowo zrobiło, ale na razie mieliśmy szczęście nie spotkać takiego kierujcego jak ten na filmiku. Zanim zaczniecie narzegać na gapiostwo pieszych, lepiej przeanalizujcie swoje zachowania i automatyzmy, które wkradają sie w czynności ktore robicie setki razy… I póki co żyjecie.
Kierowca w ogole nie kontrolował tego co ma przed sobą. Nie zdziwiłbym się, jeśli by sie okazało, że jechał tak wolno, bo własnie coś grzebał na swoim telefonie.
Jeżeli chcielibyśmy mieć jakiekolwiek pretensje do pieszych w tej sytuacji, to należałoby stwierdzić, pieszy powinien za każdym razem przy przejściu przez jezdnię czekać, aż kierujący całkowicie zatrzyma pojazd. Dopiero wtedy pieszy może mieć całkowitą pewność, że kierujący ustępuje mu pierwszeństwa.
Pytanie, czy naprawdę chcemy, żeby tak wyglądało poruszanie się po drogach, bo z płynnością ruchu nie będzie to miało wiele wspólnego.
Fajny komentarz z sadistiika
„To pieszy ma zawsze więcej do stracenia i to on powinien bardziej uważać. Dobrze, że tych gnojof pie**olnęło, może się czegoś nauczą. Niezłym trzeba być downem, żeby się tak wpie**olić pod auto.
I dobrze ktos napisał
Wina pieszych!!!! Powinni być badania na poruszanie sie o własnych nogach po drodze!!!!!
No no, ktoś tu się z kapustą na łby pozamieniał. :v Jeśli naprawdę jesteś kierowcą tira, to obyś rychło stracił prawo jazdy, jak to była wina pieszych, to pis doskonale rządzi Polską.
hehehehe
Widać kolega pierwszy dzień tu do nas przyszedł, to WITAMY
A jeśli nie, to proponuje se sprawdzić IQ
jontek se sprawdził i nic nie wyszło, czyli nul
spield…j podrabiana mamejo
sie w dywagacje nie wpie…j
Nie rozumiem. Ewidentna wina kierowcy ale co maja ludzie idacy po pasach i nie rozgladajacy sie czy jakis poje.. nie jedzie. Co nam z zycia na wozku i renty z oc sprwcy albo gorzej smierci. Na nagrobku napisza miałem pierwszenstwo…
Gdzieś już o tym czytałem.
Im się po prostu to przejście należało!
serio to auto wyglada Ci na p…eba? dochodzimy do paranoi ze wymagamy od pieszego zeby szedl i monitorowal okolice niczym radar, czy ten z prawej go widzi i sie zatrzyma, czy ten z lewej czasem nie wyprzedza, czy ktos akurat po przejsciu nie jedzie i czy cos nie spadnie z nieba. Tutaj nie ma sytuacji wyjscia przed samochod, w momencie wejscia na jezdnie ledwo to auto widac, nie jedzie tez szybko – jak chcesz przewidziec taki przypadek? jedyna opcja to zauwazenie ze kierowca nie patrzy na droge albo zaslabl ale to jest praktycznie niemozliwe przez szybe z zewnatrz
Naciągasz fakty, nie trzeba monitować jaj radar. Było widać zbliżający się samochód. Każdy kto ceni sobie życie i zdrowie powinien patrzeć przechodząc przez przejście, bo może trafić kierowca się gapa, chory, pijany, coraz częściej naćpany.
P.S. Moja siostrzenica została potrącona wsiadając do tramwaju, który w Krakowie zatrzymuje się na środku jezdni. Tak, miała pierwszeństwo, więc nawet nie spojrzała. I potrącił ją młody kierowca z ponad 1 promilem . Złamana noga, potłuczenia, wybite zęby, pęknięta szczęka, połamane palce u rąk, powykręcane stawy, miesiące bólu, rehabilitacji i nigdy nie będzie już w pełni sprawna. Ale miała pierwszeństwo…
“monitować jaj radar”-mocny gość
czym pys idio.to.kre.tynie zdebi.lowiały wcuil
instalacja .ebła
Świetna ilustracja do wywodów “eksperta” od bezpieczeństwa ruchu drogowego z poprzedniego filmu. Ciekawe jakie mankament tego przejścia przeszkodził kierującemu w dostrzeżeniu pieszych na przejściu.
jakie mankament zaszkodził, chociaż to nie bigos
czym pys idio.to.kre.tynie zdebi.lowiały wcuil
instalacja .ebła
Te “wywody eksperta” to nie jego pomysły, tylko podsumowanie audytu GDDKiA tych przejść. To na filmie mogłoby się pewnie załapać w trzy kategorie uwag z tego audytu:
– wysoka prędkość pojazdów,
– niechroniony pieszy na krawędzi przejścia,
– zbyt długie przejście dla pieszych.
Sam fakt tych uwag nie przesądza o niczyjej winie, to są po prostu błędy w projekcie/wykonaniu przejścia, które negatywnie wpływają na jego bezpieczeństwo. A w tej sytuacji wina jest oczywiście po stronie kierowcy, na prostej drodze bez przeszkód nie zauważyć grupki ludzi kilkadziesiąt metrów przed samochodem to jest sztuka godna niewidomego.
Tutaj akurat prędkość pojazdu nie była zbyt duża – i paradoksalnie to właśnie mogło uśpić czujność pieszych, bo rzeczywiście, trudno sobie wyobrazić, jak kierujący mógł ich nie widzieć i nie zareagować.
Co do mankamentów wytykanych przez Dyrekcję, to ja do nich nic nie mam. Mi właśnie chodzi o wywody “eksperta”, który uważa, że te braki infrastrukturalne stanowią przeszkodę do wprowadzenia przepisów zwiększających ochronę i bezpieczeństwo pieszych.
do mankamentów nic nie ma, ludzki pan
No to wyobraź sobie drogi kolego, że owe przepisy wchodzą w życie. Oczywistym jest fakt, że nieuważni piesi będą dużo częściej narażeni na potrącenie z uwagi na miejsca gdzie pieszego przy przejściu nie widać. A jeśli chodzi o przejścia takie jak na powyższym filmie, to tam będzie wieczny korek, bo co chwilę ktoś będzie się zbliżał do przejścia, a samo przejście starszej osobie może zająć nawet parę minut. Nie wnikam, czy gość jest ekspertem czy nie, mam to gdzieś. Ale choć jestem kierowcą, to bywam też pieszym i zdrowy rozsądek podpowiada, że przy obecnych bublach infrastrukturalnych ten przepis jest naprawdę tragicznym pomysłem.
“Oczywistym jest fakt, że nieuważni piesi będą dużo częściej”
Dokładnie na odwrót. Nieuważni piesi będą również bezpieczniejsi, bo dla kierujących będzie jaśniejsze to, w jaki sposób mają się zachowywać w obrębie przejścia.
“co chwilę ktoś będzie się zbliżał do przejścia, a samo przejście starszej osobie może zająć nawet parę minut.”
Czyli co, starsza pani ma czekać, aż się szczyt skończy, żeby przypadkiem ruchu nie spowolnić?
W miejscach, w których jest duży ruch pieszy i duży ruch kołowy, należy stosować sygnalizację świetlną.
należy warzywa spożywać, są zdrowe
Może oszczędność polegająca na nie postawieniu takich stalowych rurek z chińskimi lampkami w kolorach czerwonym, pomarańczowym i zielonym? Oszczędzanie na bezpieczeństwie to podstawowy mankament.
Oszczędność polegająca na nie postawieniu takich stalowych rurek z chińskimi lampkami w kolorach czerwonym, pomarańczowym i zielonym? Oszczędzanie na bezpieczeństwie to podstawowy mankament.
Ewidentna wina pieszych którzy nie powinni się znaleźć w tamtym miejscu w nie właściwym czasie