Próba wymuszenia odszkodowania?
Z opisu pod filmem dowiadujemy się, że:
“Po przybyciu na miejsce policji i przeanalizowaniu nagrania stwierdzono winę kierującego BMW.”
Z opisu pod filmem dowiadujemy się, że:
“Po przybyciu na miejsce policji i przeanalizowaniu nagrania stwierdzono winę kierującego BMW.”
43 komentarze do "Próba wymuszenia odszkodowania?"
Kiedyś miałem bardzo podobną sytuację. Pierwszy raz w życiu jechałem automatem. No i niestety zahamowałem lewą nogą. Oczywiście samochód prawie stanął w miejscu, a ja nieomal zębów nie straciłem. Niestety pancio z tyłu we mnie uderzył.
Więc wybaczcie, ale zachowanie odstępu to dla mnie świętość. Wszystko się może zdarzyć: owad, skurcz, dosłownie cokolwiek.
Dramat przyjacielu….
Wyobraź sobie ze jedziesz tym automatem na autostradzie 140 km/h, i nagle wciskasz hamulec do końca bo Ci sie pomiliło… Dalej chyba nie musze pisać co sie dzieje…. Nawet auto jadące za Tobą ze 150 metrów bedzie mialo problem wyhamowac. Takie pomyłki z pedałami nie mogą mieć miejsca, świadczy to o braku umiejętności i podchodzi pod paragraf 86. Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. … Jednym słowem, zrobisz sobie albo innym krzywde, bo Ci sie pomyliło.. A przyznałes sie policjantowi do pomyłki? I gwarantuje Ci ze gdyby facet ktory wjechał w Ciebie, miał kamerke, to policjant na miejscu wskazał by Ciebie jako winnego. Tyle w temacie. A jak bys sie nie zgodził, to w sądzie dostał byś minimum współwine.
kierowcy bmw to debile, wracalem z Wwa dzisiaj i kur*a kazdy posiadacz rydwanu e46 bądz e36 siedział mi na dupie (prawy pas) omało się jeden we mnie nie wpierdzielil
Każdy mądry w komentarzach, ale jak by na nich ktoś wymusił to płacz i zgrzytanie zębami.. Ach, ludzie..
Sądeczanin czy Sądecczanin ??
Proponuję wszystkim komentującym obejrzeć film od 4 sekundy na większym ekranie i wtedy daje się zauważyć wyraźnie że bmw kończy wyprzedzanie. Czyli sprawa ewidentna i prawidłowo rozpatrzona.
haaaaaaaaaaaa wyprzedzanie? na powójnej ciagłej?
Kolejna kwestia to nie widać momentu wyprzedzania a z tego co widzę jest tam podwójna ciągła i myślę że raczej zakaz wyprzedzania
A ktore to BMW?
Może i próba wyłudzenia, ale na takich jest jeden sposób – bezpieczna odległość i ograniczone zaufanie. Wina gościa z tyłu, że dał się złapać na stary numer 🙂
Nie widzimy, co się działo poza kadrem. Częsro tacy wymuszacze wyprzedzają z nienacka a potem nagle hamują zanim zdążysz dostatecznie zwolnić aby się oddalić.
Twierdzisz, że auto Cie wyprzedzajace jest w stanie szybciej się zatrzymać niż Ty? Ciekawe …
Odnośnie tego co wcześniej zgadzam się z Tobą, nie wiemy skąd takie zachowanie uderzonego kierowcy.
Jest jeszcze coś takiego jak czas reakcji co w wypadku podejrzeń co do wyprzedzania jest bardzo istotne. Osobiście nie podejmę się oceny czyja to wina ponieważ jak dla mnie nie ma tam nic co wskazywało by na winę kierowcy bmw… Aczkolwiek naprawdę dziwne zachowanie jest tego właśnie kierowcy ale pojazd z tyłu nie zdążył wyhamować także jest to kwestia sporna
Łukasz zasada ograniczonego zaufania jest zupełnie odwrotna, niż ja przedstawiasz.
Czy wy znacie tylko jeden przepis? Ten o bezpiecznym odstępie? Ale jest jeszcze jeden, niewygodny najwyraźniej dla was. Poczytajcie sobie Art 19 par. 2 pkt 2. Ustawy PRoD. Może wtedy dotrze do was dlaczego orzeczono winę kierującego BMW.
Że tak zacytuję kogoś mądrego z YT (nie ja):
” ole grande
wina ewidentnie pacana co nie zachował odstępu – w sadzie moze powiedziec glupote – np dywanik sie jemu obsunal – albo mial skurcz- albo zle sie poczul – albo myslal ze mu pszczola wleciala – i tak albo 100 tki powodow – ale czego nie zrobil baran w audi Dz.U.2018.0.1990 t.j. – Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym
Art. 19. Prędkość bezpieczna, bezpieczny odstęp
3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu. ”
A Wy jak te baranki na rzeź – bo pan “władza” orzekł winę kierującego BMW. Komedia. I tak, mam szacunek do policjantów – ale to tylko ludzie, którzy też mogą mylnie osądzić.
Na podstawie takiego nagrania policjanci stwierdzili winę kierującego BMW? Kierujący BMW przyjął mandat?
KOMEDIA
Taka decyzja policjantów na miejscu zdarzenia musiała mieć jakieś uzasadnienie. Na ogół w tego typu przypadkach orzekaja zawsze winę tego z tyłu, bo tak jest prościej, a i nie narażają się na ciąganie po sądach potem.
Skoro tak orzekli, musieli mieć powód. Być może oprócz nagrania doszły pokrętne tłumaczenia kierowcy BMW, może cwaniaczek był mocny w gębie do przyjazdu policji, a gdy zaczęli go pytać to się cwaniak zaczął jąkać, a to już był sygnał dla policjanta, że koleś coś kręci 🙂
I może po prostu faja mu zmiękła, że kamera nagrała cokolwiek i ze strachu przed sprawą w sądzie koniec końców się chłopina przyznał.
Mogło tak być? Ano mogło.
Dużo ludzi jest mocna w gębie, a na widok policjanta faja mięknie…
Jednak trudniej łgać prosto w oczy komuś kto bez wahania może skierować sprawę do sądu 🙂
Ja bym obstawiał na cwaniaka-amatora, któremu zmiękła faja. Nagranie było tylko wisienką na torcie, które potwierdziło wersję zdarzenia.
Wystarczy, że policjanci ustalili, że BMW wyprzedziło i zahamowało. I przepis o zachowaniu odstępu średnio można zastosować .
Niestety na filmie nie widać co się działo wcześniej.
@Nace – jasne że tak mogło być.
Masz coś do osób, które się jąkają? Wyśmiewanie z niepełnosprawności widzę w cebulandi ciągle aktywne.
Następna ameba drogowa.
Mam nadzieję, że nie masz prawa jazdy…
Kolego jest jeszcze cos takiego jak nieuzasadnione gwaltowne hamowanie. Stad wina kolesia z bmw. Ewidentnie zahamowal niepotrzebnie a moze potrzebnie… tak jak pisali wyzej. Mogl wyprzedzic audi i po hamdku wc8snac hebel a audi sie nie spodziewalo i puk. Bo np przed ryjem by mu wjechal.
Na nagraniu nie widać aby samochód wrzucił kierunkowskaz (w którąkolwiek stronę), natomiast gwałtownie się zatrzymał, bez wyraźnego powodu (na drodze, ani bezpośrednio przy niej nic się nie działo).
Woźnica z tyłu powinien zachować większą ostrożność, mniejszą prędkość i większy dystans (szczególnie w terenie zabudowanym), natomiast zachowania woźnicy w którego wjechał nie usprawiedliwia nic, nie miał żadnego dobrego powodu do gwałtownego zatrzymania – tą spraw powinna zająć się policja i sąd.
Rację masz, kiedyś miałem przypadek że typ gwałtownie wyhamował wjechałem mu w 4 litery , po przyjeździe policji, typ powiedział że “dziecko wybiegło na drogę” wina by była moja gdyby nie monitoring miejski, po sprawdzeniu nagrania było widać dobrze ulicę że nikt nie zbliżał się by przejść przez jezdnię, sprawa zmieniła się o 360 stopni i temu co wjechałem dostał 500 zł mandatu oraz 10 ptk karnych 😀
Powiadasz 360 stopni? ?
“sprawa zmieniła się o 360 stopni”
LOL
180 geniuszu.
Dobre. Sprawa tak się zmieniła, że aż wróciła do punktu wyjścia XD.
O 180 stopni xD
Dlatego mam kamerkę!!!! Niech żyje monitoring na domach prywatnych 😀
Obejrzałem jeszcze raz dokładnie i coś tu jednak nie gra. Mianowicie nie widać świateł stopu BMW. Miałem kiedyś takie więc wiem, że jest w nich trzeci stop za tylną szybą.
w bmw w 90% problemy ze światłami. zwłaszcza jeśli chodzi o kierunkowskazy
Nie ma żadnych problemów.
Manetki są opcją, nie w każdym są 😀
Mógł też hamować ręcznym, na moim koledze też taki pacan próbował wymusić Ale na szczęście się nie udało
No tak BMW z góry powinno zostawać winne. Nie ważne jaka sytuacja, masz BMW jesteś winny. Na drodze masz jechać tak, żeby mieć czas na wyhamowanie i nie ma różnicy czy ktoś zahamował bo mu dziecko wybiegło na drogę czy go zaswędziały jaja. Jedyny wyjątek jak na ekspresówce ktoś zajedzie drogę i gwałtownie zahamuje.
Miałem napisać to samo ale mnie uprzedziłeś. Obowiązkiem jest mieć taką odległość od poprzedzającego pojazdu aby wyhamować przed nim w przypadku nagłego hamowania przez niego. I tyle… Nie powinna tu mieć wpływu próba wymuszenia odszkodowania. Policjanci wg mnie polegli na całej linii.
Nie widać co było wcześniej. Być może BMW zakończyło wyprzedzanie nie zostawiając odpowiedniej ilości miejsca… Zgadzam się, że odstęp trzeba mieć ale nie trzeba hamować za każdym razem jak jesteśmy wyprzedzani przez BMW bo ten może zmienić pas tuż przed nami hamując…
Nie widzimy wcześniejszej drogi to nie komentujemy i tyle…
A dlaczego nie komentować skoro sprawa jasna?
Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia
Tutaj ewidentnie ostre hamowanie nie adekwatne do sytuacji i stwarzające zagrożenie, nie ma powodu do takiego hamowania a jak ktoś wyzej napisal “moze sie zadławił, może mu sie dywanik obsunał” to co? swoim hamowaniem stworzył zagrożenie w ruchu i tyle, JA podejrzewam że byli swiadkowie ktorzy potwierdzili wersje
Ty jesteś normalny ? To znaczy że jak ktoś Cię wyprzedza w terenie zabudowanym to masz odrazu hamować i zachować odstęp 200m bo tak wynika z Twojej wypowiedzi. Radze powrót do nauki jazdy bo cienko to widzę. I czy Ty też jak ktoś Cię wyprzedza to walisz w heble i trzymasz wielki dystans. Brawa dla policji oby więcej takich było.
chcesz się podrapać po jajach to zjeżdżasz na chodnik/pobocze, chcesz nową szpachle na BMW to idziesz do roboty a nie wyłudzasz z ubezpieczenia
Jesteś debilem.Przeproś rodaków, że nie masz mózgu a twoje ostatnie dwie szare komórki zamiast ze sobą współpracować abyś mógł jakoś funkcjonować to się jebaniutkie w berka bawią.Potem Jasiu weź Kodeks Drogowy i poczytaj z jakiego rodzaju sytuacją mamy tu do czynienia.I marka BMW nie ma tu nic do rzeczy choć prywatnie uważam,że nie jest to bez znaczenia ?