Rozmowa kontrolowana
Autor napisał “Szybka karma za rozmowę przez telefon komórkowy. Rodzaj samochodu policyjnego był zaskoczeniem dla mnie i chyba też dla zatrzymanej Pani”
Autor napisał “Szybka karma za rozmowę przez telefon komórkowy. Rodzaj samochodu policyjnego był zaskoczeniem dla mnie i chyba też dla zatrzymanej Pani”
57 komentarzy do "Rozmowa kontrolowana"
Czy potrzebujesz pilnej pożyczki? Skontaktuj się z nami przez e-mail:
Info.lendinginvestment.head.branch002@samerica.com
Nie chodziło o telefon. Zresztą z niego stojąc można korzystać.
W reportażu Pan inspektor Marek Konkolewski, powiedział że nie jest wykroczeniem korzystanie z telefonu, gdy stoisz na czerwonym świetle, dlatego że przepis mówi o korzystaniu telefonu podczas jazdy. A zresztą co będę pisał:http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1538582,Kiedy-uzywanie-telefonu-w-samochodzie-nie-jest-wykroczeniem
Pasy bezpieczeństwa też odpinasz jak stoisz na światłach? Nie boisz się, że akurat w tym momencie ktoś nie wyhamuje i przygrzmoci ci w kufer?
Ja tylko zamieściłem link do artykułu i jak wygląda to z punktu widzenia kodeksu, na które inspektor się powołuje, a dużo osób próbuje w przepisy wplątywać jakieś gdybanie i robić zamieszanie, a przecież podejrzewam, że wszystkie osoby przebywające na tej stronie są za odnoszeniem się na zimno do przepisów i przestrzegania ich.
A co ma korzystanie z telefonu, stojąc na czerwonym świetle do tego, że ktoś wjedzie Ci w kufer?
Co zrobiłbyś stojąc na czerwonym świetle (nie korzystając z telefonu), gdy przed Tobą znajdują się inne samochody i nie masz gdzie uciec, a Ty widzisz w lusterku wstecznym, że samochód za Tobą nie wyhamuje i wjedzie Ci w kufer? Magicznie rozluźniłbyś w sekundę mięśnie, aby zminimalizować szkody?
Rozumiesz, że sytuacja w której korzystasz z telefonu w takim konkretnym przypadku nie ma żadnego znaczenia i nic nie zmienia, ale już niezapięcie pasów – owszem?
Policja nie jest od stanowienia prawa. Czasem potrafią gadać idiotyzmy: http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/kierowca-przepuszcza-piesza-obok-przejezdza-radiowoz-co-na-to-policja-wideo,n,1000197431.html
Absolutnie bym mandatu ne przyął.
może to nie policja tylko inne “służby”
nie wiadomo czy kierujacy/a dostala mandat – moze ja tylko poczuczyli zeby tak nie robic bo to niebezpieczne, a zatrzymali dla zasady. Po drugie – to nie byla drogowka wiec mogli sie pomylic – od tego sa sady zeby decydowac jak sie ma watpliwosci i interpretuje prawo inaczej niz policjant
Hm … Dworak twierdzi, że “nie jadąc” można – ale wysnuł to z przepisów, czy jest to jego prywatne zdanie? jeszcze kwestia, że tam było odliczanie czasu do zmiany świateł, co daje możliwość zakończenia rozmowy odpowiednio wcześniej, a bez odliczania zanim odłożysz telefon blokujesz ruch na kilka sek (tak pi razy drzwi).
PS. przepisy nie uwzględniają wszystkich sytuacji, co pozostawia pole do różnych interpretacji. W naszym niedoskonałej rzeczywistości prawo jednoznaczne to utopia – księga miałaby 1000000 stron, a wtedy przeciętny Kowalski nie byłby w stanie tego ogarnąć, wprawdzie z upływem czasu łata się “luki”, ale wynikają inne – cytując klasyka “i tak kurwa do zajebania” 🙂
Z innej beczki: czy popijając wódeczkę z kumplami w samochodzie zaparkowanym np. na zatoczce przy własnej posesji na odpalonym silniku (zima to się dogrzewamy) jestem już kierującym pod wpływem?
Samochód zaparkowany? Bierze udział w ruchu? Nie – smacznego!
Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku
do wszystkich ameb i gimbow!
STOISZ NA SWIATLACH = BIERZESZ UDZIAL W RUCHU!
Tymczasem przepis mówi “podczas jazdy”, a nie “w ruchu”. Postój jazdą nie jest, a niedouczonych policmajstrów należy kierować do sądu.
nie zabrania się korzystania z telefonu uczestnikowi ruchu drogowego.
Byłoby to zresztą kompletnie bez sensu, gdyż ukarany mógłby być np. kierowca, który stojąc od godziny w korku zawiadamia żonę, że spóźni się na obiad albo usiłuje się dowiedzieć, co się stało. Wyraźnie jest napisane w przepisie, iż zabronione jest korzystanie z telefonu podczas jazdy.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/900203,zakaz-telefonowania-w-czasie-jazdy-kierowca.html
Jak najbardziej mogłaby taka osoba inie przyjąć mandatu o ile rozmowa przez telefon odbywała się tylko podczas postoju.
Sam pan Dworak z “jedz bezpiecznie” mówił o tym w którymś z odcinków. Jest Sekretarzem w Wojewódzkiej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, więc w sądzie spokojnie można powoływać się na jego interpretacje. Stojąc np na światłach mamy prawo rozmawiać przez telefon, ponieważ nie jesteśmy w trakcie jazdy. Przed startem musimy jednak tą rozmowę zakończyć.
Przyznaję, że nie pamiętam takiego odcinka. Mógłbyś mi podesłać link do niego? Nie potrafię uwierzyć na słowo, że pan Dworak do tego nie dodał, że najbezpieczniej zjechać na pobocze lub parking i rozmawiać.
Proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=A7n_4_Jh1Q0&index=68&list=PLDqbtD7qJ_RF6M4KJsS0GQ1oDEw4hGGm4. Oglądaj od 3:15
Dzięki – obejrzałem właśnie i spodziewałem się, że umknął mi jakiś odcinek. Myślę, że pan Dworak mógłby zrobić bardziej dokładny filmik w tej sprawie, bo napomknięcie, że stojąc na czerwonym świetle, na którym odliczany jest czas, na 5 sekund przed końcem odliczania można wykonać nawet krótką rozmowę przez telefon, nie jest w pełni wyjaśnione. Nie dziwię Ci się jednak, że po tym filmiku przyjąłeś, że można.
Ty masz Dworaka, którego lubię ale czasem on też się myli. Ja z kolei mam sędziego, z pełnym wyrokiem i jego uzasadnieniem, przyjemnej lektury – https://www.saos.org.pl/judgments/178355
Albo jesteś w ruchu, albo jesteś na postoju. Stanie na światłach albo w korku to nie postój – sprawdź sobie definicję.
Dla mnie nie jest do pojęcia to, że ludzi, którzy sporo spędzają czasu w aucie nie mogą sobie kupić pieprzonej słuchawki do ucha. Przecież taki handlowiec to non sto[ na telefonie.
Przecież taki gadżet to 50 zeta kosztuje! Człowieku, to jest dobrych 9 hotdogów! 😉
Policyjny tajniak z GTA 😀
to jacyś przebierańcy
a ty mikuś to też sie lubisz przebierać co?! heh
Też se wybrali miejsce do zatrzymania.
Przecież stała, nie jechała, więc w czym problem ?
Ty tak na serio? HAHA
dokladnie to tak jak bym sie zatrzymal na poboczu i rozmawial i by mi mandat za to wstawili
Jak się zatrzymasz ot, tak z własnej fantazji na poboczu to nie jesteś już uczestnikiem ruchu. Jak stoisz na światłach to nadal uczestniczysz w ruchu, nie wyłączasz się z niego tylko dlatego że twój samochód się nie toczy. Rozumiesz teraz różnicę?
Co za różnica czy była uczestnikiem ruchu, czy nie? Korzystanie z telefonu jest zabronione PODCZAS JAZDY.
To nie znaczy, że interwencja nie była zasadna – może korzystała już wcześniej, nim się zatrzymała.
Chcesz mi powiedzieć, że jak stoję na światłach to mogę nie mieć zapiętych pasów bezpieczeństw albo mogę wyłączyć światła do jazdy dziennej albo mijania? Chyba raczej nie, a obowiązek ich używania też jest “podczas jazdy”.
Polecam lekturę – http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=36554
Akurat stojąc w korku gdy nie jesteś pierwszym ani ostatnim samochodem w tym korku masz prawo wyłączyć światła mijania.
Oczywiście, że stojąc na światłach nie musisz mieć zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Jeżeli chodzi o światła, to ich wyłączenie jest dopuszczone na warunkach określonych w Art. 51. 7. ustawy.
No właśnie, jeden policjant mówił mi że podczas stania na czerwonym świetle można używać telefonu a zaś inny policjant powiedział mi że nie można. Czyli wychodzi na to że każdy interpretuje ten przepis na swój sposób.
Samochód stojący na światłach czy w korku jest w ruchu, a na poboczu już nie. Przynajmniej mnie tak uczono na kursie.
W przepisie jest mowa o korzystaniu podczas jazdy, a nie podczas byciu w ruchu. Ale wystarczyło tylko poczekać aż Pani ruszy i wtedy ją złapać. Ja osobiście w tej sytuacji nie przyjąłbym mandatu.
powinni Ci odebrac niezwlocznie prawko, ręcę opadaja co niektorzy maja w glowie, a raczej mają nie wiele…
STOISZ NA SWIATLACH = BIERZESZ UDZIAL W RUCHU!
Niektórzy po prostu lubią naciągać przepisy pod siebie. Zamiast po prostu przyjąć na klatę, że rozmowa w takim momencie jak na filmiku przez telefon również rozprasza uwagę.
jak nie umiesz jezdzic to rozprasza
Brak argumentów, to teraz mnie obrażasz?
Siedzisz za kółkiem przy włączonym silniku na środku drogi czekając na zielone światło -> oznacza, że prowadzisz pojazd. To, że nie jedziesz, nie ma znaczenia w tym momencie. Jesteś uczestnikiem ruchu.
Tak jak nie powinno się siadać za kółko po wypiciu alkoholu, tak samo nie powinno się rozmawiać przez telefon w czasie jazdy (chyba że przez słuchawki). Dla mnie to logiczne.
Dokładnie. Zgodzę się jednak jeszcze z tym/z innymi tutaj co się wypowwiadają, że przepisy jak zwykle można interpretować dwuznacznie, jednak chyba każdy na zdrowym umyśle chyba wie, która werjsa jest poprawna…
Akurat zapis “podczas jazdy” jest jednoznaczny i nie można go inaczej interpretować. Stojąc nie jedziesz.
Jeżeli chcesz tak jeździć – proszę bardzo, mam nadzieję, że przy takich tłumaczeniach skończy się to dla Ciebie tak (oczywiście bez szkody dla innych uczestników ruchu):
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/900203,zakaz-telefonowania-w-czasie-jazdy-kierowca.html
Używanie telefonu podczas postoju nie stwarza szkody dla innych uczestników ruchu, podobnie jak używanie radia, nawigacji itd. W toku procesu nie przywoływałbym idiotycznych argumentów o czynnościach służbowych, tylko wykładnię kilku biegłych z zakresu BRD.
Zatrzymanie na czerwonym świetle NIE JEST postojem, dokładną definicję postoju powinien znać każdy kierowca.
Niestety, mamy duże pole do interpretacji, jeżeli chodzi o nasze przepisy. Jednak w takim przypadku jak prowadzenie samochodu trzeba według mnie brać pod uwagę drugi ważny czynnik – że nie jesteśmy sami na drodze. Więc tak jak napisałeś – wersji jest więcej, ale zdroworozsądkowa opcja jest z reguły tylko jedna.
Jak widac, ludzie tego nie rozumieja i szukaja dziury w całym, skoro mozna szukac dziur w prawie to ich szukaja i pozniej tak jest a nie inaczej w tym kraju… trzeba tępić kombinatorstwo..
Przede wszystkim trzeba tępić złe prawo. Nie trzeba natomiast tępić ludzi z tego prawa korzystających.
Tak się składa, ze nawet w którymś odcinku Jedź Bezpiecznie był temat używania telefonu w korku i że jest to dozwolone, więc teraz już sam nie wiem. Ja i tak używam słuchawki albo trybu głośnomówiącego.
Spotkałem się z policjantem z 1 sytuacji – podczas postoju podobno by się mną nie zainteresował. A art. 45 ust.2 pkt 1 prd mówi:
” Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku;”
Podczas jazdy. Nie “będąc uczestnikiem ruchu” Jazda to przemieszczanie się pojazdem a nie postój, nawet jeśli wynika z warunków drogowych lub przepisów…
W ogóle nie można korzystać z telefonu komórkowego nawet w czasie gdy stoisz pod sygnalizacją świetlną
Tak słyszałeś, czy znasz podstawę prawną?