Rozwałka drogowa, czyli aquaplaning w praktyce

“Jak do tego doszło, nie wiem” – a widzowie PD wiedzą, bo oglądają regularnie jak działa cichy i mało znany drogowy zabójca, czyli aquaplaning.
Paliwem dla aquaplaningu (oczywiście oprócz wody) jest prędkość. Im szybciej jedziemy po mokrej nawierzchni, tym bardziej pali nam się grunt pod nogami, choć w tym przypadku lepiej napisać, zbiera nam się woda pod kołami.
A jak się zbierze za dużo, to mamy problem…
Warto pamiętać, że nawet najdroższe opony i najlepsze systemy wspomagania kierowcy mogą nie pomóc.
Na szczęście z aquaplaningiem można skutecznie “walczyć” – wystarczy zdjąć nogę z pedału przyśpieszenia i dostosować prędkość do warunków drogowych. Proste.
Dzięki fartowi i wzorowej reakcji autora nagrania udało się uniknąć jeszcze większej “rozwałki drogowej”.

 

Share Button

41 komentarzy do "Rozwałka drogowa, czyli aquaplaning w praktyce"

Skomentuj...

Ostatnie wpisy

Szukaj

  • lis 16 2023
    MOKRA PLAMA
  • lis 14 2023
    ZIELONA REWOLUCJA NA POLSKICH DROGACH
  • lis 10 2023
    ZIELONA KOMUNA DLA DOBRA MATKI ZIEMI
  • lis 09 2023
    Czy dojdzie do potrącenia pieszej?
  • lis 08 2023
    Moment zderzenia ciężarówek koło Miechucina
  • Kategorie

  • Archiwa

Skip to content