Rozwałka na przejściu dla pieszych
Na szczęście żaden pieszy nie znajdował się w pobliżu przejścia.
31-letni kierowca miał we krwi ponad 0,5 promila alkoholu.
Więcej informacji przeczytacie tutaj.
Na szczęście żaden pieszy nie znajdował się w pobliżu przejścia.
31-letni kierowca miał we krwi ponad 0,5 promila alkoholu.
Więcej informacji przeczytacie tutaj.
14 komentarzy do "Rozwałka na przejściu dla pieszych"
Przyznajcie szczerze że ch.jowa kamerka, a nie takie pierdy, że anonimizacja czy inne guuufno. Śmiech.
Widać drugi słup jakby mocniejszy? a nie…. pewnie dół nie przegnity jak w tym pierwszym którego ściął
Każdego kierujacego po Alkoholi policja powinna mieć Prawo do Odstrzału
To był zamach. Bomba w aucie! Stalowy ponad-tonowy samochód powinien ścinać takie słupki jak zapałki! I odjechać jakby nigdy nic!
Na pewno na nagraniu audio słychać wybuch. Pewnie są też ślady materiałów łatwopalnych!
Dokładnie tak jak piszesz, takie sygnalizatory powinny się połamać jak zapałki. No i na pewno kierowca nie był pijany, wyniki badania alkotestem były sfabrykowane.
Dobrze, że w okolicy nie było żadnego ruchu, szczególnie pieszych, inaczej doszłoby do tragedii.
Temu gościowi nie można okazać żadnej litości, wsiadł pijany za kółko, grzał jak opętany, rozwalił auto na przejściu dla pieszych i powinien zostać za to potraktowany z pełną surowością litery prawa.
Krzisiu, jakie pijany!? Po jednym piwie mozesz miec 1 promil we krwi a on mial pol. Pueprzysz i solisz jak potrzaskany. Chlop ino jezdzic njy umi a nie, ze pil.
Co ty pieprzysz? po 2 piwach możesz osiągnąc od 0.5 do 1 promila dopiero – zaleznie od masy i wielu czynników, których opisywać mi się nie chce. poczytaj wujka googla sobie i sprawdź sobie sam. Wypij jedno piwo, i się przebadaj po 10 minutach i po pół h
Ile było? Gówno było!
Liter na trzech, dwóch nie piło…
Pewnie każdemu z nas zdarzyło się trochę wypić i prowadzić, ale żeby odstawiać takie numery? Ja jak jestem lekko dziabnięty to jadę szczególnie ostrożnie, a nie jak szaleniec.
Ja jak rano nie wypiję, to trzęsą mi się ręce i nie mogę się skupić podczas prowadzenia samochodu
niezły bait.
Ja to muszę z rana coś dziabnac. Tyle wariatów na drogach że strach na trzeźwo z parkingu wyjeżdżać.
Ja to jak dziabnięty jestem to wołam szwagra i mówię “Wrzuć mi dwójkę. Potem go okiełznam”.