Spieszę się do pracy
Tym razem nie chodziło o rodzącą żonę – niebezpieczny troglodyta drogowy tłumaczył, że spieszył się do pracy.
Za swoją szaleńczą jazdę został ukarany rocznym zakazem prowadzenia pojazdów oraz kilkutysięczną grzywną.
Więcej informacji przeczytacie tutaj.
19 komentarzy do "Spieszę się do pracy"
Tylko rok? jak dla mnie minimum pięć lat zakazu prowadzenia pojazdów – może wtedy dorośnie i można mu dać drugą szansę, ale trzeciej już być nie powinno, bo to było CELOWE działanie, nie błąd, niedouczenie, tylko celowe narażanie życia niewinnych ludzi!
To nadal wykroczenie. Maksymalny zakaz, jaki można orzec, to 3 lata.
No właśnie w świetle prawa wykroczenia. A gość powinien dostać te 3 lata zakazu i wyrok jak za usiłowanie zabójstwa.
To zależy od kwalifikacji czynu – gdyby nikt nie nadjeżdżał z przeciwka, to owszem, “tylko” wykroczenie, ale tu było ewidentnie zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym, a i pod usiłowanie zabójstwa da się to podciągnąć
No i powiedz mi, po co ten wpis? Przecież nie atakowałem cię tym razem. Odpisałem grzecznie, wyjaśniając, jaki jest maksymalny wymiar środka karnego za ten czyn.
Po co znowu wypowiadasz się, w dodatku autorytatywnie, w kwestii przepisów, o których NIE MASZ ŻADNEGO POJĘCIA.
“ewidentnie zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym”
Brednia. Z katastrofą w ruchu lądowym mamy do czynienia, kiedy zdarzenie drogowe zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich
rozmiarach. W orzecznictwie ugruntował się pogląd, że minimalna ilość pojazdów biorących udział w zdarzeniu to 3, a minimalna ilość osób biorących w nim udział to 10, by można było rozważać kwalifikację sprowadzenia katastrofy. Sąd Najwyższy stwierdził, iż aby zdarzenie można było uznać za katastrofę musi to być “wydarzenie zakłócające w sposób nagły i groźny ruch lądowy, sprowadzające konkretne, rozległe i dotkliwe skutki obejmujące większą liczbę ludzi lub mienie w znacznych rozmiarach oraz niosące ze sobą zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego”.
Film absolutnie nie pozwala stwierdzić, że, gdyby doszło do zdarzenia, stanowiłoby ono katastrofę a ruchu lądowym, nie ma więc mowy o oskarżeniu z Art. 174. KK.
“pod usiłowanie zabójstwa da się to podciągnąć”
Nie, nie da się. Nie mam siły nawet tego komentować.
Widzisz “mały Kaziu” czerpiący wiedzę gównie z internetu, a przekonany o wielkiej swej mądrości: zagrożenie, to nie katastrofa, żeby nastąpiło zagrożenie wystarczy prawdopodobieństwo zaistnienie katastrofy, a przy tak gęstym ruchu, jak na filmie , gdyby sprawca i nagrywający się zderzyli, NAJPRAWDOPODOBNIEJ wykręcili by młynka (fizyka na poziomie liceum) , a wówczas nie ma zmiłuj – kolejne pojazdy wbił by się w te dwa. – tylko trzeba trochę wiedzy i doświadczenia, a nie tylko czytać po sieci.
“pod usiłowanie zabójstwa da się to podciągnąć”
Nie, nie da się. Nie mam siły nawet tego komentować. – widzisz ty nie masz siły komentować, a w Niemczech tak kwalifikują tego typu zdarzenia….
“zagrożenie, to nie katastrofa, żeby nastąpiło zagrożenie wystarczy prawdopodobieństwo zaistnienie”
Ty nawet nie przeczytałeś tego, co napisałem, prawda?
“tylko trzeba trochę wiedzy i doświadczenia, a nie tylko czytać po sieci.”
Zgadzam się w 100% – nie wiem tylko, czemu nie bierzesz sobie tego do serca:
“gdyby sprawca i nagrywający się zderzyli, NAJPRAWDOPODOBNIEJ wykręcili by młynka (fizyka na poziomie liceum) , a wówczas nie ma zmiłuj – kolejne pojazdy wbił by się w te dwa. – tylko trzeba trochę wiedzy i doświadczenia, a nie tylko czytać po sieci.”
A gdybyś ty zrobił to, o czym sam napisałeś w cytacie wyżej i poczytał cokolwiek o znamionach przestępstwa z art. 174 KK, wiedziałbyś jakim kompletnym idiotyzmem jest to, co napisałeś.
I to byłby jeden z tych przypadków, kiedy wystarczyłoby spędzić 5 (no może 15) minut w Internecie, aby nauczyć się czegoś o prawie.
“widzisz ty nie masz siły komentować, a w Niemczech tak kwalifikują tego typu zdarzenia….”
A sytuacja na filmie miała miejsce w jakim kraju?
Ciekawe, tylko, że twoja internetowa wiedza, nie sprawdza się gdy zaczynamy rozmowy, o wyrokach sądowych – wtedy podwijasz kitę i w nogi, pisząc “jak znajdę to wkleję”. W tym kraju, już zapadały dużo bardziej kuriozalne orzeczenia w stosunku do kierowców np. uznano winnym kierowce któremu pijany pieszy wbiegł pod maskę na czerwonym… Obawiam, się, iż ten akurat sędzia oskarżenie o zagrożeniu katastrofą w ruchu lądowym przyklepał by bez mrugnięcia okiem… i mógłbys mu mówić, że żeby ” poczytał cokolwiek o znamionach przestępstwa z art. 174 KK,” ….
dobra koniec karmienia trolla
“jak znajdę to wkleję”.
Dopiąłeś swego. Znalazłem i wkleiłem. Tyko, jak zawsze zapytam, po co ci to było? 😉
https://polskiedrogi-tv.pl/potracenie-pieszego-poza-przejsciem-dla-pieszych/#comment-295126
“ten akurat sędzia oskarżenie o zagrożeniu katastrofą w ruchu lądowym przyklepał by bez mrugnięcia okiem”
Naprawdę??? A ja myślałem, że dla sądów powszechnych orzecznictwo SN to biblia, a jestem pewien, ze orzecznictwo SN w kwestii tego, co stanowi katastrofę w ruchu lądowym masz w małym palcu 😀 😀 😀
Widzisz – sam się znowu zapędziłeś w kozi róg własnym bredzeniem.
Na marginesie – oczywiście, że różne kurioza się w wymiarze sprawiedliwości zdarzają, ale tutaj chory na umyśle sędzia, żeby “przyklepać” taki zarzut, musiałby najpierw trafić na tak samo chorego prokuratora, który taką głupotę zawarłby w akcie oskarżenia.
To ja zapytam “po co tobie to było?” , bo walnąłeś “jak łysy grzywą o kant stołu” –
z wklejonego pod linkiem wyroku SN, wynika misiaczku, że to ja mam rację, no sorry, ale nie wystarczy “znaleźć frazę i wkleić” – trzeba jeszcze przeczytać co się wkleja… szczegóły są tu:
https://polskiedrogi-tv.pl/potracenie-pieszego-poza-przejsciem-dla-pieszych/#comment-295143
Już ci odpowiedziałem.
To jest chyba dla ciebie nowy wymiar kompromitacji i upokorzenia, nawet po tych wszystkich upokorzeniach i kompromitacjach, których dotychczas ode mnie doznałeś.
Chciałbym napisać, że to powinno ci dać do myślenia, ale dla człowieka, który, jeżeli mu zacytować fragment uzasadnienia wyroku, odpisuje w żywe oczy, że “to bynajmniej nie jest fragment uzasadnienia”, pomimo, że link do wyroku jest obok i każdy może przeczytać, że TO JEST FRAGMENT UZASADNIENIA, nie istnieje chyba żadna granica żenady i nic nie jest mu w stanie dać do myślenia.
Tak kłamać w żywe oczy to potrafi tylko “Ja” , no ale w sumie po tej ostatniej kompromitacji, już tylko łganie mu zostało
I po co ty to sobie robisz? Szczególnie po tym, jak przyznałeś się w tamtym wątku do kłamstwa? Jesteś jakimś emocjonalnym masochistą?
Do niczego się nie przyznałem, to tylko twoje łgarstwo kolejne – SPADAJ ŁGARZU
Nieee no, nie chodziło mi o to, że przyznałeś się wprost – przecież wiem, że tego byś nigdy nie zrobił.
Najpierw napisałeś oczywiste łgarstwo:
“zacytowane przez ciebie zdanie, to bynajmniej nie jest fragment uzasadnienia wyroku”
A potem, jak się zorientowałeś, że nawet siebie samego tym łgarstwem nie przekonsz:
“Fragment uzasadnienia który cytujesz, to PRZYTOCZONA ARGUMENTACJA AUTORA KASACJI, i w jaki by fragmencie uzasadnienia nie była, jest PRZYTOCZONĄ ARGUMENTACJĄ AUTORA KASACJI.”
Jeszcze napisałeś to CAPSami, tak, jakby to było wielkie odkrycie, pomimo, że ja sam wklejając fragment uzasadnienia podkreśliłem, że:
“W uzasadnieniu faktycznym Sąd Najwyższy wymieniając zarzuty naruszenia prawa procesowego, wymienia między innymi”
Chociaż, po przemyśleniu, sądzę, że ty po prostu w ogóle nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Nie masz pojęcia, czym są zarzuty naruszenia prawa procesowego, więc skąd miałbyś wiedzieć, kto je podnosi? 😀
Sądzę, że nikt nie ma wątpliwości, kto w tej wymianie jest kłamca i trollem.
https://polskiedrogi-tv.pl/potracenie-pieszego-poza-przejsciem-dla-pieszych/#comment-295417
Papatki!
tinki łinki z torebeczką
Też bym mu zabrał uprawnienia – 3 razy ten sam manewr. Po pierwszej się nie nauczył, tłumaczył się na komendzie, drugi raz to samo – za trzecim razem zabrali mu lejce 😀
Kurw* nie czlowiek. W lancuchy i kanaly czyscic w zamian za jedzenie.
Brawo Policja