Spodziewaj się niespodziewanego…
Spodziewacie się niespodziewanego w podobnych sytuacjach?
W ankiecie, która znajduje się na kanale Polskie Drogi, na pytanie:
“Czy polskie prawo powinno dopuszczać (pod pewnymi warunkami) przekraczanie przejść dla pieszych podczas nadawania dla nich sygnału czerwonego?”
50% z Was odpowiedziało, że TAK,
45%, że NIE,
a 5% wstrzymało się od głosu. Łącznie udział w ankiecie wzięło ponad 6 tys. osób.
45 komentarzy do "Spodziewaj się niespodziewanego…"
Nie miałbym tych dzbanów na sumieniu… a jakby przeżyli to bym odwiedził ich w szpitalu i zapytał czy czegoś się nauczyli 🙂
Sygnalizacja świetlna i wszystko w temacie kto zawinił.
Rodziców przed sąd ,za stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym!
glupie bekarty przebiegaly przez pasy na czerwonym!!!
Dobrze, że napisałeś bo nikt nie zauważył…
ty nie masz czym zauwazyc
ja tam widziałem zielone…
i co? znowu sie nachlales bydlaku?
Niestety takie sytuacje mają miejsce bardzo często, piesi widzą korek i choć mają czerwone, to włażą na jezdnię – jest to oczywiście skrajnie niebezpieczne, idiotyczne, niezgodne z wszelkimi przepisami i dodatkowo karalne zachowanie.
Patrząc na sprawę z “praktycznego punktu widzenia”, jeżdżąc samochodem, w analogicznej sytuacji, zazwyczaj zwalniam i spodziewam się właśnie tego, że pieszy może mi się nagle “wynurzyć” tuż przed maską – “w razie czego”, nie chcę mieć mimo wszystko takiego barana na sumieniu.
Reasumując, kierowca nie ponosi tutaj żadnej winy, sygnalizacja działała, dla jego kierunku paliło się zielone światło (piesi powinni mieć wówczas czerwone), miał pełne prawo jechać, pieszym natomiast nie wolno było wejść na jezdnię (mieli czerwone, dodatkowo byli przysłonięci) i to im należy się mandat, mieli szczęście, że swojej głupoty nie przypłacili życiem.
No i na cóż tak trąbić.
A co miał zrobić??Pogratulować zachowaniu tym co przebiegali??
Cóż szczególnego? na Warszawskich ulicach takie idiotyczne zachowanie pieszych (zwłaszcza Pań) to norma! Jak długo Policja będzie rozliczana z ilości mandatów zamiast z ilości wypadków nic się nie zmieni. Kierowcom polecam dwie szkoły: pierwsza na stare debilki: odkręcasz szybę i wołasz “ej! ja lubię krowy, ale w maju i na łące!” młode debilki robi się “na sarenkę” (oczywiście tylko w dobrych warunkach na suchej jezdni) widzisz debilkę, dojeżdżasz w miarę szybko, tak żeby (zostawiając ze dwa metry marginesu bezpieczeństwa) zatrzymać się z piskiem opon i klaksonem – sfruwają wtedy z pasów właśnie “jak sarenki”…
Trafny komentarz nagrywającego – nic dodać, nic ująć. Albo się czegoś nauczą i zaczną uważać w ruchu miejskim, albo kiedyś inni będą zbierać ich buty z drogi (często spadają pieszym podczas potrącenia)…
spodziewaj się niespodziewanego – bądź wróżbitą Maciejem
Nie trzeba być wróżbitą. Wystarczy stosować się do art. 25.1 PoRD.
nie karmić trolla
selekcja naturalna
gdzie są RODZICE?!?!?!?!?!?! pewnie wychowuje ulica!! xD
tak Qurwa wygląda bezstresowe wychowanie
A nie zwróciłeś uwagi na to, z kierowca nie zatrzymał się przed przejściem?A miał obowiązek!
na zielonym?
Oj przepraszam! Skupiłem się na dzieciakach, sygnalizację przeoczyłem 🙁
Tak czy siak nawet jak ma zielone powinien się zatrzymać przed przejściem
Nie miał obowiązku się zatrzymać, ale ja na jego miejscu – widząc zator na prawym pasie – jechałbym wolniej mimo zielonego światła. Zielone światło nie oznacza, że możemy jechać nie zwracając uwagi na nic i na nikogo..
Art 26.3 pkt2: Zabrania się … ,,omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu”. Stawiam duże piwo każdemu, kto mi wskaże gdzie w tym artykule jest mowa o światłach (więcej, gdzie tu jest mowa o przejściu dla pieszych). Prawy pas stoi,piesze wbiegły, choć nie powinny, więc ten na prawym pasie im ustąpił pierwszeństwa, choć też nie powinien. Wniosek, kierujący nie miał prawa omijać!
Ty tak na serio?
Wybiórcze traktowanie przepisów jest gorsze niż całkowitych brakach wiedzy
Tak. Na serio. I nie wybiórcze, a bezpośrednie.
Ja, nie bezpośrednie, tylko nieporadne – przepis zabrania omijania nie każdego pojazdu, tylko pojazdu w ściśle określonej sytuacji “pojazdu który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu” – zatem aby ta sytuacja zaistniała pieszy musi mieć pierwszeństwo! tak się składa, iż pieszy ma pierwszeństwo nie tylko na pasach, ale i w kilku innych okolicznościach – stąd takie sformowanie przepisu. W sytuacji na filmie pieszy miał zakaz wejścia na jezdnię (zakaz to dużo więcej od obowiązku ustąpienia pierwszeństwa ) zatem pojazd na prawym pasie nie mógł “zatrzymać się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu” .
,,zatem aby ta sytuacja zaistniała pieszy musi mieć pierwszeństwo”- to bardzo ciekawe co piszesz! Czyżby pieszy czekający przed przejściem miał pierwszeństwo?
Chyba jednak bezpośrednie ;)!
“Pieszy czekający przed przejściem” to po pierwsze pojęcie niezdefiniowane, po drugie pieszy na przejściu gdzie ruch nie jest kierowany, uzyskuje pierwszeństwo z chwilą wejścia na pasy, zatem warunek posiadania pierwszeństwa przez pieszego zostaje spełniony z chwilą jego wejścia na pasy. Jeśli więc ominiesz pojazd który się zatrzymał, zanim pieszy wejdzie na pasy (mocno teoretyczna sytuacja) nie popełnisz wykroczenie, a na pewno nie zagrozisz pieszemu. Natomiast na 100% w sytuacji gdy pieszy, nawet gdy pojazd się zatrzyma ma ZAKAZ wejścia na jezdnię, nie ma mowy o “zatrzymaniu się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu” , a TYLKO w takiej sytuacji obowiązuje zakaz omijania.
Uparcie się trzymasz swojego, bo jakżeby to było, gdyby Stary Szofer nie miał racji! Wymyśliłeś sobie, że zakaz omijania ma miejsce tylko wtedy, gdy pieszy ma pierwszeństwo, tymczasem wyżej masz przykład, że to nieprawda. Ty dalej swoje. EOT.
Nie “wymyśliłem sobie” tylko czytam przepis: “zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu” – jak można ustąpić pierwszeństwa komuś kto nie ma pierwszeństwa? A Ty cały czas z uporem odbiegasz od meritum sprawy: w sytuacji gdy pieszy, nawet gdy pojazd się zatrzyma ma ZAKAZ wejścia na jezdnię, nie ma mowy o “zatrzymaniu się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu” – a taką sytuację mamy na filmie i Ty twierdziłeś, iż w tej sytuacji działa przepis zakazujący omijania, co jest wierutną bzdurą i co wykazałem.
Do: Ja
Czyli wniosek jest twoim zdaniem taki, że pieszy może wchodzić na pasy kiedy chce i jak chce, nawet kiedy ruch jest kierowany? W sytuacji jak powyżej, nikt nie komu nie ustąpił pierwszeństwa, tylko był korek, a samochód prawidłowo stał przed pasami. Zaskoczę Cię, ale gdy ruch jest kierowany (sygnalizacja, lub policjant, czy tez inna osoba do tego uprawniona) wolno nie tylko omijać pojazdy stojące przed przejściem (skoro masz zielone, to pieszy ma czerwone), ale też wyprzedzać na przejściu dla pieszych. Wiesz może dlaczego? Bo tego przejścia w chwili, gdy dla pieszych świeci czerwone światło najzwyczajniej w świecie nie ma. Gdyby było tak jak mówisz, to można by było zlikwidować w ogóle sygnalizację świetlną, bo skoro zwalniasz z niej niektórych uczestników ruchu drogowego, to lepiej już zwolnić wszystkich. Jeżeli jakiś uczestnik ruchu drogowego ma zakaz poruszania się, to nie ma mowy o ustępowaniu pierwszeństwa. Jeżeli by tak było, to można by było jeździć pod prąd pod warunkiem, że ktoś na wpuści. Jedyny przepis mówiący o ustąpieniu pierwszeństwa pieszemu, jest, gdy pieszy wejdzie na pasy na zielonym świetle, a w między czasie zdążą się zmienić świtała, a pieszy nie zdąży opuścić przejścia, wtedy musisz go puścić, ale to nie jest sytuacja, która miała miejsce na nagraniu.
Przykro mi, ale to co piszesz to jakieś totalne brednie ,,Czyli wniosek jest twoim zdaniem taki, że pieszy może wchodzić na pasy kiedy chce i jak chce, nawet kiedy ruch jest kierowany?” Gdzie coś takiego napisałem?
,,Zaskoczę Cię, ale gdy ruch jest kierowany (sygnalizacja, lub policjant, czy tez inna osoba do tego uprawniona) wolno nie tylko omijać pojazdy stojące przed przejściem (skoro masz zielone, to pieszy ma czerwone), ale też wyprzedzać na przejściu dla pieszych.” Wyprzedzać wolno, bo to inny artykuł PRD, omijać pojazdów, które zatrzymały się aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu nie wolno. I nie ma tu znaczenia, czy to jest skrzyżowanie, przejście dla pieszych, czy zwykła jezdnia bez przejścia.
,,Bo tego przejścia w chwili, gdy dla pieszych świeci czerwone światło najzwyczajniej w świecie nie ma.”- czyli co, ,,dematerializuje się”? Przestaje istnieć?
,,Gdyby było tak jak mówisz, to …”-jest tak jak mówię!
,,zlikwidować w ogóle sygnalizację świetlną, bo skoro zwalniasz z niej niektórych uczestników ruchu drogowego”- nikt, tym bardziej piesze, nie jest zwolniony. Dla zbyt wielu użytkowników portalu polskie drogi w głowie się nie mieści, że obie strony danej sytuacji mogą naruszać różne przepisy: bo jak piesze przechodzą źle, to kierowca na pewno jedzie dobrze, jak kierowca piratuje, to piesze muszą być cacy.
,,Jedyny przepis mówiący o ustąpieniu pierwszeństwa pieszemu, jest, gdy pieszy wejdzie na pasy na zielonym świetle, a w między czasie zdążą się zmienić świtała, a pieszy nie zdąży opuścić przejścia, wtedy musisz go puścić,”
zamiast się produkować, usiadłbyś i przeczytał jakie jest dosłowne brzmienie przepisów:
https://prawooruchudrogowym.pl/
dużo czasu ci to ie zajmie.
,,Ja” słusznie pisze. W przypadku potrącenia: piesze (zakładając, że nie są małoletnie)-> winne wypadku, kierujący-> mandat i punkty za omijanie (lub odebranie prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów w zależności od tego, co zadecyduje sąd). W sytuacji jak na filmie, gdzie do potrącenia nie doszło: piesze mandat za przechodzenie na czerwonym świetle, kierujący j.w. Mówi wam to adwokat z 20-letnim stażem, który niejedną taką sprawę rozkładał na czynniki pierwsze.
Jak Ty jesteś adwokat, to ja jestem turecki święty! Tak się składa, że umiem używać argumentacji prawniczej, ale w Twoi wpisie nie ma ani jednego prawniczego uzasadnienia, jedyne uzasadnienie to “ja jestem adwokat i macie mi wierzyć” a gdzie przepis, wykładnia, uzasadnienie, orzecznictwo? Konkretne argumenty, uzasadniające, i “Ja” pisze bzdury przedłożyłem wyżej i ani “Ja”, ani “adwokat” nie potrafią się z nimi zmierzyć.
nie uczyli że skrzyżowanie Z SYGNALIZACJĄ ŚWIETLNĄ rożni sie od zwykłego skrzyżowania ???!!
Nie wiem o co ci chodzi. Co ma tu za znaczenie, że to jest skrzyżowanie? Równie dobrze mogło to być zwykłe przejście dla pieszych (ze światłami lub bez) albo nawet zwykły fragment drogi dwupasmowej bez przejścia.
Jeśli jest działająca sygnalizacja świetlna i dla kierowcy jest zielony sygnał, to nie ma przepisu, który nakazuje mu się zatrzymać przed przejściem, gdy samochód obok stoi (bo np. nie może wykonać manewru skrętu i oczekuje na taką sposobność). Gdyby nie było tam sygnalizacji świetlnej, to wtedy nagrywający miałby obowiązek się zatrzymać.
Nie ma przepisu, który nakazuje się zatrzymać przed przejściem z sygnalizacją, ale jest przepis, który zabrania omijać zatrzymane pojazdy w specjalnych sytuacjach i nie ma tam wyjątku dla przejść z sygnalizacją! Gdyby nie było sygnalizacji nagrywający nie miał by, wbrew temu co piszesz, automatycznie obowiązku się zatrzymać, obowiązek taki wynikałby w sytuacji, gdy miałoby nastąpić omijanie pojazdu, który zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
Ale mieszasz, cały czas wykręcasz kota ogonem byle tylko nie przyznać, ze napisałeś głupotę! Kacper pisze wyraźnie – jest sygnalizacja nie ma obowiązku zatrzymania się, natomiast gdyby W SYTUACJI JAK NA FILMIE sygnalizacji nie było, to widząc samochód zatrzymujący się przed pasami masz obowiązek również się zatrzymać. A Twoja odpowiedź? “est przepis, który zabrania omijać zatrzymane pojazdy w specjalnych sytuacjach i nie ma tam wyjątku dla przejść z sygnalizacją!” – i co z tego że nie ma tam wyjątku, skoro te “specjalne sytuacje” (celowo nie cytujesz przepisu, bo z niego wynika żeś głupotę napisał) to omijanie ie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym! i dobrze już wiesz, (tylko rzesz głupa) że w sytuacji jak na filmie o ustępowaniu pierwszeństwa pieszemu nie mogło być mowy!!!
Jeżeli ruchem steruje sygnalizacja świetlna to możesz wyprzedzac na przejściu dla pieszych, doczytaj bardziej te przepisy skoro już nimi tak rzucasz na lewo i prawo, baranie.
Zanim nazwiesz kogoś baranem przeczytaj przepis na który się powołuje. W przepisie o wyprzedzaniu jest wyłączenie skrzyżowań z ruchem kierowanym, ale przepis zakazujący omijania już takiego wyłączenia nie ma, co nie oznacza, by w sytuacji jak na filmie omijanie było zabronione – dlaczego napisałem trochę wyżej.
Innych odsyłasz do przeczytania, a samemu czytasz bez zrozumienia: ,,jak można ustąpić pierwszeństwa komuś kto nie ma pierwszeństwa?”- normalnie, tak jak można ustąpić komuś miejsce siedzące w autobusie, czyli samemu dysponując miejscem siedzącym ustępujemy je komuś, kto go ,,nie posiada”.
Prawo drogi “Ja” to nie filozofia. Jeśli pieszy ma zakaz wejścia na jezdnię, to zatrzymując się i nakłaniając go do wejścia na jezdnię popełnisz za jednym razem: wykroczenie tamowania ruchu, nakłanianie pieszego do popełnienia wykroczenia przejścia na czerwonym świetle. kropka
Ja tu doskonale widzę że kierowca próbował wyhamować, widać jak zwolnił. Nie wiem jakim trzeba być matołem żeby na takich nagraniach dostrzegać winę kierowcy…
Do: Marcin
Bo na tym portalu wina jest zawsze kierowcy, choćby nawet stał. Ludzie tu nawet myślą, że na zachodzie piesi mogą wchodzić na czerwonym, a jak dojdzie do wypadku, to kierowca miał to “przewidzieć”. Jakoś jeździłem po Berlinie i nie zaobserwowałem, żeby piesi wbijali pod maski samochodów jadących na zielonym świetle.