Test strefy zgniotu w Smarcie
Małe jest piękne, często praktyczne, ale jednocześnie bywa niebezpieczne – szczególnie w przypadku samochodów…
Małe jest piękne, często praktyczne, ale jednocześnie bywa niebezpieczne – szczególnie w przypadku samochodów…
25 komentarzy do "Test strefy zgniotu w Smarcie"
ten filmik był już ze 3 razy na PD
Autor też dobry, zamiast się zatrzymać i udzielić pierwszej pomocy to sobie nagrał i jedzie dalej… brawo!
Wasn’t very smart… 😉
Czy mnie się wydaje, czy Smark skręcał w lewo z pasa dla jadących na wprost?
Ślepy jesteś?
Ogólnie samochody z tą samą ilością gwiazdek (Smart ma 4), można porównywać jedynie jak mają bardzo podobną masę. Tak to nie ma wątpliwości że Smart nie jest tak samo bezpieczny jak inny samochód z taką samą liczbą gwiazdek ale o znacznie większej masie.
ps. Testy zderzeniowe są bardziej szczegółowe, ale tak ogólnie piszę o liczbie gwiazdek.
Aha
Tu się nie zgodzę, Smart ma niebywale solidną i bezpieczną konstrukcję: https://youtu.be/mnI-LiKCtuE?t=305
W jego przypadku (tak jak z resztą w wielu przypadkach) zabijają przeciążenia.
Czyli na jedno wychodzi. Bo to nie sztuka zrobić auto które się nie rozpadnie. Większe auto to najczęściej większa strefa zgniotu itepe.
A mnie zaciekawiło jedno. Nie zauważyłem żadnego kierowcy, łącznie z nagrywającym, by się zatrzymał i sprawdził czy nikomu nic się nie stało…
A jak miałeś zobaczyć jak kamera minela miejsce zdarzenia?
Krótko i zwięźle. Smart wymusił i już.
Zbędna jest dyskusja w temacie.
Pijcie pianę, dodając komentarze.
Smart w chwili skrętu ma włączone światła awaryjne. Być może kierowca wcale nie chciał skręcać tylko np. odbił, aby nie najechać na tył poprzednika, bo coś mu się stało z hamulcami.
A kosmici stali na rogu i klaskali
Po prostu kierowca smarka zorientował się, że spier…lił i depnął w hebel. W samochodach już od dawna jest system, który przy gwałtownym hamowaniu automatycznie włącza awaryjne.
Oglądałem wiele razy i żadnego ,,depnięcia w hebel” na filmie nie widać, natomiast awaryjne od samego początku skrętu widać bardzo wyraźnie.
Zastanawiam się skąd tyle minusów, skoro faktycznie awaryjne widać od samego początku skrętu i to bardzo wyraźnie. Pomyślcie ludzie przez chwilę: gdyby się zagapił z tym pasem lub zwyczajnie wymusił, to by był lewy kierunek (lub wcale), a nie awaryjne – to nielogiczne.
Brawo dla autora za udzielenie pierwszej pomocy, Aby nagrać i mieć frajdę. Mandat powinien dostać!!!!!!
Po pierwsze skąd wiesz, że się nie zatrzymał? Po drugie może widział, że już inni podbiegają to po kiego grzyba miał robić większy tłok? Po trzecie wina jest na tyle oczywista, że nie trzeba nagrania z kamery żeby ją orzec.
Gdyby kierowca / kierowczyni smarta skrecal/a w lewo z wlasciwego pasa, to mialby wieksze szanse zobaczyc te Zafire. W dodatku z jakim rozmachem i chyba swietym przekonaniem o swoim pierwszenstwie.
Zasada jest prosta,: jak nie widze to nie jade, lub jade ale bardzo ostroznie, by dac sie zauwazyc innym.
No coz, za bledy sie placi, szkoda tylko ze cierpia niewinni.
Akurat Smart jest tak skonstruowany, że jego główna część karoserii stanowi tzw. klatka bezpieczeństwa – wytrzymała i mocna, jak na tak niewielką konstrukcję. Wystarczy zobaczyć, co uległo uszkodzeniu po kolizji. Został rozbity przód, ale strefa, w której przebywa kierowca i pasażer, pozostała w zasadzie nietknięta.
tylko pamiętaj że człowieka zabija przede wszystkim przeciążenie, brak strefy zgniotu powoduje gwałtowne działanie znacznie większych sił na ciało człowieka, i potencjalnie niegroźny wypadek dla kierowcy takiego smarta może skończyć się tragicznie i żadna klatka bezpieczeństwa Ci nie pomoże, bo może i ochroni Cię przed częściami karoserii i zgnieceniem ale nie przed przeciążeniami
Obydwaj macie rację. Tu pięknie pokazane jak solidny jest Smart: https://youtu.be/mnI-LiKCtuE?t=305
Ale właśnie co z tego, kiedy przeciążenia… Chociaż przy tak stosunkowo niewielkiej kolizji nikomu w Smarcie nic nie powinno się stać.
Z prawego skręcać w lewo – BRAWO!
I pojechał w siną dal 🙂