To już nie jest szaleństwo – to zwykły bandytyzm drogowy
“Szaleniec” – ktoś użył bardzo delikatnego określenia na tego bandziora drogowego. Oglądam i czuję jak ciśnienie niebezpiecznie zaczyna skakać…
“Szaleniec” – ktoś użył bardzo delikatnego określenia na tego bandziora drogowego. Oglądam i czuję jak ciśnienie niebezpiecznie zaczyna skakać…
19 komentarzy do "To już nie jest szaleństwo – to zwykły bandytyzm drogowy"
O ile dobrze widziałem to miejscowość Izbica, woj lubelskie. Tam nie można jechać inaczej jak jeden za drugim… ale cóż.. może ja się nie znam bo jak widać można.
Głupota ludzka …
i najlepsze, że policja go nie znalazła na przejściu w Hrebennem.
Tak jeżdżą tureccy kierowcy “TIR-ów”, widziałem to z dwa razy w Polsce i wiele razy na drogach innych państw, nawet tych, w których kary za takie zachowanie są gigantyczne.
Kolejny który nie łamie przepisy drogowe tylko USIŁUJE ZABIĆ moim zdaniem, tępy buc wobec którego powinno się stosować prawo Hammurabiego. Zawiniłeś noga która naciska gaz i ręką która skręciła na przeciwległy pas to obciąć i po sprawie
Powinni facetowi cofnac licencje na przewozy, zabrac prawko i wywalic z roboty…
Ta miejscowosc to Izbica na Lunelszczyznie. Tam jest przez cala miejscowosc zakaz wyprzedzania i chyba 40km/h.
Izbica!
Gdyby nie te “tiry” to byś nie miał co żreć… A to turas albo litwus, to są dzikusy i z nimi tak jest
Precz z Turasami i innymi śmieciami!
Turecki bandyta drogowy. Potem na autostradzie będzie zmulał ruch do osiemdziesięciu bo oni tak jeżdżą, Czego tu się spodziewać po dzikusie.
I załóżmy, ze gdzieś tam wychodzi pieszy…
Nie pochwalam takiego wyprzedzania, ale pieszy nie mógł tam wyjść bo drugi tir w momencie wyprzedzania był dokładnie w połowie przejścia dla pieszych
Mógł, tam piesi chodzą jak chcą, zwłaszcza jak skończą pić pod sklepem… Miejscowość Izbica na trasie Lublin – Zamość, jeżdżę tamtędy często i tam trzeba mieć oczy dookoła głowy i zawsze nogę w pogotowiu, żeby w razie czego wcisnąć hamulec…
Walnij się w głowę, tylko to możesz zrobić… Bo z taką głupotą i arogancję nic nie zrobisz…
Zawodowi idioci
Spokojnie! To nie jego wina! On ma terminy i jest zmuszany do tej pracy!
Kwintesencja głupoty. Miałem ostatnio identyczną sytuację. I to są zawodowi kierowcy?
ktoś mu przystawił pistolet do głowy w czasie jazdy? Jak Tobie ktoś powie, że masz kogoś zabić, bo inaczej Cię wywali z roboty to zabijesz? ZAWSZE JEST WYBÓR i to MY go dokonujemy – Ty, Ja, każdy z nas, więc NIE MA wytłumaczenia na taką jazdę. Kropka!
Przecież to był sarkazm. Czytaj ze zrozumieniem zamiast się na zapas bulwersować.
Głupota ludzka nie zna granic !!!