Utrata kontroli nad pojazdem
Zaśnięcie, telefon komórkowy, ale nie tylko. Przyczyn zarejestrowanej sytuacji może być bardzo wiele.
Niedawno na PD widzieliśmy dramatyczny materiał, na którym osobówka zderzyła się z ciężarówką. Powód? Kierowca sięgnął po papierosy.
Ja również jakiś czas temu (na szczęście przy znacznie mniejszej prędkości, ponieważ dopiero się rozpędzałem) miałem podobną historię.
W moim przypadku powodem niekontrolowanej zmiany toru jazdy było poprawianie pewnego przedmiotu, który wtedy przewoziłem.
Po analizie nagrań okazało się, że oderwałem wzrok od drogi na około 4 sekundy. Straszne, bo w tamtym momencie w ogólne nie czułem, że tak długo to trwa! Nie czułem również, że zaczynam zjeżdżać w prawo i zbliżać się do krawędzi jezdni. Na szczęście (w moim przypadku) wszystko skończyło się dobrze, lecz tamto doświadczenie było dla mnie ogromnie cenną lekcją, którą zapamiętam do końca życia.
11 komentarzy do "Utrata kontroli nad pojazdem"
Szarpnięcie kierownicą na skutek paniki.
Cóż więcej można powiedzieć.
Gdyby kierowca więcej/częściej jeździł w “sytuacjach stresowych” najprawdopodobniej spokojniej by zareagował, bo nie miał by aż takiego strzału z adrenaliny widząc że delikatnie zmierza w kierunku krawędzi drogi.
Ale i tak najlepsze w tym filmie są poniższe wypociny kozaczków którzy to już nie raz wybrnęli z takich sytuacji dzięki swojemu ZAJEBISTEMU opanowaniu i kontroli hehehhhhhhehehehhehehehh
Ale prosze Szefa, Seicento podejrzanie dobrze sie drogi trzyma 😉
Tak serio to jesli predkosc passata byla w zakresie 70-90km/h, takie zarzucenie autem jest podejrzane! Az sie prosi zeby samemu podobny manewr przetrenowac na jakims placu. Jakosc filmu srednia, tam chyba jednak jest kraweznik, moze przy uderzeniu uklad kierowniczy sie uszkodzil a moze ktos w panice tak ostro kierownica zaczal krecic?
Na ogół najczęstszą przyczyną takich zdarzeń jest to, że człowiek gwałtownie odbija w przeciwną stronę.
Podobnie ciężarówki poprzewracane na autostradach. Chyba nie sądzisz, że przewracają się same z siebie. Kierowca zasypia uderza w barierki, które momentalnie go “przyciągają”, więc odruchowo odbija mocno kierownicą, a dalej to już czysta fizyka…
Tutaj było uderzenie w krawężnik i to samo zjawisko.
Paradoksalnie czasem najlepiej to nic nie robić. Sam jakiś czas temu siedziałem jako pasażer w ciężarówce, której kierowca przysnął i uderzył w barierki. Szczęśliwie chłop nic nie robił tylko spokojnie sunął po tych barierkach, po czym powoli się od nich “odkleił”.
Szybkie ruchy kierownicą, szybkie obijanie zająca czy kotecka to są najczęściej przyczyną tragedii. Kilka razy zdarzyło mi się “złapać pobocza” i nigdy ale to nigdy nie wracam na drogę szybkim ruchem kierownicy. Oczywiście każda sytuacja jest inna i można teoretyzować.
Tak samo jak z omijaniem w/w zwierzątek. Zawsze powtarzam żonie jak się mnie pyta co ma robić, mówię wprost: wal i się nie przejmuj zbitą lampą czy też połamanym spojlerem. Lepsze to niż wpaść w poślizg i bokiem wpaść na auto z nad przeciwka czy w drzewo.
Jak kuwra można dopuścić jadąc jako pasażer ( i to jeszcze w ciężarówce) do tego aby kierowca zasną????
Jedyne wytłumaczenie to że też spałeś… choć nie! gówno! to też nie jest wytłumaczenie!
-Czujesz silne zmęczenie?? Spieradlaj z drogi na stację czy parking!
-Widzisz że kierowca pada z sił? Patrz punkt wyżej!
Ale Ty kurdę jesteś bystry, że hej 🙂
Nawet, jeśli byłem rozkojarzony, to jestem pasażerem, a człowiek obok mnie jest dorosły i posiada uprawnienia do kierowania takimi pojazdami, nie był żółtodziobem.
Już widzę jak jeździsz jako pasażer i cały czas patrzysz kierowcy na ręce… a może wróć… może masz taką schizę i faktycznie jeździsz z ludźmi i patrzysz im na ręce. Rozumiem, że nigdy nie relaksowałeś się jako pasażer, że nigdy nie zapatrzyłeś się na nic za oknem, że nigdy oka nie zmrużyłeś, tylko cały czas patrzysz na kierowcę i kontrolujesz jego ruchy.
To musi być chyba bardziej meczące od samego prowadzenia. To Ty jako pasażer wysiadasz z auta bardziej zmęczony, niż kierowca.
Już pomijam, że jazda na pasażera musi u Ciebie wywoływać niesamowitą traumę, bo Ty musisz mieć potrzebę notorycznej kontroli kierowcy.
Chłop jeździł ze mną cały dzień i radził sobie bez problemu, nadzwyczaj dobrze. Jeździliśmy po kontenery do portu i to był nasz 4 kurs, trzy poprzednie bezbłędne, kierowca sprawiał wrażenie profesjonalisty, radził sobie bez problemu ze wszystkim. W którymś momencie po prostu uderzył w barierkę do której mieliśmy góra metr od jezdni.
Dobrze, że ta pani na rowerze już była parę metrów dalej.
We Becfórecce z czynastego wieku, jeszcze jest i nawet odpoliła poducha.
Hylę czoła
Gdzie teraz taką B4 dostanie. Myślę że za dużo paliwa było w zbiorniku i dlatego zaczęło majtać, 105 litrów albo więcej to już ciężar⛽?
Nie ekscytuj się tak hejterze, bo ze złości padaczki dostaniesz, ja rozumiem że można być złym że gościu spowodował wypadek, ale wypadek to akurat taka sytuacja która może się przytrafić każdemu, powtarzam każdemu i to nie tylko na drodze samochodem , ale również w pracy itp,. Skąd w tobie tyle agresji ? nie wiem za mało seksu, niepoukładane życie , czy po prostu jesteś osobą o niskim rozwoju emocjonalnym.
sorki nie ten film