Kolejne bardzo smutne (i jednocześnie bardzo bulwersujące) nagranie. Tak jeździmy po polskich drogach.
Email
Δ
19 komentarzy do "Walka o przetrwanie"
Woźnicy dali popis śmiertelnie niebezpiecznej głupoty (powinni za to stracić prawo jazdy) ale i drogowcom należą się baty, za niedziałającą sygnalizację oraz brak oznakowania poziomego na jezdni – tak na marginesie, to nagranie dość dobrze dowodzi po co potrzebna jest działająca sygnalizacja na wielopasmówce.
jak pożałowali farby na odmalowanie pasów to czego się dziwicie?
Mieszkam w Łodzi i nie ukrywam że jeździ się tu jak po… Jak stanę by kogoś przepuścić to za mną trąbią a na światłach gadka ” trzeba we wsteczne lusterko a nie bezmyślnie się zatrzymywać..”
Zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych i ich puszczam, tylko wtedy gdy widzę, że z naprzeciwka nic nie jedzie, lub gdy widzę, że samochody za mną, na innym pasie są w dużej odległości ode mnie i mają czas, aby zareagować (a najlepiej, gdy w ogóle ich nie ma)
Nie bronię kierowców, którzy przejechali przez pasy, bo jak najbardziej złamali przepisy i ich zachowanie jest karygodne.
Tylko… gdzie w takim “puszczaniu pieszych” jest zdrowy rozsądek?
Znacie powiedzenie “zrobić komuś niedźwiedzią przysługę”?
To jest jedna z najlepszych jej interpretacji. Na drodze trzeba myśleć. Zarówno prowadząc samochód, jak i “zatrzymując” ruch w celu zrobienia “komuś dobrze”.
O nie. Znasz przepis o zakazie wyprzedzania na pasach i bezpośrednio przed nimi? Wiesz jak śmiertelne zagrożenie powoduje taki manewr? Skoro na jednym pasie auto zdołało się zatrzymać przed pasami, wcale jakoś gwałtownie nie hamując, to auto na drugim pasie też nie powinno mieć z tym żadnych problemów. Żeby prowadzić auto nie wystarczy plastik w portfelu. Trzeba jeszcze myśleć.
Po co przepuszczać pieszego jeśli byłbyś jedynym pojazdem w pobliżu. Ja się zatrzymuję zazwyczaj gdy jest duży ruch aby dać szanse pieszemu na bezpieczne przejście przez pasy i wymusić na kierowcach zatrzymanie się.
Wiem jak czasami trudno przejść przez jezdnię bo nikt nie puszcza nawet jak stoi się jedną nogą na pasach.
Wykroczenie ewidentne, ale ta uprzejmość nagrywającego też doprowadza do szały, w szczególności gdy jedziesz za takim przez pół miasta, a on staje przed każdym przejściem
Staje przed każdym przejściem dla pieszych, które nie jest oznaczone sygnalizacją, gdy widzę, że pieszy zbliża się do przejścia, nie raz widzę jak inni swirują z tego powodu. Powiem Ci coś jeszcze, należę również do tych osób, które zwalniają przed przejściami dla pieszych i na nich nie wyprzedzają. Tylko dlatego, że rozumiem jedną prostą rzecz. Pieszy nie nosi nic, co uchroni go przed uderzeniem auta. Przynajmniej wiem, że mogę pieszego osobiście ostrzec, jeżeli istnieje zagrożenie na lewym pasie. Wymówka z tym że stwarzam zagrożenie nie przejdzie, każdego obowiązują przepisy, nie tylko wybranych. Także melisa przed wyjazdem i będzie lepiej.
Chciałbym, żeby kiedyś szkolenie kierowców przebiegało na tej zasadzie:
I. Zamiast uczyć idiotycznych sztuczek egzaminatorów w mieście/na placu, puszczać tego typu filmiki, piętnując taką patologię. Na koniec każdej emisji pokaz drastycznych ujęć (symulacji), co się dzieje gdy olejemy pieszego na przejściu. Warto byłoby wpajać kierowcom, co by zrobili, gdyby filmowy potrącony, to był on, albo ktoś z jego najbliższej rodziny.
II. Zaostrzyć kary (finansowe) za popełniane wykroczenia.
III. Sprecyzować przepisy dot. pierwszeństwa i jednocześnie stworzyć odpowiednią infrastrukturę, która będzie służyć pieszym i kierowcom, może nawet taką, która nie będzie powodować wzajemnych kolizji.
Ad 2. Będę to powtarzał jak zaklęty – nic nie da zaostrzanie kar, jeżeli nie będą one egzekwowane. Ba, jest jeszcze gorzej, gdyż pomimo coraz powszechniejszych kamer w pojazdach i nie tylko policja dość opieszale zajmuje się wystawianiem mandatów. Można odnieść wrażenie, że wręcz nie zależy im na tym legendarnym już wypełnianiu miesięcznych kwot.
Ad 3. Przepisy są precyzyjne, są może dwie albo trzy sytuacje trudne do interpretacji ale to ze względu na brak odpowiedniego przepisu, a nie jego niejasność.
To nie tylko zwykła głupota i prostactwo drogowe, ale przede wszystkim (zabójcze) braki w edukacji kierowców, a być może i błędy w szkoleniach na PJ. Przecież oglądamy nagrania, gdzie prawie wszyscy zatrzymani za te i podobne sytuacje nie wiedzą nawet o co policji chodzi, a przecież raczej wszyscy z nich jakoś otrzymali uprawnienia do kierowania pojazdem. Surowe kary nie zawsze będą tak skuteczne jak się tego oczekuje jeśli we łbach nie będzie właściwej wiedzy.
Meliniarskie miasto, patologiczni kierowcy.
Ja nie wiem czy to brak wyobraźni czy celowo chcą kogoś zabić. No przecież tak niewiele brakuje do nieostrożnego pieszego, który wyjdzie pod koła.
Ale oni by z 10 sekund stracili jakby się zatrzymali!!! I na dodatek takie zatrzymywanie się to większe spalanie! To ważniejsze dla Januszy.
100 gramów patologii wykonano ze 150 gramów chamstwa.
Obierać po kolei chamom drogowym na 3 miesiące prawo jazdy !!!
Odbierać, mało być
Dożywotnio zabierać patologi drogowej.
A dlaczego tylko na 3 – myślisz że póżniej będzie już mądry !?.