“Wielu polskich kierowców nie patrzy na znaki”
Jazda na pamięć, niedostateczna obserwacja, wymuszenia pierwszeństwa – tak jeździmy i tak doprowadzamy do wypadków oraz kolizji drogowych.
Jazda na pamięć, niedostateczna obserwacja, wymuszenia pierwszeństwa – tak jeździmy i tak doprowadzamy do wypadków oraz kolizji drogowych.
30 komentarzy do "“Wielu polskich kierowców nie patrzy na znaki”"
a ten kierunkowskaz w lewo to po co?
Przy tak “modrym” oznakowaniu nie ma się co dziwić – tam aż prosi się o sygnalizację świetlną.
W Polsce uwielbia się rozwiązania w stylu “lewy pas do jazdy na wprost przez 4 następne skrzyżowania i nagle przed 5 zmienia się wyłącznie do skrętu w lewo (choć za skrzyżowaniem ma przedłużenie)”, takie “rozwiązania drogowe” konfundują kierowców, wprowadzają niepotrzebny chaos na drodze i wprost prowadzą do niebezpiecznych sytuacji/
zas ten pseudo znafca dworak
I znowu ta sama filozofia: “kierowcy nie patrzą na znaki” – kierowcy to nie elita, tylko zwykli ludzie! W krajach zachodnich dawno to zrozumiano, jak i to że oznakowanie ma SŁUŻYĆ kierowcom, a nie odwrotnie! Że, żadne programy, apele, mandaty itd nic tu nie zmienią, bo nie zmieni się charakteru ludzi – chcemy mieć mniej wypadków? to trzeba tak oznakować drogę, żeby kierowcy to widzieli, a nie oczekiwać, iż każdy będzie super spostrzegawczy! Popatrzcie na oznakowanie dróg w Niemczech, Francji… Pan Dworak zna się na przepisach – tego mu nie odmówię, ale wyznaje niestety “sowiecką” filozofię relacji pomiędzy kierowcą, a organizatorem ruchu i jak długo tej filozofii nie zmienimy, tak długo będą wypadki na drogach.
k
k
l
e
j
wareŃŃŃŃŃ!!!!!
0:55 w filmie – 5 (słownie PIĘĆ) znaków A-7 w polu widzenia.
To ile polskiemu kierowcy trzeba tych znaków ustawić, żeby zrozumiał, że ma ustąpić pierwszeństwa?
Na pierwszym z brzegu rondzie, znalezionym zgodnie z sugestią we Francji, zarządca uznał, że wystarczy jeden i to nie za duży:
https://www.google.pl/maps/@48.8520514,2.7789342,3a,75y,285.2h,86.46t/data=!3m6!1e1!3m4!1sszAQ6xXzG1WLsP66zGJICw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl&authuser=0
Francuzi mają lepszy wzrok?
KAŻDY, kto obejrzy “rondo” i trasę dojazdową na filmie i rondo wraz z dojazdem wskazane przez “Ja nadsterowny polonez” zauważy daleko idące różnice. Tylko teoretyk ruchu drogowego nie mający zielonego pojęcia o realiach jakim jest “Ja nadsterowny polonez” może te skrzyżowania porównywać.
Właśnie o to dokładnie chodzi. Też widziałem takie duże ronda tu i tam na drogach dwupasmowych. Na środku jest wyspa, jakieś drzewka, krzewy i z samego tego faktu wynika że nie da się beztrosko pojechać do przodku tak ja na wskazanym w filmie kwadratowym rondzie.
” zauważy daleko idące różnice”
Nie chodziło mi o porównywanie. Pokazałem tylko przykład.
Ty za to znowu popieprzyłeś sobie farmazonami o “sowieckiej filozofii” i rzekomych rozwiązaniach zagranicznych i znowu ZERO (twoje ulubione ostatnio słowo) konkretów.
Dawaj konkretnie:
Na czym polega błąd w oznakowaniu skrzyżowań na filmie? Za mało znaków A-7? Źle ustawione?
Mój przykład z Francji jest z d…? Okej. Pokaż swój z tej Francji lub Niemiec. Pokaż, jak powinno być oznakowane skrzyżowanie, żeby polski kierowca był w stanie zrozumieć, że ma na nim ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się drogą główną.
Bo dla mnie skrzyżowania na filmie, przynajmniej jeżeli chodzi o wjazdy, są oznakowane wzorcowo. Ja nie miałbym najmniejszego problemu ze zrozumieniem, jak się w tym miejscu zachować. Ale ja jestem ZEREM, więc się nie znam. Chętnie więc zaczerpnę wiedzy Starego Szofera – może dzięki temu zostanę kiedyś JEDYNKĄ!
Tak, jesteś ZEREM, również gdy chodzi o czytanie ze zrozumieniem. Do tego jesteś egocentrykiem – naczelnym argumentem jest dla ciebie: “Ja nie miałbym problemów” , a tu akurat to czy ty byś je miał , czy nie jest tu w ogóle istotne. Ale by to zrozumieć trzeba widzieć więcej niż własne ego
Aha. Czyli, krótko mówiąc. Żadnych konkretnych zarzutów – ani do materiału w filmie, ani do tego, co napisałem. Także, żadnych sugestii, jak oznakowanie powinno być rozwiązane, żeby było dla wszystkich kierowców, a nie dla “elity”.
Stary Szofer, który rzekomo jest dobrym kierowcą i jeździ od 28 lat jakoś znowu nie ma nic sensownego do powiedzenia w kwestii ruchu drogowego. Tylko obelgi i banialuki na poziomie przedszkola.
Mam Ci tłumaczyć że 2 x 2 = 4? – jak tego nie rozumiesz, to szkoda słów! Mówiąc łopatologicznie problem jest nie to, że ty rzekomo nie miałbyś problemów, tylko, że wielu kierowców je miało i będzie miało, niezależnie do tego ile tu wypiszesz pod ich adresem obelg, ile Pan Dworak zrobi programów, ile mandatów wystawi Policja – to wszystko NIC NIE ZMIENI! – dotarło?
Dalej nie jestem specjalistą od ludzkiego postrzegania, a nie oto chodzi, żebym ja zauważył znaki. Tu trzeba zatrudnić specjalistę od ludzkiego postrzegania , żeby zaprojektował właściwy sposób oznakowania tego miejsca, o ile nie wymaga ono przebudowy. Trzeba być takim egocentrykiem – megalomanem jak ty, by nie będąc specem w sprawach postrzegania, proponować dyskusję o prawidłowym oznakowaniu! Na naszym poziomie wiedzy, można stwierdzić jedno – skoro wielu kierowców się myli, to znaczy, iż oznakowanie jest złe, chodzi o podejście do problemu, którego ty będąc najwyraźniej typowym “homo sowietikus” nie jesteś w stanie pojąć: oznakowanie jest dla kierowców, a nie odwrotnie!
Pytanie:
“Na czym polega błąd w oznakowaniu skrzyżowań na filmie? Za mało znaków A-7? Źle ustawione?”
Odpowiedź “znafcy”:
“2 x 2 = 4”
Odpowiedź kogoś kto rzeczywiście się porusza po drogach, jako kierujący:
“Nie ma ŻADNEGO problemu w oznakowaniu wjazdów na skrzyżowania przedstawione na filmie. Problem jest w braku wyobraźni i bezmyślności tych, którzy się po drogach poruszają.”
To czy jest ich 1% czy 10%, czy 90% ma znaczenie jedynie o tyle, że ten procent powinien determinować to, jak bardzo jesteśmy przerażeni tą sytuacją i jak szybko należy wyeliminować tych pseudokierowców z ruchu – nie mówię tutaj koniecznie o odebraniu uprawnień, ale także o edukacji i spowodowaniu, żeby kierowcy wiedzieli, co robią na drodze. Powtarzam, że kierowanie pojazdem jest nie dla każdego, ale nie jest to też fizyka jądrowa. Przeciętnie inteligentna i przeciętnie skoordynowana osoba jest się tego w stanie nauczyć, tylko wygląda na to, że u nas wciąż brakuje do tego odpowiedniej motywacji.
A nie mówiłem, że “Ja nadsterowny polonez” to “homo sowietikus”?
Piszę takiemu: “Trzeba być takim egocentrykiem – megalomanem jak ty, by nie będąc specem w sprawach postrzegania, proponować dyskusję o prawidłowym oznakowaniu!” a on nadal oczekuje że odpowiem na pytanie: “Pytanie:
“Na czym polega błąd w oznakowaniu skrzyżowań na filmie? Za mało znaków A-7? Źle ustawione?”
Odpowiedź “znafcy”:
“2 x 2 = 4” – no beton do którego nic nie dociera!
Pisze mu: “oznakowanie jest dla kierowców, a nie odwrotnie!” – a ten proponuje by 90% kierowców odebrać prawka !
To teraz rozszerzam mu nazwę na: “Ja nadsterowny polonez, odebrać prawka 90% kierowców” – gratuluje samo zaorania…
Przepraszam. Rzeczywiście, nie zrozumiałem twojej odpowiedzi – to pewnie przez to, że tak mało wiem o byciu prawdziwym szoferem.
Pozwól mi się poprawić.
Pytanie:
“Na czym polega błąd w oznakowaniu skrzyżowań na filmie? Za mało znaków A-7? Źle ustawione?”
Odpowiedź “znafcy”:
“oznakowanie jest dla kierowców, a nie odwrotnie!”
Teraz już wszyscy wiem, co jest źle w oznakowaniu. Trzeba wymienić te znaki A-7, które są nie dla kierowców na takie, które są dla kierowców.
Masz jeszcze jakieś porady o “znafco” z 28-letnim doświadczeniem za kółkiem? :D:D:D
Jakbyś miał, to byłbym wdzięczny za odpowiedź pod filmem obok, gdzie okazało się, że takie ekspert, jak ty, (znowu) nie znał podstawowego przepisu z ustawy PoRD. Jak to się mogło stać?
Nadal czekam (i na pewno nie tylko ja) na przykłady z Niemiec i Francji, pokazujące, jak powinien wyglądać wyjazd na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej oznakowany tak, żeby kierowca wiedział, że jest to wyjazd z drogi podporządkowanej na główną i trzeba ustąpić pierwszeństwa.
No bo, skoro znak D-2 5 X A-7 nie są wystarczającym oznakowaniem, to bardzo jestem ciekawy (i na pewno nie tylko ja), jak lepsi to rozwiązują.
Jesteś po prostu typowym przedstawicielem “homo sowieticus” , którego charakterystyczną cechą, jest całkowite niezrozumienie służebnej wobec obywatela roli Państwa. Dla Ciebie jak Państwo postawi znak, a obywatel go przeoczy, to wina jest wyłącznie obywatela, bo to obywatel ma obowiązki wobec Państwa, a nie odwrotnie. Dla kogoś kto tak rozumuje, nie do pojęcia jest inne rozumowanie. Dla Ciebie jak opisany w PRD znak stoi, to wszystko jest w porządku, bo urzędnik, ma postawić znak, a potem egzekwować jego przestrzeganie, a nie zwracać sobie głowę głupim pytaniem, dlaczego tylu kierowców go nie zauważa. Pomysł, że skoro znak jakoś nie rzuca się w oczy, to należało by go ustawić inaczej, albo może powielić, to dla ciebie abstrakcja, a już pomysł, że trzeba przebudować skrzyżowanie, bo jego konstrukcja myli kierowców – to dla ciebie myśl obrazoburcza. No, a zauważenie, iż jest to wyjątkowo nietypowe rozwiązanie drogowe, w efekcie czego nie sposób go porównywać do zwykłego wyjazdu z podporządkowanej, to dla takiego jak ty znawcy problemów ruchu drogowego, dziwnym trafem rzecz nie tylko nie do zauważenia, ale wręcz nie do pojęcia!
Dobra spróbuje tłumaczenia łopatologicznego: oznakowanie ustawia się w celu poinformowania kierowców o obowiązującej organizacji ruchu, jeśli oznakowanie to ww. informacji nie przekazuje dużej grupie kierowców, oznacza to, iż nie spełnia swojej roli – jest błędnie ustawione – tyle faktów. Pisałem ci przecież: “Trzeba być takim egocentrykiem – megalomanem jak ty, by nie będąc specem w sprawach postrzegania, proponować dyskusję o prawidłowym oznakowaniu!” – pisałem to DWA RAZY , a ty z uporem maniaka pytasz: “Na czym polega błąd w oznakowaniu skrzyżowań na filmie? Za mało znaków A-7? Źle ustawione?” – no bo do homo sowietikus (którym jesteś) nie dociera…..
Zatem nadal dokładnie ZERO konkretów, ZERO zarzutów do oznakowania, ZERO jakiegokolwiek merytorycznego spostrzeżenia.
” jest błędnie ustawione – tyle faktów”
Chyba zapomniałeś tych faktów dopisać. Na czym polega błędne ustawienie tych znaków? Jest ich za mało? Są nieczytelne? Ustawione za daleko od jezdni? Jaki KONKRETNY zarzut masz do oznakowania?
” Pomysł, że skoro znak jakoś nie rzuca się w oczy, to należało by go ustawić inaczej, albo może powielić”
Ty w ogóle obejrzałeś film z oznakowaniem, o którym rozmawiamy? Widziałeś ile razy są powielone znaki?
“iż jest to wyjątkowo nietypowe rozwiązanie drogowe, w efekcie czego nie sposób go porównywać do zwykłego wyjazdu z podporządkowanej, ”
Jest to zupełnie normalne przecięcie drogi głównej z podporządkowaną. Różni się jedynie obecnością znaku C-12. Jego nietypowość, to twój wymysł, bo znowu zapędziłeś się w kozi róg przez swoją własną niewiedzę i teraz będziesz sadził coraz większe banialuki, wymyślał sobie “homo sowieticusa”, żeby tylko nie przyznać, że wypowiadasz się w temacie, o którym nic nie wiesz.
Ostatnia szansa. Konkrety: NA CZYM POLEGA NIEPRAWIDŁOWOŚĆ OZNAKOWANIA W MIEJSCU POKAZANYM NA FILMIE?
Albo odpowiedz, albo zamilknij. Na to, że okażesz się mężczyzną i przyznasz do błędu, nie liczę.
Ponadto napisałeś:
“Popatrzcie na oznakowanie dróg w Niemczech, Francji”
Bardzo chętnie to zrobię i dokształcę się w kwestii prawidłowego oznakowania skrzyżowań. Nadal jednak nie doczekałem się przykładów.
No, nie mówiłem, że jesteś “homo sowietikus”? – jak widać Europejskie, demokratyczne, pojmowanie roli Państwa, do ciebie nie dociera, kompletnie nie rozumiesz co się do ciebie mówi! TRZY RAZY PISAŁEM: “Trzeba być takim egocentrykiem – megalomanem jak ty, by nie będąc specem w sprawach postrzegania, proponować dyskusję o prawidłowym oznakowaniu!” – a ty w kółko: ” Na czym polega błędne ustawienie tych znaków? ” wbij sobie do tego betonowego łba odpowiedz: “na tym że kierowcy ich nie dostrzegają” – to jest BARDZO KONKRETNY zarzut do oznakowania.
“Jest to zupełnie normalne przecięcie drogi głównej z podporządkowaną. Różni się jedynie obecnością znaku C-12. Jego nietypowość, to twój wymysł,” – no i jak zwykle “w zaparte” – kwadratowe rondo to ma być “zupełnie normalne” ? myślisz, że ktokolwiek ci w tą brednię uwierzy?
W kontekście powyższego oczekiwanie, że znajdę we Francji, czy w Niemczech podobne “kwadratowe rondo” to typ[owa zagrywka “ja nadsterowny polonez”. Tak, pisałem o oznakowaniu dróg w krajach gdzie znaki są dla kierowców, ale tylko “homo sowietikus” może to rozumieć w powyższy sposób. Na twoje umysłowe ograniczenia, nieuniemożliwiające ci rozumienie zasad nowoczesnego Europejskiego państwa rady nie ma, obawiam się iż znowu nie pojmiesz tego co napisałem, ale cóż trzeba było spróbować …
Krótko mówiąc nie masz absolutnie ŻADNEGO argumentu ani przykładu na poparcie swoich bzdurnych zarzutów. Pozostało ci bredzenie i obelgi, czyli standardowa broń Starego Nieuka.
“Na czym polega błędne ustawienie tych znaków? ” wbij sobie do tego betonowego łba odpowiedz: “na tym że kierowcy ich nie dostrzegają” – to jest BARDZO KONKRETNY zarzut do oznakowania”
Nie, to nie jest żaden zarzut. Jest to bredzenie drogowego ignoranta, który po raz kolejny skompromitował się zupełnym brakiem wiedzy i doświadczenia na drodze i brnie jak zawsze w kolejne brednie, bo wydaje mu się, że to w czymś mu pomoże. Tak, jakby kiedykolwiek pomogło :D:D:D
klasyka – homo sowietikus nie potrafi pewnych rzeczy pojąć, to KŁAMIE – przedstawisz mu argumenty – napisze, że nie przedstawiłeś…
Krótka lekcja lekcja z logicznego rozumowania.
Logiczne rozumowanie wg mnie:
Teza: Stary Szofer jest ignorantem
Argument (Dlaczego twierdzę, że Stary Szofer jest ignorantem?): Stary Szofer uważa się za eksperta z prawa konstytucyjnego, sugerował nawet, że udziela z niego płatnych wykładów, ale jak przyszło do dyskusji okazało się, że nie zna podstawowych artykułów ustawy zasadniczej, np. tych dotyczących włączania do polskiego porządku prawnego umów międzynarodowych.
Wniosek: Stary Szofer jest rzeczywiście ignorantem.
Logiczne rozumowanie wg Szofera:
Teza: Kierowcy nie stosują się do znaków A-7, ponieważ oznakowanie jest nieprawidłowe.
Argument (Dlaczego Stary Szofer twierdzi, że oznakowanie jest nieprawidłowe?): Oznakowanie jest nieprawidłowe, ponieważ kierowcy się do niego nie stosują.
Wniosek: Kierowcy nie stosują się do znaków A-7, ponieważ oznakowanie jest nieprawidłowe.
Jak już to przeczytasz to poczytaj sobie o tym, czym jest błędne koło w rozumowanie. Może ci coś zaświta. Pewnie nie, ale kto wie…
“Logiczne rozumowanie wg mnie:
Teza: Stary Szofer jest ignorantem
Argument (Dlaczego twierdzę, że Stary Szofer jest ignorantem?): Stary Szofer uważa się za eksperta z prawa konstytucyjnego, sugerował nawet, że udziela z niego płatnych wykładów, ale jak przyszło do dyskusji okazało się, że nie zna podstawowych artykułów ustawy zasadniczej, np. tych dotyczących włączania do polskiego porządku prawnego umów międzynarodowych.
Wniosek: Stary Szofer jest rzeczywiście ignorantem”
Gdzie jest błąd w tym rozumowaniu? Otóż pomijając spór o zasady implementacji umów międzynarodowych, powyższy tekst zawiera KŁAMSTWO – otóż NIGDY nie pisałem jakobym wykładał prawo konstytucyjne, owszem w jednym z komentarzy naspałem, iż zdarza mi się prowadzić wykłady (ale o prawie konstytucyjnym nic tam nie ma) , a w drugim napisałem, iż nie będę “ja” wykładów z prawa konstytucyjnego udzielał, a nasz łgarz połączył sobie oba wątki, bo mu takie KŁAMSTWO akurat pasowało.
“Logiczne rozumowanie wg Szofera:
Teza: Kierowcy nie stosują się do znaków A-7, ponieważ oznakowanie jest nieprawidłowe.
Argument (Dlaczego Stary Szofer twierdzi, że oznakowanie jest nieprawidłowe?): Oznakowanie jest nieprawidłowe, ponieważ kierowcy się do niego nie stosują.
Wniosek: Kierowcy nie stosują się do znaków A-7, ponieważ oznakowanie jest nieprawidłowe.” – tu również mamy do czynienia z KŁAMSTWEM, tyle że bardziej bezczelnym, bo każdy może kilka linijek wyżej sprawdzić, co napisałem, otóż pisałem: “Na czym polega błędne ustawienie tych znaków? ” wbij sobie do tego betonowego łba odpowiedz: “na tym że kierowcy ich nie dostrzegają” – no a łgarz zmienił słowa “nie dostrzegają” , na “nie przestrzegają” i komentuje, tyle że nie moją wypowiedź! tylko swoje kłamstwa!
Problemem jest brak charakterystycznego dla rond łuku, który wymusza zwolnienie. Z drugiej strony ileż to razy widzieliśmy przelatujące przez środek ronda pojazdy. Na polskich kierowców nie ma silnych.
Wydaje się że znaki powinny załatwić sprawę. Niestety jak widać nie załatwiają. Można powiedzieć winni kierowcy, ale czy infrastruktura czyli kwadratowe rondo to jest najlepszy pomysł w tym miejscu? To jak w poprzednim odcinku JB oznakowanie powinno załatwić sprawę ale nie załatwia i ktoś kto to projektuje powinien się zastanowić i skonsultować z kierowcami (bo wydaje się że sam nie jest kierowcą) czy to co proponuje ma sens.
Skonsultować z kierowcami? Z tym którzy prawidłowo ustawionych znaków nie widzą?
Jaki miałby być wynik konsultacji? Że 5 znaków A-7 pod rząd to minimum? A może 10?
Chodzi o konsultacje kwadratowego ronda a nie ilości znaków.
To, że jest to rondo, może być mylące, ale tylko dla pojazdów znajdujących się na jego obwiedni. Widać to na filmie – niektórzy nie łapią, że mają pierwszeństwo. I tutaj się zgodzę, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym inaczej się trochę kierowcom może kojarzyć i, jeżeli zarządca chciał zrobić coś na kształt neutralnego węzła, to być może przy takim układzie dróg lepszy byłby układ standardowych skrzyżowań, w którym po przejechaniu pierwszego skrzyżowania z droga główną, kierujący widziałby znak D-1 i wiedziałby, że na kolejnym skrzyżowaniu ma pierwszeństwo.
Tyle że ta niejasność ma się nijak do samego pierwszego wjazdu na skrzyżowanie, na którym dochodzi do zdarzeń, a który jest doskonale oznakowany.
Chyba, że chcesz powiedzieć, że kierowcy głupieją na widok znaku C-12, ale jeżeli tak, to niech jak najszybciej zwrócą PJ i przesiądą się na transport zbiorowy, bo jest to jeden z najpowszechniej występujących znaków na naszych drogach i brak jego zrozumienia dyskwalifikuje z zasiadania za kierownicą.
Ja to jednak naiwny jestem. Po poprzednim odcinku oczekiwałem, że kierowcy powinni widzieć znak D-53, a jak mają widzieć jeden mały znak, jak nie widzą trzech pod rząd ustawionych A7, nie widzą D2, C12 i jeszcze linii P-13.
Ręce opadają…
Bo to nie są znaki, to jest sugestia