Wjechał na S7 pod prąd – interweniował instruktor jazdy
Instruktor nauki jazdy powstrzymał kierowcę, który wjechał pod prąd na S7.
Komendant Miejski Policji w Elblągu osobiście podziękował mężczyźnie za reakcję.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
62 komentarze do "Wjechał na S7 pod prąd – interweniował instruktor jazdy"
qrwa co za daŁn
Moje dziecko ma ZD więc zważaj co piszesz, bo pisząc daln wyrażasz się źle o osobach z ZD.
Kretynów drogowych przybywa w tak samo zastraszającym tempie jak tych @anonimowych na tym forum…
Bycie tu Anonimem wymusza ta Ciqa z uszami co się podszywa pod innych tu.
Teraz bedzie miał bul hemorolców zayebisty, jak zostaną same anonimy i bedzie sie musiał podszywać sam pod siebie…
ciqa, to mosz ksywa
Tjaa i napisał ten co sie nie ujawnil hahahaha. Przedstaw się z imienia i nazywiska matole a najlepij wklej linka do profilu na pejsbuku
Nikogo cepie @nieanonimku nie interesują ani twoje, ani moje dane personalne. Chodziło o używany tutaj nick każdego komentującego, który pomaga oddzielać ziarno od plew. Umyj nogi zanim napiszesz kolejny idiotyzm
ooo ojej zabolało? chyba dotkneło co?
kretynów anonimowym jak @sarb przybywa w tempie szybszym niż spładzanych kaszojadów dla 500+ tu na forum co później wypisuja takie gnioty także umyj a raczej zdezynfekuj cipke swojej starej co by wiincyj nie płodziła uposledzonych
stary to firany umyj, bo jado centralo rybno
Synek zmien pieluchy bo gadasz jak POtrzaskany
Rozpoznał dawnego kursanta i się zawstydził.
a gdzie tu cysio samosąd?
żaden z wyprowadzonych ciosów nie doszedł
Jazda pod prąd to wykroczenie, jednak w takich warunkach powinno skutkować momentalną utratą uprawnień, gdyż stwarza śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu.
Nie pochwalam jednak decyzji policji o “gratulacjach” dla nagrywającego, jest to niebezpieczny precedens zachęcający wyłącznie ludzi do samosądu, po prawdzie, ten instruktor powinien również otrzymać mandat za złamanie przepisów i stworzenie zagrożenia na drodze, nie zaś być chwalonym za swoje, bezprawne, zachowanie – od egzekwowania prawa są organy ścigania, nie zaś przypadkowi ludzie, takie działania należy im po prostu zgłaszać, a nie bawić się w “strażnika teksasu”.
A wiesz co to stan wyższej konieczności? Tutaj nie ma podstaw do karania instruktora, tylko właśnie pochwała za postawę mu się należy… Samosądy? Serio widzisz tu takie przesłanki? Chyba, że sam byś nie utrzymał nerwów na wodzy i mierzysz tą miarą…
Dokładnie tak jak napisałeś . Ta sama sytuacja występuje podczas nachlanego kierowcy( masz prawo go zablokować i uniemożliwić mu dalszą jazdę) podobnie jest podczas przejazdu pojazdów uprzywilejowanych też czasami musisz wjechać na część wyłączoną bądź przystanek. Ale to są sytuacje których część dzieciaków na tym forum nie pojmą
Właśnie że są podstawy do karania instruktora
podstawy to są żeby cię piznąć w ten twój głupi niereformowalny poniemiecki bunkier
Piznol to cię ojciec w wannie
zgroza
Maniek że cię matka w ostatniej chwili nie zlizala z siurka to byś nie pisał durnot
przestuńże tak mu ubliżać, bo to nie wypado
To nie był żaden stan wyższej konieczności obaj powinni zostać ukarane karani mandatami a instruktorowi zabrać prawo do wykonywania zawodu
Nie potrafię w żaden sposób znaleźć usprawiedliwienia dla Twojego patologicznego sposobu rozumowania prowadzącego w gruncie rzeczy do tragedii. Ludzie w krajach cywilizowanych są uzupełnieniem służb porządkowych, które z oczywistych względów nie mogą być wszędzie, zawsze i natychmiast.
To właściwa postawa, a każdy obywatel reagujący w taki sposób staje się w tym konkretnym momencie funkcjonariuszem chronionym prawnie – tak gwoli przypomnienia przepisów. Ratując życie, udaremniając przestępstwo lub jak w tej sytuacji reagowanie na bezpośrednie sprowadzanie zagrożenia w ruchu drogowym obywatel działa w ramach wyższej konieczności i jest na specjalnych zasadach uznawany za funkcjonariusza publicznego chronionego prawem. Masz się słuchać i w razie konieczności nie stawiać oporu. O zasadności zachowania takiego “funkcjonariusza” będzie w ostateczności decydował sąd, a nie Twoje widzimisię.
Zareagował prawidłowo i prawidłowo został pochwalony, bo zwyczajnie potencjalnie uratował komuś życie. Zanim wykonałby telefon i zanim dojechałby na miejsce najbliższy patrol, koleś przy odrobinie farta dojechałby dawno do następnego węzła – o ile po drodze by kogoś nie zabił.
Poczytaj sobie co to jest “Stan wyższej konieczności”
Nie ma w ustawie czegos takiego. Stan wyższej konieczności to mozesz mieć jak cię sraczka dopadnie niespodziewana
nawal do żwira
ulep kula
utkej dziura
Stan wyższej konieczności (art. 26)
Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.
tyle w temacie
Durny jesteś
Idz się baranie lecz!
Nie zgadzam się z tym komentarzem. Ponieważ w polskim prawie o ruchu drogowym jest odstępstwo od przestrzegania przepisów jeżeli sytuacja na drodze tego wymaga.(są to przejazdy służb na sygnale, wypadki i zdarzenia niestandardowe jak to np.) Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z szeryfowaniem na ulicy. Dalsze przestrzeganie przepisów przez innych uczestników ruchu po za tym delikwentem co jedzie pod prąd, groziła by śmiertelnym niebezpieczeństwem. Dlatego uważam że ten instruktor legalnie skorzystał z prawa odstąpienia od przestrzegania przepisów aby uniknąć śmiertelnego niebezpieczeństwa dla wszystkuch uczestników ruchu.
Czy Ty wiesz co Ty piszesz? Zanim Policja by zdążyła cokolwiek zrobić w tej sprawie on przy optymistycznym wariancie już przejechał by kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów stwarzając po drodze śmiertelne niebezpieczeństwo, przy pesymistycznym nie zdążył by się dobrze rozpędzić i już by sam nie żył i kogoś jeszcze zabił.
Co ty piszesz, chyba Ci styki zwarcia dostały..
mucha jemu na lizaku siadła
że tak witkami macho
A ten instruktor to ma uprawnienia by się w tym miejscu. Zatrzymać i wydawac polecenia.
Uprawnien policjanta nie ma ??❗️❗️❗️❗️
Koleś uratował mu pewnie życie!. Jeżeli osoba A uratuje tonącą osobę B i wyciągnie ją na brzeg i zrobi udaną resuscytację to czy też będziesz wymagał od osoby A uprawień w stopniu min młodszego ratownika?
Nie porównuj wody do drogi gamoniu
na wodzie tyż sie ruch odbywo ino szeryfów ni ma
Ale ty Cyzio głupi jesteś , Strach się bać
Nie porównuj ratowanie czyjegoś życia które jest bezpośrednio zagrożona bo został wyciągnięty z wody do jakiegoś oszołoma na drodze a jakby tir wjechał w tego instruktora?Nie porównuj ratowanie czyjegoś życia które jest bezpośrednio zagrożona bo został wyciągnięty z wody do jakiegoś oszołoma na drodze. a jakby tir wjechał w tego instruktora
Ciebie też do gatunku myślących nie mogę zaliczyć . No przykro mi
lizaka se kup, a przykrość minie
A ty sie pod Tira nie podszywaj, tylko se nick wymyśl swój
Najlepiej Anonim
bo łoglondom łoborra
Cyzio a na zdrowy rozsądek potrzeba uprawnień? Jeśli tak to zapisz się na kurs. Nie pozdrawiam
Prawdopodobnie nie tylko uratował matoła jadącego pod prąd ale wysoce prawdopodobne że osobę która by się z nim mogła zdeżyć czołowo. Instruktor zachował się odpowiedzialnie. Jestem ciekaw jak byś się mądrował gdyby instruktor go puścił i doszło by do wypadku
Takiemu kierowcy jak temu w Seacie. Mimo upomnienia że jedzie pod prąd na siłę próbuje dalej jechać. Powinni mu odebrać prawo jazdy na 10 lat i 5 tysięcy kary. Chociaż i tak mało za próbę spowodowania katastrofy w ruchu lądowym lub zabójstwa.
Kto powinni?
Instruktor z niedouczoną kursantką?
Czy dzielnicowy ze śfagrem?
odbierz mu jeszcze kobite, kota i naklejki na gang szeryfów
Już po dynamice wykonania zawracania widać, że kierujący to absolutna p_i_z_d_a
henio spidi gonzales dróg polskich
Wina tira na wiadukcie
nio
Cysio, weź no nam tu rozkmine przedstaw, o co tu chodzi dokładnie.
Co te WOŹNICE tu odstawiajo????????
szopkie
Co to za szeryfowanie na drodze mo być?
No właśnie
łun chcioł ino tu kawołek
pińć metrów do jażynioka podjechać
czemuz sie go pon czepios?
jontek szuko żwira
bo staro zgiłe zimioki
z jażynioka przyniesła
O skurwesyn
Debi.lokret.yny w osobówkach…
….nic wiecej
jontek szuko żwira
Cymbal skacze z lizakiem zamiast go puścić w pizduu. nauczyciel się znalazł
Dokladnie. Wjechałby TIR-a tym seatem i by były dwie pieczenie na jednym ogniu