Wprost pod tramwaj
https://youtu.be/gbjuJvNNBvU?t=5s
Menu
- Strona główna
- PO CO TO WSZYSTKO❓
- YT 271 000
- WSZYSTKIE ODCINKI
- wyprzedzaczPL
- instagramPD
- STOP AGRESJI DROGOWEJ
- UDOSTĘPNIANIE MATERIAŁÓW NA PD
- W MEDIACH
- PARTNERZY
- KALKULATOR SPALANIA
- POLITYKA PRYWATNOŚCI
- KONTAKT
44 komentarze do "Wprost pod tramwaj"
Częstochowa nic dziwnego
Ujmę sprawę tak, teoretycznie, patrząc przez pryzmat przepisów, winę za tą kolizję ponosi kierowca samochodu.
Podchodząc zaś do tej kwestii od praktycznej strony, nie dziwię się, że doszło do tego zdarzenia. Otóż samochód musi skręcić w lewo, na zielonym świetle (nie mylić z zieloną strzałką), przez dwupasmówkę, po której w tym momencie jadą samochody z pierwszeństwem przejazdu, to już samo w sobie jest niebezpieczne. Dorzućmy do tego jeszcze dwukierunkowy przejazd tramwajowy, to w takich warunkach nic dziwnego, że dochodzi do tego rodzaju zdarzeń.
Organizacja ruchu w tym miejscu jest po prostu skrajnie niebezpieczna, powinno zrobić się osobne światło do skrętu w lewo, lub w ogóle zlikwidować ten skręt i zrobić nawijkę kawałek dalej – tak by było bezpieczniej i logiczniej.
Likwidacja lewoskrętu jedynie przez postawienie betonowych barier. Czy jest tam na nie miejsce?
Tia, najlepiej zabronić, zakazać bo jeden kierowca na dziesięciu nie potrafi współistnieć na drodze z tramwajem. Chora logika…
Skręcający w lewo musi przeciąć dwa pasy ruchu kołowego, dwa szynowego i przejście dla pieszych. Razem pięć strumieni ruchu o różnej prędkości uczestników, przesłaniających się wzajemnie, o różnej prędkości i widzialności (pieszego łątwo nie zauważyć pośród poruszających się pojazdów).
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze przejazdu rowerowego…
Przecież motorniczy mógł odbić kierownicą w lewo bądź uciec swoim pojazdem na trawnik.
Wypowiedź dedykuję wszystkim szybkim i wściekłym co zawsze zdążali poza tym jednym razem.
Znowu Częstochowa heh.
Niestety w Częstochowie motorniczy to święte krowy, jest wiele udokumentowanych przypadków, że nie hamują w takich przypadkach. Po pierwsze to nie ich pojazdy, po drugie kultura… Ewidentnie auto wjechało na torowisko, ale należy mieć ograniczone zaufanie do kierujących. Mamy niedawno przykład z Macierewiczem i stojącymi autami na czerwonym świetle,
No jasne, bo 40 tonowy tramwaj zatrzyma się na 3 metrach. Pokaż te przykłady, bo wg. przepisów to tramwaj ma pierwszeństwo jako pojazd szynowy i w dodatku jako kierowca to wolę się zatrzymać przed przejazdem niż wjeżdżać pod wielotonowy pojazd. Przegram w takiej sytuacji zawsze, on będzie miał ryski, a ja skasowane auto i nie daj boże uszczerbek na zdrowiu. Jak są tory tramwajowe to należy do kierowcy w szczególności zachować tą ostrożność, żeby nie władował się przecinak.
Masz 100% rację jestem z Częstochowy i dużo jeżdżę wiem niestety coś to tym. Każdy motorniczy jedzie nie patrzy nic ich to nie obchodzi.
Tacy to kierowcy w Częstochowie – sami niewinni, sami perfekcyjni. Jak widzę na drodze SC albo SCZ to od razu ostrożniej jadę, bo wiem że zaraz cyrk będzie.
Fomaj , według twojej głupiej teorii każdy uczestnik ruchu zamiast obserwować drogę przed sobą musiałby cały czas rozglądać się na boki , cały czas zakładać że coś co jedzie z drogi podporządkowanej może zamiast się zatrzymać zajebać prosto w cb, jakbym w takim stresie miał zrobić np.odcinek Szczecin-Wrocław to bym we Wrocławiu zamiast jechać do domu pojechał do szpitala po antydepresanty
zawsze mnie śmieszą te dzwonki w tramwajach 😀
Ten dzwonek to alarm poślizgu i/lub cofania na luzie
Lewoskręt z kolizyjnym przecięciem:
1) Ruchliwego pasa do jazy na wprost.
2) Pasa do skrętu w prawo (zasłoniętego przez autobus).
3) Dwukierunkowej linii tramwajowej z nadjeżdżającym szybko z martwego pola tramwajem.
4) Przejścia dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, którego część jest zasłonięta przez stojący za przejściem pickup.
Po prostu super miejsce.
Popieram kolegę Tomaj!!!!
Za bardzo skupiła się (albo skupił) na tym, żeby zdążyć przed autobusem 🙁
Kierował ON
Powiem tak.. niestety motorniczy ten i pozostali jak zawsze są królami i nie dbają o bezpieczeństwo innych.. skoro zbliżam się do skrzyżowania to bez względu na to czy mam światło czerwone czy zielone muszę zwracać szczególną uwagę na to co się dzieje dookoła, a skoro widzę że osobnik chce skręcić w lewo przecinając tory to mogę się spodziewać, że wjedzie bezpośrednio przed tramwaj i wypadałoby zwolnić, a tu widać ewidentnie że motorniczy ma wyje$%# na pozostałych i daje gazu ile wlezie.. brak słów. Oczywiście nie bez winy pozostaje ten co wjechał na tory.. ale takie sytuacje idzie uniknąć
Ty tak na serio czy sobie jaja robisz?
zjedz snickersa… debil wjechał prosto pod tramwaj i nic go nie usprawiedliwa… amen.
Weź idź sobie.
Przecież człowiek prowadzący tramwaj ma narzucony rozkład jazdy, który utworzony jest przy założeniu że tramwaj porusza się z prędkością około 50km/h. Tramwaj to nie auto. On nie ma takiego przyspieszenia, i nie jest w stanie zahamować w miejscu. To też trzeba wziąć pod uwagę!
No to zajebisty masz tor myślenia… trzymać się rozkładu i zwolnić na 10s czy spowodować kolizję i sparaliżować pół miasta ….
Tak debilnej wypowiedzieć dawno nie czytałem. Bijesz rekordy.
Nie można obarczać winą motorniczego, który nie dość, że nie posiada na dobrą sprawę hamulców, tylko spowalniacze jazdy, to w dodatku musi zwracać uwagę na wszystkich uczestników ruchu wokół niego. Jeżeli kierowca auta ma problemy ze skupieniem się na bezpiecznej jeździe, a połączenie skrętu w lewo i obejrzenia się na czynne torowisko przyprawia go o ból głowy (w tym przypadku dosłownie) – bezpieczniej dla niego będzie oglądać tego typu zdarzenia z perspektywy pasażera tramwaju.
Z drugiej strony nie musi się za mocno przejmować kierownicą 😛
Poza tym w Częstochowie jest jedna linia tramwajowa idąca wzdłuż a wypadki z tramwajami są non stop ?
Jedna? Chyba dawno w Czewie nie byłeś. 😉
Napisał o tej wzdłuż, a pominął tę w poprzek.
Aha, czyli teraz niezależnie od sytuacji na drodze, mam zwracać uwagę na debili co to w chipsach znaleźli PJ ? Może motorniczy patrzył na tego białego, czy mu przypadkiem nie wjedzie, ale widać, że stał spokojnie i dopiero debil w szarym aucie postanowił sobie wjechać pod tramwaj. Przejeżdżam przez tory tramwajowe co dziennie i jakoś od lat nie miałem nawet kolizji, trzeba patrzeć jak się jedzie, a nie pchać się na chama. Dodam na koniec, że kontroluję to co się dzieje na drodze i zawsze staram się unikać takich sytuacji w dodatku jak widzę, że jedzie jakiś z podporządkowanej na pełnym gazie i dopiero na końcu hamuje, co stwarza realne zagrożenie, gdyż ja muszę zwolnić, bo nie wiem czy mi nie wyjedzie.
Masz dużo racji ale idąc tym tropem naprawdę pokazujemy że nasze prawo, znaki drogowe i wszystko inne jest ch*ja warte. Tak, wszyscy powinni mieć oczy dookoła głowy ale równie dobrze motorniczy mógłby zwolnic, kierowca go puścić, motorniczy machnie że nie, że jednak kierowca niech jedzie skoro już jedzie i tak dalej. Wiesz, na drodze obowiązuje współpraca, jeździmy w grupie, powinniśmy na siebie uważać i pomagać sobie, ale spójrzmy: jeden kierowca stoi, drugi skręca, motorniczy jedzie. No ile jeszcze. Zagapił się kierujący i na tym koniec tematu, jego wina, nie rozejrzał się. Nikt nie będzie go rozliczał za to a policjant po prostu wystawi mandat za nieostrożność i tyle. Że tak napiszę, zdarza się. Tak samo jak wczoraj z tym kierowcą karetki – ok, karetka na sygnale może więcej ale to też ma swoje granice. Facet oberwał tylko za to że ktoś musiał oberwać bo trudno aby kierowca skody wziął winę na siebie – no tak, ustąpiłem, zahaczyłem o betoniarkę, dobra, grunt że ratowali życie a ja biorę na siebie winę. Wiesz są sprawy w których jest o czym dyskutować i są takie gdzie wystarczy jeden komentarz.
Przecież to było nie do przewidzenia, a choćby z tego względu, ze auto rusza gwałtownie i kierujący skupił się tylko na tym, żeby zdążyć przed autobusem, co moim zdaniem zrobił “na styk” stwarzając już wtedy zagrożenie. Tramwajem nie wyhamujesz w 3 sekundy. Poza tym pasażerowie pewne też się nieźle poobijali…
Twoja wypowiedz jest tak glupia, az ze szkoda sie odnosic konkretnie.
Dodam tylko ze majac w tramwaju dajmy na to 30 osob wole zadbac o ich bezpieczenstwo kosztem kierowcy – brutalne ale prawdziwe, odpowiadam za pasazerow w swoim pojezdzie.
bosze skąd się tacy ludzie biorą
Chciałbym zauważyć, że (według opisu filmu na Youtube) ta zawrotna prędkość z jaką tramwaj jedzie, to całe 30 km/h. Kolego Tomaj, do jakiej prędkości według Ciebie tramwaj powinien zwolnić na tym skrzyżowaniu, aby prędkość ta byla bezpieczna?
unikać to ty powinieneś pojazdów mechanicznych tomaj
Ty to się pewnie przed światłem zielonym zatrzymujesz, wychodzisz z samochodu, sprawdzasz, czy nie ma kaczuszek do przeprowadzenia i przepychasz swoje autko przez skrzyżowanie, nie? Aż uderza po oczach to, jakim burakiem dróg jesteś, skoro dla Ciebie każdy musi uważać – tylko nie debil w aucie.
jakby przyjąć ten imbecylski tok myślenia to nie ma sensu abym wychodziła na miasto bo bym stała
Wyjebany masz mózg.
Prawda jest taka, że kierowca auta wjechał wprost pod tramwaj i nie ma dyskusji. Chociaż z drugiej strony żal mi tego kierowcy. Stoi jak taka tępa dzida, bo nikt nie może puścić nikogo, NIE PUSZCZĘ bo mam pierwszeństwo. Gdyby każdy tak myślał, to ludzie z podmiejskich dróżek przy skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną w godzinach szczytowych nigdy nie mogliby wyjechać, bo pierwszeństwa nie mają, a ruch jest non stop. Pomijając fakt, że nie powinno być żadnego blokowania skrzyżowania. Szkoda, że w Polsce brakuje kultury jazdy. Co prawda jest lepiej, ale jednak…
Tomaj właśnie tacy jak ty bezmyślni i przemądrzali powodują kolizje
Pewnie… powinien odbić na bok.
“Kolizja pociągu tramwajowego”. Kto to napisał :D?