Wszechstronna kobieta na rowerze
Fejsik sprawdzony, fryzura poprawiona, można jechać dalej.
Menu
- Strona główna
- PO CO TO WSZYSTKO❓
- FB 100 000
- YT 300 000
- WSZYSTKIE ODCINKI
- wyprzedzaczPL
- instagramPD
- STOP AGRESJI DROGOWEJ
- UDOSTĘPNIANIE MATERIAŁÓW NA PD
- W MEDIACH
- PARTNERZY
- KALKULATOR SPALANIA
- POLITYKA PRYWATNOŚCI
- KONTAKT
19 komentarzy do "Wszechstronna kobieta na rowerze"
Ale nic się nie stało, to na uj drążyć temat?
Zdolne dziewczę 😀
A ja potrafię nie tylko pisać SMSy, ale np hot doga z Orlenu wciągnąć jadąc rowerem. Taki jestem wielofunkcyjny jestem. Czy też dostanę swoje 5 minut na PD? 😉
To daj PD szansę – wyślij film!
Taki ruchu na tej waszej wsi, że jeszcze spokojnie mogła się wysrc.
Nie wiem co autor chciał tym filmem pokazać.
Ze nie zwalnia przed przyjazdem kolejowym klasy A
Chciał pokazać że ma rejestrator przód tył.
i wreszcie nagrał coś ciekawego… 😉
Też tak często robię 🙂
Oj tam, oj tam, teraz to się czepiacie – no zgoda formalnie ma obowiązek trzymać co najmniej jedną rękę na kierownicy, ale nie widziałem, żeby miała problem z utrzymaniem równowagi, zgoda to pisanie SMS to troszkę przegięła, ale bądźmy uczciwi – ilu z nas kierowców na bocznej ulicy pisze SMS w trakcie jazdy? – zdziwieni, że Stary Szofer broni rowerzystki? A, bronię, bo nic strasznego nie zrobiła, nikomu drogi nie zajechała, na przejazd wjechała już prawidłowo, więc nie ma co się czepiać – tak po mojemu.
Oj tak, tak, nikomu nic nie zrobiła, więc jest OK
Identycznie jak mój szwagier, też nigdy nikomu nic nie zrobił choć jeździł wielokrotnie po kielichu.
Wózkiem sklepowym się nie liczy 😉
nie wiem jak i gdzie jeździł szwagier, ja po kielichu nigdy nie pojadę, choć na bocznych drogach pewnie potrafił bym jadąc bardzo ostrożnie, jechać bezpiecznie, problem w tym, ze taka ostrożna jazda zwraca uwagę Policji… A co do Pani, tam nie maiła szans na zrobienie komuś krzywdy, nie było takiej opcji, dlatego się nie czepiam.
Opcja taka jak najbardziej była. Proszę sobie wyobrazić, że widoczna na filmie mistrzyni kolarstwa traci równowagę. Koło ucieka w lewo, pani wpada pod jadący za nią samochód, którego kierowca odruchowo odbija na przeciwległy pas ruchu i zabija prawidłowo jadącego z naprzeciwka uczestnika ruchu. Nie było takiej opcji? “A gdyby tam szła pańska matka?” I nie mówcie mi, że siedzi z tyłu…
A dokładnie tak Ci trzeba odpowiedzieć, bo gdybać to sobie można: a gdyby nagle było trzęsienie ziemi? – no to też jest jakaś opcja! Pani opanowała sztukę jazdy bez trzymanki, nie miała jakiegokolwiek problemu z utrzymaniem równowagi. Może dla Ciebie taka jazda to coś nieosiągalnego, ale zapewniam dla dobrych rowerzystów to pikuś – jak miałem naście lat na dyngusa jeździłem rowerem i używałem plastikowych strzykawek: nawet jak dwóch mi stanęło w alejce (jeden po prawej drogi po lewej) , to puszczałem kierownicę, “strzelałem” z obu rąk, trafiałem w obu, a z utrzymaniem równowagi nie było problemu. Dlatego Twoje obawy o utratę równowagi przez rowerzystkę, wskazują na Twoje słabe umiejętności jazdy rowerem.
Rowerem, mam nadzieję.
Ja tak nie robię i znam innych kierowców, którzy również tak nie robią. Proszę więc nie wszystkich kierowców oceniać przez pryzmat swojej osoby.
Niezła jest. Widać że jazda na rowerze dla tej Pani to nie pierwszyszna. Gratuluję opanowania roweru.
Taką jazdę już można spokojnie nazwać kunsztem. Pozazdrościć tylko doświadczenia.