Wymuszenie na czerwonym
Normalnie strach jechać na zielonym…
————————————————————–
? Jeździsz bez kamerki samochodowej? Odważnie…
Nagrania z wideorejestratorów coraz częściej są kluczowymi dowodami podczas ustalania sprawcy oraz przebiegu wypadku. Wybierz “samochodową czarną skrzynkę” do swojego pojazdu.
Sprawdź ofertę na http://bit.ly/2PrTT6Z
?rabat dla widzów PD?
————————————————————–
33 komentarze do "Wymuszenie na czerwonym"
3 mandaty na 500 złotych i dla czwartego za przejechanie na czerwonym i kolizje 1000 zł lub odebranie uprawnień na jakiś czas. Czy ci ludzie nie patrzą na światła w ogóle, bo widać ewidentnie że cała czwórka przejechała na późnym czerwonym.
Zabrać prawo jazdy na zawsze
Tak . Miał pierwszeństwo ale poszedł na żywca w sumie. Bo zauważcie, że widać kolejne auto za ciężarówką i w prześwicie pod nią. Fakt.Jakby jechał starem, tatra tudzież kamazem to w sumie mógłby nie patrzeć na to. 🙂
Nie ma chłopaki co sie kłócić co mógł zrobić nagrywajacy… on mial poprostu pierwszeństwo i chu… tylko powinien jechać starem albo tatrą 😉
Dlaczego oni, kierwa, jadą na czerwonym?!
Ręce opadają…
Typowy obrazek dzikiej i tępej polszy
Albo na tym skrzyżowaniu było coś nie w porządku z sygnalizacją albo 3 idiotów przeleciało przez nie na czerwonym, 4 wbił się w nagrywającego.
Nagrywający jest tutaj poszkodowany (wjechał na sygnale zielonym), niemniej nie zachował się nader roztropnie, widząc co się dzieje powinien był zachować większą ostrożność … i użyć klaksonu, uniknąłby w ten sposób wizyty w warsztacie.
Przecież użył klaksonu i zachował dużą ostrożność.
Wina debili, którzy zamiast patrzeć na światła, pojechali “na instynkcie stadnym” jest bezdyskusyjna, nagrywający miał prawo wjechać, ale, no właśnie ja bym nie wjechał “na pewniaka” – niespieszno mi do alejki “dla tych co mieli pierwszeństwo” … a, na wjeżdżających to mam z tyłu hak.
@Staty Szofer
Tez mam hak, ale jak go nie potrzebuje to zdejmuje. Haki montowane sa do ramy auta, lekka stluczka bez haka to moze byc wymiana zderzaka, reflektorow… A z hakiem mozesz miec zmiane geometri auta :-).
Ubezpieczyciele juz to dawno policzyli, ze sie nie oplaca, wiec montowane teraz haki a autach osobowych musza byc zdejmowalne (to byl lobbying ubezpieczycieli na poziomie UE). Uwazaj, tez czy w razie czego bedziesz w stanie dostac cale odszkodowanie (jesli masz hak zdejmowalny to mozesz miec potencjalnie problem).
“Haki montowane sa do ramy auta”
He he, ostatnia osobówka na ramie, jaką jeździłem, to był Wartburg 353W. W osobówkach są pudła samonośne. To naturalnie nie zmienia faktu, że masz rację – hak, jako ochrona przed następstwami najechania na tył auta to mit (może poza lekkimi puknięciami na parkingu).
@Ja
Dzieki :). Nie wiedzialem jak jest unibody po polsku, z lenistwa nie sprawdziłem. Uznałem, że rama bedzie ok :-).
Przecież nie wjechał na pewniaka, zatrzymał się w miejscu i jeszcze trąbił żeby ostrzec innych.
To jest jakaś koszmarna patologia na polskich drogach! 3 auta przejechały już po tym gdy nagrywający miał zielone, czyli oni nie mieli nawet “późnego żółtego”, tylko normalne, czerwone światło. A tu jeszcze czwarty normalnie w niego wpada dobre kilka sekund po tym gdy sygnalizacja kazał się zatrzymać. Wszyscy słońcem oślepieni? Nie rozumiem jakim debilem drogowym trzeba być, żeby jechać bezrefleksyjnie na czerwonym świetle. Przecież logicznym jest, że ktoś wtedy ma zielone.
A co najlepsze ciężarówka im zasłania, czyli jadą na zasadzie nie widzę czyli nic tam nie ma. Wnerwiają mnie takie sytuacje że jadący na zielonym ma przewidywać że będzie jechał debil na czerwonym. Przewidzieć to sobie można zaćmienie Słońca, a kierowca debil, czy nie debil powinien zatrzymać się na czerwonym.
Takich debili jeżdżących na czerwonym powinna wyłapywać Policja i nie wlepiać mandatów, tylko odebrać uprawnienia (jeśli che je odzyskać to niech jeszcze raz zdaje egzamin) i grzywna przynajmniej 15 tys. sł.
Na polskich drogach panuje anarchia i tylko bardzo wysokie i skutecznie egzekwowane kary (z naciskiem na to drugie) mogą coś zmienić.
@Pavlo niedaleko mojego osiedla jest skrzyżowanie, gdzie notorycznie całe chmary próbują się załapać na wczesne czerwone. Skrzyżowanie małe, program krótki i gdybym tego nie wiedział to już dawno miałbym skasowane auto. W takich miejscach powinny być fotoradary sprzężone z czerwonym… Ale czego oczekiwać, skoro ITD ponoć nie ma ludzi, by wystawiać mandaty na podstawie zdjęć z obecnej skromnej bazy radarów. Ręce opadają…
Brawo dla kierowcy z kamerką! Przewidział sytuację, jeszcze trąbił ale jak widać na idiotów nie ma rady…
Spodziewalem sie tramwaju w akcji, po miniaturce.
Widzę nie trzeba długo czekać na ekspertów, którzy mądrzą się i wymachują palcami, że jak zielone to absolutnie nie należy wjeżdżać.
No ulubione pie….nie: “zielone światło nie zwalnia z ostrożności”, albo jeszcze lepszy hit: “zielone obowiązuje do upewnienia się, czy nikt na czerwonym nie jedzie”, no i wisienka na torcie, czyli cytat nr 2 + “ustąpić mu pierwszeństwa” (to nie żart).
Te sytuacje niestety są kwintesencją powyższego patologicznego toku myślenia. Nie będę winny nawet jak wjadę na czerwonym, bo jak nie policjant, to jakiś durny sędzia przyjmie właśnie taki tok “myślenia”.
Zastanawiam się po co w takim razie czerwone światło? Po co w ogóle światła? Skoro niemal i tak każdy wjeżdża jak chce i gdzie chce?
Zauważyliście też, że więcej czasu w programach poświęca się zielonemu światłu, z którego wywiedziono multum (w większości totalnie bzdurnych) teorii?
Za to najważniejszej i jedynej, że na czerwonym świetle nigdy się nie przejeżdża, bo można doprowadzić do tragedii to prawie W OGÓLE się nie mówi.
Chory kraj, po prostu chory kraj.
krówka z colą?
Widząc coś takiego ja bym zwolnił i upewnił się czy nie jedzie kolejny daltonista;)
W polsce to juz tak jest, ze z ofiary robi sie kata.
kiedyś też miałem taką sytuację, zatrzymałem się żeby sie upewnić, że kolejny daltonista nie jedzie, i wjechali mi w dupę :/
Autor nagrania zrobił nawet więcej niż proponujesz, a i tak…
Autor nagrania zwolnił, zatrąbił, a i tak znalazł się idiota, który spowodował kolizję. Gdyby autor chciał widzieć, czy ktoś jedzie, czy nie, musiałby wysunąć przód przed ciężarówkę i wtedy ten idiota uderzyłby w przód auta.
gdyby tylko zwolnił, to ten skończony idiota wyjechał by mu przed maskę i skończyło by się na trąbieniu
Taką metodą to lepiej z garażu nie wyjeżdżać. Są przepisy, i trzeba zakładać że inni uczestnicy je znają i respektują. Można mówić o zasadzie ograniczonego zaufania, ale… no patrząc na to, Twoim zdaniem pieszy przez przeście też nie powinien przechodzić na zielonym bo wtedy na pewno nie zostanie potrącony…
Bez przesady, to była sytuacja szczególna “wiele znaków na niebie i ziemi” wskazywało, że zza ciężarówki wyjedzie kolejny pojazd – to mogła być np. awaria sygnalizacji. Co do zasady ograniczonego zaufania, cóż właśnie zaistniały okoliczności wskazujące, iż kolejny pojazd może też wyjechać… Na pasch, też się upewniam, czy samochody stanęły, w końcu awarie hamulców się zdarzają… I dzięki takiemu podejściu, przez 26 lat nie uczestniczyłem w żadnym wypadku drogowym…
Oglądając filmik widzę, że nie było sposobu uniknąć kolizji, chyba, że zatrzymałby się na środku skrzyżowania nie mijając ciężarówki co jest bezsensu. Sytuacja fatalna bo znalazła się gromada idiotów nie patrzących na światła albo myślących “jeszcze zdążę przeskoczyć” + zasłaniająca widoczność ciężarówka. Awarie świateł można wykluczyć bo jeśli tak się zdarzy to wszędzie, również dla nagrywającego zaczęłoby migać żółte światło. Takie urządzenia mają zabezpieczenia aby obie strony nie miały zielonego światła w postaci wyłącznika. Poza tym ciężarówka nie stałaby przed światłami, ale pojechałaby przynajmniej na środek aby zorientować się w sytuacji czy może jechać. Kolejna sprawa autor filmiku miał dwa wyjścia: szybko przeskoczyć mając nadzieje, że nie znajdzie się idiota (prawie się udało bo sprawca uderzył w tył samochodu nagrywającego), drugie wysunąć się delikatnie zza ciężarówki, ale otrzymałby uderzenie w przód bo sprawca jechał środkiem. Kamera zawsze “więcej widzi” niż kierowca bo jest blisko szyby i mają szeroki obiektyw, a więc jak na swoje pole widzenia i tak był mega ostrożny.
Z zabezpieczeniami to rożnie bywa – windy też mają zabezpieczenia, a co jakiś czas zabijają ludzi, mogło być tak, że serwisant, akurat nie miał części i “na kilka dni” coś tam podłączył “na krótko”… Ciężarówka stanęła, ale być może zawodowiec zorientował się, że “coś tu nie gra”… – to oczywiście hipoteza, równie prawdopodobne jest, iż dwóch pierwszych zdecydowało “przeskoczyć”, a u kolejnych zadziałał instynkt stadny. I raz jeszcze, gdyby delikatnie i powoli wyjeżdżał zza ciężarówki, to ten ostatni przejechał by mu przed maską.
Przemyśl jeszcze raz co napisałeś. “Co jakiś czas zabijają ludzi” – proszę o przynajmniej dwa przykłady z ostatnich miesięcy bo dla mnie i pewnie nie tylko to bzdura. Chyba za dużo filmów się naoglądałeś. Podaj po prostu linka do artykułów nt.temat. Zresztą co to za gadanie, jak to, że serwisant “nie miał części” i bla, blabla. Dzisiejsza technologia jest na tyle rozwinięta, że informacja o awarii jest wysyłana automatycznie do Centrum Zarządzania, wszystkie światła są ze sobą połączone i awaria jednych świateł powoduje wyłączenie drugich. Halo, żyjemy w XXI wieku. Jak nie automatycznie, to można manualnie wyłączyć zdalnie daleko od miejsca awarii. “Instynkt stadny” to argument za współwiną nagrywającego? Uważasz to za normalne? “Ostatni przejechał by mu przed maską”. Powiedz jak to możliwe skoro kierowca znajduje się we wnętrzu auta, a nie siedzi na masce, a więc aby coś zobaczyć musi wysunąć przód auta więc jakim cudem nie doszłoby do kolizji? Sprawca nagle zamieniłby się w ducha i przeleciał nad autorem filmu czy kierowca-sprawca potrafi w 0,002s zmienić pas ze środkowego na skrajnie prawy? Jestem ciekawy twojej teorii. Przypominam wszystko się dzieje w ułamku sekundy, a ciężarówka skutecznie utrudnia widoczność obu kierowcom biorącym udział w tej kolizji. Ile ty masz prawko? 26 lat? Jak człowiek bez wyobraźni przestrzennej, bez zdolności jasnej oceny sytuacji co jest ważne w codziennej jeździe jeszcze posiada ten dokument? Bez obrazy.
“Ile ty masz prawko? 26 lat? Jak człowiek bez wyobraźni przestrzennej, bez zdolności jasnej oceny sytuacji co jest ważne w codziennej jeździe jeszcze posiada ten dokument?”
Uwierz mi, nie jesteś jedyny na tym portalu, który ciągle zastanawia się, jak to możliwe, że człowiek, który rzekomo od ćwierć wieku porusza się po drogach, jako kierujący, ma tak nikłe pojęcie o realiach ruchu drogowego i obowiązując przepisach.
Czy jest to 14-latek, który, korzystając z anonimowości Internetu próbuje wykreować się na doświadczonego kierowcę, czy faktycznie ignorant, który jeżdżąc od 26 lat nie przyswoił sobie podstawowej wiedzy? Chciałbym wierzyć w tą pierwszą, niegroźną opcję, ale chyba nie wierzę 🙁