Wypadek pod kładką w Lubinie
Kierowca ciężarówki postanowił “zabezpieczyć” przewożony kontener ramieniem dźwigu.
Okazało się, że to nie był dobry pomysł. Patrząc na zdjęcia zniszczeń kabiny, aż trudno uwierzyć, że nikt w tym zdarzeniu nie stracił życia.
Więcej informacji oraz zdjęcia znajdziecie tutaj.
21 komentarzy do "Wypadek pod kładką w Lubinie"
Pomysł może i dobry, tylko wyobraźni przestrzennej zabrakło ?
https://www.youtube.com/watch?v=9Sfrm1XsLHY
Oglądając pomyślałem: “no i po łbie” ale jednak nie, przeżyli…nie wiem jak to możliwe 😀
Ciekawe, czy auto prowadził kierowca zawodowy, czy śmieciarz?
a to jakaś różnica jest?
Między kierowcą, a śmieciarzem? Hmm, czasami nie ma…
To ta sama cos się ostatnio te schody zawaliły?
tak jest 😀
No debil. Kurła wystarczy oglądać megatransporty żeby wiedzieć że trzeba uważać na wysokość ładunku/pojazdu. A tu zawodowy kierowca…. Ehh.
Pomysły niektórych są kuriozalne. Kto teraz zapłaci za naprawę?
Ubezpieczyciel ciężarówki.
Łeb cały?
Ale kontener nie spadł. 🙂
miał imprezę w samochodzie, hop hop hop
…ale kładka nawet nie drgnęła 🙂
No ona już jest pęknięta i czeka na ekspertyzę GDDKiA
zderzenie czołowe z sufitem
Ale się zdziwił
ała
Przeżył?
Tak