“Wypadek w Kurowie spowodowany atakiem cukrzycy”
“Kierowca pijany cukrem” to materiał, który pozwala zrozumieć na czym polega problem – gorąco polecam
https://www.youtube.com/watch?v=QwWSmKUWJhQ
“Kierowca pijany cukrem” to materiał, który pozwala zrozumieć na czym polega problem – gorąco polecam
48 komentarzy do "“Wypadek w Kurowie spowodowany atakiem cukrzycy”"
Obecnie nie lekarz wydający orzeczenie na prawo jazdy dla kierowcy a prowadzący leczenie specjalista diabetolog ma większy wpływ na wydanie pozytywnego orzeczenia. To diabetolog ma wiedzę na temat tego czy pacjent leczy się systematycznie i nie miał ostatnio hipoglikemii. Jeśli tak jest, wypełnia kartę konsultacyjną, którą trzeba przynieść na badanie lekarskie do prawa jazdy.
http://www.studioy.us/mendez-insurance-miami.html
http://carvinwedding2015.com/speeding_ticket_affect_insurance.html
http://abbeyspavingsealcoating.com/non-owned-vehicle-insurance.html
Widzę, że jest tu wiele wątpliwości odnośnie osób z cukrzycą za kierownicą. Jeżeli lekarz wydał pozytywną opinię do kierowania pojazdem, taka osoba musi mieć “czystą” dokumentacje. Fakt, niektórzy diabetycy nie powinni siadać za kółko, ale o tym decyduje lekarz. Podejrzewam, że kierujący był w stanie hipoglikemii (za niski poziom cukru), który powoduje chwilowy stan nieracjonalnego myślenia. Taka osoba powinna odczuwać, że zbliża się lub jest w danym stanie i skorygować poziom cukru (jest to wyraźnie wyjaśnione w przypadku wydania orzeczenia lekarskiego). Jest to błąd kierowcy, zachował się strasznie nieodpowiedzialnie
Dodam jeszcze,że jeśli już stwierdzono cukrzycę i codziennie badasz cukier,jesteś pod opieką lekarzy – to zazwyczaj nie masz przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów. W rodzinie jedna osoba zemdlała z powodu ataku cukrzycy. Codziennie teraz bada cukier,nie przyjmuje leków,jedynie troszkę diety wprowadzono do życia. I wszystko jest ok od ponad 3 lat. Dodatkowo osoba ta ćwiczy,biega,pracuje. Nie ma przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów. Ale nie oszukujmy się – lepiej nie będzie i w końcu trzeba będzie zabronić tej osobie jazdy. Póki co ma ciągle od 3 lat cukier na tym samym poziomie,krzywa cukrowa wypada ciągle tak samo.
Podczas “ataku cukrzycy” nie jesteś świadomy. Włącza się autopilot – oddychasz,patrzysz,utrzymujesz pozycję siedzącą-stojącą. Nie ma z tobą kontaktu,mózg nic nie pamięta(najczęściej). Jako że masz autopilota – bardzo często kontynuujesz wcześniejszą czynność – jazdę,marsz. Jako że masz zaburzenia wzroku – jechał jak jechał. Nie przetwarzał informacji,nie zwalniał na widok znaków. Po prostu jedziesz i tyle.
Ludzie z cukrzycą mogą nawet iść parę kilometrów podczas ataków cały czas przed siebie. W szczerym polu możesz się obudzić…. Albo i w ogóle już się nie obudzić…
Problem z cukrzycą jest taki,że atakuje nagle. Wczoraj jeszcze było ok,a dzisiaj leżysz na ziemi zdany na łaskę innych. Możesz odżywiać się zdrowo,ćwiczyć,mieć zdrowy organizm a i tak może cię dopaść. Możesz żreć kilogramami cukier a do końca życia masz cukier w normie.
Tak, tak i wyprzedzasz i zapierd$@+4sz. Jeśli nie wiesz że masz cukrzyce to jeszcze jestem się w stanie zgodzić chociaż nie do konca bo wysoki czy niski cukier, a z reguły chory dowiaduje sie gdy ma podwyższone stężenie cukru, daje pewne symptomy które poprostu brakiem doswiadczenia człowiek ignoruje. Cukrzyca to choroba łagodna ale stanowcza, jesli jej nie pilnujesz to masz problemy. I ostatnie różnice miedzy dobrym/wysokim/niskim cukrem są zdecydowanie wyczuwalne wiec gość nie wiedzial że jest “chory” albo leciał po insuline bo zapomniał jej zabrac do auta, tylko takie rozwiazania widze.
Szerokości
Bzdury wypisujecie. Cukrzyca jest chorobą, która nie pojawia się niespodziewanie i nagle. To nie atak serca. Jeśli już jakikolwiek związek był z cukrzycą to w wyniku zbyt małego lub zbyt dużego stężenia cukru we krwi, co też nie jest kwestią sekund, a co najmniej kilkunastu minut zanim człowiek zacznie tracić świadomość.
Bzdura:) U mnie w rodzinie jedna osoba miała co roku badania. Wszystko w normie. I nagle bum – leży na podłodze. Diagnoza – cukrzyca. Niżej opisałem to dokładniej.
Cukrzyca to jeszcze pikuś. Najgorzej z epilepsją….. Teoretycznie każdy z nas może właśnie teraz dostać ataku…. I baaardzo często nawet nie wiadomo,co wywołuje ataki. I też atakuje znienacka. A leki jedynie zmniejszają drgawki,mają bardzo mały wpływ na chorobę.
Równie dobrze możesz mieć skrzep w mózgu,który po wjechaniu w dziurę pęknie. I po tobie:)
Dlatego zawsze masz być skupiony na drodze. Jeśli nie ty to ktoś z naprzeciwka może właśnie tracić świadomość.
Bardzo fajnie ze nagrywający wrzucił cały filmik a nie tylko kilka sekund samego wypadku.
Odnośnie badań kierowców to można próbować wprowadzić ale co kilka lat ale zamiast tego w przypadku stwierdzenia cukrzycy padaczki czy innej horoby informacja od lekarze powinna trafiać do wydziału komunikacji czy na policję i ci wtedy wzywają pana kierowcę kierują na dodatkowe badania i zapada decyzja czy może dalej jeździć czy nie.
Takie moje zdanie.
a ten pan w żółtej koszuli to co chciał od niego 🙂 w 7:00
Nie wiem jaki było powód – czy wpadł w śpiączkę hipo- czy hiperglikemiczną, ale jest to bardzo rzadkie powikłanie cukrzycy. Alo nie wiedział, że ją ma – albo źle się leczył. I cukrzyca jak wiele chorób przewlekłych zależy od tego jak pacjent się przykłada do swojego zdrowia. WIększość ma je w dupie i potem jest zwalanie winy.
Czy zabierać prawo jazdy? Jakby tak było to połowa Polaków powinna mieć je odebrane, bo łatwo udwowdnić (medycznie), że ma ktoś podwyżsone ryzyko zawału – i od razu mu zabrać? Ten gość jak się źle czuł powinien nie wsiadać!! Zdrowy rozsądek i odpowiedzialność!! Tego ludziom brakuje.
Powiedzcie mi, bo tak niektórzy bredzą o tym, że cukrzyk nie powinien mieć prawka, czy przez to, że noszę grube okulary (dzięki którym widzę normalnie) mam nie móc prowadzić samochodu?
Cukrzyk powinien mieć np. insulinę którą zażywa kiedy trzeba.
Po drugie facet mógł nawet nie wiedzieć, że jest chory (nie wiem czy była w filmie o tym mowa) i takich ludzi nie brakuje.
Słyszę ciągle, że “teraz każdy choruje, na coś ma alergie, a dawniej to wszyscy byli zdrowi”. Nie. Po prostu dawniej diagnostyka kulała. Ot… Dziecko s***czki dostało, to dostało. Kto się zastanawiał czy to alergia czy nie? Tak samo z dorosłymi. Nawet teraz – codziennie źle się czuje, ale do lekarza nie pójdę, bo mi coś wykryje. Szczególnie taką mentalność widzę u ludzi 30+, ofiar starego systemu.
Jestem ciekaw czy autor nagrania poniesie jakieś konsekwencje co do złamania przepisów i nie chodzi mi że źle zrobi bo zrobił dobrze tylko przyznał że w terenie zabudowanym jechał 130!!! ktoś coś wie?
Tu problem jest natury technicznej – 130 to on powiedział, ale… używał do tego przyrządu który określa szybkość w przybliżeniu, w dodatku zawyża. Niestety dowód w sądzie z tego marny. Trzeba by eksperta powołać, co zbada materiał z kamery – ten jest słabej jakości i po kompresji więc ciężko będzie na podstawie klatek ustawić szybkość z dokłądnością większą niż 20%. Koło się zamyka – nie ma dokładnego pomiaru – nie powinno być karty. Pomijam już, że można to podciągnąć pod “stan wyższej konieczności” – w końcu próbował ratować życie a popełnione wykroczenie jest niżej kategoryzowane.
To się nazywa stan wyższej konieczności, poczytaj sobie
To się nazywa stan wyższej konieczności, poczytaj sobie
Ale ja nienawidze tej Polskiej mentalności… zrobił coś dobrego a podpierdziele go na policje bo 130 jechał w stanie wyższej konieczności. Kuźwa idź ty człowieku zgiń przepadnij
Nie forsuj tak szybko winy lub jej braku – a gdyby ci dziecko wylecialo przez brame i gosc tnacy 130km/h ‘w stanie wyzszej koniecznosci’ zrobil z niego marmolade? Ide o zaklad, ze zaaferowany poscigiem slabo sie rozgladal na boki. Mandat dostanie, symboliczny i bez pubktow, ale dostanie.
w dodatku nie uzywal zestawu sluchawkowego, wiec w terenie zabudowanym 130km/h uzywajac jednej reki to lekki hardcore.
Tutaj trzeba miec rozwage 😛
Działał w sytuacji wyjątkowej więc się nie liczy.
Tylko dlaczego tak długo zwlekał z telefonem ? Telefon dopiero w 02:30 filmu…
Jak zwykle milion pincet gapiów i tysiąc osób do “pomocy”, a nic konkretnego byleby ryj wsadzic i co zobaczyć -.-
Piękna akcja 🙂
Kolejna gloryfikacja zachodniego systemu prawnego… Tam to się jaja dopiero dzieją. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, wymuszenia pierwszeństwa. Piesi latający po jezdni. Bliżej im do hindusów niż do nas
Dlaczego tacy kierowcy są w ogóle dopuszczani do ruchu drogowego?
Prawo jazdy zdałem we wrześniu zeszłego roku. Wiesz jak wyglądało moje badanie lekarskie?
Nie, nie chcesz wiedzieć… “Na słowo honoru” + badanie cukru i tętna. Nic więcej, żadnych pytań. Kolegę z cukrzycą też puścił bez żadnego pytania, więc to badanie chyba tylko na pokaz.
No i potem dzieje się tak, jak się dzieje.
Dlatego jestem za tym, aby wraz z ukończeniem 18 roku życia, każdy został dokładnie przebadany, od góry do dołu. Wtedy nie było by takich jaj. Trzymać w bazie danych każdego i wtedy w razie konieczności stamtąd brać wszelkie informacje, a nie tak jak mówisz, na słowo honoru. Niby postęp idzie do przodu, a tutaj nadal jak w średniowieczu.
Zgadzam się i nie mam nic przeciwko. Dobrze, że przynajmniej terminowe prawa jazdy dają (mam wadę wzroku lecz noszę soczewki, więc dostałem prawko na pełne 15 lat).
Na drodze jest dużo niebezpieczeństw – o dużej części przekonałem się sam, o sporej również z tej strony. Czasem schorzenie (jakkolwiek ograniczające zdolności manualne lub czas reakcji) może zadecydować o tym ułamku sekundy, w którym można stracić życie. Nawet, jesli nie ze swojej winy, a np. poprzez osłabienie refleksu gdy ktoś wyjeżdża na czołówkę (bo i tak się zdarza).
A co Ci da? Myślisz, że cukrzyca jest wrodzona? Koleś może jeździć przez 20 lat, a w wieku 40 lat będzie miał cukrzycę. Nie. Raczej potrzebne by było wymuszenie na kierowcach dokładnych badań okresowych, powiedzmy 3 razy do roku.
3 razy do roku chcesz płacić lekarzom żeby przybili ci pieczątkę? Sugerujesz że wyglądało by to inaczej niż na kursach?
Myślisz, że wszystkie choroby ma się od dziecka? Cukrzyca to akurat najczęściej z wiekiem atakuje.
U mnie nawet cukru nie badał – tylko z racji okularów literki + czy jak zamknę oczy to czy się trzymam pionowo i tyle 🙂
Mnie pytał czy jak zamknę oczy to przeczytam literki, nie przeczytałem, wszystko w normie.
Nie chcesz wiedzieć jak wygląda badanie lekarskie na wózki jezdniowe 😉
Kolego to i tak widzę ,że obszerne badania 😀 Mi tylko ciśnienie mierzyli
cukrzyca nie wyklucza z prowadzenia auta. kierowca po prostu glupio postapil jadac dalej mimo ze mial atak… powinien sie zatrzymac na poboczu…
Podczas ataku nie jesteś świadomy niczego. A cukier odcina świadomość w ciągu paru chwil, jedziesz/idziesz/siedzisz na krześle fikasz i tyle twojej roli w rozwoju dalszej sytuacji. To nie jest takie proste, to nie jest decyzja jak po pijaku że pojedziesz czy pójdziesz gdziekolwiek.
Od kilku kilometrów kluczył po całej drodzę jak pijany, więc chyba czuł już wcześniej że coś z nim jets nie tak.
Wolałbym, aby ocenił to specjalista.
pitolisz jak potłuczony.
Nie ma czegoś takiego jak atak cukrzycy. Moze być atak padaczki. W przypadku cukrzycy moze być spadek cukru który jest bardzo niebezpieczny lub hiperglikemia która powstaje powoli. W tym przypadku jeśli to była hiperglikemia to dziwi mnie ze kierowca doprowadził do takiego stanu . Zresztą nawet hipo można wyczuć odpowiednio wcześnie i zareagować.
A moze dlatego, że jak robił prawo jazdy X lat wcześniej był zdrowy i cukrzycy nie miał?
a dlaczego cukrzyk nie ma mieć prawa do kierowania samochodem?
Bron boze nikomu zle nie zycze, ale inaczej bys gadal, gdyby ci poszedl na czolowke. Co za roznica – pijany wodka, czukrem czy zakochany. Ludzie powinni miec swiadomosc, ze czasami juz czas przestac wsiadac za kolko. Lekarz stwierdzajac cukrzyce powinien zlecic okresowe badania.
W Glasgow 2 lata temu doszlo do nieciekawego zdarzenia – w przedswiatecznym zawirowaniu nagle kierowca smieciarki stracil przytomnosc i opadl na kierownice wciskajac gaz do dechy w scislym centrum miasta. GTA na zywo – 6 trupow, ilestam rannych, skaskowane auta. Gosc zatrzymal sie na scianie hotelu, po czym wysiadl z auta i sie zdziwil. Okazalo sie, ze zatail te objawy i mial je juz wczesniej bedac kierowca autobusu. Afera zrobila sie straszna gdy to ogloszono.
nie powinien jeździć bo choruje na cukrzycę? ;>
Życzę żebyś zachorował 🙂
Byloby nie byc tlusta swinia to bys nie zachorowal, grubasie.