Materiał można spokojnie przewinąć do 1:00 Więcej informacji na temat wypadku znajdziecie TUTAJ
Email
Δ
35 komentarzy do "Wypadek w Legnicy"
Dla tych, co twierdzą, że przejście na czerwonym było bez znaczenia:
Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu: Boże, cofnij czas o godzinę! Słyszy głos z nieba: Dobrze, ale kiedyś utoniesz. Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła: – Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom! Niewinnym? Od roku was k**wy, zbierałem w jedno miejsce!
Ta reakcja świadków…
Podejść / nie podejść, popatrzeć z daleka czy z bliska. Dobrze, że chociaż niektórzy mają jakiś odruch ratowania innych.
Widzę to skrzyżowanie z okna. Tam jest duży łuk, czego na filmiku nie widać. Stojąc po przeciwnej stronie ulicy niż szła ta piesza ma się wrażenie, że auto jedzie prosto na ciebie.
https://zapodaj.net/8f668afcfc990.jpg.html
Aha, kilka istotnych informacji.
1. Wypadek nie popełnił Polak, lecz obywatelka Wietnamu.
2. Piesza niestety nie przeżyje (zbyt duże uszkodzenia mózgu)
3. Zdjęcia z wypadku http://legnica.naszemiasto.pl/artykul/wypadek-na-ulicy-chojnowskiej-w-legnicy-zdjecia,4154432,gal,t,id,tm.html
4. 3 dni wcześniej na tej samej ulicy, ale 2 skrzyżowania dalej był inny groźny wypadek. Dziadek nie zauważył znaku A7, jedna osoba byłą reanimowana http://moto.lca.pl/legnica,news,65277,Trzy_samochody_zderzy_y_si_na_skrzy_owaniu.html
Sama sobie winna….
Wszyscy piszący. Obejrzyjcie dokładnie film. Renówka wpada w poślizg już na skrzyżowaniu. Uderza najpierw w sygnalizator. Kobieta nie miała z tym nic wspólnego, tyle że została później potracona.
A co jeśli kierowca zareagował gwałtownie na przechodzącą na czerwonym pieszą, co doprowadziło do poślizgu?
Znalezione na regionfan.pl:
“Zakwalifikowaliśmy to zdarzenie jako niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze – wyjaśnia Jagoda Ekiert, rzecznik legnickiej policji.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że to 24-latka prowadząca renault jest winna spowodowania wypadku.”
Żaden współczesny samochód nie wpada ot tak w poślizg, nawet gdy jest mokro. Pytanie dlaczego tak się stało, czerwony samochód zaczął gwałtownie hamować widząc pieszą przechodzaca na czerwonym świetle?
Pudło. Na filmie widać, że prowadzący(a) wpada w poślizg jeszcze przed skrzyżowaniem.
No to już piszę. Bieżnik opon 2.1 mm z czego prawa opona innego producenta. lewy amortyzator przedni 45% prawy 47%. Przyblokowane prawodnice zacisków w lewym kole no i bardzo słabe umiejętności kierowcy. Wzrost 181 cm wzrostu pochodzenie wschodnio europejskie, szumy w płucach świadczą że palący.
Tam jest łuk. Łuk + nadmierna prędkość + mokra nawierzchnia = śmierć.
https://zapodaj.net/8f668afcfc990.jpg.html
Pieszy nie miał żadnych pomysłów gdzie uciekać, więc go przejechałem.
Karma za przechodzenie na czerwonym zadziałała wyjątkowo szybko :-)))
Dokładnie tak, już widzę ze Cie minusują ale taka jest prawda. Jak by użyła mózgu i nie miała w dupie przepisów i rozróżniała kolory to by się nic nie stało.
Twardy gdyby bandyta w renuwce zadbał o odpowiednie ogumienie i dostosował prędkość do warunków drogowych i technicznych pojazdu, nic by się nie stało.
To jest druga sprawa, ale mimo wszystko było czerwone ,a w naszym kraju jak jest czerwone to się czeka na zielone żeby przejść i tyle.
Chłopie ogarnij sie. To ze przeszła na wysepke na czerwonym nie ma tu nic do rzeczy. Mogła na nią przejsc 10 minut wczesniej na zielonym i stac na niej od tych 10 minut. Efekt byłby taki sam. Miała prawo stac na tej wysepce i koniec. Nie ma tu zadnego związku skutkowo przyczynowego. Mogła 2 godziny wczesniej tramwajem jechac bez biletu i mialoby to taki sam zwiazek z wypadkiem jak to przejscie na czerwonym na wysepke. A teraz rozpedz sie i walnij barana w sciane moze Ci sie coś poukłada pod beretem. Ta rada dla kazdego kto warunkuje ten wypadek wczesniejszym wejsciem na wysepke na czerwonym. koniec kropka
A wlasnie ze ma, przeszła na CZERWONYM!!!! Nie masz racji.
To jest twojsza racja.
akurat ma do żeczy bo w ta wysepke jebna samochód
Wystarczyłoby prędkość dostosować do przepisów
Jak Ci Karina poroni to nie wiń nikogo, poprostu będzie to karma za twoje poczęcie…
Gdyby poczekała kilkanaście sekund i nie przechodziła na czerwonym świetle to doszłaby do domu spokojnie z zakupami. pech, ale renault, co to za piruety ?
Skąd miała wiedzieć w krótkie miejsce idiota w renówce przywali i że właśnie w tym momencie nadjedzie. Nie stała na jezdni. Mogła tam stać nawet od kilku minut. Przejście na czerwonym nie ma w tej sytuacji żadnego znaczenia.
zgadzam się oczywiście, dlatego mówię: pech, czysty przypadek. Przejście na czerwonym będzie jednak miało znaczenie kiedy będzie się ubiegała o odszkodowanie, powodzenia dla niej
gdyby człowiek wiedział, ze sie przewróci, to by sie połozył.
Mogła też nie wychodzić z domu. Mogła też się nie urodzić.
Nie miał czasu zmienić z zimowych na letnie?
Czy piesza przeszła na wysepkę na czerwonym?
No fakt, jak na czerwonym to można przejechać.
Jakie to ma znaczenie? Zatrzymała się w miejscu gdzie miała prawo stać.
Nie miała prawa tam stać bo miała wcześniej czerwone !!! została przykładnie ukarana za złamanie przepisów o prawie drogowym.
Przykładnie ukarana? Nic bardziej głupiego nie mogłeś napisać.
Policjant ty pierdolony zjebie
A gdyby przeszła na wysepkę na zielonym, i światło by się zmieniło, i by tam stała tak jak i teraz, to miałaby prawo tam stać czy nie ??