Wypadek w Łodzi
Sprawca wypadku był pijany i nie miał prawa jazdy. Jedna z rannych – 17-latka w stanie krytycznym.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Sprawca wypadku był pijany i nie miał prawa jazdy. Jedna z rannych – 17-latka w stanie krytycznym.
Więcej informacji znajdziecie tutaj.
11 komentarzy do "Wypadek w Łodzi"
Ale beznadziejne skrzyzowanie. Na filmach zza wschodniej granicy jeszcze pelno takich widac, ale u nas to ich juz coraz mniej. Na szczescie.
“O pomoc medyczną kilkadziesiąt minut po zdarzeniu poprosił również sam sprawca.” Powinno być prawo do odmowy pomocy takiemu śmieciowi
Co za j***ny gnój. Gdyby to były moje dzieci, to ten kutafon po wypadku byłby jednak w ciężkim stanie…
Co za ………. ……… ……….. po poczytaniu jaką krzywdę wyrządził dzieciom, nie jestem w stanie obiektywnie oceniać tego zdarzenia, drań powinien do końca życia harować na odszkodowanie – nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia, żadnych okoliczności łagodzących
A my w Toruniu byle nie z Bydgoszczy
Po co on się tak kręci wokół tego samochodu? Niech idzie do ofiary sprawdzi czy żyją w ogóle ułom bez wyobraźni
To kobieta lazi w te i we wte, coz po kobiecie oczekiwac…
drogi kolego prowadzący PD – szkoda, że filmów jest coraz mniej, za to co raz więcej reklam i filmów sponsorowanych…
Łodzianin, Warszawiak i Murzyn czekają na porodówce. W pewnym momencie wychodzi do nich pielęgniarka i bardzo stropiona zwraca się do świeżo upieczonych ojców:
– Panowie, strasznie mi przykro, ale w trakcie kąpieli waszym dzieciom spadły z rąk opaski i nie wiemy które jest które…
Łodzianin zbladł i rzucił się do sali, z której wyszła położna. Po chwili wybiega z czarnym dzieckiem na rękach.
– Co pan wyprawia? – krzyczy zdumiona pielęgniarka – Przecież od razu widać, że to nie jest pana dziecko!
– Murzyn nie Murzyn, byle nie Warszawiak!
W Łodzi używamy wersji “byle nie ze Zgierza”
A ja tam lubie, bo filmów i tak nie oglądam, bo to same jakieś odgrzewane kotlety, co na stopcha.mie były miesiąc temu, a przynajmniej jakieś śmieszne komcie ból.duqciów można se poczytać. Nio 😉